Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 30.09.12
Medale:
Brak
|
Nie będę tu nowością - Dean mądry, fajny chłopak. Z pewnością dobry kumpel Harrego ale jeśli chodzi właśnie o ten związek z Ginny.... no , nie pasowali do siebie i tyle. I tak było wiadomo z kim młoda Wesley'ówna będzie |
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 708
Ostrzeżeń: 2
Postów: 240
Data rejestracji: 06.07.13
Medale:
Brak
|
Nigdy nie zwracałam na niego uwagi,co to związku z Ginny to moim zdaniem obojętne mi to ponieważ nie darze Ginny sympatią,chociaż nie pasują zabardzo do siebie.Moim zdaniem Ginny i Harry też nie pasują do siebie już moim zdaniem bardziej pasują do siebie Ginny i neville. |
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Dean Thomas przypadł mi do gustu być może dlatego, że wolał piłkę nożną od quditcha. Był przecież kibicem West Ham United ( miał nawet plakaty z angielskim zespołem w dormitorium ). Nie pamiętam już kto, ale chyba Semaus nakłuwał czymś tam sylwetki, bo chciał, żeby się w końcu ruszyły
Co do związku z Ginny, to nigdy mi to nie przeszkadzało. Wątki miłosne nie są moją mocną stroną, ale uważam, że panna Weasley wcale nie miałby z nim gorzej, niż Wybrańcem.
__________________
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 2
Postów: 105
Data rejestracji: 29.12.09
Medale:
Brak
|
Lubię, zdecydowanie chłopaka lubię. Zawsze stał po stronie Harry'ego, nawet jeśli jego najlepszy kumpel był wrogo nastawiony. Był uśmiechnięty, potrafił rysować (przecudnie, jak wiemy z książki). Chciał walczyć o Hogwart, był on jego drugim domem. Oczywiście związek z Ginny nie miał przyszłości, bo ona kochała Harry'ego. Ale ogólnie parą najgorszą nie byli ( Ron i Lavender byli gorsi).
__________________
Pozdrawiam was wszystkich. ; *
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 401
Ostrzeżeń: 0
Postów: 63
Data rejestracji: 21.04.14
Medale:
Brak
|
Dean. Nigdy nie zwracałam na nie go jakiejś szczególnej uwagi. Nie wyróżniał się z tłumu. Ale to może i dobrze. Już i tak w serii zbyt wiele osób się wyróżniało Co do związku... Może i dobrze, że skończyła z Harrym... Choć raczej z Deanem wiodła by spokojniejsze życie, bo myślę, że Wybraniec po zabiciu Voldzia stał się taką bardzo popularną osobą
__________________
Ty też go uwielbiasz, drogi Gościu?
|