· Fleur Delacour |
~Esmeralda
|
Dodany dnia 23-02-2010 16:08
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 361
Ostrzeżeń: 2
Postów: 139
Data rejestracji: 04.07.09
Medale:
Brak
|
Co sądzicie o pannie Delacour (Weasley)? Czy przypadła wam do gustu, czy wręcz przeciwnie?
Edytowane przez Esmeralda dnia 23-02-2010 16:10 |
 |
|
|
~Lola
|
Dodany dnia 23-02-2010 18:02
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 152
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 14.10.09
Medale:
Brak
|
Ja Fleur nawet lubię i podoba mi się jej związek z Billem 
Nie wiem dlaczego, ale zawsze śmieszyła mnie ta jej wymowa i jak inni zachowywali się gdy ją widzieli 
Pozytywnie zaskoczyła mnie jej postawa w KP kiedy to oznajmia, że nieważne, że Bill został pogryziony przez wilkołaka ona i tak go poślubi. |
 |
|
|
~Pyflame
|
Dodany dnia 23-02-2010 19:22
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1995
Ostrzeżeń: 0
Postów: 314
Data rejestracji: 27.12.09
Medale:
Brak
|
Ja przepadam za Fleur. Faktycznie jej postawa w KP była godna podziwu. Stara się być dobrą żoną i ogromnie się poświęciła w IŚ (biorąc pod dach ofiary Śmierciożerców). Żoną jest wzorową i jest do tego bardzo ładna. Lubie ja
__________________
Piekło to moja dzielnica.
Poluje nocą, bowiem ciemność jest moim żywiołem.
Jestem diabłem stróżem.
|
 |
|
|
~fleur441
|
Dodany dnia 23-02-2010 20:21
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 15.10.09
Medale:
Brak
|
Ja też ją bardzo lubię . Cieszę się z tego co zrobiła w HPIKP i z tego , że przyjęła do Muszelki trio , Olivandera , Lunę , Dean'a i Gryfka . Pozwoliła zakopać u siebie w Ogródku Zgredka co też jest godne podziwu . :* A to była niezapowiedziana wizyta i do tego dobrze zajęła się gośćmi . Jednak zdziwiło mnie jej zachowanie w Czarze Ognia . Śmiała się z przemowy Dumbledore'a gdy ten wspomniał , aby goście czuli się jak u siebie w szkole czy domu . Ale myślę , że Fleur zrozumiała to , bo sama przyjęła niezapowiedzianych gości pod swój dach i zapewne starała się , aby było im jak najlepiej tak samo jak Dumbledore trzy lata przed tym . Fleur jest naprawdę wspaniała . Jedna z moich ulubionych postaci .
fleur441 dodał/a następującą grafikę:

[38.87KB]
__________________
Niesamowite - powiedział, kręcąc gałką z boku lornetki - Mogę sprawić, że ten wapniak na dole znowu podłubie sobie w nosie... i znowu ... i jeszcze raz.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Gdzie Crabbe jest , tam nie ma co jeść ; D
Edytowane przez fleur441 dnia 23-02-2010 20:24 |
 |
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 23-02-2010 20:42
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Faktycznie jej postawa w KP była godna podziwu.
Jak się kocha, to takie rzeczy nie są najmniejszym problemem, więc nie wiem co jest takiego "godnego podziwu" w tym, że została z mężem, którego kochała.
Fleur głównie polubiłam dzięki wcielającej się w nią pannie Clémence Poésy, która pasowała idealnie do tej roli i nawet wyglądała podobnie do moich wyobrażeń. Niby była zarozumiała i pewna siebie, dzięki swej urodzie, ale irytowały mnie te momenty, kiedy pani Weasley i Ginny ją obgadywały i przezywały Flegma ^^
__________________
|
 |
|
|
~Kalt
|
Dodany dnia 24-02-2010 15:11
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 167
Ostrzeżeń: 1
Postów: 34
Data rejestracji: 24.02.10
Medale:
Brak
|
Chyba mogę śmiało powiedzieć, że nie mam zdania na temat Fleur Delacour. Ani ją lubię, ani jej nienawidzę. Tak jak zaznaczyłam w ankiecie - pół na pół. W czwartej części okropnie działała mi na nerwy, jej mowa, jej styl, to wszystko było dla mnie tak wystylizowane i sztuczne. W szóstej części była, według mnie, dla Billa jak Lavender dla Rona. Mizianie po nosku, karmienie jedzonkiem - za słodko. Ale jakoś nie mogłam pogodzić się z nazywaniem ją Flegmą. W siódmej części już jako tako się do niej przekonałam, choć nie zaprzeczę, że nadal czasami działa mi na nerwy. |
 |
|
|
~Garnet
|
Dodany dnia 24-02-2010 15:49
|
Zbanowany


