· Mrużka |
~Theodore
|
Dodany dnia 26-11-2011 08:40
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 1
Postów: 240
Data rejestracji: 11.11.11
Medale:
|
Moim zdaniem Mrużka otrząsnęła się ze śmierci właścicieli, ale do końca życia dręczyły ją wyrzuty sumienia. Nie zadomowiła się także w mieszkaniu innego rodu. Pozostała z pewnością w kuchni w Hogwarcie. Moim zdaniem jednak nie przestała pić trunków. Nie darzyłem Mrużki jakąś wielką sympatią, ale ubarwiła zdecydowanie książkę.
__________________
If I'm a bad person, you don't like me
Well, I guess I'll make my own way
It's a circle, a mean cycle
I can't excite you anymore.
Where's your gavel? Your jury?
What's my offense this time?
You're not a judge but if you're gonna judge me
Well, sentence me to another life.
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
When you swear it's all my fault
'Cause you know we're not the same
No, we're not the same, oh, we're not the same.
|
|
|
|
~Pani Riddle
|
Dodany dnia 05-12-2011 20:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sklepikarz na Nokturnie
Punktów: 835
Ostrzeżeń: 2
Postów: 421
Data rejestracji: 03.10.11
Medale:
Brak
|
Według mnie Mrużka nie otrząsnęła się po śmierci jej właścicieli, jednak do końca życia dręczyły wyrzuty sumienia, ponieważ to ona nie dopilnowała Bartemiusza Craucha Jr. który później zabił swojego ojca. Moim zdaniem ta skrzatka służyła w Hogwarcie wraz ze Zgredkiem, jednak później on umarł i Mrużka została z innymi skrzatami w wielkim zamku aż do końca swoich dni.
__________________
Haj
Edytowane przez Pani Riddle dnia 05-12-2011 21:08 |
|
|
|
~aneczka00402
|
Dodany dnia 05-12-2011 21:01
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 497
Ostrzeżeń: 3
Postów: 199
Data rejestracji: 06.11.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Mrużka nie zapomniała o swojej rodzinie, bo służyła jaj bardzo długo i została w Hogwarcie.
__________________
'Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą'
- Dostałem właśnie nagłego napadu głuchoty i nie słyszałem co powiedziałeś, Harry.
- A co mi dasz w zamian Severusie?
- W zamian? [...] - Wszystko...
- Przez te wszystkie lata?[...]
- Zawsze.
Only I, can live forever
|
|
|
|
~HardNute
|
Dodany dnia 06-12-2011 06:48
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1234
Ostrzeżeń: 1
Postów: 109
Data rejestracji: 03.12.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Mrużka nie otrząsnęła się po śmierci rodziny - była tak bardzo z nimi zżyta, iż to chyba byłoby niemożliwe. Sądzę, że pozostała w Hogwarcie i pracowała dalej w kuchni, oczywiście sporadycznie pijąc alkohol. Myślę, iż kilka miesięcy po śmierci rodziny zmarła z nadmiernego picia i praktycznie żadnych chęci do życia.
__________________
Another head hangs lowly,
Child is slowly taken.
And the violence caused such silence,
Who are we mistaken?
May he see, it's not me, it's not my family.
In your head, in your head they are fighting,
With their tanks and their bombs,
And their bombs and their guns.
In your head, in your head, they are crying...
|
|
|
|
~Dagamara18
|
Dodany dnia 08-01-2012 15:44
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 688
Ostrzeżeń: 0
Postów: 284
Data rejestracji: 02.10.11
Medale:
Brak
|
Myślę że się do końca nie pozbierała po opuszczeniu rodziny zawsze była do nich przywiązana więc nie potrafiła zapomnieć.Mrużce dużo pomógł Zgredek tak samo jak Harry Hermiona i Ron. |
|
|
|
~syrius_black
|
Dodany dnia 10-01-2012 19:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5449
Ostrzeżeń: 1
Postów: 323
Data rejestracji: 26.12.11
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem nie udało się jej zapomnieć o swoich właścicielach - Crouch'ach , gdyż jest ona skrzatem domowym a one są na zawsze związane ze swoją rodziną . Przecież wstydzą się one postawy Zgredka , który ucieszył się , że Malfoy dał mu nieświadomie symbol wolności skrzatów domowych - skarpetkę .
Przysięgam uroczyście że knuję coś niedobrego.
Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,
zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,
mają zaszcyt przedstawić
MAPĘ HUNCWOTÓW |
|
|
|
~Mademoiselle_Riddle
|
Dodany dnia 10-01-2012 19:23
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Animag Kruk
Punktów: 541
Ostrzeżeń: 0
Postów: 81
Data rejestracji: 18.07.11
Medale:
Brak
|
Myślę, że nigdy jej się nie udało otrząsnąć po naszej śmierci ( Mój IDENTYFIKATOR: Barty Crouch Jr). Pewnie została w Hogwarcie.
__________________
"Gdy księżyc świecił nocą błogą,
Kochanków para szła tą drogą,
"Tych cieni oczy znieść nie mogą",
Westchnęła Pani z Shalott"
|
|
|
|
~SweetSyble
|
Dodany dnia 10-01-2012 19:24
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1942
Ostrzeżeń: 0
Postów: 338
Data rejestracji: 14.12.11
Medale:
Brak
|
Zgredek zawsze pamiętał o Malfoyach a Stworek o Blackach.
A no dokładnie! Zawsze gdy zrobimy coś pierwszy raz, nigdy tej pierwszej próby nie zapominamy. A jak Crouch ją wywalił na zbity pysk nie umiała się otrząsnąć, bo szczególnie była wtajemniczona w plany i sekrety Crouch'ów. A poza tym to się pamięta, bo to służba na większość życia...
__________________
|
|
|
|
~panti00
|
Dodany dnia 03-07-2012 20:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 344
Ostrzeżeń: 1
Postów: 212
Data rejestracji: 29.06.12
Medale:
Brak
|
Więc, jak opisano w 5 części, Mrużka zaczęła pracować w Hogwarcie
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze!
"Nie żałujmy tych, którzy umarli, Harry. Żałujmy żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości" ~by Albus Dumbledore
Pozdrawiam Cię drogi Gościu !!!
|
|
|
|
~Priori Incantatem
|
Dodany dnia 25-09-2013 18:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 919
Ostrzeżeń: 0
Postów: 269
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Mrużka został zatrudniona w Hogwarcie i wydaje mi się, że tam została. Przecież gdyby stamtąd wyleciała, to już całkowicie by się załamała. |
|
|
|
~Blackdobby
|
Dodany dnia 25-09-2013 18:43
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 1
Postów: 314
Data rejestracji: 20.09.13
Medale:
Brak
|
Myślę, że pozostała w Hogwarcie... Ale trudno jej będzie totalnie pogodzić z faktem o śmierci aż do końca życia...
__________________
Bo widzisz, Harry, to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.
|
|
|
|
~BlackSpirit
|
Dodany dnia 25-09-2013 19:41
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1141
Ostrzeżeń: 0
Postów: 271
Data rejestracji: 20.08.13
Medale:
|
Mi się wydaje, że w Hogwarcie było jej dobrze i że tam została. Pewnie pogodziła się z faktem śmierci panów, bo chyba przecież nie siedziała ciągle w depresji, nie?! Przynajmniej takie jest moje zdanie :-)
__________________
"Das Böse ist die Abwesenheit des Guten."
|
|
|
|
~pottermanka135
|
Dodany dnia 12-01-2014 19:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 143
Ostrzeżeń: 1
Postów: 107
Data rejestracji: 06.01.14
Medale:
Brak
|
Mrużka została w Hogwarcie bo uważała się za złego skrzata domowego którego zwolnionomz posady i sumienie nie pozwalało jej na zatrudnienie się u innej rodziny,mmyślę też jednak że trochę się bała że zwolnią ją poraz drógi.
__________________
od przebiegłości ślizgonów
od kretynizmu puchonów
i od wiedzy o własnej wszech wiedzy krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
|
|
|
~marcelinawampir
|
Dodany dnia 27-02-2014 10:50
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 24.01.14
Medale:
Brak
|
Mrużka...hm
napewno tęskni
ale według mnie
jej pan był
okropny!!!
__________________
marta
pozdrawiam Marynię
|
|
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 27-02-2014 19:00
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Mrużka miała przede wszystkim poważny problem alkoholowy. W ogóle uważam, że alkoholizm w HP jest potraktowany jako przysłowiowa krosta na brodzie. Może i jest to zrozumiałe skoro wokół nie brak trzygłowego psa, olbrzymich pająków, dementorów, odradza się Voldemort.
Co do skrzata, to wszystkie swoje nieszczęścia zatapiała w kremowym piwku - a to najgorsze z możliwych rozwiązań. Pewnie się już nigdy nie doszła do siebie...Nie była wszakże młodą skrzatką, a przywiązana była bardzo do swojej rodziny. W chwili kiedy Crouch jej podziękował świat się zawalił. Miała jakieś oparcie w Zgredku, ale na wiele to się nie zdało.
__________________
|
|
|