Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 643 Ostrzeżeń: 0 Postów: 179 Data rejestracji: 17.04.11 Medale: Brak
Ja szczerze nie cierpię TH. Tego całego Billa, Toma i wgl. Nie podoba mi się muzyka, zachowanie, a w szczególności wygląd Billa. Jednak 2 moje najlepsze kumpele kochają TH. Jednej z nich ścierałam dzisiaj z książki ogromny napis "Tokio Hotel", pani się czepia, że ma popisane książki . Ona od kiedy tego słucha ścięła włosy i ma w jednym uchu cztery, w drugim uchu trzy dziurki, a ostatnio zaczęła nosić kolczyk z łańcuszkiem, obowiązkowo biało-czarny strój, czarne smoky eyes, a potem się wścieka jak ktoś na nią powie emo, szczególnie chłopacy z naszej klasy lubią ją drażnić, a my mówimy na nią Emo Hanka Druga kumpela ma taką samą bluzkę i kolczyki z TH. Mi to nie przeszkadza, jak chcą niech sb to TH kochają, a ich nie cierpię, a one o tym wiedzą, jednak mimo to jestem wciąż męczona o plakaty, albo pokazują mi jakieś fotki i zmuszają słuchać muzyki .
__________________
-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.
Draco dormiens nunquam titillandus.
- Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbledore. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze.
It's a gift and a curse. - Adrian Monk
Love never die. - quote from Ghost Whisperer.
Humanity is overrated. - Dr. House
"...W ciszy tak smutno, szepce zegarek
o czasie, co mi go nie potrzeba..."
Śmierć jeno przemierza świat, podobnie jak dwaj wierni druhowie, którzy razem przemierzają morza; jeden zawsze będzie żyć w drugim. Zniewoleni miłością, żyją w tym, co wszechobecne. W owym boskim zwierciadle widzą się twarzą w twarz, wolni i nieskalani. Wielka to dla nich pociecha, bo choć rzec można, że z tego świata odeszli, to ich przyjaźń wciąż trwa, bo jest nieśmiertelna.
Od przebiegłości Ślizgonów Kretynizmu Puchonów I od Wiedzy O Własnej Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni.
Ron uniósł wysoko odznakę.
- Nie wierzę! Nie wierzę! Och, Ron, to cudownie! Prefekt! Jak każdy w naszej rodzinie!
- A ja i Fred to co, jesteśmy tylko sąsiadami?
Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka ci wyłazi za to też pięć punktów
-Ostatni finał trwał pięć dni.
-Ekstra! Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie! - zawołał zachwycony Harry.
-A ja mam nadzieję, że nie - oświadczył Percy ze świętoszkowatą miną.-Strach pomyśleć, co bym znalazł w swojej poczcie, gdyby mnie nie było w pracy przez pięć dni.
-Tak, ktoś mógłby ci znowu podrzucić smocze łajno, no nie, Percy? - zakpił Fred.
-To była próbka nawozu z Norwegii! - oburzył się Percy, oblewając się rumieńcem. - To nie był żaden dowcip!
-Był - szepnął Fred do Harry'ego, kiedy wstawali od stołu. - My mu to posłaliśmy.
Dom:Gryffindor Ranga: Przeciętny Uczeń Punktów: 180 Ostrzeżeń: 2 Postów: 125 Data rejestracji: 15.12.11 Medale: Brak
a ja kocham Tokio Hotel i się tego nie wstydzę ! moim zdaniem ich piosenki są pisane z sensem . ich image jak najbardziej do mnie trafia . po prostu ich kocham . ^^
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 126 Ostrzeżeń: 0 Postów: 58 Data rejestracji: 31.12.11 Medale: Brak
Kiedyś słyszałam ich gdzieś w radiu,nie podoba mi się muzyka,i wykonawcy też nie.Ja szczerze nie cierpię TH. Tego całego Billa,
__________________
'Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą'
Od kretynizmu Puchonów Od przebiegłości Ślizgonów Od wiedzy O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 313 Ostrzeżeń: 0 Postów: 77 Data rejestracji: 28.06.12 Medale: Brak
muzyke grali dobrą, ale to kiedyś (lata 2005-08)
ich ostatni album był kiepski.
a bliźniacy od jakiegoś czasu bardzo się zmienili, z wyglądu i z charakteru, kasa, kasa i jeszcze raz kasa, zapomnieli że to dzięki fanom zaszli tak daleko.