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 137
Data rejestracji: 17.02.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Fleur jest b. fajna ogółem miła i w ogóle a w 7 to chyba będzie z billy'm ; po prostu ją lubię 
__________________
Walczyłem niegdyś o twe względy mieczem
Zdobyłem twoją miłość w zbrojnym starciu
Lecz w dzień wesela zamiast szczęku broni
Zabrzmi dźwięk fanfar, hymnów i wiwatów
Moja miłość nie ma dna, jak ocean...
W.Szekspir...
|
 |
|
|
~Lady James
|
Dodany dnia 24-02-2010 16:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Dyrektora
Punktów: 3783
Ostrzeżeń: 1
Postów: 309
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Ja osobiście lubię Fleur, mimo iż był momenty, kiedy mnie irytowała Okazało się, że naprawdę zależy jej na Billu i że ważniejsze jest, co człowiek ma w sercu, a nie to jak wygląda...
__________________
Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.
Żeby docenić wartość setnej sekundy,
zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.
Czas na nikogo nie czeka.
Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy.
Dziel go ze szczególnym człowiekiem
- będzie jeszcze więcej wart.
|
 |
|
|
~muchor
|
Dodany dnia 06-03-2010 15:36
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1854
Ostrzeżeń: 3
Postów: 476
Data rejestracji: 04.03.10
Medale:
Brak
|
Bardzo lubię Fleur, dlaczego?
-Starała się być dobrą żoną i gospodynią
-Jej postawa kiedy Bill został pogryziony, była niesamowita
-Była inna niż reszta bohaterów, którzy, bądź co bądź, byli w pewien sposób dość do siebie podobni
-Była opiekuńcza
-No i była dość odważna, bo wzięła udział w turnieju Trójmagicznym
To chyba wystarczy
__________________
truskawka
Pozrowinia dla: Lady Cat, Yoyo, Pyflame, Ta sama maggie, Maladie, Mooll, Silencia, Arya, Wióra, Tom Riddle, Hermionka, Lapa, Lori Lemonberry, Lady House, Lena Luna, Lily Potter, Buczek, Bloo, Aniutek96, Pandora, Deprimo Corfingo, Bonnie131, Malkontentka, Polami, Buka, Agnes Black, Imbecile, Ginny004, Robbotto, Ginny Ruda i Narciss.
No i oczywiście ukłony w stronę sprawiedliwej Czary.
Oraz dla wszystkich miłych użytkowników Hogsmeade.
Edytowane przez Elsanka dnia 06-03-2010 19:35 |
 |
|
|
~Susan Bones
|
Dodany dnia 08-03-2010 16:24
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 104
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 16.01.09
Medale:
Brak
|
Ja bardzo lubię Fleur, jak zresztą większość postaci.Ona naprawdę kochała Billa i nie podobało mi się to, jak traktowała ją Molly czy Ginny, która wyraźnie zazdrościła jej urody i innych rzeczy.
__________________
R.A.B.
|
 |
|
|
^N
|
Dodany dnia 08-03-2010 19:11
|
Administrator


Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16005
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,933
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Ja jej nie lubię. Zawsze działa mi na nerwy. Fleur - przesłodzona panienka, która jest ąę. Nie lubię takich dziewczyn. Wolałabym, żeby Bill związał się z kimś innym, niż z panną Delacour. Może i w IŚ zachowała się dobrze, ale co robiła we wcześniejszych częściach? Panoszyła się jak jakaś diva. I nie dziwię się, dlaczego Hermiona i Ginny jej nie lubiły...
Edytowane przez N dnia 08-03-2010 19:12 |
 |
|
|
~maggie
|
Dodany dnia 08-03-2010 19:58
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 424
Ostrzeżeń: 3
Postów: 150
Data rejestracji: 23.02.10
Medale:
Brak
|
Nie lubię jej... od samego poczatku uważała się za lepszą od innych, taka diva jak to już ujeła Letty, owszem w IŚ zachowała się porządnie ale i tak nie przepadam za nią . |
 |
|
|
~Cou
|
Dodany dnia 15-03-2010 18:58
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 65
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 13.03.10
Medale:
Brak
|
Ja również za nią nie przepadam. Ale z racji że wszyscy padają jej do stóp nie dziwię się takiemu zachowaniu. Ale nie ma jednak jakiś szczególnych wad. |
 |
|
|
~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 22-03-2010 15:57
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Ja ją uwielbiam. Chyba nie dziwne to jak się zachowuje, skoro pochodzi z Francji, a pół na pół jest wilą? Jej wychowanie jest stosowne do tego jak się zachowuje. 
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. "
|
 |
|
|
^Lady Holmes
|
Dodany dnia 11-06-2010 22:53
|
Administrator


