· Łatwa rzecz - pokonanie Czarnego Pana |
~cygallus
|
Dodany dnia 30-07-2009 20:04
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 55
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 26.07.09
Medale:
Brak
|
Racja, to było trochę zbyt łatwe ale najpierw Harry musial znaleźć wszystkie horkrusy i w ogóle
__________________
jeśli chcesz żebym napisał tu coś mądrego to na to nie licz
|
|
|
|
~Ressuscitee
|
Dodany dnia 30-07-2009 20:09
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 248
Ostrzeżeń: 0
Postów: 50
Data rejestracji: 30.07.09
Medale:
Brak
|
Reasumując, Eelliarmus Harry'ego nie zabił Voldemorta, tylko jedną siódmą Voldemorta. Po zniszczeniu horkruksów przeciętny drugoroczniak mógł zabić tę pozostałość Czarnego Pana.
Ostateczna scena to było głównie bezsensowne gadanie, psychologiczne bzdury, jak zwykle o tym, że dobro zwycięża wszystko.
Jak już ktoś napisał, jest to wyśmianie pamięci wszystkich, którzy zginęli z ręki Czarnego Pana, i tych, którzy się go bali. Gdybym była śmierciożercą, poczułabym się urażona. Powinien go zabić ktoś inny, nie Harry, tylko doświadczony czarodziej... Ktoś godny zabicia Czarnego Pana. |
|
|
|
~Lady Lilian
|
Dodany dnia 30-07-2009 20:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 650
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
Czy łatwa? nie raczej nie po tym wszystkim co się wydarzyło, po zniszczeniu horkrusów i w ogóle później Harry użył własnej wiedzy by pokazać Tom'owi że nie ma szans, próbował złamać jego pewność siebie czy mu się udało? w pewnym stopniu tak . To była ciężka bitwa. I Harry zasłużył na łatwe pokonanie tego wraku człowieka.
__________________
Poznajmy się drogi Gościu!!
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I o Wiedzy-O-Własnej -Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE !
"...-Zostawcie go- powtórzyła Lily. Patrzyła na Jamesa z odrazą- Co on wam zrobił?
- No wiesz. . .- powiedział James powoli, jakby się zastanawiał- to raczej kwestia tego, że on istnieje. . . jeśli wiesz, co mam na myśli. . ."
|
|
|
|
~Julia_magic
|
Dodany dnia 30-07-2009 20:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 49
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Wcale nie tak łatwo go pokonał. Zeszło się trochę zanim zniszczył wszystkie horkruksy. Sam koniec Voldemorta nie był zbyt widowiskowy, spodziewałam się czegoś więcej. Miałam nadzieję że będzie się rozpadał po kawałku czy coś w tym stylu, a on po prostu wykorkował. No ale przynajmniej Harry nie został mordercą bo sam śmiertelnego zaklęcia nie użył. |
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 11-08-2009 21:37
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Prawdą jest, że to wszystko zbyt sielankowo wyglądało. Potter na wszystko wpada, u Gringotta tak pięknie udaje się całej trójce uciec w prawie że ostatniej chwili. Z Dworu Malfoy'ów też im się uciec w bardzo brawurowy sposób... O samej potyczce Pottera z Voldemortem też nie ma co się wiele wypowiadać. Wielkiego Czarnego Pana rozwaliło zaklęcie rozbrajające. Śmieszne.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~SeverusSnape
|
Dodany dnia 17-08-2009 20:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 133
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 26.06.09
Medale:
Brak
|
Rowling zamiast włożyć większe emocje w zabijaniu Voldemorta, uśmierciła niepotrzebnie ważne postacie. Uważam, że jeśli przez siedem tomów Harry próbuje pokonać swego wroga, a udaje mu się to w ostatnim tomie bez większego wysiłku jest śmieszne. Trudniej było mu walczyć w drugiej części z Bazyliszkiem. |
|
|
|
~Hermiona_Snape
|
Dodany dnia 17-08-2009 20:30
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 727
Ostrzeżeń: 1
Postów: 160
Data rejestracji: 10.08.09
Medale:
|
Zgodzę się z przedmówcą...
Za łatwo poszło...
