· Dlaczego Quirrell nie użył zaklęcia? |
~Emma Felton
|
Dodany dnia 15-01-2009 11:01
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -180
Ostrzeżeń: 2
Postów: 24
Data rejestracji: 03.01.09
Medale:
Brak
|
Uważam że dlatego iż jego ręce były za bardzo poparzone... Nie myślał sam.. Był opętany przez wielkiego czarodzieja.. A także przez to że w jego Ciele był Voldemort może nie mógł w pełni używać swoich mocy... Nie był w pełni świadom tego co robi! |
|
|
|
~aparecjum
|
Dodany dnia 22-01-2009 16:59
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 996
Ostrzeżeń: 1
Postów: 515
Data rejestracji: 07.12.08
Medale:
Brak
|
Beatrix napisał/a:
uważam, że to człowiek wybierał, że to właśnie on będzie właścicielem kamienia, a to jest złe myślenie, bo myślę, że tylko tak jak różdżka, kamień filozoficzny wybiera właściciela. Więc kamień filozoficzny wybrał Harry'ego jako właściciela i Quirrelll nie mógł mu zabrać.
Ale przecież to nie chodzi o zabranie kamienia, tylko o dotyk Harry'ego. Gdyby on mógł go dotknąć, być może miał by ten kamień.
A i Dumbledore powiedział przecież Harry'emu, że tak naprawdę kamień trafia do tego człowieka, który chce go zdobyć, ale nie dla siebie tylko dla dobrodusznego czarodzieja.
I kamień nie wybiera właściciela.
__________________
Chociaż to, że nasze myśli skierowane są ku czymś innemu, że rozmawiamy i porozumiewamy się różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:09 |
|
|
|
~Hermione
|
Dodany dnia 22-01-2009 17:05
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Animag Kruk
Punktów: 536
Ostrzeżeń: 1
Postów: 202
Data rejestracji: 10.01.09
Medale:
Brak
|
wydaje mi sie, że był dość słabym czraodziejem, a na terenie hogwartu, niekoniecznie można było używać inperiusa, jak naprzyklad teleportacji
mógł też stchórzyć, tak jak lockhart
__________________
Kropla miłosci znaczy więcej niż ocean rozumu .
<3
|
|
|
|
~Ann Black
|
Dodany dnia 01-02-2009 19:57
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 431
Ostrzeżeń: 0
Postów: 113
Data rejestracji: 25.01.09
Medale:
Brak
|
Być może, że kamień był dodatkowo strzeżony. Ale nie wiadomo, może Quirrell nie miał różdżki? Wiemy przecież, że jak Harry'ego oplotły liny to Quirrell tylko zaklaskał. A potem doznał tego poparzenia i może nie mógł, albo nie pomyślał, że może użyć magii.
__________________
`Panowie Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz,. `
`zawsze uczynni doradcy czarodziejskich psotników,. `
`mają zaszczyt przedstawić. `
~MAPĘ HUNCWOTÓW~
...
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego...
`koniec psot ! `
Edytowane przez Ariana dnia 13-03-2009 20:10 |
|
|
|
~Lady-In-Black1
|
Dodany dnia 03-02-2009 12:54
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Ravenclawu
Punktów: 430
Ostrzeżeń: 0
Postów: 37
Data rejestracji: 29.01.09
Medale:
Brak
|
Czytając pierwszą część 'Harry'ego Pottera' nie wiedzieliśmy jeszcze o istnieniu zaklęcia Imperius, nieprawdaż? Nie wiedzieliśmy też o zaklęciu przywołującym. Można było wtedy tylko przypuszczać coś o takich zaklęciach, chociaż zapewne wielu z nas wiedziało, że istnieje jakieś zaklęcie, które mogłoby pomóc Quirrellowi na szybkie zdobycie kamienia. Jednak co to by było za akcja, gdyby się coś nie działo? Quirrell zdobyłby kamień łatwo i szybko, a co Harry miałby do tego? A może Voldemort uważał, że kiedy to Harry poda mu kamień, to będzie to pokazywało, że Voldemort jest silniejszy? Gdy Harry dałby mu kamień, wyglądałoby na to, że Voldemort jest wielki, a Harry oddaje mu w ręce moc i nieśmiertelność.