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 29123
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,889
Data rejestracji: 21.11.09
Medale:
Brak
|
Lubię Fleur. w polubieniu jej pomogła mi Clemence Poesy, odtwórczynią tej roli. Polubiłam tę postać za to wyrafinowanie i próby nauczenia się języka angielskiego, a najbardziej za zakochanie się w Billu - przezywanie ją Flegmą mi niezbyt odpowiadało, no ale cóż. Potem ta scena w Skrzydle Szpitalnym utwierdziła mnie w przekonaniu, że Fleur kocha Billa. |
 |
|
|
~ResurrectionStone
|
Dodany dnia 13-06-2010 17:20
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 12
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 13.06.10
Medale:
Brak
|
Według mnie Fleur jest miłą osobą. Spodobało mi się, gdy w skrzydle szpitalnym w Hogwarcie podczas walki (HPIIŚ) pogodziła się z panią Weasley, mówiąc, że nigdy nie zostawi Billa 
__________________
''- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadała do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem..''
|
 |
|
|
~piecka21
|
Dodany dnia 13-06-2010 19:18
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1213
Ostrzeżeń: 1
Postów: 209
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
JA lubię postać Fleur w 7 części sagi pomaga bohaterom i udziela się co daje jej wielkiego plusa 
__________________
 drogi Gościu
|
 |
|
|
~polami
|
Dodany dnia 13-06-2010 20:04
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Sklepikarz z Hogsmeade
Punktów: 817
Ostrzeżeń: 0
Postów: 223
Data rejestracji: 17.12.08
Medale:
Brak
|
Od jakiegoś pół roku jestem wielka fanką Fleur, wsześniej wcale się dla mnie nie liczyła, nie brakowłoby mi jej gdyby nie zaistniała w książce, nie płakałabym gdyby zginęla, aż pewnego dnia mi się odmieniło. Teraz sądzę, żeFleur bardzo ubarwia świat Rowling. Kiedyś prejrzałam całe Czarę Ognia i Insygnia Śmierci zatrzymując się tylko na scenach z Fleur, uwielbiam je. Zachwyca mnie ta pretensjonalność, poczucie wyższości, to kaleczenie języka, francuskie wstawki to wszystko jest takie cudne. Ubóstwiam opisy Fleur, np. ten fragment z HPiIŚ, str 59 (o Fleur po wypiciu eliksiru wielosokowego) Fleur szyko stanęła koło Billa i obdarzyła go ckliwym, pełnym niewolniczego uwielbienia spojrzeniem. Harry miał wielką nadzieję, że taka mina nigdy więcej nie zagości na jego twarzy
Zawsze jak czytam książkę, to wyobrażam sobie wypowiade przez nia kwestie z francuskim akcentem (język franciski niesamowicie mi się podoba). Jej zachownie w czwartej części mnie powala, parsknięcie podczas mowy Trzmiela, to spojrzenie którym obdarzyła Rona, kiedy odważył się ją zaprosić na bal, przejęcie z jakim obcałowywała młodszą siostrę po drugim zadaniu. W siódmej części jest juz poważniejsza, Bill pożądnie ją ogarnął i Feur zaczęła się powoli robić bardziej cukierkowa, jak większość pozytywnych postaci w HP. Na szczęście wciąż zachowała ten indywidualny rys, który tak cenię w jej postaci.
__________________
Niech moc będzie z Tobą, drogi Gościu
|
 |
|
|
~Bloo
|
Dodany dnia 15-06-2010 22:15
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Barman w w Świńskim Łbie
Punktów: 1390
Ostrzeżeń: 0
Postów: 220
Data rejestracji: 04.12.09
Medale:
Brak
|
Fleur Delacour nie należy do moich ulubionych postaci. A to dlatego, że w normalnym życiu też nie przepadam za osóbkami, które mają na względzie głównie siebie. Oczywiście w miarę rozwoju historii obserwujemy lekką przemianę Francuski, co jednak nie zmieniło mojego podejścia do niej.
Ale chciałabym też podkreślić, że to jest właśnie fenomen Rowling (moim skromnym zdaniem, oczywiście ), potrafi świetnie wymyślić postać. W Potterze nie ma dwóch podobnych do siebie postaci (bliźniaki się nie liczą ^^ ). Każda jest inna, ma różne zwyczaje, charakter. I właśnie panna Delacour, to postać, która we mnie wywołuje raczej niechęć i kręcenie głową z politowaniem. Chociaż nie raz się śmiało z jej kwesti.
A i plusik dla niej, że nie zostawiła Billa. W końcu ona tak dobrze wygląda, że starczy na oboje
__________________
"Życie nie jest idealne, Człowieku-Wiadro"
T. Pratchett
|
 |
|
|
~Potter_maniaczka
|
Dodany dnia 26-06-2010 15:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 75
Ostrzeżeń: 1
Postów: 99
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
Brak
|
Fleur mi się bardzo spodobała.Uważam, że pani Weasley, Hermiona i Ginny źle ją traktowały. Może czasami była denerwująca, ale bez przesady.! Próbowała być miła, zaprzyjaźnić się, a one widziały tylko wady. Pewnie zazdrościł wyglądu 
__________________
,, strach przed imieniem wzmaga strach przed samą rzeczą"
*
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
Serdeczne Pozdrowienia dla drogi Gościu

|
 |
|