Dom:Slytherin Ranga: Drugoroczniak Punktów: 92 Ostrzeżeń: 0 Postów: 23 Data rejestracji: 25.06.12 Medale: Brak
Soren napisał/a:
a bliźniacy od jakiegoś czasu bardzo się zmienili, z wyglądu i z charakteru, kasa, kasa i jeszcze raz kasa, zapomnieli że to dzięki fanom zaszli tak daleko.
Dokładnie. Zespół już dawno stracił "to coś", teraz liczy się tylko kasa i wożenie się po LA najnowszym modelem Audi który dostało się od producenta w ramach robienia reklamy. Najbardziej denerwuje mnie Bill który ma największe parcie na szkło i najchętniej chodzi na przyjęcia paradując w ubraniach w których wygląda jak gej i ciąga za sobą tego biednego Toma który chyba najchętniej siedziałby w domu ze swoją laską (nie wiem czy jeszcze ją ma, dawno się nie interesowałam ;p). Widać, że menedżer postanowił ostro promować bliźniaków i wciskać ich gdzie się tylko da. Uważam, że najlepiej dla tego zespołu by było gdyby się rozpadł - Bill od zawsze najbardziej się woził, niech sobie zaczyna solową karierę, a reszta chłopaków myślę że chętnie dalej zajmowałaby się muzyką ale z dala od błysku fleszy - producenci, kompozytorzy. Tom pasuje mi do tej roli najbardziej
Wiem, że muzyka TH jest słaba, że Bill nie umie śpiewać i generalnie ten zespół istnieje tylko po to, żeby jak najwięcej na nim zarobić, ale nie zmienia to faktu że mam do niego ogromny sentyment i lubię od czasu do czasu dowiedzieć się co słychać u chłopaków
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
Nie mój styl muzyki, ale mam koleżankę, która bez względu na wszystko za nimi szaleje
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
To ktoś jeszcze o nich pamięta? O_o Szał to był w 2007 czy 8, ale widzę, że ludzie nadal przez hejty nie pozwalają zapomnieć o tym słabiutkim zespoliku...
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Dom:Ravenclaw Ranga: Właściciel Pamiętnika Punktów: 95 Ostrzeżeń: 0 Postów: 24 Data rejestracji: 25.06.12 Medale: Brak
Przesłuchałam raz całą płytę - jestem z siebie dumna, że wytrzymałam. Niemiecki to zUo! Muzyka jakoś do mnie nie trafiła (gdybym jeszcze rozumiała o czym śpiewają, może byłoby lepiej).
A Bill to Bill, jego "kreacje" to porażka.
__________________
Od cnót Gryfonów, Przebiegłości Ślizgonów, Kretynizmu Puchonów, CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
Dom:Slytherin Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1273 Ostrzeżeń: 0 Postów: 350 Data rejestracji: 14.12.11 Medale: Brak
No tak, szał na Tokio Hotel przeszłam w tamtym roku w lecie. Ale teraz uważam, że nie są warci mojej uwagi i czasu, jaki poświęcałam na przesłuchiwanie ich piosenek, przeglądaniu zdjęć i blogów. Zmienili się, trzeba to przyznać. Są o wiele starsi, niż na początku swojej kariery, ale to co teraz wyprawia pan Bill przekracza jakiekolwiek granice. Przefarbował się na blond i uważam, że lepiej było mu w czerni. Robi kolejne kolczyki. Gdzie jeszcze je pan zrobi? Może w odbycie? No i kolejne tatuaże. Nawet brata ściągnął na swoją stronę. A tak bardzo lubiłam Toma... Mimo iż wrócił do swoich dredów, chyba już nigdy ich tak nie polubię, jak kiedyś. A piosenki? Schodzą na drogę pop-rocku, jak większość zespołów w tych czasach.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 313 Ostrzeżeń: 0 Postów: 77 Data rejestracji: 28.06.12 Medale: Brak
mnie najbardziej dobiło jak weszłam na ich facebooka i w koło reklama aplikacji bliźniaków na telefony. Rozumiem -reklama- ale to była strona ZESPOŁU a nie BLIŹNIAKÓW, zwłaszcza że to było juz sporo czasu po tym jak tak aplikacja została utworzona., czy podziękowania za nagrody, wygrał zespół czy duet? Jeżeli zespół to kto w takim razie wchodzi w skład zespołu?
Co prawda album planują na początek 2013 ale mam wrażenie że z tego nic nie będzie. Ostatnia piosenka ("Hurriacane and Suns" ostro na kilometr jechała pop'em, a jeszcze nowsza którą Bill nagrał z innym zespołem to istna porażka ._.
__________________
zległ się tupot bosych stóp, błysnęła wypolerowana miedź, huknęło dźwięcznie i ktoś wrzasnął przeraźliwie: to Stworek podbiegł do Mundungusa i rąbnął go w głowę patelnią. - Odwołajcie go, odwołajcie, jego trzeba trzymać pod kluczem! - ryknął Mundungus, zasłaniając się rękami, bo Stworek ponownie uniósł ciężką patelnię. - Stworek! Nie! - krzyknął Harry. Ramię skrzata dygotało od ciężaru patelni, ale jej nie opuścił. - Może jeszcze tylko raz, paniczu Harry, tak na szczęście!
Umysł nie jest książką, która można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie. Myśli nie są wyryte wewnątrz czaszki gdzie mógłby je przejrzeć jakiś intruz. Umysł to rzecz złożona i wielowarstwowa.
Dom:Gryffindor Ranga: Mugol Punktów: 4 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,044 Data rejestracji: 03.09.10 Medale: Brak
Tokio Hotel nie ma wspaniałych piosenek. Nie ma dobrych. Są tylko te złe. A (nie zaczyna się zdania od a, ale mam w tym momencie w nosie polaka ) image Billa jest obrzydliwy, wygląda gorzej niż Nicki Minaj (ale to już pomińmy ;p).
Przereklamowani, robią sporo kontrowersji, by zwrócić na siebie uwagę. I to działa - zobaczcie, jak poskutkowało - 4 strony na Hogs, podczas, gdy często dużo lepsze zespoły, np. Nickelback nie mają nawet dwóch.
A ja tam bardzo ich lubię tylko ostatnio zaczyna mnie to już denerwować, że wciskają się wszędzie, gdzie się da -.- a album Humanoid to już kompletna klapa... Wolałam ich stary styl, więc trzymam się tylko starszych piosenek a teraz ilekroć widzę gdzieś Billa w blnd włosach to śmiać mi się chce ale mogliby częściej przyjeżdżać do Polski, bo tak to mam wrażenie, że po prostu nas olewają -.-"
Dom:Slytherin Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 313 Ostrzeżeń: 0 Postów: 77 Data rejestracji: 28.06.12 Medale: Brak
Victim napisał/a:
ale mogliby częściej przyjeżdżać do Polski, bo tak to mam wrażenie, że po prostu nas olewają -.-"
no co ty -.- przecież teraz to "światowe gwiazdy" (pisze oczywiście o bliźniakach bo G&G to nawet nie wiadomo czy żyją T.T), LA, pokazy mody, i te sprawy , co bedą marnować swój "bezcenny czas" na taką europe, nie wspominając o polsce.
__________________
zległ się tupot bosych stóp, błysnęła wypolerowana miedź, huknęło dźwięcznie i ktoś wrzasnął przeraźliwie: to Stworek podbiegł do Mundungusa i rąbnął go w głowę patelnią. - Odwołajcie go, odwołajcie, jego trzeba trzymać pod kluczem! - ryknął Mundungus, zasłaniając się rękami, bo Stworek ponownie uniósł ciężką patelnię. - Stworek! Nie! - krzyknął Harry. Ramię skrzata dygotało od ciężaru patelni, ale jej nie opuścił. - Może jeszcze tylko raz, paniczu Harry, tak na szczęście!
Umysł nie jest książką, która można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie. Myśli nie są wyryte wewnątrz czaszki gdzie mógłby je przejrzeć jakiś intruz. Umysł to rzecz złożona i wielowarstwowa.
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Matthew Lucas napisał/a:
Przereklamowani, robią sporo kontrowersji, by zwrócić na siebie uwagę. I to działa - zobaczcie, jak poskutkowało - 4 strony na Hogs, podczas, gdy często dużo lepsze zespoły, np. Nickelback nie mają nawet dwóch.
U kiddin? Pokaż Mi te kontrowersje? Serio, w ostatnich dwóch latach NIC o nich nie słyszałem, nawet w głupim radyjku, bo ich czas PRZEMINĄŁ, a ludzie PRZEZ HEJTY NIE DAJĄ NICH ZAPOMNIEĆ - co już wielokrotnie powtarzałem na tym forum.
