Dom:Gryffindor Ranga: Pracownik Ministerstwa Punktów: 1201 Ostrzeżeń: 1 Postów: 290 Data rejestracji: 04.05.10 Medale: Brak
Obecnie czytam kontynuację trylogii Brzydcy/Śliczni/Wyjątkowi pt. Nieważcy. Te książki naprawdę są warte przeczytania. Nie są to zwykłe, banalne opowieści fantastyczne, ale pokazują one coś zupełnie innego niż to z czym można było się spotkać do tej pory. Naprawdę, polecam !
__________________
"Tak, Harry, jesteś prawdziwym panem śmierci, ponieważ prawdziwy jej pan nigdy przed nią nie ucieka. Godzi się z tym, że musi umrzeć, i wie, że są o wiele gorsze rzeczy od umierania."
Dom:Ravenclaw Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2248 Ostrzeżeń: 0 Postów: 244 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Niedawno skończyłam Wyprawę Skrytobójcy Robin Hobb. Książka pełna jest wzruszających momentów oraz pozwala spojrzeć na świat oczami mniej-ludzkimi. Uczy kilku naprawdę ważnych wartości - żyj tu i teraz, nie myśl o tym, co było, ani co będzie jutro; oraz że czasem trzeba się przecistawić własnemu losowi. Daje nowe spojrzenie na kwestię przyjaźni, empatii.
Teraz czytam Świat Czarownic Andre Norton jako hołd wspomnieniom z dzieciństwa - była to jedna z pierwszych prawdziwych książek fantasy, jakie przeczytałam. Daje trochę złudną nadzieję, że na każdego gdzieś i kiedyś czeka świat, w którym będzie potrzebny.
__________________
Nie każde złoto jasno błyszczy, Nie każdy błądzi, kto wędruje. Nie każdą siłę starość zniszczy, Korzeni w głębi lód nie skuje. Z popiołów strzelą znów ogniska I mrok rozświetlą błyskawice. Złamany miecz swą moc odzyska, Król - tułacz wróci na stolicę.
Dom:Gryffindor Ranga: Książe Półkrwi Punktów: 2276 Ostrzeżeń: 2 Postów: 537 Data rejestracji: 16.03.10 Medale: Brak
Cóż wertuję kartki trzech książek jednocześnie. ^^ Ostatnią część Pottera, którą czytam (po raz czwarty, co mówi o tym czy mi się podoba), czytam i przeczytać jakoś nie mogę, bo kusi mnie dzieło M. G. Gone pt. "Zniknęli". Nie powiem nic więcej o tym utworze, bo dopiero jestem w "Fazie Pierwszej Niepokój", więc nie bardzo potrafię ocenić. Książkę tą poleciła i wypożyczyła mi bibliotekarka. Trzecią jest szósty tom "Pamiętników Wampirów". Mniej słodkie niż "Zmierzch", według mnie do poczytania podczas jazdy autobusem jest ok.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2495 Ostrzeżeń: 1 Postów: 421 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
W taj chwili czytam "Bohuna" pana Jacka Komudy, po którego postanowiłam sięgnąć po "Charakterniku" Piekary. Na razie pierwsze pióro fantastyki szlacheckiej spisuje się całkiem nieźle, ale jestem dopiero na trzecim rozdziale, więc może się jeszcze coś zmieni. Piekielnie podoba mi się język, którego używa autor, chociaż nadmiar horyłek, chacharów, mołojców, bandurzystów, detyn może przyprawić o zawrót głowy, to kozackie rozmowy brzmią bardzo przekonująco.
Dom:Slytherin Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2616 Ostrzeżeń: 0 Postów: 224 Data rejestracji: 17.06.09 Medale: Brak
Aktualnie czytam dwie książki. Jedną z przymusu, a drugą dla relaksu. Pana Tadeusza mam zadanego jako lekturę więc, aby się nie przemęczać czytam tylko kilka stron dziennie. Uważam, że książka jest dosyć ciekawa, a język którym jest pisana choć trochę odległy to naprawdę do zrozumienia. Drugą książką jest Harry Potter i Książę Półkrwi. Skończyłem właśnie rozdział Skrzacie Ogony. W sumie do czerwca czytam całą serię HP od początku, aby przypomnieć sobie jeszcze raz wszystkie wydarzenia. Specjalnie wystartowałem w czerwcu, bo dzięki temu w sam raz, może z dwu/jedno miesięcznym wyprzedzeniem, być gotowy na premierę Harry Potter i Insygnia śmierci: Part I. ;]
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,562 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Na razie czytam 2 książki:
1) pamiętniki Michaela Palina [o czym pisałam już kilka razy w tym temacie], przeczytałam już ok. 40%.
2) The Life of Graham - czyli biografia Grahama Chapmana, spisana przez pana Boba McCabe'a.
Obie książki łączy to, że są o członkach Monty Pythona i są w języku angielskim, więc czytanie ich idzie mi dosyć wolno.
Mam w planach przeczytanie książki Huntera S. Thompsona "Lek i odraza w Las Vegas" [na podstawie tej książki powstał film Terry'ego Gilliama "Las Vegas Parano" z Johnnym Deppem], słyszałam o niej wiele dobrego.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dom:Slytherin Ranga: Barman w w Świńskim Łbie Punktów: 1308 Ostrzeżeń: 1 Postów: 183 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Skończyłam czytać Boga urojonego Dawkinsa. Trochę to za mądre dla mnie.
Teraz czytam Lashera Anne Rice. Totalna patologia jak dla mnie, ale całkiem ciekawe.
A potem mam zamiar zabrać się za Biblię, mwyhyhyhy.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Siedmioroczniak Punktów: 656 Ostrzeżeń: 1 Postów: 166 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Carlos Riuz Zafón - "Marina".
Książka opowiada o chłopaku, który jest zafascynowany podupadłymi pałacykami w starych dzielnicach Barcelony. Pewnego dnia spotyka tam dziewczynę imieniem Marina, odwiedzają cmentarz, znajdują bezimienny grób, który raz w miesiącu odwiedza tajemnicza panna w czarnym...
Ogólnie książka trzymająca w napięciu, wiele tajemnic, czasem aż strasznie jest... Dobra czytanka...
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1628 Ostrzeżeń: 1 Postów: 665 Data rejestracji: 14.09.08 Medale: Brak
Kurczę, kiedyś sobie zaplanowałam, że będę tutaj pisać regularnie, ale coś mi się zapomniało...
W każdym razie ostatni post pisałam 30.01 tego roku, kiedy czytałam HP i KF, Tego Obcego i Królową Potępionych. HP i KF oczywiście nie dokończyłam, Ten Obcy przeczytany. Królowa Potępionych również, tyle że ona do tego zachwyciła. :D
Przez ten czas przeczytałam Kłamcę Jakuba Ćwieka, pierwszy tom Felix, Net i Nika Rafała Kosika, Może tak, może nie Ewy Nowackiej, Róże cmentarne Marka Krajewskiego i Mariusza Czubaja, Pachnidło Patricka Süskind, Nocarza Magdaleny Kozak. Może było coś jeszcze - nie pamiętam. W każdym razie Kłamca mi się baaaardzo podobał i czekam tylko, aż ktoś mi kupi kolejne tomy. :D Felix, Net... to jak najbardziej miła książka - zabawna i takie tam. Ale nic więcej. Może tak, może nie również mi się podobało, chyba najlepsza książka młodzieżowa, jaką kiedykolwiek przeczytałam (a przeczytałam naprawdę mało), ale też raczej ujęłabym to "fajna, fajna, ale nic więcej". ;d Róże... bardzo, bardzo mi się podobały. Nie wiedziałam, że kryminał może być tak fajny. Pachnidło mnie zauroczyło, jedna z najlepszych książek, jakie czytałam, a Patrick to geniusz. Nocarz mnie kompletnie zachwycił. Jest przeza****isty, koniec, kropka.
Dlatego też teraz czytam Renegata Magdaleny Kozak i drugi tom Nocarza oraz Dobrego Omena duetu Terry Pratchett i Neil Gaiman. ;)
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2495 Ostrzeżeń: 1 Postów: 421 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Dzisiaj w nocy skończyłam pierwszy tom Zbieracza burz Kossakowskiej i jestem absolutnie oczarowana. Obawiałam się trochę, że autorka nie zdoła utrzymać poziomu Siewcy jednak całkowicie się myliłam. Kolejne spotkanie z Freyem i resztą anielskiej zgrai wciągnęło mnie do tego stopnia, że prawie zgubiłam dziecko na placu zabaw - zaczytałam się, zapomniałam kontrolować sytuację i Mała zniknęła mi z oczu. Świetna intryga, zręcznie wplecione nawiązania do anielskiej hierarchii, bóstw innych kultur, fantastycznie przedstawiona psychika bohaterów, motywy ich działań, przekonania oraz napięcie podawane w takich dawkach, że czytelnik rozgorączkowany przerzuca kolejne strony, zastanawiając się "co będzie dalej?!" sprawiają, że nie można się od niej oderwać.
