Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 249
» Użytkowników online: 1

~agrohimrzt

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Książka
»» Insygnia Śmierci
»»» Łatwa rzecz - pokonanie Czarnego Pana
Drukuj temat · Łatwa rzecz - pokonanie Czarnego Pana
~Vithica F
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 15-03-2010 20:40
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 300
Ostrzeżeń: 0
Postów: 85
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

No cóż, ja osobiście miałam nadzieję, że Harry zginie, nie mówię, że Czarny Pan miał wygrać ( bo się rozumiało samo przez się, że przegra), ale że poniesie jasna strona jakąś stratę poważną chociaż, czy co... A tu takie nic. Gadu gadu, jedno zaklęcie i koniec.
No, ale ostatecznie nie było tak tragicznie...
__________________
W imię magii, gorzkiej wiedzy z drzewa dobrego i złego
Wyślij prywatną wiadomość
~kleopatra1989 F
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 02-05-2010 16:49
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 329
Ostrzeżeń: 0
Postów: 93
Data rejestracji: 01.05.10
Medale:
Brak

Moim zdaniem (skromnym rzecz jasna) walka nie była może doskonała (o ile była to walka) jednak może właśnie o to Rowling chodziło, chciała zadziwić. A poza tym to skoro Voldemort był najpotężniejszym czarownikiem to raczej Harry by go nie pokonała tak po prostu, więc chyba jakoś musiała to zakończyć. Nie podobają mi sie jednak komentarze typu "napisała to na odwal się" bo szczerze to kto wpadłby na taki koniec, wszyscy sadzili, iż zakończy sie to jakimś strasznym pojedynkiem, ale może Rowling chodziło o zaskoczenie czytelników.
Wyślij prywatną wiadomość
~moody17 F
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 08-05-2010 12:54
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 23
Ostrzeżeń: 0
Postów: 11
Data rejestracji: 08.05.10
Medale:
Brak

Zgadzam się z przedmówcą. Rowling może chodziło o zaskoczenie, zadziwienie. Ale u większości chyba wywołało niesmak i żal do autorki, niestety. A tak prawdę mówiąc to myślałem że to naprawdę skończy się jakimś fajowym pojedynkiem i z nowymi zaklęciami i pokazaniem jaką naprawdę moc kryje w sobie Czarna Różdżka. Ale to Rowling jest autorką, ona pisze reguły Płacze.
__________________
"Nie wiedziałem że na świecie jest tylu kretynów, dopóki nie zacząłem korzystać z internetu." Stanisław Lem

"Nie zamartwiaj się jednak przyszłością. Dzień dzisiejszy wystarczy ci aż nadto." J.R.R. Tolkien

Od cnót Gryfonów,
Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
Wyślij prywatną wiadomość
~Lajla F
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 08-05-2010 13:04
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak

Miałam nadzieję, że Harry zginie razem z Voldemortem... Potter zadziwiająco łatwo pokonał Czarnego Pana. Spodziewałam się walki. Lord był oczywiście bardziej uzdolnionym czarodziejem, lecz przez przypadek, w czasie zaciętego pojedynku mógł zginąć razem z Potter'em. Czytając końcówkę IŚ doznałam szoku. xD
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Wyślij prywatną wiadomość
~Lori_Lemonberry F
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 15-07-2010 21:12
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1217
Ostrzeżeń: 1
Postów: 188
Data rejestracji: 29.03.10
Medale:
Brak

Macie rację "bitwa zakończyła się za łatwo", ale pomyślcie - co by jeszcze można było dodać? Ja myślę, że wtedy wyglądało by to jak bajka dla dzieci.
__________________
"Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz, to powietrze cię zabija"
Wyślij prywatną wiadomość
~HollowWind F
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 23-07-2010 22:47
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 173
Ostrzeżeń: 0
Postów: 28
Data rejestracji: 13.07.10
Medale:
Brak

