Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2553 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,383 Data rejestracji: 22.01.09 Medale: Brak
Witam. Mam taki mały problem. W szkole na lekcjach często robimy jakieś prace w grupach. Grupy są dobierane alfabetycznie 1 z 2, 3 z 4, 5 z 6 itd. W dzienniku moje nazwisko ma numer sześć, numerem piatym jest chłopak, który jest zdolny, ale leniwy. Ja zawsze muszę z nim robić, czasem nauczyciel dodaje do nas jakiegoś jeszcze większego lenia. Na historii, kiedy mamy w grupach przerobić jakiś temat jakoś sobie radzę, ale kiedy mamy np. na polskim zrobić jakąś racę, w której muszę wkleić zdjęcia albo coś narysować to już jest ciężko. Te prace zwykle są bardzo obszerne i wiadomo, że jedna osoba nie da rady tego zrobić. Nawet kiedy wyznaczam mu zadania i szczegółowo je wyjaśniam siedzi i gapi się na mnie jak na wariatkę. Zgłaszałam pani całą sprawę i poprosiłam o większe grupy, ale nie chciała zrobić trzy- lub czteroosobowych grup. Ostatnio źle się poczułam i poszłam do domu i nie było mnie na lekcji, na której kończyliśmy prace. Co kolega-leniwiec zrobił? Nic. No, prawie nic, bo pobazgrał mi encyklopedię.
Może wiecie jak rozwiązać problem lub zachęcić kolegę do współpracy? Albo może i Wy jesteście w podobnej sytuacji?
__________________
Przed zmianą nicka Crazy_Lady
On Cię kocha - gra słów a rozum wyjałowiony
Gdy dla niego żyjesz i dla niego umierasz
On Cię kocha - Twój Bóg
Okrutny albo szalony
W dziele swym jak najgorszy sen
I nie wiem jak mógł na to wszystko pozwolić
Closterkeller "Auschwitz" "Zdarza się, że nasze dłonie są puste, ale serce zawsze pełne i możemy rozdawać z nich tóżne wspaniałości: ciepło, dobroć, pociechę radość...
Frances Hodgson Burnett
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
U mnie w szkole, na polskim są grupy 5-cio osobowe. Ja jestem ze swojej bardzo zadowolona, za to reszta klasy nie. Bo uważa że to niesprawiedliwe że w naszej grupie są osoby co mają duże pojęcie o tym przedmiocie. Ale niestety sielanka się skończy. Pani postanowiła zmienić ich składy, więc nie jestem zadowolona, zaś reszta klasy tak. Nie jestem w stanie zaradzić twojemu problemowi, dać dobrej rady. Na to nie ma sposobu, trzeba się niestety ale przyzwyczaić. Może długa rozmowa z kolegą by pomogła. W zasadzie to wszystko zależy od nauczyciela, a jak dobrze zrozumiałam to Twój nie chce "współpracować".
Edit:
Pani podzieliła nas na grupy. Również mam leniwego kolegę. Ale znalazłam sposób. Jeżeli kolega śmieje się jedynie i nic nie robi. To ja z moją koleżanką z grupy same robimy zadania, nie dając mu ściągnąć. W ten oto sposób on nie ma zadania i powoli się z grupy oddala. Bo jak ostatnio pani zapytała się go o pewne zadanie (nie miał go zrobione), to nie miał wymówki. Przecież nie powie że koleżanki nie dały mu ściągnąć, prawda?
Moja nauczycielka powiedziała że jeżeli znów nic nie będzie robił, to zadania będzie robił w pojedynkę, w momencie gdy reszta pracuje w grupach.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
To tylko tak ładnie brzmi. Kolega wszystko oleje, nie ma co zdzierać gardła.
Ja na twoim miejscu powiedziałabym wychowawczyni, że nie chcę pracować z tym kimś (oczywiście, wytłumaczyłabym dlaczego). Poprosiłabym o przydzielenie innej pary lub pomoc w pilnowaniu kolegi.
__________________
Dziwę się, że w ogóle z nim pracujesz. Zrób sama wszystko podpisz jedynie swoim nazwiskiem i nawet nie wspominaj, że byłaś z nim w grupie, ponieważ nie zrobił nic. Jeśli nie ma ochoty do roboty nie zmusisz go do tego, odwalaniem pracy za niego. Gdy zobaczy, że nikt nie dostanie nic za darmo i zarobi kilka jedynek może zmieni zdanie.
Jest jeszcze drugi sposób - protest. Macie robic zadanie - oznajmiasz mu, że teraz jego kolej i sama nie robisz zupełnie nic. Gdy zobaczy, że siedzisz i ignorujesz jego, oraz zadanie, może zmieni zdanie.