Bardziej się męczył z Bazyliszkiem czy ze smokiem niż z Voldemortem...
Powinna więcej wysiłku włożyć w tą końcówkę...
__________________
"- Panie profesorze- powiedziała Hermiona, wciąż trzymając podniesioną rękę- wilkołak różni się od prawdziwego wilka kilkoma drobnymi cechami. Pysk wilkołaka...
- Już po raz drugi odzywasz się nie pytana, Granger- przerwał jej chłodno Snape- Twoje nieznośne zarozumialstwo pozbawiło właśnie Gryffindor kolejnych pięciu punktów.
Hermiona zaczerwieniła się jak burak, opuściła rękę i wlepiła pełne łez oczy w podłogę..."
[gg]8787036[/gg]
|
|
|
|
~Oyster
|
Dodany dnia 20-08-2009 23:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 489
Ostrzeżeń: 1
Postów: 141
Data rejestracji: 19.08.09
Medale:
Brak
|
Znowu Eelliarmus wygrał. Facet tyle się namęczył i szczerze? Więcej było zachodu z częściami Czarnego Pana niż z samym zainteresowanym. Jedno małe podstawowe zaklęcie.. |
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 26-08-2009 23:39
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
Potter na wszystko wpada, u Gringotta tak pięknie udaje się całej trójce uciec w prawie że ostatniej chwili. Z Dworu Malfoy'ów też im się uciec w bardzo brawurowy sposób...
Cóż, niczego innego się nie spodziewałam przed przeczytaniem IŚ, ponieważ wiem, że p.Rowling zdarzało się kończyć niektóre akcje zbyt cukierkowo, co niestety jej wyszło w IŚ. Sama walka i ten cukierkowaty, wręcz słitaśny epilog doprowadzał mnie do szału - dla mnie to troszke zbyt cukierkowate. Kochająca się rodzina Potter'ów - niestety to p.Rowling nie wyszło ( ;
__________________
|
|
|
|
~Bonnie Wright
|
Dodany dnia 28-08-2009 11:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 8
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 28.08.09
Medale:
Brak
|
Rzeczywiście. Nie zaszkodziłoby gdyby ostatni tom był nieco dłuższy, ale za to więcej by się działo. Początek jest świetny, za to zakończenie zbyt szybkie.
__________________
Bonnie
|
|
|
|
~Albert
|
Dodany dnia 28-08-2009 11:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 223
Ostrzeżeń: 0
Postów: 55
Data rejestracji: 10.08.09
Medale:
Brak
|
Zgadzam się, pokonanie Voldemorta było zbyt łatwe, tak jak zdobywanie horkruksów, przy tej minimalnej ochronie w ministerstwie, banku i pokoju życzeń. Uważam jednak że bitwa o Hogwart nie była taka prosta, ponieważ tylu ludzi zostało zabitych, że gdyby nie Harry to prawdopodobnie Voldemort zdobył by Hogwart |
|
|
|
~janek_centrum
|
Dodany dnia 28-08-2009 11:45
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -8
Ostrzeżeń: 1
Postów: 36
Data rejestracji: 28.08.09
Medale:
Brak
|
no co wy mówicie o jakimś wielkim pojedynku Harry vs Voldemort... to musiało się tak skończyć, ponieważ tylko Dumbledore miał szanse z Riddlem. Harry miał dużo mniejsze zdolności i znał dużo mniej zaklęć. Wygrał tylko dlatego, że Voldemort miał cudzą różdżkę, osłabioną duszę i nie potrafił kochać i był po prostu sam. tyle w tym temacie. |
|
|
|
~PaniWeasley
|
Dodany dnia 14-10-2009 11:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 619
Ostrzeżeń: 0
Postów: 139
Data rejestracji: 15.07.09
Medale:
Brak
|
Mnie nie podobało się to zabicie Czarnego Pana.
Spodziewałam się jakiś fikołków, opisów cierpienia itp.
A tu tylko dostał zaklęciem i runął na ziemię.
Nic specjalnego. Rozczarowałam się.
|
|
|
|
~Ginewra Potter__Weasley
|
Dodany dnia 14-10-2009 11:32
|
Zbanowany
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -39
Ostrzeżeń: 4
Postów: 45
Data rejestracji: 02.10.09
Medale:
Brak
|
"Insygnia Śmierci były dla mnie dziwne. Rozdział Bitwie o Hogwart. Jakieś urywane sceny pojedynków, a jak wszyscy byli wepchnięci do Wielkiej Sali, to każdy mógł by zabić Voldka. Dziwne są też rozdziały później Ciekawi mnie, jaki będzie film. |
|
|
|
~Akinari
|
Dodany dnia 27-10-2009 20:53
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 33
Ostrzeżeń: 0
Postów: 7
Data rejestracji: 14.10.09
Medale:
Brak
|
A ja myśle tak ze może "Vladek" zlitowal sie nad Harrym no może nie zlitował lecz hmm nie chcial zeby ... kurcze nie moge sie wyslowic ;p, moze Voldemort cos w srodku do Harrego czuł może go kochal i wiedzial ile zlego wyrzadzil,i poprostu poddal sie 1 czesc jego chciala "pokoju" a 2 wciąż zabicia Harrego.
__________________
ochh my Lady ! :*
|
|
|
|
~Bellatrix__Lestrange
|
Dodany dnia 27-10-2009 21:08
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 256
Ostrzeżeń: 1
Postów: 79
Data rejestracji: 12.10.08
Medale:
Brak
|
Szczerze mówiąc zawiodłam się na końcówce. Nie przepadam za "happy end'ami", a w szczególności tak łatwo i 'bezboleśnie' osiągalnymi. Masz rację, iż wszystko poszło za łatwo, a Harry (o ile dobrze pamiętam) nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń. Niechby chociaż Ginny zginęła, wówczas Harry mógłby pocierpieć i odnieść jakiekolwiek rany wewnętrzne. Nie, bynajmniej nie jestem masochistką, ale denerwują mnie tak przewidywalne i banalne zwroty akcji... ;/
__________________
` Krawat, mocny uścisk dłoni, pewne spojrzenie, łatwy uśmiech.
|
|
|
|
~George Wesley xD
|
Dodany dnia 04-11-2009 22:05
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 77
Ostrzeżeń: 0
Postów: 24
Data rejestracji: 03.11.09
Medale:
Brak
|
A ja się z wami nie zgodzę mi się bardzo podobała książka i z przyjemnością mi się ją czytało może i ta walka Harry vs Voldemort nie była zbyt ciekawa to Harry musiał użyc przy tym głowy, a jego podróż w poszukiwaniu horkruksów była cool
__________________
- Nie... nie.. nie!!! - krzyczał ktoś rozpaczliwie. - Nie! Fred! Nieeee! Percy potrząsał bratem , obok nich klęczał Ron, a Fred miał martwe, niewidzące oczy; na jego zastygłej twarzy wciąż błąkał się uśmiech...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchnów,
I wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!
|
|
|
|
~CyRaN
|
Dodany dnia 18-11-2009 10:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 56
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Moim Zdaniem ta walka miedzy nimi powinna się trochę inaczej rozegrać jak skończyłem czytać książkę to w pewnym sensie czułem się zawiedziony bo myślałem ze ta walka będzie miała w sobie więcej emocji itp
Pozdrawiam
__________________
Zdjął pelerynę niewidkę i spojrzał na człowieka, którego tak nienawidził,którego szeroko rozwarte czarne oczy patrzyły teraz na niego i który poruszał wargami, jakby chciał coś powiedzieć,Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
|
|
|
|
!leea
|
Dodany dnia 09-02-2010 22:10
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 11463
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,695
Data rejestracji: 30.01.10
Medale:
|
Popieram. Czy Harry nie mógł zabić tak ważnej postaci przy odrobinie walki? Ten moment, wyobrażałam sobie bardziej efektownie, niż jakiś rykoszet w gruzach. W końcu to nie był byle czarodziej, ale sam Voldemort- najpotężniejszy mag wszech czasów, trochę "ognia" by nie zaszkodziło
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 09-02-2010 22:39
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Ja również byłam rozczarowana tym szybkim zabiciem Voldemorta. Myślałam, że będzie to jakoś bardziej skomplikowane, a nie, że wystarczyło jedno zaklęcie. |
|
|