"Lepsze" zespoły to kwestia sporna. Generalnie - zarówno Nickelback jak i TH są zespołami trafiającymi do mas, czyli nie mogą mieć uber-wysokiej wartości artystycznej dla wymagającego słuchacza - są dobre dla kogoś, kto słucha tylko radyjka, popowe w swoich gatunkach, więc...
A liczba stron na jakimś tam głupim forum w internecie... jakie to ma znaczenie o JAKOŚCI zespołu...
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
Wiem o tym, i to mnie właśnie strasznie denerwuje! Ta cała sława to im chyba poprzewracała nie powiem, gdzie, a najbardziej to bliźniakom! Przez 7(niedługo 8) lat u nas, wschodnich sąsiadów, byli tylko 2 razy - strasznie dużo, nieprawdaż? a np. w Rosji to by tyle koncertowali, że... :\
Dom:Gryffindor Ranga: Lord Punktów: 820792 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,222 Data rejestracji: 04.10.09 Medale:
Victim napisał/a:
Wiem o tym, i to mnie właśnie strasznie denerwuje! Ta cała sława to im chyba poprzewracała nie powiem, gdzie, a najbardziej to bliźniakom! Przez 7(niedługo 8) lat u nas, wschodnich sąsiadów, byli tylko 2 razy - strasznie dużo, nieprawdaż? a np. w Rosji to by tyle koncertowali, że... :\
Ich target, a zarazem największe źródło zarobków - to nastolatki z USA, więc nie dziw się, że mają gdzieś Europę, gdzie królują bardziej niby"alternatywne" brzmienia. A w Polsce jest tyle dobrych koncertów i festiwali, że niepotrzebne by było zapraszanie tego zespołu bo - zważywszy na ich ilość fanów ORAZ stosunek fanów do ilości hejterów - to mało kto by na to przyszedł.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING YET A WORLD
OF MY DESIGN SO STRANGE
AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron Moshic Akbar! Viva La Underground!
taa... jak dzięki Schrei stali się u nas tak popularni, to przyjechali, a jakże, bo im się opłacało. A tak to po co? Szkoda zachodu dla takich Polaków, czyż nie? I masz rację: teraz to się więcej zrobiło antyfanów niż fanów, więc za dużo ludu by nie przyszło. No ale półtora roku temu im to jakoś nie przeszkadzało! -.-
Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
Że soobie pozwolę napisać. Wyobraź sobie, Victim, że grasz w młodym zespole z małego miasta. Na początku grasz wszędzie gdzie cię chcą. W barach, na wiejskich festynach. Potem zaczynasz zyskiwać popularność. zaczynasz występować w większych miastach, na festwalach dla debiutów, później wydajesz płytę i jedziesz w trasę po swoim kraju. Zarabiasz pieniądze ale chcesz więcej, więc zaczynasz odwiedzać z oncertami 'sąsiadów'. Zyskujesz więcej pieniędzy i sławy, jednak wciąż chcesz więcej. Zaczynasz występować na świecie. I tam zarabiasz dużo, dużo pieniędzy. Ale żeby mieć więcej musisz ciągle występować w dużych państwach jak np. Rosji a(przypominam, jest to najwiekszy kraj świata), na których zarabiasz więcej niż na występach w małych państwach jak Polska.
Teraz widzisz czemu tokio srokio pinokio hotel jeżdżą częściej do Rosji niż do Polski?
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1481 Ostrzeżeń: 0 Postów: 435 Data rejestracji: 29.05.11 Medale: Brak
Ja szczeże nie lubię Tokio Hotel. Gdy pierwszy raz usłyszałem ich piosenki a było to jakoś w 2006/2007 to byłem przekonany że te piosenki śpiewa kobieta! Dopiero potem mi ktoś powiedział że to chłopak. Hah. Nie słucham ich. Bill ma styl jaki ma co stało się chyba po części jego wizytówką... Podobała mi się tylko jedna ich piosenka ta pierwsza (wsponiałaś o niej ) Nic do nich nie mam są mi obojętni.... Ale co to ma być ! Tokio Hotel już dawno wyszło z mody teraz 11-letnie dziewczynki jarają się One Direction czy coś w tym stylu...
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.