__________________
Ja jestem zagadką,
której nikt rozwiązać nie może,
której sama rozwiązać nie mogę...
|
|
|
|
~Harry-Potter
|
Dodany dnia 03-02-2009 18:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -45
Ostrzeżeń: 1
Postów: 24
Data rejestracji: 31.01.09
Medale:
Brak
|
eee... zabezpieczenie na pewno jakieś było. Quirrell albo był tak głupi żeby nie rzucić na Harry'ego zaklęcia np. drętwota albo to niedopatrzenie przez Rowling
__________________
Od cnoty Ślizgonów
Lenistwa Puchonów
I od wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINGORZE!!!
-Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
|
|
|
|
~Hermi__
|
Dodany dnia 03-02-2009 18:38
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 2
Postów: 60
Data rejestracji: 29.12.08
Medale:
Brak
|
Ciekawy temat. Ja uważam że kamień był jakoś chroniony, lecz zastanawiam się czemu Quirrell nie użył zaklęcia imperio.Może Lord Voldemort nie pozwolił Quirrellowi zmuszać Harre'go do oddania kamienia. Może chciał odebrać go siłą. Ale to tylko moje zastanowienia.Może był inny powód albo naprawdę się Rowling pomyliła. |
|
|
|
~Lucyfer
|
Dodany dnia 07-02-2009 00:08
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 250
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 19.09.08
Medale:
Brak
|
Tak ajk Horkruksów tak i kamienia nie dało się przywołać a uirell(sorr za pisownię) nie mógł użyć zaklęcia bo ono by się od Harry'ego odbiło tak samo jak Avada... Ciężka sytuacja... jedyne wyjście to fizyczna przemoc!!
__________________
" The boy who lived "
31.07.1980
|
|
|
|
~Severus Tobiasz Snape
|
Dodany dnia 08-02-2009 02:00
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Woźny Hogwartu
Punktów: 982
Ostrzeżeń: 1
Postów: 281
Data rejestracji: 23.10.08
Medale:
Brak
|
Kumaty Quirrell raczej był. Rowling Imperiusa raczej już znała. Tu raczej chodzi o Voldemorta. Voldemort za wszelką cenę chciał Pottera i Kamień. "Zabij! Zabij!" - no to biedny człowieczek po prostu ruszył i chciał zabić. Aż do rozsypania się w proch chciał zabić.Tyle.
A i jeszcze jedno. Czy Quirrell w ogóle miał wtedy różdżkę przy sobie? Możliwe przecież jest, że mógł o niej zapomnieć. Żadne z zadań różdżki nie wymagało poza tym Voldio wiele umiał...
__________________
"Kiedy mówisz do Boga - jesteś religijny.
Gdy Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny"
House, M.D.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili."
Mt 25,40
|
|
|
|
~I_am_real_
|
Dodany dnia 02-05-2009 12:01
|
Zbanowany
Dom: Ravenclaw
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -308
Ostrzeżeń: 5
Postów: 19
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
No jasne, teraz możemy spekulować bo znamy wszystkie aspekty HP.
Myślę, że wtedy Rowling jeszcze nie wiedziała, że w swoich książkach napisze coś takiego jak "zaklęcia niewybaczalne".O przywołujących też nie było mowy bo pojawiło się dopiero w czwartej części HP.
Fajnie by było, gdyby Rowling napisała od początku sagę Harry'ego Potter'a, ale właśnie z uwzględnieniem takich szczegółów, prawda?
__________________
Podpis usunięto.
|
|
|
|
~Madlenne
|
Dodany dnia 02-05-2009 17:06
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1654
Ostrzeżeń: 0
Postów: 401
Data rejestracji: 08.02.09
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie skłaniam się ku temu, że kamień był odporny na zaklęcie przywołujące. Myślę, że Dumbledore wykluczył możliwość zdobycia kamienia w tak trywialny sposób, jak przy pomocy zaklęcia przywołującego...
A nie mógł Harry'ego zabić zaklęciami, bo przecież chroniła go ofiara, jaką złożyła Lily.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
http://hogsmeade....ad_id=2030
|
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 12-05-2009 22:42
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem kamień był jakoś zabezpieczony, z pewnością.
