Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 652
Ostrzeżeń: 0
Postów: 83
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Czy ktoś spotkał się już z tym tytułem? Ja, przyznaję się, książki jeszcze nie przeczytałam. Jednak są wakacje i zaległości zamierzam nadrobić.
Ale wracając do tematu. Ksiązka opowiada o Jane Eyre. Tytułowa bohaterka jako sierota trafiła pod opiekę ciotki. Tam była upokarzana i źle traktowana, a po czasie została odesłana do szkoły dla sierot. Jako dorosła kobieta znajduje pracę w posiadłości jako guwernantka córki ponurego lorda Edwarda Rochestera. W drodze do posiadłości spotyka swego przyszłego pracodawcę i krótko mówiąc nie nawiązują zbyt dobrej znajomości. To jednak nie wpływa na pracę Jane i dziewczyna z czasem odkrywa nową twarz Edwarda...
*Wybaczcie ale nigdy nie pisałam dobrych opisów ani recenzji. Jednak myśle ze udało mi się choć w małym stopniu o książce opowiedzieć.
Jak to w tego typu książkach bywa główni bohaterowie się w sobie zako****ą. Nie będe pisać o stylu Bronte bo książki jak na razie nie czytałam. Jednak powieść budzi powszechne uznanie.
Jak więc mogę pisać o czymś czego nie znam? To dzięki adaptacji. Bodajze tej z 1996 roku. Moim zdaniem kompletna klapa, ale historia mnie bądź co bądź urzekła. Inaczej nie było by tego tematu. Co do ekranizacji to ta sprawa podlega dyskusji. Która wam sie najbardziej podobała?I dlaczego?
A książka? Jakie są wasze odczucia?? CZekam na wypowiedzi
__________________
Hilsonka.
Wilsonka.
Alanholiczka.
+
Carla Bruni.
Potrafię dochować tajemnicy. Nikomu nie powiedziałem, że Wilson nadal moczy się w nocy
House
"Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam."
niezawodny Woody
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 525
Ostrzeżeń: 0
Postów: 100
Data rejestracji: 04.09.08
Medale:
Brak
|
Ja czytałam i mogę coś niecoś uzupełnić
Jane Eyre to niezwykła bohaterka. Bardzo niezależna i odważna jak na swoją epokę. Po opuszczeniu Rochestera (parę słów do powiedzenia miała wariatka, przykuta łańcuchem do ściany na strychu) błąkała się samotnie po lasach i bezdrożach, nie mając nadziei na ratunek, grosza przy duszy i pomysłu na to, co ze sobą począć. Trafiła do domu pastora i jego dwóch sióstr, do malutkiej wioski. Zatrudniła się jako nauczycielka, zmieniła nazwisko, starała się żyć, nie pamiętając o przeszłości. Ale - miłość to miłość, u sióstr Bronte jest silniejsza niż jakiekolwiek przeciwności losu, namiętna i pełna pasji, trawiąca duszę..Jane wróciła w dawne strony i chciała odnaleźć Rochestera. Co znalazła? Zgliszcza i ślady tragedii..ale nie tylko..
Przeczytałam to jednym tchem dawno temu, ale zachwycona jestem do dzisiaj. Siedziałam po nocy i dosłownie połykałam te tysiąc stron ogromnymi haustami.
Film też widziałam, ale był tak tragiczny, że aż się oburzyłam.
Godne polecenia są też "Wichrowe Wzgórza" Emily Bronte. Przeczytałam ostatnio i po prostu jestem urzeczona..
__________________
"Słyszysz? Spisek gruźlików! Shakespeare napisał nową sztukę - zakaszlmy ją!".
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 328
Ostrzeżeń: 0
Postów: 123
Data rejestracji: 26.12.08
Medale:
Brak
|
Przeczytałam. Spodobało mi się. Wciągnęłam się na bank. Niesamowita historia. Lubię do niej wracać, czasami. I chociaż czasem odnosi się wrażenie (przynajmniej ja odnoszę) że ta książka jest o niczym, no bo jak można pisać o miłości przez tyle stron, to jednak jest w niej coś takiego tajemniczego i romantycznego. No i dobrze się kończy, a to najważniejsze.
Chciałabym kiedyś przeżyć taką romantyczną miłość jak w powieści. Uważacie, że to możliwe?
__________________
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 90
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 17.03.09
Medale:
Brak
|
Uwielbiam literaturę brytyjską tamtego okresu, Austen, Thackeraya i właśnie siostry Bronte. Jednak Jane Eyre pod każdym względem jest wyjątkowa. Oczywiście znajdziemy tam perypetie miłosne i moralne jak w innych powieściach tego typu, ale chyba żaden z bohaterów nie miał tak pokręconych przygód
Polecam tę książkę gorąco, choć jednak chyba tylko dziewczętom |