Święta racja. : )
Oczekiwałam z naprawdę silnymi emocjami, przerażającego starcia, w którym Harry mógłby się wykazać, wyemitować kilka nędznych Drętwot choćby, może zdobyć się dzięki strasznej nienawiści do Lorda na jedno z niewybaczalnych? Crucio? Oczywiście to pogwałciłoby nieco moralny sens tej książki. Jednak... można by zawsze posłać Voldemorta w powietrze Wingardium Leviosą, phi. Chciałam, by Harry rzucił jakieś spektakularne Protego, by szyby popękały od jakiegoś wyjątkowo silnego zaklęcia jednego albo drugiego.
Straszliwie mi się nie podobała ta cała ich gadka, taka nieludzko wymuszona z Harrym przepowiadającym jak czterdziestolatek i Czarnym Panem zachowującym się jak rozhisteryzowany bachor. Mało było emocji, mało napięcia! Kręcenie się w kółko z mnóstwem gapiów wokół? Dwa zaklęcia, po jednym na głowę? Moim zdaniem to powinien być najbardziej ekscytujący moment książki, może Sagi, a wyszedł marnie.
Wyślij prywatną wiadomość
~Lady Bellatriks F
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2010 19:23
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak

Ja również myślałam, że to będzie starcie nad wieki i że więcej osob zginie, np. Ginny, ale niestety ta ksiązka mnie ciut rozczarowała... No bo,czy to nie wydawało się wam to takie trochę dziwne, że Harry tak łatwo pokonał Czarnego Pana, najwiekszego czarnoksieżnika wszech czasów, który pozabijał największych czarodziejów wszech czasów? Ijeszcze ta śmierć Bellatriks, szkoda, że Molly Weasley przeżyła, bo jakby to ona zginęła to byłoby ciekawiej...
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''

Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna Język .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają Język
Wyślij prywatną wiadomość
~salazar F
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2010 19:38
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 99
Ostrzeżeń: 0
Postów: 53
Data rejestracji: 28.07.10
Medale:
Brak

Zgadzam się że za szybko to wszystko się skończyło.Jedno zaklęcie i po wszystkim.Pomimo to bardzo mi się podobało choć moim zdaniem Harry za łatwo wywiną się z przeróżnych sytuacji np:
-Przecież ktoś by go ścigał po ucieczce z Gringota.Zwłaszcza że był na smoku.
__________________
Wyślij prywatną wiadomość
~Minstrel F
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2010 20:32
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 61
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 01.08.10
Medale:
Brak

Insygnia Śmierci czytałem dosyć dawno, więc jeśli się pomylę albo napiszę coś głupiego, poprawcie mnie. ^^
Musimy pamiętać, że Voldemort słabł z każdym zniszczonym horkruksem, więc podczas walki z Harrym niewiele z dawnej siły mu pozostało. Owszem, nie był chucherkiem, ale nie był też tak potężny, jak dawniej. Jego dusza była już słaba po rozszczepieniu jej na tyle części i zniszczeniu większości przez Pottera. Jednak można było, tak jak piszecie, dorzucić więcej dramatyzmu - to też słuszna uwaga.
Wyślij prywatną wiadomość
~karolk108 F
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 04-08-2010 21:34
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 215
Ostrzeżeń: 1
Postów: 53
Data rejestracji: 23.06.10
Medale:
Brak

Ja też mam lekki niesmak po pojedynku... Blah Ale! Mam jedno ale! Rowling gonił TERMIN. MUSIAŁA SKOŃCZYĆ KSIĄŻKĘ W TERMINIE! Może to i nie wymówka ale to prawda. Gdy kończyła książkę już prawie skończył jej się czas. Zawarła umowę, miała określony termin. Lecz książka ogólnie spoko.Walka z Voldemortem no...nie była powalająca ale można się było spodziewać ,żę to tak się skończy. Zresztą czy wyobrażacie sobie Harry'ego Pottera z różdżką w ręku krzyczącego na całą wielką salę do Voldemorta AVADA KEDAVRA?Cooo Ja nie. Oczko
__________________
Cześć drogi Gościu! Chcesz mnie poznać? Zapraszam i czekam na pytania Oczko http://www.hogsmeade.pl/forum/viewthread.php?thread_id=3697&pid=116915#post_116915


"Gdym posłuchał,usłyszałem;
Młoty biją bez wytchnienia
Z mocą,która pałac nowy
W proch i pył na powrót zmienia.
Inne młoty,ciche młoty
Młoty czasu i zniszczenia.
"


