 · Ron i Lavender |
~Lola 
|
Dodany dnia 28-12-2009 13:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 152
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 14.10.09
Medale:
Brak
|
Oni nie pasowali do siebie. W zupełności zgadzam się z DeadHeleną to był jedyny powód dla którego z nią chodził i potem gorzko tego żałował |
  |
|
|
| ~martusia3396
|
Dodany dnia 01-01-2010 17:22
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 233
Ostrzeżeń: 1
Postów: 84
Data rejestracji: 23.03.09
Medale:
Brak
|
Związek Rona i Lavender (jeśli można nazwać to związkiem) był od razu skazany na niepowodzenie. Uważam, że zupełnie do siebie nie pasują, Lavender jest typem słodkiej dziewczyny, jest jedną z najmniej lubianych przeze mnie dziewczyn w całej serii. Ron chyba był z nią tylko po to, by pokazać, że nim też może zainteresować się jakaś dziewczyna. Podejrzewam nawet, że Lavender mogła związać się z Ronem na złość Hermionie. Związek nieudany całkowicie i bez jakiejkolwiek przeszłości.
__________________
Niech twoja gwiazda zaświeci mi choć na jedna noc.
Wiele jest takich rzeczy,
które dawno byśmy wyrzucili.
Ale boimy się,
że ktoś mógłby je
później znaleźć.
|
| |
|
|
| ~Pawel3333
|
Dodany dnia 03-02-2010 17:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 197
Ostrzeżeń: 2
Postów: 80
Data rejestracji: 25.01.10
Medale:
Brak
|
Nie wiem dlaczego Ron chodził z Levander,ale to dobrze,że się rozstali,bo jak o nich czytałem to mi się niedobrze robiło.Kompletnie do siebie nie pasowali.Nie mam pojęcia co Ronowi odbiło.
__________________
Najbardziej upokarzające to gardzić samym sobą
Pozdrawiam wszystkich,którzy mnie pozdrawiają
|
 |
|
|
| ~YourNightmare
|
Dodany dnia 03-02-2010 17:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
Brak
|
Będę oryginalna i powiem, że ich związek był zabawny, ale tu już oryginalnością się nie popiszę, bo muszę stwierdzić iż kompletnie do siebie nie pasowali. Lavender zachowywała się jak rozhisteryzowana fanka Rona  .
Z tego ich całego związku nic nie wynikało, całowali się tylko przez cały czas, jakby to było w życiu ich głównym celem. A nazywanie Weasley'a Mon-Ronem totalnie zbijało mnie z nóg. |
| |
|
|
| ~Magic butterfly
|
Dodany dnia 03-02-2010 18:46
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 412
Ostrzeżeń: 2
Postów: 107
Data rejestracji: 20.07.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem Ron po prostu chciał wszystkim udowodnić że on też może mieć dziewczynę i że umie robić to co z Lavender najczęściej robił[buziaki ] i że nie jest w tym najgorszy...a Lavender to taka jakaś dziwna dziewczyna co zwariowała na punkcie Rona nie wiadomo z jakiego powodu przynbajmniej mi nie znany po prostu związek do niczego i nie liczyłam na to że się im uda...i cieszę się że Ron jest z Hermioną!
__________________
co jest?!
|
| |
|
|
| ~kinia0918
|
Dodany dnia 06-02-2010 16:18
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 290
Ostrzeżeń: 0
Postów: 60
Data rejestracji: 05.02.10
Medale:
Brak
|
Ti Moja Esmeralda jesteś najlepsza i złożyłaś super temacik zgadzam się z tobą ona do niego kompletnie nie pasowała ogólnie razem wyglądali straszne i tylko mu " szkodziła" to stałe lizanie się z nim było obleśne fuj  Nie mogłam na to patrzeć i tak szczerze mówiąc to Hermiona o wiele bardziej do niego pasuje niż ten cały" krokodyl bez gustu" :/
__________________
Jeżeli wydaje ci się że rozumiesz kobiety, masz racje wydaje ci się  [tlen][/tlen] |
| |
|
|
| ~hermiona1999
|
Dodany dnia 03-03-2010 14:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 195
Ostrzeżeń: 2
Postów: 36
Data rejestracji: 27.02.10
Medale:
Brak
|
Bardzo się ciesze , że Ron rozstał się z Levander i pogodził się z Herminą.Ponieważ już wtedy było widać , że Hermiona zaczyna coś czuć do Rona . Sądzę, że właśnie w tym momencie ich miłość zakwitła. |
| |
|
|
| ~fleur441
|
Dodany dnia 03-03-2010 14:39
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 92
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 15.10.09
Medale:
Brak
|
Moim zdanie Ron i Lavender nie pasowali do siebie . I cieszę się , że się rozstali , bo ten związek był naprawdę dziwny i taki sztuczny .
__________________
Niesamowite - powiedział, kręcąc gałką z boku lornetki - Mogę sprawić, że ten wapniak na dole znowu podłubie sobie w nosie... i znowu ... i jeszcze raz.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Gdzie Crabbe jest , tam nie ma co jeść ; D
|
| |
|
|
| ~Miss Potter
|
Dodany dnia 03-03-2010 17:02
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 72
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 26.02.10
Medale:
Brak
|
W książce nie dało się tego tak poczuć, ale na filmie momenty z nimi były fenomenalne xDD Jednak dużo bardziej wolę związek Ron - Hermiona ^^ |
| |
|
|
| ~aniutek96
|
Dodany dnia 03-03-2010 18:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2703
Ostrzeżeń: 0
Postów: 339
Data rejestracji: 14.10.09
Medale:
Brak
|
Wypowiem się tak jak wszyscy inni i powiem, że kompletnie do siebie nie pasowali. Jak czytałam książkę to jeszcze nie było tak potwornie, ale jak oglądałam film to chciało mi się rzygać Poza tym potem Ron mógł być z Hermioną, czyli kimś kogo naprawdę kochał,a nie chodził z nią żeby pokazać jaki to on jest super.
__________________
"Let's finish this the way we started it... TOGETHER!"
Stefan : Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny?
Damon : Ding Ding Ding !
|
 |
|
|
| ~Hanna Abbott
|
Dodany dnia 08-03-2010 17:10
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 1
Postów: 41
Data rejestracji: 28.02.10
Medale:
Brak
|
Ale Lava była zakochana, a potem niestety załamana...Trudno powiedzieć, jakby się to skończyło bez tej sprawy z czekoladkami, bo nie widzi mi się, żeby Ron jej powiedział wprost, że chce z nią zerwać.W ogóle pozostaje pytanie, czy aby na pewno chciał, bo to, że tak mówił wcale nic nie znaczy, poza tym trochę mu było żal tego związku, mógł się starać go ratować.
__________________
Bierz ten puchar! - Nie - powtórzył Cedrik. Przelazł przez plątaninę nóg pająka i stanął przy Harrym, który wlepił w niego oczy. Cedrik nie żartował. Rezygnował ze sławy i chwały, jakiej Hufflepuff nie zaznał od stuleci. - No, śmiało - powiedział Cedrik. Ta decyzja musiała go naprawdę dużo kosztować, ale minę miał zaciętą, ramiona skrzyżował na piersi - już ją podjął.
Downtown - Petula Clark
When you're alone and life is making you lonely
you can always go Downtown
When you've got worries, all the noise and the hurry
seems to help I know, Downtown
Just listen to the music of the traffic in the city
Linger on the sidewalk where the neon signs are pretty
How can you lose?
The lights are much brighter there
You can forget all your troubles,
forget all your cares so go
Downtown, things'll be great when you're
Downtown, no finer place for sure
Downtown, everything's waiting for you
Don't hang around and let your problems surround you
There are movie shows, Downtown
maybe you know some little places to go to
where they never close, downtown
Just listen to the rhythm of a gentle bossa nova
You'll be dancing with him to before the night is over
Happy again
The lights are much brighter there
You can forget all your troubles,
forget all your cares so go
Downtown, where all the lights are bright
Downtown, waiting for you tonight
Downtown, you're gonna be all right now
And you may find somebody
kind to help and understand you
someone who is just like you
and needs a gentle hand to
Gide them alone
So maybe I'll see you there
We can forget all our troubles,
forget all our cares so go
Downtown, things'll be great when you're
Downtown, don't wait a minute for
Downtown, everything's waiting for you
Downtown, Downtown, Downtown, Downtown...
Heaven is a place on Earth - Belinda Carlisle
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
When the night falls down
I wait for you
And you come around
And the world's alive
With the sound of kids
On the street outside
When you walk into the room
You pull me close and we start to move
And we're spinning with the stars above
And you lift me up in a wave of love...
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
When I feel alone
I reach for you
And you bring me home
When I'm lost at sea
I hear your voice
And it carries me
In this world we're just beginning
To understand the miracle of living
Baby I was afraid before
But I'm not afraid anymore
Ooh, baby, do you know what that's worth ?
Ooh heaven is a place on Earth
They say in heaven love comes first
We'll make heaven a place on Earth
Ooh heaven is a place on Earth
|
| |
|
|
| ~Prue
|
Dodany dnia 09-03-2010 14:57
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 651
Ostrzeżeń: 0
Postów: 140
Data rejestracji: 16.08.09
Medale:
Brak
|
Ale Lava była zakochana, a potem niestety załamana...Trudno powiedzieć, jakby się to skończyło bez tej sprawy z czekoladkami, bo nie widzi mi się, żeby Ron jej powiedział wprost, że chce z nią zerwać.W ogóle pozostaje pytanie, czy aby na pewno chciał, bo to, że tak mówił wcale nic nie znaczy, poza tym trochę mu było żal tego związku, mógł się starać go ratować.
Ron bardzo chciał z nią zerwać, ponieważ kochał Hermionę, a nie ją.
Nie miał do tego odwagi aby z nią zerwać, ale na pewno nie ratowałby tego związku. 
I może miał wyrzuty sumienia, ale na pewno nie było mu żal, wrećz przeciwnie `ulżyło mu na sercu`.
__________________
FUCK IT!
|
| |
|
|
| ~Cou
|
Dodany dnia 13-03-2010 17:17
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 65
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 13.03.10
Medale:
Brak
|
W książce opis związku Rona z Lavender podobał mi się, ale nie sądziłam by trwał on do końca tomu. Jeśli chodzi o film (widziałam tylko zwiastuny) nie było to zbyt... interesujące. Głównie stawiam na Rona z Hermioną  |
| |
|
|
| ~mrsRadcliffe
|
Dodany dnia 20-03-2010 17:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1306
Ostrzeżeń: 1
Postów: 382
Data rejestracji: 20.03.10
Medale:
Brak
|
Nie pasowali do siebie wcale. Ron chciał jedynie udowodnić innym, że potrafi się całować, gdzie tylko chce. A Lavender była idealnym okazem, gdyż za nim szalała.
__________________
"Ich obecność była jego odwagą, to ona sprawiała, że był w stanie robić krok za krokiem. " |
| |
|
|
| ~Lajla
|
Dodany dnia 30-04-2010 19:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Ron i Lavender nawet ze sobą nie rozmawiali! Zawsze byli zajęci obściskiwaniem się i całowaniem. Dobrze, że się rozstali. Taki związek mi się nie podobał. Ron chciał po prostu wzbudzić nim zazdrość Hermiony.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Edytowane przez Lajla dnia 30-04-2010 19:38 |
| |
|
|
| ~resurrect
|
Dodany dnia 15-07-2010 23:29
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 17
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 14.07.10
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem ich związek był żałosny i widać było,że był dziecinny, to znaczy opierał sie jedynie na poznaniu czegoś dla nich zupełnie nowego, czyli...całowaniu.
Nawet kpinę oraz żenadę tego epizodu fajnie przedstawiono w filmie ;D
__________________
Poczuł w kieszeni chłodny łańcuszek fałszywego horkruksa który teraz zawsze miał przy sobie, nie jako talizman ale jako przypomnienie ceny jaką przyszło za niego zapłacić i tego co wciąż pozostawało do zrobienia.
|
| |
|
|
| ~weroniczka95
|
Dodany dnia 16-07-2010 08:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 85
Data rejestracji: 06.05.10
Medale:
Brak
|
To jest chyba proste że Ron i Lavender nie pasowali do siebie, ponieważ jeśli ktoś uważnie czytał Harrego Pottera mógł zauważyć że Ron kochał się w Hermionie i to z wzajemnością |
| |
|
|
| ~marta
|
Dodany dnia 29-07-2010 20:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 875
Ostrzeżeń: 0
Postów: 136
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Myślę, że Ron i Levander moim skromnym zdaniem byli bardzo nie udaną parą(jeżeli w ogóle można nazwać ich pseudo "związek" chodzeniem...)
Uważam,że oni nie pasowali do siebie, nawet nie rozmawiali ze sobą, nie rozumieli się, nie wiem na czym opierał się ich "związek", wyłącznie na całowaniu, no i co z niego wynikło, nic...
Myślę, że dobrze, że się rozstali...
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
"- Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie."
|
| |
|
|
| ~HollowWind
|
Dodany dnia 07-08-2010 02:26
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 13.07.10
Medale:
Brak
|
Phi. Moim zdaniem Lavender była szalenie dobrą partnerką, niesamowicie odpowiednią do uświadomienia Ronowi, że ludzie wokół się całują i tulą, ale to bynajmniej nie powód do arcykomicznych dąsów z jego strony. Wydaje mi się również, że taka nadgorliwa wielbicielka ostatecznie utwierdziła go w przekonaniu, że trzeba się troszeczkę pośpieszyć, gdyż najbardziej zrównoważona kandydatka i jego odwieczna, wciąż śmiesznie skrywana Miłostka, może się zniecierpliwić, że mimo iż już(!) po czterech latach, przy okazji Balu, Ron zorientował się, jaką płeć przybiera Hermiona, to jednak, tak jakby, nie wiedział, co z tym ,,fantem" zrobić. Później poszło znacznie lepiej, gdy Ron zdążył się już dowartościować z małą pomocą jego żałośnie zakochanej oblubienicy.
Lavender na coś się więc przydała, nieprawdaż? Co nie zmienia faktu, że byli chodzącym koszmarnym niepowodzeniem. Choć, z drugiej strony, oboje dawali z siebie wszystko w ośmieszaniu siebie samych, takie małe podobieństwo, coś wspólnego. : )
Edytowane przez HollowWind dnia 07-08-2010 02:33 |
| |
|
|
| ~Domaa
|
Dodany dnia 07-08-2010 11:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak
|
Jak dla mnie to ani trochę do siebie nie pasowali. Od początku wiedziałam, że Ron będzie z Hermioną, a związek po prostu się rozpadnie. To było tylko przejściowe i bardzo się cieszę, że szybko się skończyło, Lavender była denerwująca.. |
| |
|
Administratorów: 8