Albo Quirrell nie myślał logicznie, bo był za bardzo zdenerwowany.
; )
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
|
|
|
|
~Hermi1108
|
Dodany dnia 13-05-2009 08:35
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 419
Ostrzeżeń: 0
Postów: 81
Data rejestracji: 10.05.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam że jakieś zabezpieczenia musiały być. Tak to za łatwo byłoby go zdobyć. Ale może być też tak ze Harry miał zbyt wielką moc, lub Quirrel był zbyt przerażony tą sytuacją i zapomniał że może użyć zaklęcia accio. W sumie Quirrel zwijał się z bólu. W takiej sytuacji człowiek nie myśli zbyt logicznie więc Quirrel nie użył Imperiusa
|
|
|
|
~Domaa
|
Dodany dnia 29-06-2009 14:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 881
Ostrzeżeń: 1
Postów: 207
Data rejestracji: 28.06.09
Medale:
Brak
|
Na pewno był bo przecież gdyby nie to po co te wszystkie ukrycia go, poszukiwania ? ktoś by powiedział Accio kamień i już by go miał. Tak samo wtedy nie kazał by Potterowi spojrzeć w lustro. Wydaje mi się, że tak po prostu musiało być, a nie żaden błąd. |
|
|
|
~bellaaa
|
Dodany dnia 09-07-2009 12:02
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 09.07.09
Medale:
Brak
|
według mnie nie dało sie go przywołac zakleciem był zbyt chronionym przedmiotem.
a klatwa imperius.? to Quirrel byl za miekki zeby to zrobic
Pamietacie co mówiła Bellatrix z ZF ? Zeby rzucic zaklecie niewybaczalne trzeba naprawde tego chciec, sam Harry nie potrafil rzucic zaklecia cruciatus na belle ale w & czesci udalo mu sie rzucic Imperiusa ;d
__________________
bellaaa
Ciesz się z tego co masz.
|
|
|
|
~Shetanka
|
Dodany dnia 09-07-2009 14:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 15.11.08
Medale:
Brak
|
Hermione napisał/a:
a na terenie hogwartu, niekoniecznie można było używać inperiusa, jak naprzyklad teleportacji
to na pewno nie to.
przecież Crouch (wtedy jako Szalonooki) rzucał Imperiusa..
Kamień na pewno był chroniony przed accio.
a Quirell nie rzucił zaklęcia bo czuł ból, a wtedy się nie myśli trzeźwo.
No i jak ktoś pisał, żeby rzucic zaklęcie niewybaczalne trzeba faktycznie tego chcieć, a Quirell chyba nie miał szczególnych powodów do nienawidzenia Harry'ego.
__________________
The death is just the next, great adventure.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~ron weasley 95
|
Dodany dnia 26-07-2009 14:07
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 16
Ostrzeżeń: 0
Postów: 15
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
Ja myślę że kamień filozoficzny byłoby za łatwo zdobyć zaklęciem przywołującym . Gdyby to było możliwe to Quirrell mie narażałby się tylko by je przywołał do siebie z kieszeni Harry'ego. |
|
|
|
~Lady Lilian
|
Dodany dnia 26-07-2009 14:19
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 650
Ostrzeżeń: 0
Postów: 122
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
Hmmm. . .ja również obstawiam że Rowling po prostu nie znała tego zaklęcia. A kamień po prostu musiał być chroniony, ponieważ Dumbledore był inteligentnym czarodziejem a nie jakimś stukniętym magiem |
|
|
|
~agus96
|
Dodany dnia 14-08-2009 12:21
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 20
Data rejestracji: 13.08.09
Medale:
Brak
|
moim zdaniem kamień był na tyle chroniony ze zadne zaklecia przywolujace na niego nie dzialaly a nie uzyl zadnego imperio bo on przeciec wykonywal polecenia voldemorta |
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 17-08-2009 22:38
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
Kamień filozoficzny to bardzo potężny przedmiot, musiał być chroniony różnymi zaklęciami, podobnie jak fałszywy horkruks w jaskini. A poza tym Dumbledore pewnie przewidział taką możliwość, że ktoś będzie próbował zwykłych zaklęć, więc pewnie wraz z Flamelem zaczarowali kamień.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|