Ralph Hodgson-"Młoty"
Wyślij prywatną wiadomość
~NimfadoraTonks F
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 20-08-2010 13:12
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 284
Ostrzeżeń: 1
Postów: 144
Data rejestracji: 11.08.10
Medale:
Brak

PWN napisał/a:
Szczerze - wg mnie całe Inysgnia sa 'nie teges' . czenie było dziadowe. ;p Nie wspomnę o epilogu, bo to chyba wiadomo. Zgadzam się, szczególnie rozczarowała mnie śmierć Lupina i Tonks. to coś w stylu: 'gdzie oni są?' 'nie zyją..' 'acha'.
To było wręcz śmieszne, oboje nagle nie zyją, nie wiadomo jak umarli, co się stało, w ogóle kazda śmierć była jakaś pusta, słabo opisana, hop siup, umarli, i nic więcej. Wielkie zero.
Co do pojedynku Harry vs. Voldemort, to już nie wspomnę.. Tak jakby Rowling napisała to na odwal się, albo w ogóle ktoś zupełnie inny wziął się za ten rozdział.


Gdyby Rowling wszystko dokładnie opisała to książka maiła by tyle stron, że 'szok'. Ale na innych stronach albo w googlach jest dokładnie napisane, że Freda Weasleya zabił Augustus Rookwod, że Nimfadorę Tonks zabiła Bellatrix Lestrange, że Remusa Lupina zabiła Antonin Dołohow, że Voldemort zabił Alastora Moodyego.
__________________
Harry spojrzał na Tonks.
-Myślałem, że jesteś z Teddym i swoją matka?
-Nie mogłam wytrzymać, nie wiedząc... Ona się nim zaopiekuje... Widziałeś Remusa?
-Mial prowadzić jedną z grup na błonia...
Tonks bez słowa wybiegła z pokoju.

[...]

Harry zobaczył jeszcze dwa ciała, ciała Remusa i Tonks.
Leżeli,bladzi i spokojni, jakby spali pod ciemnym, zaczarowanym sklepieniem.
http://harrypotter893.bloog.pl/ Wyślij prywatną wiadomość
~Lord Mateusz F
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 28-08-2010 16:46
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -107
Ostrzeżeń: 2
Postów: 77
Data rejestracji: 27.08.10
Medale:
Brak

rozczarowała mnie śmierć Lupina i Tonks. to coś w stylu: 'gdzie oni są?' 'nie zyją..' 'acha'.
To było wręcz śmieszne, oboje nagle nie zyją, nie wiadomo jak umarli, co się stało, w ogóle kazda śmierć była jakaś pusta, słabo opisana, hop siup, umarli, i nic więcej. Wielkie zero.
Co do pojedynku Harry vs. Voldemort, to już nie wspomnę.. Tak jakby Rowling napisała to na odwal się, albo w ogóle przygnieciony ścianą , co to za koniec???????
A co do walki Harry vs Voldi to myślałam
__________________
Mateusz
Wyślij prywatną wiadomość
~Laufey F
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 28-08-2010 17:11
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak

Trochę było to wkurzające że tak łatwo to poszło . A walka Harrego z Voldemortem ? To troszkę żałosne (moim skromnym, mało znaczącym zdaniem xD) . A wogóle ten atak skrzatów domowych, atak Graupa czy posągów oraz zbroi było trochę zrobione tak na łatwizne . I dalej wkurzający element - wszystko było dobrze i szczęśliwie .
__________________
i47.tinypic.com/2quj72s.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Feliks F
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 05-09-2010 21:50
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 630
Ostrzeżeń: 0
Postów: 94
Data rejestracji: 12.08.10
Medale:
Brak

