Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2821 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,186 Data rejestracji: 19.07.11 Medale:
Mam mieszane uczucia co do tego filmu. Prawie wszystko mi się podobało: klimat, kadry, stroje, aktorzy, muzyka - wszystko super - poza śpiewaniem. Było koszmarne! Warto dodać, że to jedno małe "ale" stanowiło prawie cały film! Niektórzy byli bardziej znośni (Depp, Baron Cohen, Bohnam Carter), inni tragiczni (Campbell Bower i Rickman). Zdecydowanie wole tych aktorów w kwestiach mówionych. Ja naprawdę uwielbiam ich głosy- niech tylko nie śpiewają. Po wyjściu z kina miałam (i nadal mam) niejednoznaczną opinię: klimat filmu był na tyle fantastyczny, że chce się powiedzieć, że to arcydzieło ale kwestie śpiewane skutecznie zniechęcają do nadania mu takiego tytułu. Ile gustów tyle opinii.
__________________
Uwielbiam ten film, zresztą jak większość dzieł Tima Burtona. Film jest oryginalny, niesamowity, przerysowany, miejscami trochę kiczowaty i groteskowy, czyli posiada wszystkie burtonowskie cechy, które kocham. Fabuła, scenografia są genialne, a gra aktorska na wysokim poziomie. Partie śpiewane wyszły dobrze, nie był to śpiew rewelacyjny, ale nie było też tragicznie. Zresztą wymienione wyżej zalety filmy powodują, że przymykam oczy na małe niedociągnięcia, które pojawiły się podczas śpiewu
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1807 Ostrzeżeń: 1 Postów: 725 Data rejestracji: 19.10.11 Medale: Brak
"Oglądałam Sweneey Todd dopiero tydzień temu, film polecił mi mój kolega (któremu dziękuję i oficjalnie może się czuć pozdrowiony). Jest piękny, zabawny, wzruszający, makabryczny... wszystko w jednym filmie!!! Najlepszą piosenką była chyba "By the sea" w wykonaniu Heleny. Johnny Depp nie ma zbytnich zdolności muzycznych, ale dało się wytrzymać... Tylko jak zabił panią Lovett to było smutne... i jak jego córka zginęła. Bardzo realistyczne efekty, kiedy poderżnął gardło sędziemu (Alanowi), polała się krew..., ale o to przecież chodziło. Gratuluję Timowi Burtonowi tak genialnej produkcji!!!
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 100 Ostrzeżeń: 0 Postów: 31 Data rejestracji: 14.11.11 Medale: Brak
Szczerze przyznam, że oglądnęłam ten film tylko ze względu na Alana, Johnego i Helenę. To trójka moich ulubionych aktorów. W dodatku nie przepadam zbytnio za musicalami, denerwują mnie. Ale ten był po prostu nieziemski. Jestem zdania, że wszyscy poradzili sobie ze swoimi rolami. W dodatku Alan, grał zimnego sędziego i przytrzymywał córkę Sweeny'ego.
No i totalnie mnie oczarował śpiewając w duecie z Johnym piosenkę ''Pretty Women'' ;D
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Prefekt Ravenclawu Punktów: 450 Ostrzeżeń: 0 Postów: 118 Data rejestracji: 15.09.14 Medale: Brak
Musical oglądałam, ale nie zobaczyłam nic nowego czego Burton nie serwowałby widzowi już wcześniej. Znowu mamy też Deppa w kolejnej takiej samej odsłonie. Tak samo jak i Helenę Bonham Carter. Niesamowity jak zawsze Alan Rickman, którego uwielbiam. Moja ocena to 6/10.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.