· Zachowanie Pani Weasley - mamy Rona |
~1999Harry1999
|
Dodany dnia 02-06-2010 22:02
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 13
Data rejestracji: 01.06.10
Medale:
Brak
|
Jak myślicie? Czy mama Rona zachowała się słusznie, gdy podczas pobytu w norze jak najmocniej starała się opóźnić wyprawę swojego syna i jego przyjaciół. Celowo nie dawała ani chwili wolnego czasu, aby mogli we trójkę na osobności omówić plany z wyprawą. To według mnie nie było fair. Ale patrząc od strony pani Weasley, to czy dobra mama puściła by swojego syna w taką podróż. Poza tym groziło im wielkie niebezpieczeństwo. Po czyjej stoicie stronie?
__________________
T.Puchy
Edytowane przez Ariana dnia 02-06-2010 23:22 |
 |
|
|
~pudin
|
Dodany dnia 03-06-2010 00:55
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 50
Ostrzeżeń: 0
Postów: 10
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Raczej powinna wiedzieć, że jak Harry mając roczek sobie poradził z Lordem Durniem to teraz tym bardziej nic by mu się nie stało i nie naraziłby swoich przyjaciół! On i tak sam chciał wyruszyć w tą podróż, więc tylko ON miałby jakieś maleńkie niebezpieczeństwo. |
 |
|
|
~kleopatra1989
|
Dodany dnia 03-06-2010 10:07
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 329
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 01.05.10
Medale:
Brak
|
Postępowała po prostu jak matka, martwiła się i nie chciała narażać swoich dzieci, ani w tym przypadku ich przyjaciół. Zapewne sądziła, że gdyby poszli do szkoły byłoby dla nich lepiej, i gdyby sami-wiecie-kto nie obalił ministerstwa był to plan który zapewniał im bezpieczeństwo. |
 |
|
|
~Doma14
|
Dodany dnia 03-06-2010 11:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 108
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
Po prostu się martwiła. I nie tylko o Rona! Ale o Harry'ego ale i o Hermione! Przecież ona traktowała uch jak własne dzieci. Wiadomo, że chciała dla nich jak najlepiej. |
 |
|
|
~-Bellatriks-
|
Dodany dnia 03-06-2010 15:02
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 165
Ostrzeżeń: 3
Postów: 69
Data rejestracji: 02.06.10
Medale:
Brak
|
Eej. Ale gdyby opoznila wyjazd, Voldemort moglby zbierac wieksza armie, zabic wiecej ludzi. Czy ona nie wziela tego pod uwage ? Albo jak powiedziala Harry'emu ze ona i Artur sa rodzicami i powinni wiedziec, gdzie jedzie ich dziecko, i ze jest pewna, ze panstwo Grangerowie tez by sie zgodzili... To uwaga w stylu ''zatroskany rodzic''. Wedlug mnie ona nie zachowala sie, jakby byla czlonkinia Zakonu Feniksa. Albo moze nie ufala Albusowi? Nikt inny sie tak nie zachowywal. A mogla nie uwierzyc Harry'emu, jak jej powiedzial, ze Dumbledore zlecil mu misje. Super ze sie martwi o dzieci, ale Harmione i Harry'ego moglaby zostawic w spokoju (rownie dobrze Lupin moglby sie uwazac za ojca Harry'ego i sadze, ze Harry chcialby miec z kims porozmawiac o jego ojcu, ktorego Lupin znal od dziecinstwa..). Albo pamietacie 5 czesc ? Wtedy Molly uwazala sie za matke Pottera, mimo, ze on wyraznie wolal Syriusza. Bez sensu... Ona mnie wkurza.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
 |
|
|
~RookWood
|
Dodany dnia 05-06-2010 17:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 05.06.10
Medale:
Brak
|
pudin napisał/a:
Raczej powinna wiedzieć, że jak Harry mając roczek sobie poradził z Lordem Durniem to teraz tym bardziej nic by mu się nie stało i nie naraziłby swoich przyjaciół! On i tak sam chciał wyruszyć w tą podróż, więc tylko ON miałby jakieś maleńkie niebezpieczeństwo.
Poradził sobie, ale nie poprzez umiejętności czy moce(w wieku roczku?) tylko dlatego, że jego matka się poświęciła.
Co do tematu, to robiła to, co każda kochająca matka. Zatrzymywała ich, to naturalne.
__________________
I tak mnie nie znacie, ale robię powrót 
|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 05-06-2010 19:12
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
matka jak matka..nie chciała puścić swojego syna na wyprawę ani też jego przyjaciół.wiedziała jakie to niebezpieczne no bo...trójka siedemnastolatków udająca się w podróż,nie mówiąc rodzicom gdzie,bo sami nie wiedzą gdzie ani czego szukać.czy puścilibyście swoje dzieci na wyprawę gdyby nie powiedzieli wam gdzie i po co??Ja na pewno nie!
ale to było na polecenie Dropsa więc...na miejscu pani Weasley puściłabym ich,bo wiem że wiedzą co robią,na jakie niebezpieczeństwo się narażają.
a wiecie Dumbledore zawsze wie co robi więc... |
 |
|
|
~Eisblume
|
Dodany dnia 05-06-2010 20:45
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1201
Ostrzeżeń: 1
Postów: 290
Data rejestracji: 04.05.10
Medale:
Brak
|
Pani Weasley zachowywała się jak prawdziwa matka. Zdawała sobie sprawę, że Ron może nawet zginąć. Zresztą, nie tylko o swojego syna się bała.
Opóźnianie nie było zbyt mądre z jej strony. Powinna wiedzieć, że wyprawa Harry'ego jest konieczna.
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
"Harry Potter i Insygnia Śmierci'' <333
|
 |
|
|
~Lori_Lemonberry
|
Dodany dnia 15-07-2010 21:09
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1217
Ostrzeżeń: 1
Postów: 188
Data rejestracji: 29.03.10
Medale:
Brak
|
Potrafię zr5ozumieć i jedną i drugą stronę. Pani Weasley nawet nie miała pojęcia gdzie i w jakim celu wyrusza trio, więc jej obawy są jak najbardziej na miejscu, jednak nie powinna aż tak im wszystkiego utrudniać. W końcu to już nie dzieci i potrafią o siebie zadbać.
__________________
"Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz, to powietrze cię zabija"
|
 |
|
|
~HollowWind
|
Dodany dnia 23-07-2010 22:18
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 13.07.10
Medale:
Brak
|
Ha, postępowała słusznie, i niekoniecznie.
Patrząc matczynymi oczami, która kochająca matka bez wahania i bez słowa protestu pozwoliłaby własnemu dziecku wyruszyć w wyprawę, praktycznie na śmierć i życie, z Harrym Potterem, za którym udał się pościg Śmierciożerców? Nie mogła postąpić inaczej, musiała się choćby postarać to powstrzymać, nawet jeśli była świadoma, że niczego nie zdoła zmienić. Kochała, i to wystarczało.
Z drugiej strony, trzeba było się śpieszyć, Lord rósł w siłę, Czarodziejski Świat, w którym ona sama żyła, upadał, a Chłopiec Który Przeżył i Był Przyjacielem Jej Syna, miał położyć temu kres. Wiedziała, że zwlekanie nie pomoże, i że prawdopodobnie Harry nie będzie zdolny zrobić wszystkiego wyłącznie na własną rękę.