Muszę się zgodzić z większością w tym przypadku.
Długo wyczekiwana walka dwóch największych wrogów: jednego przesiąkniętego do szpiku kości złem i drugiego, szlachetnego i potrafiącego kochać, odbyła się... w 5 minut? Tak naprawdę nie wiem czemu Rowling, która posiada wyobraźnię i potrafi zaskoczyć w wielu przypadkach, poszła po najmniejszej linii oporu i stworzyła skomplikowaną historię o Różdżce, przechodzącej z rąk do rąk przez stulecia. Motyw może i ciekawy, ale nie wystarczalny. Warto zauważyć pewne nieścisłości: przecież różdżkę można było zdobyć w sposób bezpośredni, tj. zabijając przeciwnika, a Harry był jej właścicielem przez czysty przypadek i to jest najbardziej uderzające.
Wracając do walki: za krótka i za łatwa. Większość jej trwania polegała na dialogu między nimi, a potem 2 zaklęcia, i o zgrozo!, Voldemort sam się pokonał. Czy naprawdę Harry zawsze musi być nieskalany i czysty jak łza? Oczywiście chciałam, by to wreszcie Potter położył kres temu wszystkiemu, ale nie mógł się bardziej postarać o efektowniejszą walkę, tylko znowu banalne "Expeliarmus"?
Z drugiej strony jest możliwość, że bez tej kombinacji różdżek, pewnie nigdy nie byłby w stanie zabić Lorda i to odrobinę przemawia na jego korzyść. Jestem trochę zawiedziona tym wydarzeniem, na które czekałam od kilku lat, ale nie mamy już na to wpływu, więc trzeba to zaakceptować. Jest to, na szczęście, tylko jeden z poważnych defektów w książce, bo całokształt części VII prezentuje się świetnie :)
__________________
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie Uśmiech

Edytowane przez Feliks dnia 05-09-2010 21:54
Wyślij prywatną wiadomość
~Madden F
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 06-09-2010 11:29
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 62
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 27.01.09
Medale:
Brak

Pierwszy raz czytałam Insygnia Śmierci trochę czasu temu. Przedwczoraj skończyłam lekturę tej książki po raz drugi i doznałam wielkiego wstrząsu po tym, jak uzmysłowiłam sobie o ilu szczegółach zapomniałam. Książka jest bardzo dobra, genialna. Mając to prawie 19 lat poryczałam się w kilku momentach. Zwłaszcza jak przeczytałam o Lupinie i Tonks, bo całkiem zapomniałam, że oni zginęli. I zapomniałam o Zgredku. Nawet o wizycie w tej całej muszelce.
Bardzo zawija jest ta historia horkruksów, Insygniów, miecza... W każdym razie nie było nudo, błaho i słodko.
Ostatnia walka - krótka. Znowu zaklęcie rozbrajające, ale ile razy było mówione, że to zaklęcie uratowało Harrego na cmentarzu w czwartej części? Trzeba wziąć pod uwagę też to, że różdzki, których używali w ostatecznym starciu znowu były połączone - obie należały do Harrego. I to była jego przewaga, już druga, bo pierwszą było zniszczenie horkruksów. Trzecią mocną stroną było to, że swoją chęcią poświęcenia życia ochronił jego sojuszników. Voldemort, zdeterminowany i słabszy, znowu nie zaskoczył, znowu Avada Kedavra w połączeniu z ExPelliarmusem i bach! Odbiło się, nie żyje, radość i szczęście.

Ktoś wcześniej napisał, że chciałby, aby Harry użył jakiegoś Niewybaczalnego.
Przecież tak było - użył Imperiusa i Cruciatus. Nie pamiętam na kim. Chociaż Imperiusa chyba w banku Gringotta.
I jeszcze doszedł do wniosku, że to, co powiedziała Bellatriks w ministerswie w Zakonie Feniksa było prawdą - "Musisz naprawdę tego chcieć".
Krótko mówiąc książka mnie zaskoczyła - po raz drugi!
I cieszę się, że zapomniałam o tylu szczegółach, bo mogłam odkryć je na nowo.
I do tej pory Zakon Feniksa to był mój ulubiony tom, teraz jest na równi z siódemką. Zaraz potem Książę Półkrwi.
Pozdrawiam! Uśmiech
__________________
Tom Riddle padł na posadzkę z pustymi rękami, jego ciało skurczyło się i zwiotczało, z podobnej do głowy węża twarzy znikł wszelki wyraz, zagościła w niej pustka.

Voldemort był martwy, zabiło go jego własne odbite zaklęcie,


a Harry stał z dwoma różdżkami w dłoniach, patrząc na skorupę swojego śmiertelnego wroga...










Jeśli sądzisz,
że w dobie komputerów
sztuka czytania zanikła,
zwłaszcza wśród dzieci,
to niezawodny znak, że jesteś

MUGOLEM!




hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,ona.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~kertiz F
#76 Drukuj posta
Dodany dnia 11-09-2010 21:20
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2616
Ostrzeżeń: 0
Postów: 224
Data rejestracji: 17.06.09
Medale:
Brak

Wszystko sprowadza się do teko kto był prawowitym właścicielem Czarnej Różdżki. Cały pojedynek, choć tak krótki miał ukazać, że legendarna różdżka nie pozwoli zabić swojego pana. Oczywiście pojedynek mógłby być dłuższy. Powiedzmy na początek jakieś tortury [:D] , kilka dość poważnych ran, a dopiero na koniec Avada Kedavra & Ekspeliarmus.
kertiz.blogspot.com Wyślij prywatną wiadomość
~Madden F
#77 Drukuj posta
Dodany dnia 12-09-2010 14:10
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 62
Ostrzeżeń: 0
Postów: 8
Data rejestracji: 27.01.09
Medale:
Brak

Tylko teraz się zastanawiam, czyje tortury chciałabym oglądać, czy raczej sobie wyobrażać. Harrego, który tak wiele już wycierpiał, czy Voldemorta, który w pełni na to zasłużył, ale pewnie tak łatwo nie dałby się torturować?
Czuć lekki niedosyt, ale też jakoś ogromnie się nie rozczarowałam, bo przecież nie było znowu tak sielankowo. Końcóweczkę bym trochę przerobiła, fakt.
W ogóle cały ten motyw Czarnej Różdżki jakoś tak mi mącił w głowie. Z tym, że to chyba było zamierzone ;D
__________________
Tom Riddle padł na posadzkę z pustymi rękami, jego ciało skurczyło się i zwiotczało, z podobnej do głowy węża twarzy znikł wszelki wyraz, zagościła w niej pustka.

Voldemort był martwy, zabiło go jego własne odbite zaklęcie,


a Harry stał z dwoma różdżkami w dłoniach, patrząc na skorupę swojego śmiertelnego wroga...










Jeśli sądzisz,
że w dobie komputerów
sztuka czytania zanikła,
zwłaszcza wśród dzieci,
to niezawodny znak, że jesteś

MUGOLEM!




hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,ona.gif
Wyślij prywatną wiadomość
~Rass F
#78 Drukuj posta
Dodany dnia 12-09-2010 17:46
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 47
Data rejestracji: 12.09.10
Medale:
Brak

Zdecydowanie za szybko. Ja rozumiem jakby rzucił Avade, ale ExPeliarmus?
Dobra... wiem że Avada to nie w jego stylu -.-
A najlepiej by było gdyby zginęli oboje.

__________________
Ojj... długo mnie nie było...

A Slytherin, bez wątpienia, pomaga osiągnąć wielkość.

Śmiesz zaprzeczyć?


Pozdrowienia dla całego Hogs (Tak, nie chce mi się wszystkich wymieniać Rozbawiony)
Wyślij prywatną wiadomość
~ficzer F
#79 Drukuj posta
Dodany dnia 12-09-2010 19:28
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 739
Ostrzeżeń: 0
Postów: 40
Data rejestracji: 10.09.10
Medale:
Brak

Mnie raczej nie przestraszyła długośc walki - raczej to jakim zaklęciem został pokonany.

Mógł go chociaż Sectumsemprą poczęstować.
__________________
hogsmeade.pl/images/other/h.d.h.jpg.jpg
hogsmeade.pl/images/other/dz.jpg.jpg
img801.imageshack.us/img801/6564/tranceaddict.jpg
Wyślij prywatną wiadomość
~blackowa F
#80 Drukuj posta
Dodany dnia 10-10-2010 20:55
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 175
Ostrzeżeń: 2
Postów: 196
Data rejestracji: 06.10.10
Medale:
Brak

Myślę, że słabo została opisana śmierć Voldemorta. nie tak sobie to wyobrażałam. Czekałam na akcję itp. A spotkał mnie zawód.
__________________
Widać, jestem tempa. Bo nie spamuję <lol3214645735`2>

Pozdrawiam Cię drogi Gościu , pamiętaj o mnie. Język
www.historiasmierciozercy.blog.onet.pl Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT