Dom:Ravenclaw Ranga: Barman w Dziurawym Kotle Punktów: 1332 Ostrzeżeń: 3 Postów: 519 Data rejestracji: 25.12.08 Medale: Brak
Dzisiaj zostałam zmuszona oglądać z babcią (wiecie jak to babcia - nie gotuje, nie sprząta, nie zadzwoni!, bo telenowela leci) "M jak miłość". No dobra. Nie ma co robić, to mogę w ostateczności obejrzeć. Oglądam, oglądam i co? Mówię Wam, lepszą fabułę to nawet JA mogłabym wymyślić. Tam nawet najmniejszego szczególiku można było się domyślić.
No to streszczę wątek Gośki, Tomka i ich dziecka [och!]. Gośka postanawia wyjechać do Francji, żeby odpocząć od całej tej sprawy, bo Tomek się nie odezwał. Gotowa, spakowana i jedzie do rodziców się pożegnać. I Basia co robi? [Brawo! Masz już 10 punktów na swoim koncie!] Dzwoni do Tomka! Mostowiakowie starają się zatrzymać córkę jak najdłużej, żeby chłopak mógł zdążyć na czas. Jedno symuluje ból brzucha, drugie to samo. Gośka nie nabiera się na to i postanawia mimo wszystko wyjechać. Już prawie siedzi w samochodzie. Nastaje bardzo emocjonująca i pełna napięcia chwila, czy Tomkowi się uda. I co? [Ja cię kręcę! drogi Gościu! Masz naprawdę dobrą intuicję!] Chłopak pojawił się w ostatnim momencie. Mówi Gośce, że ją kocha, i inne takie duperele.
Jestem pewna, że czytając wiedzieliście co będzie dalej.
To było takie płytkie, ale nie chciałam śmiać się przy babci. Przyznam się szczerze, że kiedyś fascynowałam się tym filmem, ale przerwałam oglądać (znudziło mi się, a poza tym wolałam pójść na komputer). Teraz znowu obejrzałam i pierwszą moją myślą po wyłączeniu telewizora było: "Jak ja mogłam coś takiego oglądać". Dla mnie to kompletne dno, wodorosty i dziesięć metrów mułu. O!
No dobra. Ale rozpisałam się trochę nie na temat. Co Wy sądzicie o takich telenowelach jak "M jak miłość", "Pierwsza miłość", "Tylko miłość" i (uwaga!) "Samo życie" czy "Barwy szczęścia" lub "Klan"? O! I jeszcze "Moda na sukces".
Jakie są wasze refleksje na ten temat?
__________________
'Złota gwiazdka spłynęła bokiem po jego skroni i policzku, po czym wsiąkła w poduszkę'
- Córka Robrojka - M. Musierowicz
~ ~ ~
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje'
- Księżyc w nowiu - S. Meyer
~ ~ ~
'Życie jest różne, dobre i złe, naturalnie. Ale jak ktoś je widzi na czarno, to od razu stwierdza, że je zna, a jak na biało czy tam na różowo, to - że nie ma się o życiu pojęcia'
- Niespokojne godziny - I. Jurgielewiczowa
~ ~ ~
'Jeśli będziesz szanował tylko prawdę, nie będziesz miał wiele do szanowania. Dwa plus dwa równa się cztery, to będzie jedyny obiekt twojego szacunku. Poza tym będziesz stykał się z rzeczami niepewnymi: uczucia, normy, wartości, wybory - to wszystko konstrukcje delikatne i płynne. Nie ma w nich nic z matematyki. Szacunkiem darzy się nie to, co jest zatwierdzone, lecz to, co jest proponowane'
- Dziecko Noego - E. E. Schmitt
~ ~ ~
'To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć'
- Przed świtem - S. Meyer
~ ~ ~
'Bo [wszystko] jest proste. Trzeba w to wierzyć. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Miłość jest okrutna i bezwzględna. Trzeba stale mieć się przed nią na baczności. Strzec siebie przed jej otchłanią. I kochać świat. To wystarczy. By poczuć się szczęśliwym'
- Okularnica - E. Wojnarowska
~ ~ ~
'Najgorszy z życiowych błędów polega na tym, że jesteśmy tacy, jakimi chcą nas widzieć inni ludzie'
- Ja tego nie przeżyję! - R. Rushton
~ ~ ~
'Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością, i tyle'
- Egzamin dojrzałości - L. Lowry
~ ~ ~
'Sława i wsparcie fanów oznacza, iż należy pomóc innym w realizacji ich marzeń. A to, że czyjeś marzenia niekoniecznie wiążą się z telewizyjnymi kamerami i mnóstwem pieniędzy , wcale nie oznacza, że są one mniej ważne'
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 421 Ostrzeżeń: 1 Postów: 132 Data rejestracji: 10.05.09 Medale: Brak
I pewnie nie wyjechała.
Ja tych polskich seriali nie oglądam, nienawidzę tego.
Jedyne jak nie_mam co w któryś wieczór robić, a żadnego filmu nie_ma to włączam ''Barwy szczęścia'', których nie patrze tylko pisze smsy.
Mode na sukces kiedyś patrzałam, lubiłam patrzeć jak się żrą bo Brooke wypatrzyła sobie kolejnego forestera;p U nich właśnie o tym się wszystko opiera, Stafcie nie_chce żeby Ridge był z Brooke to coś odpałowego robi, i koniec. Powyżej wymienionych seriali w ogóle nie lookam. Jedyną jaką telenowele widziałam, która mi się podoba i która nie nudziła to był 'Zbuntowany Anioł', telenowela brazylijska (tak drogi Gościu, możesz uważać że mi rozum odjęło, ale to fajny było! Śmiechowe;D) z Natalią Oreiro w roli głównej. Fakt, można było się domyślić tego i tamtego, ale lubiłam to. ^^
Edytowane przez Ariana dnia 17-06-2009 15:18
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1709 Ostrzeżeń: 0 Postów: 436 Data rejestracji: 24.01.09 Medale: Brak
Wstyd się przyznać, ale kiedyś nałogowo oglądałam M jak miłość (czyt.jakieś 5 lat temu). Na szczęście szybko mi przeszło i teraz jak już nie mam naprawdę co robić, to siedzę przed telewizorem i śmieję się z samej siebie, jak to jakiedyś mogłam być zafascynowana takim czymś. Pamiętam, że gdy zaczęłam oglądać ów serial to u nas w szkole była na niego wielka moda ( może właśnie dlatego i ja oglądałam ). W szkole każdy wiedział co było w ostatnim odcinku i na przerwie trwały dyskusje na temat tego, co to może się wydarzyć w następnym ( wiem, żałosne ).
Teraz nie oglądam polskich telenoweli. Ogólnie bardzo mało oglądam telewizor. Tylko nieliczne seriale i gdy leci jakiś godny zobaczenia, ciekawy film.
__________________
Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką...
"Music is like a sunrise for me
It's joyful like a trip in a time machine
Music is like a sunrise for me
It's like coming home
..."
Helloween *.*
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2736 Ostrzeżeń: 1 Postów: 424 Data rejestracji: 07.06.09 Medale: Brak
Ja tam oglądam z babcią Modę na Sukces i się nie chwalę. Z polskich....lubie czasami obejrzeć Barwy szczęścia jak mi się bardzo,bardzo nudzi i jestem na skraju psychicznego wykończenia.
Kiedyś... kiedyś, oglądałem te brazylijskie tasiemce zwane Te zbuntowane anioły, itp. Całkiem Ciekawe
Dom:Slytherin Ranga: Mistrz Eliksirów Punktów: 2914 Ostrzeżeń: 0 Postów: 439 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Nie oglądam telenowel, ponieważ trzeba je oglądać regularnie, a robienie czegokolwiek regularnie nie leży w mojej naturze; ponadto musiałabym pamiętać, że je oglądam, a mam zbyt słabą pamięć, żeby pamiętać o czymś takim. A po trzecie to nie mogę patrzeć na większość seriali, bo z niewiadomych przyczyn strasznie mnie rozśmieszają, prym w tej zacnej czynności wiedzie "M jak miłość". Bez obrazy dla fanów tego tasiemca, ale kiedyś jeszcze jego "fabuła" chyba miała jakiś tam sens (jakieś 150 lat temu czaaasem to oglądałam z babcią). Natomiast teraz po jednym odcinku mam dosyć na całe życie, no chyba, że zachcę sobie momentalnie humor poprawić, bo szczerze mówiąc dawno się tak nie uśmiałam jak podczas oglądania ok. tydzień temu jednego z odcinków "M jak miłość".
Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie polskie telenowele/seriale omijam bardzo, baaardzo szerokim łukiem, a najszerszym omijam "Złotopolskich", bo nienawidzę tego jak psa odkąd pamiętam (o ile to jeszcze leci w TV w ogóle).
Jak byłam mała to oglądałam jakieś zagraniczne telenowele, jakieś "Fiorelle", "Esmeraldy", "Pauliny" i inne takie pierdoły, ale jak już wspomniałam, wtedy byłam mała, i to było dawno i nieprawda. "Mody na sukces" nie trawię, bo to jest bardziej zamotane niż dowód formuły zdaniowej w oparciu o zbiór aksjomatów klasycznego rachunku predykatów, a ja sobie życia nie lubię bezsensownie utrudniać.
A po czwarte i najważniejsze, lepsze telenowele to ja koło siebie oglądam jak na ludzi patrzę, więc te z TV to mi do niczego potrzebne nie są.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Niewymowny Punktów: 1654 Ostrzeżeń: 0 Postów: 401 Data rejestracji: 08.02.09 Medale: Brak
Staram się nie oglądać.
Jeśli naprawdę nie mam co robić, (Ale już tak wybitnie nie mam co robić) to oglądam co się nawinie. Najczęściej trafiam na "Pierwszą Miłość".
Ten serial rozwala mnie do łez. Takich pomysłów, jakie mają scenarzyści tego serialu nie ma chyba nikt inny pod słońcem. Artur pojawia się na swoim własnym pogrzebie, Marysia najpierw traci pamięć, potem ją cudownie odzyskuje itp. Czekam jeszcze na jakieś wniebowstąpienie, albo coś podobnego, bo w tym serialu to się wszystko może zdarzyć.
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
Dom:Slytherin Ranga: Woźny Hogwartu Punktów: 982 Ostrzeżeń: 1 Postów: 281 Data rejestracji: 23.10.08 Medale: Brak
"M jak miłość" kiedyś oglądałem. Ale od jakiegoś miesiąca-dwóch mam tego serialu dość. Wolę oglądać "Polskę i Świat" czy "24 godziny" na TVN24 niż to coś.
Jeszcze dawniej oglądałem "Samo Życie", ale po wakacjach zrobiłem chyba miesięczną przerwę i już nie czaiłem o co tam chodzi.
"Pierwsza miłość", "Tylko miłość" i tym podobne polsatowskie telenowele to nawet nie zacząłem oglądać, widząc obsadę i opis na jakimś portalu.
"Barwy szczęścia" też do mnie nie przemówiły.
Tak naprawdę, jedynym serialem, który oglądam i oglądać będę, to "Na Wspólnej". Wiem, że to też przewidywalne i trochę infantylne, ale lubię ten serial i bohaterów w nim występujących
EDIT: Lubię też "Plebanię", bo ciekawie przedstawia tematykę kościelną . I czasem, z nudów, obejrzę "Klan", ale bez żadnego zaciekawienia. Po prostu lubię kwestię Ryśka: "Dzieci, umyjcie rączki!"
__________________
"Kiedy mówisz do Boga - jesteś religijny.
Gdy Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny"
House, M.D.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili."
Dom:Ravenclaw Ranga: Mistrz Zaklęć Punktów: 2809 Ostrzeżeń: 0 Postów: 520 Data rejestracji: 09.08.08 Medale: Brak
Jak byłam mała to oglądałam jakieś zagraniczne telenowele, jakieś "Fiorelle", "Esmeraldy", "Pauliny" i inne takie pierdoły, ale jak już wspomniałam, wtedy byłam mała, i to było dawno i nieprawda.
Właśnie mi się przypomniały te wszystkie telenowele rodem z Ameryki Południowej i muszę przyznać, że też je (niestety) oglądałam. Pamiętam, że kiedyś to prawie wszyscy mieli Złote Myśli i oczywiście jedno z ważniejszych pytań dotyczyło ulubionego serialu. A że większość wymieniała Palomę to ja też Palomę chciałam zacząć oglądać (miałam wtedy dziewięć lat jakby co). Niestety (wtedy niestety) pamiętam, że trafiłam już na przedostatni odcinek. Oczywiście Palomę szybko zastąpił inny serial. No to wtedy już dzielnie oglądałam, żeby nie być do tyłu. Jednak prym u mnie wiodła "Luz Maria" i wyświetlana zaraz po niej "Fiorella". Ogólnie kiedy miałam 9, 10 lat oglądałam te wszystkie seriale, które miały w tytule miłość taka, sraka i owaka. I naprawdę nie przeszkadzało mi to, że cała fabuła wygląda prawie we wszystkich tak samo: bogaty i przystojny mężczyzna, który ma już jakąś bogatą narzeczoną, zakochuje się w biednej prostaczce, po czym okazuję się, że ta prosta dziewczyna wcale nie jest taka biedna, bo w połowie serialu wychodzi na jaw, że jest córką kogoś ważnego a bogaty mężczyzna tak naprawdę jest synem kucharki itp. Naprawdę nie wiem, jak ja to mogłam oglądać. ;ddd
Z polskich to z ręką na sercu mogę przysiąc, że nie oglądam żadnego serialu i żadnego nie widziałam już od jakichś trzech, czterech lat. Bardzoooo dawno temu zdarzało mi się rzucić okiem na Na Wspólnej a jeszcze dawniej i jeszcze rzadziej na M jak miłość. Później przestałam oglądać aż do czasu, gdy w streszczeniu odcinka w programie telewizyjnym przeczytałam, że ojciec (Grzesiek, Krzysiek (?)) tego Piotrka i Pawła ma umrzeć. A że ja uwielbiam jak serialach ludzie umierają to obejrzałam. Jakież było moje rozczarowanie, gdy pod koniec jednego odcinka było powiedziane, że umarł a następny odcinek przedstawiał akcję "dwa miesiące później". Od tego momentu już nigdy nawet na to nie spojrzałam.
Mody na sukces też nie oglądam. Jednak coś w tym serialu musi chyba być, skoro cieszy się on niemałą popularnością. Wiem tylko, że kiedyś jak byłam bardzo chora, zobaczyłam dwa odcinki i zaraz połapałam się kto jest kim i o co chodzi. Więc o rozbudowanych wątkach mowy tu raczej być nie może. ;] Jednak pamiętam, że u mnie w klasie w liceum okazało się, całkiem przez przypadek, że serial ten ogląda regularnie tak z siedem osób, w tym dwóch chłopaków z rodzaju "co-ja-to-nie-jestem". Ale nieee... nikt nie ogląda. No bo kto by się do tego przyznał. Tak samo jak kto by się przyznał, że ogląda M jak miłość albo słucha Feel'a (a sądząc po oglądalności czy też ilości sprzedanych płyt, ktoś to jednak robi).
wątek Gośki, Tomka i ich dziecka
Ale że jak? Przecież ona z jakimś Niemcem kręciła.
Dom:Slytherin Ranga: Opiekun Slytherinu Punktów: 3615 Ostrzeżeń: 0 Postów: 630 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Nie oglądam telenowel, ponieważ trzeba je oglądać regularnie, a robienie czegokolwiek regularnie nie leży w mojej naturze;
Zacznę od tego, że w moim przypadku jest identycznie ale jednak w ankiecie zaznaczyłam "Sporadycznie" a to dlatego, że kilka razy udało mi się obejrzeć wyrywkowy odcinek jednej z telenoweli. Mogę się przyznać, wiem to boli ale kiedyś oglądałam M jak Miłość i na Wspólnej ^^, to było razem z babcią i ciocią. Zauważam, że to było dawno, byłam mała, to nie prawda a w ogóle to mnie zmuszano do oglądania tego lansującego mózg programu.
Jak byłam mała to oglądałam jakieś zagraniczne telenowele, jakieś "Fiorelle", "Esmeraldy", "Pauliny" i inne takie pierdoły
Hehe ^^ to straszne ale ja to też oglądałam ^^ Te brazylijskie seriale naprawdę były bez wątku a szczególnie były totalnie nudne.
"To ja cię nie zdradziłem Esmeraldo!"-hmy Carlos mówił to do niej gdzieś ze sto odcinków temu, gdy przyszedł do niej do pokoju, a dopiero teraz trzyma rękę na klamce do wyjścia. ^^
Ale teram mogę się pochwalić, że nie oglądam żadnych serialów i nie mam zamiaru.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
Dom:Gryffindor Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu Punktów: 1969 Ostrzeżeń: 0 Postów: 487 Data rejestracji: 05.04.09 Medale: Brak
Widzę że tu wszyscy się chwalą, iż nie oglądają. A ja nie będę się szczypać i się przyznam. Bo "Housa" żadnego odcinka nie opuszczę. A tak na poważnie to z przykrościa muszę stwierdzić iż 'M jak miłość' [nazywana przez mojego brata 'M jak Morda'] czasem obejrzę, ale już nie poświecam temu serialowi takiej uwagi jak kiedyś, teraz obejrzę tylko wtedy gdy nic w telewizji nie ma. 'Plebania' jest uważana raczej za serial... obciachowy [?]. Ale czasem zdarzy mi się zerknąć, nawet można się czegoś nauczyć [np. motyw Zenka.. bardzo pouczający x D]. Moim zdaniem seriale okropne i starsznie monotonne to- "Pierwsza miłość", "Tylko miłość", "Samo życie", "Klan". Są one serialami na których temat trudno pozytywnie się wysłowić.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Dom:Ravenclaw Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2508 Ostrzeżeń: 0 Postów: 934 Data rejestracji: 02.04.10 Medale: Brak
M jak miłość, Samo życie, Barwy szczęścia, Klan( i co tam jeszcze, nie wiem) to można jeszcze przeżyć, ale Moda na sukces... dajcie spokój, taki tasiemiec, komu by się to chciało oglądać? Na pewno nie ma osoby, która obejrzałaby każdy odcinek i nie opuściła ani jednego tego niezwykle dłuuuugiego tasiemca... Tego nie powinni już puszczać... Co za długo, to baaardzo niezdrowo...
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna . Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 336 Ostrzeżeń: 1 Postów: 128 Data rejestracji: 06.05.10 Medale: Brak
Ja czasem oglądam, chociaż ostatnio nawet rzadziej. Ale czasem jak na to patrzę to zastanawiam się: co za idiota pisał scenariusz?? Tak w ogóle to chyba przestanę oglądać te wszystkie seriale, bo tylko marnuję swój cenny czas, a zamiast tego mogę poczytać książkę (np. po raz setny Harry'ego Pottera) albo zrobić coś równie pożytecznego dla społeczeństwa
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
W odległej przeszłości fascynowałem się "Klanem". Po Teleeressie zasiadałem z siostrami, czasami babcią, i oglądaliśmy namiętnie . Uważam, że nie był to wcale najgorszy serial ( zwłaszcza w pierwszych latach 97-99 ). Później niestety zaczęło być coraz gorzej. Pogmatwane wątki, ciągnące się jak przysłowiowy makaron sceny, coraz bardziej nudni i przewidywalni bohaterowie. "Złotopolscy" nigdy mnie nie "skusili". Podobnie zresztą jak "Barwy szczęścia", "M jak miłość", "Na dobre i na złe". Lubiłem za to te polsatowskie - "Pierwszą miłość" i "Tylko miłość". Teraz nie oglądam żadnych telenowel. Szkoda czasu.
Z zagranicznych najmilej wspominam "Palomę". Perypetie uroczej cyrkówki, Luiza Fernando, Alvaro, Valerii, i Alby pamiętam dosyć dobrze. Serial miał super zaletę. Jaką ? Było tylko 90 odcinków ! Tasiemcem tego nazwać nie można. Pomijając "szybkie tempo", to fabuła była naprawdę wciągająca. Telenowela ta była produkcji meksykańskiej, a to coś , bo te peruwiańskie, kolumbijskie i brazylijskie to MASAKRA. Potem pojawiła się "Luz Maria" - okropne. "Zbuntowany anioł" troszkę lepszy. Siostra była zachwycona. "Kopciuchy" i tym podobne mnie zwyczajnie odstraszały.
Podsumowując, to ja w ogóle rzadko na coś spojrzę w TV. Telenowele zaś znajdują się na szarym końcu w moim "rankingu". Nie oglądam seriali, bo uważam, że jest to strata czasu. Moim zdaniem już lepiej obejrzeć jakiś historyczny dramat ( ! bez reklam ! ) albo komedię "na poziomie". Ogólnie TV spada na łeb, na szyję. Wystarczy sięgnąć po program telewizyjny. W święta mamy doskonały obraz tego co się nam surfuje : niekończące się powtórki powtórek. TVP seriale chce chyba zanudzić wszystkich "Ranczem". Ile można...
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.