Moim zdaniem, to niepotrzebne, pytać się o to, czy Molly postępowała dobrze, czy źle. Przez całą Potterowską sagę kreował się wizerunek jej jako perfekcyjnej matki, i tak się zachowała również i tu. Nie trudno ją zrozumieć. |
 |
|
|
~harryron52612
|
Dodany dnia 27-07-2010 09:57
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 23
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 22.07.10
Medale:
Brak
|
postępowała dobrze tak jak matka bo ron wiadomo syn ale harry i hermiona to nie dzieci ale prawie dzieci a przecież Sam-Wiesz-Kto jest niebezpieczny dla mnie zachowała się słusznie |
 |
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 27-07-2010 11:01
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Pani Weasley była po prostu prawdziwie kochającą matką. Taką, która się martwi na każdym kroku, co się dzieje z jej dziećmi, przyjaciółmi ich dzieci. Tylko po prostu w ostatniej części to otwarcie pokazała. Nie mniej nie pochwalam jej zachowania. Jako jedyna chciała opóźnić wyprawę tria. Inni członkowie ZF też próbowali się wypytywać co chcą zrobić, ale nie przeszkadzali w realizacji planów.
Jednak gdybym ja była na miejscu pani Weasly, też pewnie tak bym się martwiła. Może jednak tak bym tego nie okazywała i pozwoliłabym dzieciom na tą wyprawę.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.

______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny 
|
 |
|
|
~Cointreau
|
Dodany dnia 27-07-2010 16:01
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1433
Ostrzeżeń: 0
Postów: 525
Data rejestracji: 11.06.09
Medale:
Brak
|
Sądzę, że tak zachowałaby się każda matka, która naprawdę kocha swoje dzieci, a jak wiadomo, Harry i Hermiona byli dla niej jak rodzina.
Sądzę, że po prostu chciała ich za wszelką cenę chronić nie zważając na to, że może to przynieść jeszcze gorsze skutki.
__________________
~~
|
 |
|
|
`RazorBMW
|
Dodany dnia 29-07-2010 12:03
|
Moderator (F)


Dom: Gryffindor
Ranga: Lord
Punktów: 820787
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,221
Data rejestracji: 04.10.09
Medale:
|
Chciała ich chronić, ale z drugiej strony... myślę, że przez to zapominała, jakie skutki mogłoby to przynieść[Tomuś by rządził światem czarodziejów =] ].
Matka tak się zachowuje, za wszelką cenę chce ochronić bliskich.
Poza tym trio było już dorosłe, więc IMHO wtrącanie się p. Weasley było trochę śmieszne, gdyż człowiek dorosły jest już niezależny i sam sobie planuje to, co chce robić.
__________________
Pozdrawiam drogi Gościu =]
A WORLD
NOT OF MY MAKING
YET A WORLD
OF MY DESIGN
SO STRANGE
AND SO FAMILIAR
BUT NO MATTER HOW DISTANT
IN TIME OR SPACE
ONE CONSTANT REMAINS
CHAOS
Techno jest w podziemiu...!
Legacy of Detroit Techno | Jeff Mills | Underground Resistance | Cybotron
Moshic Akbar! Viva La Underground!
Edytowane przez RazorBMW dnia 29-07-2010 12:11 |
 |
|
|
~Pandora
|
Dodany dnia 13-08-2010 18:02
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 395
Data rejestracji: 09.04.10
Medale:
Brak
|
Jakbym była matką to bym zrobiła to co ona....może nawet bardziej niż ona-ale,że nie jestem....
oza tym trio było już dorosłe, więc IMHO wtrącanie się p. Weasley było trochę śmieszne, gdyż człowiek dorosły jest już niezależny i sam sobie planuje to, co chce robić.
Sadzisz,że jak prawo mówi,że tyle i tyle lat to dorosłość to już można robić co się chce?
Moim zdaniem dorosłym jest się wtedy gdy można samemu się utrzymać...a nie sądzę żeby oni potrafili to zrobić,to że, wszystko szło im ładnie,pięknie z małymi tylko zgrzytami to wyłącznie dlatego,że to jednak wciąż jest książka-w prawdziwym życiu raczej nie pokonali by szmalcowników na samym początku...a przebranie ghula w Rona?Wystarczyło,że ludzie z ministerstwa wzięliby ze sobą kogoś ze Św. Munga....
__________________
Atra gülai un ilian taught ono un atra ono waíse skölir frá rauthr.
|
 |
|
|
~weroniczka95
|
Dodany dnia 15-08-2010 13:00
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 85
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
Mi się wydaje że Molly chciała nie dopuścić to tej misji Harrego, Hermiony i Rona. Po śmieci Syriusza i Dumbledor'a czuła się za Harrego odpowiedzialna. Jednakże mimo jej starań Harry, Ron i Hermiona wyruszyli w poszukiwanie horkruksów.
__________________
TO NASZE WYBORY UKAZUJĄ, KIM NAPRAWDĘ JESTEŚMY, O WIELE BARDZIEJ NIŻ NASZE ZDOLNOŚCI
|
 |
|
|
~BlackBack
|
Dodany dnia 15-08-2010 13:19
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 2
Postów: 26
Data rejestracji: 08.08.10
Medale:
Brak
|
myśle że Molly chciała żeby Voldemort zginął ale nie chciala narazac swojego syna i jego przyjaciół a pozatym gdyby oni zgineli to marne by byly szanse na zniszczenie Voldemorta Jak oni by nie żyli i Dumbledore a pozatym gdyby harry zginal to Voldemorta nikt by nie zabil tylko sam ze starosci bo w przepowiedni bylo ze "zaden nie moze zyc gdy drugi przezyje" czyli jeden musi zginąć z ręgi drugiego czyli jak harrego zabije Voldemort to Voldemort umrze dobiero ze strosci.Tak mi sie zdaje
__________________
BlackBack
|
 |
|
|
~Croce
|
Dodany dnia 15-08-2010 14:40
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 356
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 22.07.10
Medale:
Brak
|
Moim skromnym zdaniem była za bardzo nadopiekuńcza. Przecież myślę, że wiedziała o zamierzaniu Harry'ego albo chociaż się domyślała, co chce zrobić. To było nieuniknione, więc po co się mieszała? Wtedy strasznie mnie zdenerwowała, nie zaprzeczam.
__________________
Magia jest cenną "rzeczą", choć nie wiem, czy to odpowiednie określenie.
Magia to potęga, lecz istnieją dwa rodzaje "potęgi". To od Ciebie zależy, który rodzaj wybierzesz...
Wiele, wiele ludzi oddałoby wszystko za to, by świat był "magiczny". Nie dostrzegają tylko, że świat z dnia na dzień staje się coraz bardziej napełniony magią, w różnej formie - jedna z nich to książka, którą z pewnością bardzo dobrze znasz...
Croce
drogi Gościu , buuu! Zboczeniec! 
|
 |
|
|
~Lapa
|
Dodany dnia 15-08-2010 16:21
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
Na moje to nikt nie miał racji. Wydaje mi się, że Weasley'om należały się jakieś wyjaśnienia. Szczególnie Arturowi, który zawsze twierdził, że dzieciaki "Są ulepione z twardszej gliny, niż sądził". W końcu Ron idzie na wyprawę, która mogła zakończyć się śmiercią całej trójki.
Jednak wracając do sedna sprawy: Molly powinna uszanować decyzję Harry'ego... a przede wszystkim Dumbledore'a
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
 |
|
|
~Magdalena Lestrange
|
Dodany dnia 15-08-2010 18:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -29
Ostrzeżeń: 1
Postów: 10
Data rejestracji: 21.07.10
Medale:
Brak
|
No cóż... Pani Weasley postępowała jak matka opiekująca się synem to rzczej narmalny odruch w stylu "zatroskany rodzic". W życiu codziennym my także mamy takie "problemy" i niestety musimy sobie z nimi poradzić.
__________________
 Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony
ŚMIERĆ BĘDZIE OSTATNIM WROGIEM,KTÓRY ZOSTANIE ZNISZCZONY
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
 |
|