Myślę, że nie da się tego załatwic w inny sposób, ponieważ on wyraźnie nie ma do tego chęci, a nauczycielka ma gdzieś Twój problem.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza Punktów: 903 Ostrzeżeń: 2 Postów: 295 Data rejestracji: 06.08.09 Medale: Brak
No ja zgadzam sie z poprzednikami - rozmowa tu nic nie da oni tacy sa czekaja na gotowce !!!! i to mnie również wkurza !!! Trzeba brać się do roboty a nie czekac na gotowce, wez mu kiedys cos wygrnij tak zeby sie chłopak nie mogł pozbierac i zobaczymy jak zareaguje, albo nastepnym razem oświadcz mu łaskawie, że jesli chce dostac jakąs ocene to lepiej byłoby dla niego zeby CI pomógł. Nie no poprostu nie mam słów do takich downów <zly> współczuje Ci
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1035 Ostrzeżeń: 3 Postów: 333 Data rejestracji: 06.02.09 Medale: Brak
Nie poddawaj się Marysiu ;> Wyluuuzuj.
Pracowita jesteś i z pewnością zostaniesz dostrzeżona przez nauczcielkę ;> A zuY kolega pójdzie do piekła.
Co ja bym zrobiła?
Udawałabym że go nie wiedzę, szybko zrobiła projekt na lekcji, a potem niewinnie oświadczyła że kolega nie był zainteresowany sprawą.
__________________
poniewasz nikt nie lubi kotów, nikt nie osiągnie zbawienia
poniewasz koty są dobre, pożywiajcie nimi wasze umysły, ciała i duszę
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
No ja chyba nie umiem ci pomóc, bo u mnie w szkole nie ma takiego problemu. Każdy dobiera się z kim chce i jest ok.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dziś zdarzyła się bardzo nieprzyjemna sytuacja... Pan na polskim podzielił nas na grupy. Oczywiście, tak jak zwykle, musiałam być w grupie z trzema dyslektykami. Mieliśmy napisać charakterystykę postaci, na co dostaliśmy 25 minut. Inne grupy podzieliły się zadaniami i każdy członek pisał jeden akapit. U mnie wszyscy wyparli się pracy i musiałam pisać sama... Charakterystyka była bardzo dobra, ale napisałam za mało, bo nie zdążyłam dokończyć. Przez nich dostałam trójkę... Nienawidzę takich sytuacji...
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Cóż za temat...Faktycznie problemy nie do przejścia. "Zdolny leń" - tak najczęściej byłem określany w podstawówce i gimnazjum. Ach, to były piękne czasy. Prace w grupach wspominam bardzo fajnie. Zawsze dosadzali do mnie kolegę, który nic nigdy nie umiał, nikt też specjalnie z grupy nie oczekiwał, że cokolwiek zrobi. No a w naszej "drużynie marzeń" były jeszcze dwie najlepsze uczennice z klasy...Jakiś był ich zawód, że zamiast owocniej zaangażować się w powierzone mi obowiązki, to z tym kolegą walczyliśmy na ołówki, graliśmy w kółko i krzyżyk, umawialiśmy się na boisko po szkole. W końcu dziewczynki nie wytrzymały, poskarżyły się pani nauczycielce i dobra zabawa minęła. Oznajmiły, że nie mogę się skupić, nic nie robię, obijam się bo Daniel mnie rozprasza Ach to hieny pospolite dopiero. I w jego miejsce polonistka kolejną dziewuchę do grupy w miejsce kolegi wsadziła... ( w każdej szkole/klasie, w której byłem dziewczęta przeważały ). Nie miałem już żadnych szans na dobrą zabawę - zostałem uwięziony w tym babskim gangu : biedny, samotny, zmuszony do pracy, bez możliwości ucieczki ;
Moja rada taka : Więcej tolerancji dla leniwych kolegów Amen.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2519 Ostrzeżeń: 0 Postów: 690 Data rejestracji: 24.09.11 Medale: Brak
U nas zawsze dobierane są grupy ławkami Cóż... ja to się bardzo cieszyłam, gdy u mnie był ktoś zdolny, bo to zwykle ja wszystko robiłam... w sumie... jest tak do dziś, gdy są same, jak to ujęto: LENIE. Cóż mam to szczęście, że nauczyciele się zazwyczaj przyglądają grupom i widzą pracujących i leniów Jeśli u Ciebie tak nie ma, to mam taka radę: (jest sprawdzona) Walnij lenia kilka razy książką w głowę! Ale tylko w ostateczności Skoro jest zdolny... zaraz... zdolny leń? Aaaa.... Taki przypadek to ja znam tylko jeden I jest na takiego sposób, jeśli jest grupa, powiedzmy 5 osób, to niech inne pracują i nie doprowadzają go do głosu, prędzej, czy później sam się zacznie udzielać Jeśli jesteś jednak sama (a wnioskuję, że taki jest Twój przypadek) to rób wszystko sama Pani to zobaczy, zawsze możesz wymijająco powiedzieć, że Tomek, czy jakiś tam inny "zdolny leń" nie pracował i zrobiłaś wszystko sama Nauczyciel takie rzeczy słyszy, zaufaj mi Co się stanie potem? No tego musisz się dowiedzieć sama Możesz oczywiście po lekcji, dyskretnie podejść do nauczyciela i mu wszystko powiedzieć Pozdro ;>
__________________
Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. <3
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi Użytkowniku, w ramach naszej strony stosowane są pliki cookies. Ich celem jest świadczenie usług na najwyższym poziomie, w tym również dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies - więcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatności.