· Powrót Czarnego Pana |
~TakkJakbyJa
|
Dodany dnia 11-10-2012 12:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 355
Ostrzeżeń: 0
Postów: 130
Data rejestracji: 12.07.12
Medale:
Brak
|
Po prosty bali się prawdy. Podświadomie zdawali sobię sprawe, że Harry mówił prawdę.
__________________
Jeżeli przyjmiemy, że ludzkie życie ma być rządzone przez rozsądek, to traci swój potencjał
|
|
|
|
~GinnyMagic
|
Dodany dnia 15-10-2012 18:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 162
Ostrzeżeń: 2
Postów: 93
Data rejestracji: 13.10.12
Medale:
Brak
|
Bali się prawdy a Knot bał sie że straci pracę ;D
__________________
http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbssmyTgDL1qet6nvo1_r
http://kwejk.pl/obrazek/1470198/dance.html
Od Kretynizmu
Puchonów
Od przebiegłości Ślizgonów
Od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
B A R C E L O N A
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 04-03-2013 18:14
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Veritaserum zostało użyte na Bartym, ale Knot niestety nie usłyszał, co śmierciożerca ma do opowiedzenia, dementor złożył swój pocałunek i po sprawie. Minister najzwyczajniej w świecie bał się, że "spokojny, magiczny świat" może nagle stanąć na głowie, a to mu było nie na rękę. Wygodniej było udawać, że nic się nie dzieje, Czarny Pan nie żyje, a za ucieczkę z Azkabanu dziesiątki śmierciożerców odpowiada Syriusz Black... szczyt hipokryzji ;
__________________
|
|
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 04-03-2013 18:52
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Ministerstwo nieoficjalnie wiedziało, że Harry ma rację. Oficjalnie zaprzeczanie temu co mówi było znaczenie wygodniejsze.
Veritaserum nie zawsze ukazuje prawdę. Jeżeli jakiś czarodziej wie, że podano mu ten eliksir może oprzeć się jego działaniu. |
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 04-03-2013 20:12
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Można było użyć Veritaserum, można było skorzystać z myślodsiewni, w końcu - można było zwyczajnie uwierzyć w to co mówią Harry i Dumbledore. Ale po pierwsze Ministerstwo siedziało w kieszeni Malfoy'a, jak mogłoby go oskarżyć o współpracę z Voldemortem? Po drugie powrót Czarnego Pana, ucieczka śmierciożerców i przyznanie się do tuszowania błędów przez Ministerstwo mogłoby oznaczać jego koniec, a już na pewno koniec Knota. Powinien zdawać sobie sprawę z tego, że jego koniec zbliża się nieubłaganie, wolał pazurami trzymać się stanowiska i walczyć z każdym, kto sprzeciwiał się jego poglądom.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~Harry__Weasley
|
Dodany dnia 04-03-2013 20:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 88
Ostrzeżeń: 1
Postów: 63
Data rejestracji: 26.02.13
Medale:
Brak
|
Minister nie chciał stracić posadki, lecz wszyscy wiedzieli, że Harry ma racje. -,-
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
Chroń nas Gryffindorze!
POZDROWIENIA DLA CIEBIE, drogi Gościu
ZARAZ KRUM ZROBI BUM
|
|
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 17-03-2013 15:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Nie chcieli chyba tracić na niego, a poza tym knot straciłby władzę i cały pokój w społeczeństwie czarodziejów zostałby zaburzony.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
|
|
|
~raven
|
Dodany dnia 17-03-2013 17:46
|
Troll
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -1
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,922
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Harry__Weasley napisał/a:
Minister nie chciał stracić posadki, lecz wszyscy wiedzieli, że Harry ma racje. -,-
Jacy wszyscy wiedzieli, że Harry ma rację? Nawet społeczność Hogwartu była podzielona przez głupoty, które wypisywał "Prorok Codzienny". Właśnie wszystko rozbija się o to, że nawet jeśli Knot wiedział o powrocie Voldemorta, robił wszystko żeby wspomniani przez Ciebie "wszyscy" nie dowiedzieli się, że Potter mówi prawdę.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door and it has been painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facin' up when your whole world is black
***
Ten świat to kompilacja chwil, koegzystencja wad, a w nim
My wciąż zadeptujemy się, liczę się tylko ja, nigdy Ty
Ja chcę zatrzymać się
Ten czas może surowy jest, lecz daje więcej, niż zabiera nam
A my realizujemy plan, jutro ważniejsze jest, niż to co jest teraz
Czy wiesz, że teraz jest twój czas, by krzyczeć?
Ten jeden raz niech zadrży świat
Dokładnie teraz trwa twe całe życie
Kolejnych szans chwilowo brak...
ZWYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI
SZYDZĄ Z INNYCH
Pytania? Uwagi? Masz głos! Kliknij i przemów:
I am little pieces that were picked up on the way...
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
|
|
|
~LucyHeartphilia
|
Dodany dnia 17-03-2013 22:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 140
Ostrzeżeń: 0
Postów: 55
Data rejestracji: 16.03.13
Medale:
Brak
|
Knot po prostu się bał. Nie chciał wierzyć, bo to mogłoby utrudnić mu życie. A po co? Lepiej robić wszystko, by zatuszować prawdę.
__________________
|
|
|
|
~Gryfonka_Luna
|
Dodany dnia 18-07-2013 10:47
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 46
Ostrzeżeń: 0
Postów: 23
Data rejestracji: 01.07.13
Medale:
Brak
|
Zapewne Knot bał się, że ludzie,czarodzieje zaczną mówić, że nic nie robi,że straci posadę. Wolał ukrywać, że nic się nie dzieje. Chciał zatuszować to, że nie potrafi zapanować nad światem czarodziejów. Że jest beznadziejnym ministrem magii. |
|
|
|
~PikaChu
|
Dodany dnia 18-07-2013 12:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 135
Ostrzeżeń: 1
Postów: 70
Data rejestracji: 11.07.13
Medale:
Brak
|
Po prostu się bali . Bali się, że koszmar znowu się zacznie ludzie zaczną panikować itp. Dlatego chcąc utrzymać swoje stanowisko i spokój nic nie mówił i wolał nie sprawdzać ...
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
|
|
|
~Potter_Albus
|
Dodany dnia 18-07-2013 12:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 126
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 09.07.13
Medale:
Brak
|
Ministerstwo,a szczególnie Knot bali się o swoje posady,że utracą stanowiska co się skończyło bliznami na ręce Harry'ego,a i tak później Knot musiał w to uwierzyć jak zobaczył Voldiego w ministerstwie
__________________
-Nikt cię ne pytał o zdanie,ty nędzna szlamo-....................
........,a Ron pogrzebał w fałdach szaty ,wyszarpnął różdżkę i wrzasnął:"Zapłacisz mi za to,Malfoy!" i pod łokciem Flinta wymierzył nią w twarz Malfoya.
Donośny huk odbił się echem po stadionie,z końca różdżki wystrzelił strumień zielonego ognia,ugodził Rona w żołądek i przewrócił na trawę
Mój dom to kochany Gryffindor,choć w rzeczywistości Albus Potter trafił do SLytherinu według J.K.Rowling.Powiedziała o tym w jednym z wywiadów
----------------------------------------------
Pozdrawiam przyjaciół i przede wszystkim ciebie drogi Gościu
_________________________________
Od przebiegłości Ślizgonów
kretynizmu Puchonów
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
Chroń nas Gryffindorze!!!
