Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 594
Ostrzeżeń: 0
Postów: 148
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Właśnie zabieram się za ten film i nie mogę zabrać. Ciekawi mnie jak przedstawili postać Coco, ale też rola Audrey - obiecującej, młodej francuskiej aktorki. Chanel mi imponowała zawsze jako kobieta - niezależna, silna, inteligentna, wyrwała kobiety ze sztywnych gorsetów obyczajów i dala im najważniejszą rzecz - władzę. Skoro film rzeczywiście jest taki niezły, chyba się na niego skusze.
__________________
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno, wpuść mnie swoim oknem
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Och, pozwól mi zdobyć
Pozwól mi zagarnąć swoją duszę
Wiesz, że to ja, Cathy
Heathcliffie, to ja, twoja Cathy, wróciłam do domu, tak mi zimno
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 375
Ostrzeżeń: 0
Postów: 66
Data rejestracji: 23.07.09
Medale:
Brak
|
Też mam zamiar obejrzeć ten film, do tej pory nie miałam okazji... a zapowiada się naprawdę świetnie Interesuje się modą, a to jest film w którym pokazują początek wielkiego domu mody
__________________
Szarlotta
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 903
Ostrzeżeń: 2
Postów: 295
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
W sumie to niezbyt lubie takie filmy, ale jakoś ten mnie strasznie zaintrygował (po trailerze oczywiście) i stwierdziłam ze musze na t oiśc do kina choc jeszcze nie byłam, ale tak sie składa, że własnie u mnie w miescie go puszczaja wiec chyba sie skusze
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3615
Ostrzeżeń: 0
Postów: 630
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Na film zabrała mnie ciocia bo akurat tak wyszło, reszta rodziny była tego dnia zajęta chyba... ^^. A co do samego filmu to nawet był nie zły, no dobra nawet dobry w porównaniu z innymi biografiami. Zbytnio nie interesuje się się takim typem filmów. Czasem niektóre wątki mnie nudziły ale najbardziej podobał mi się w jaki sposób zostały przedstawione jak ona szyje i wciela w życie swoje nowe pomysły Jednak najbardziej cenię Coco Chanel za wspaniałe perfumy Number5 no i za małą czarną.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak
|
Film całkiem mi się podobał.
Stanowczo było za mało na temat powstania "wielkiej Chanel". Z jednej strony to źle, z drugiej jednak poznanie takiej osoby, bardziej "prywatnie", było całkiem niezwykłe.
Aktorka wydała mi się wręcz stworzona do tej roli. I jeszcze jej uroda.
Tak, to było to.
Podobały mi się też ukazane pobudki, niektórych wyborów Coco i jej trudne życie. Film urzekał namiętnością, tajemnicą, ciekawą atmosferą i... napięciem, kiedy czekało się na kolejne dzieło Coco.
Mam jedno małe zastrzeżenie do aktorki - czy kogoś też denerwowało jak mrugała? ;P
Jakby jej coś do oka wpadło.
__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )
|