|
|
|
|
~Kadmus Peverel
|
Dodany dnia 31-07-2013 10:21
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Goblin
Punktów: 27
Ostrzeżeń: 1
Postów: 63
Data rejestracji: 30.07.13
Medale:
Brak
|
No tez się tym interesowałem ministerstwo mogło użyc veritaserum albo legilimencji . ale Knot za bardzo bał się że on powrócil |
|
|
|
~Polskimopsik
|
Dodany dnia 02-08-2013 14:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 23
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 31.07.13
Medale:
Brak
|
Według mnie wszyscy poprostu bali sie powrotu Voldemorda
|
|
|
|
~bundzi
|
Dodany dnia 02-08-2013 14:41
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 137
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 14.07.13
Medale:
Brak
|
Ministerstwo doskonale wiedziało co się dzieje i że Czarny Pan powrócił ale bali się spojrzeć prawdzie w oczy przede wszystkim Knot dał się tak wciągnąć w to całe rządzenie światem czarodziejów że tak się przyzwyczaił do spokojnego życia bez kłopotów i zmartwień iż postanowił zignorować Dumbledora i działać na własną rękę (i wiemy co z tego wyszło),a gdyby użyli Veritaserum lub legilimencji to ich całe fundamentalne zasady legły by w gruzach. |
|
|
|
~Rogaczka
|
Dodany dnia 02-08-2013 15:26
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 441
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 24.07.13
Medale:
Brak
|
Zakon dobrze wiedział co się stało i wierzyli Harry'emu bezgranicznie. I tak jak już czarodzieje pisali: Ministerstwo bało się wojny, woleli nie dopuszczać do takiej sytuacji, chcieli wszystko tuszować. Bo co by było, gdyby Voldemort naprawdę wrócił? Trzeba by było walczyć! A nam tu wygodnie. A z resztą: Voldek już został pokonany lata temu, co tam jakiś młodzik może wiedzieć na ten temat! Bzdury!!!!
__________________
Różdżka: dąb szypułkowy, 12 i 3/4 cala, z piórem feniksa
"- Przez te wszystkie lata?
-Zawsze..."
"HARRY, ZABIJĘ CIĘ, JEŚLI PRZEZ NICH ZGINIEMY!"
|
|
|
|
~ceresxxx
|
Dodany dnia 02-08-2013 17:12
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Kierowca Błędnego Rycerza
Punktów: 912
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 03.06.13
Medale:
Brak
|
Dla Knota powrót Yoldemorta oznaczałby dodatkowe obowiązki.Kiedy czarodzieje w końcu dowiedzieli się o jego powrocie bali się.Pragnęli kogoś kto zapewni im bezpieczeństwo, kto będzie dla nich oparciem.Knotowi tak jak i reszcie tym, którzy przekonywali, że Harry kłamie było tak po prostu wygodnie.Bali się tego, że nie dadzą rady spełnić tego, czego od nich oczekiwano.Gdyby chcieli mogliby w to uwierzyć, ale człowiek, a zwłaszcza zdeterminowany człowiek może wmówić sobie wszystko.Co się tyczy zwykłych czarodziejów dla wielu z nich wysocy urzędnicy ministerstwa byli ludźmi znacznie mądrzejszymi(co nie znaczy, że zawsze tak było).Skoro tyle tak ważnych osobistości ministerstwa tak mówiło to nie mięli podstaw, by im nie wierzyć.Ci mądrzejsi też się obawiali, ale o swoje bezpieczeństwo, więc mogli się łudzić, że żadnego zagrożenia nie ma.
__________________
ceresxxx
|
|
|
|
~filip gaunt
|
Dodany dnia 11-08-2013 20:26
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 1
Postów: 57
Data rejestracji: 11.08.13
Medale:
Brak
|
tez mnie to dziwi ale legilimencji nie uzyli bo nie wiedzieli czy harry zna oklumencje a pozatym knot myślał ze harry jest psyhiczny |
|
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 15-08-2013 20:36
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje, że to nie jest do końca tak, że w to nie wierzyli, tylko po prostu nie chcieli w to wierzyć. I dlatego nie użyli niczego, żeby to sprawdzić.
__________________
|
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 25-09-2013 17:09
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Bo to wszystko co było niesprawiedliwe działo się "dla wyższego dobra". Książki o Harrym Potterze wbrew pozorom także nasiąknięte są wątkiem politycznym. Co to by się stało, gdyby okazało się że pod okiem władz Ministerstwa doszło do tak strasznych rzeczy? Ludzie stracili by do tejże instytucji zaufanie, (które z czasem i tak zaczęło być wątpliwe). |
|
|