W tej chwili odświeżam Elektryczne kangury Oresta. Historia zespołu AC/DC, która za pierwszym razem została przeczytana w środku nocy, podczas pięciogodzinnej podróży pociągiem relacji Kraków-Wrocław. Teraz postanowiłam bardziej się wgryźć, przynajmniej do czasu, gdy nie wpadnie mi w łapki wyczekiwane Maksimum Rock'n'Rolla. Fanom zespołu naprawdę polecam. Może nie jest to doskonała biografia, jednak czyta się ją lekko, a smaczki takie jak np. wypowiedź Lemmy'ego na temat Piorunów naprawdę cieszą.
Dom:Ravenclaw Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1433 Ostrzeżeń: 0 Postów: 525 Data rejestracji: 11.06.09 Medale: Brak
"Niewidzialny przyjaciel" Loise Arnold. Książka opowiada o smutnym duchu i równie smutnym chłopcu. Okazuje się, że Szary Artur i Tomek Złoty to naprawdę świetny duet :)
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2703 Ostrzeżeń: 0 Postów: 339 Data rejestracji: 14.10.09 Medale: Brak
Żegnaj na zawsze Anny Onichimowskiej. To jest druga część z cyklu jej książek. Opowiada o decyzjach, które musi podjąć czwórka znajomych i ich rodzice. Książka fajna polecam. ;)
__________________
"Let's finish this the way we started it... TOGETHER!"
Stefan : Więc myślisz, że John jest ojcem Eleny?
Damon : Ding Ding Ding !
Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2495 Ostrzeżeń: 1 Postów: 421 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
W tej chwili na tapecie "Chłopi", przez których musiałam odłożyć "Dżihad Butleriański". Oczywiście, czytane do szkoły. Miałam to zrobić w wakacje, ale lenistwo wzięło górę i teraz mam cztery dni na przebrnięcie przez Jesień i Zimę. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie gorzej, ze względu na język, jakim posługuje się Reymont. O dziwo, czyta się płynnie, może nie z zawrotną szybkością, bo na razie jestem dopiero w jednej trzeciej pierwszego tomu, jednak nie męczy tak bardzo, jak się tego obawiałam. Gdybym mogła, zapewne odpuściłabym sobie "Chłopów" - tematyka obchodzi mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg, ale znać muszę, a czytać się da.
Dom:Gryffindor Ranga: Gajowy Hogwartu Punktów: 996 Ostrzeżeń: 0 Postów: 230 Data rejestracji: 25.07.10 Medale: Brak
W tym momencie zaczęłam trylogię autorstwa Heather Graham. Książki są o trzech braciach - Aidanie, Jeremim i Zachu Flynn. Ja właśnie czytam "Noc śmierci", opowieść o tym jak bracia odziedziczają starą plantację. Oczywiście jest tam to co lubię - miłość, śmierć, morderstwo i bezwzględny zabójca. Książka bardzo mi się podoba i polecam wszystkim fanom dobrej akcji.
__________________
"Jest jedna rzecz, którą Bóg uwielbia: każe robić coś ludziom, którzy zarzekali się, że 'nigdy tego nie zrobią'." S. King "Podpalaczka"
Największa fanka starego Disneya i polskich wersji bajek
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5718 Ostrzeżeń: 0 Postów: 229 Data rejestracji: 11.09.08 Medale: Brak
Co czytam, co czytam. Ostatnio miałem przyjemność czytać bardzo wiele, co rzadko mi się zdarza. Przeważnie decydował o tym najzwyklejszy "brak czasu". Jednak, kiedy to wakacyjne lenistwo nie cieszyło już tak bardzo i stawało się być męczące, chwyciłem za książki. Na początku przeczytałem polecane w PlusHogs "Igrzyska Śmierci" pani Collins oraz drugą część tej wspaniałej trylogii "W pierścieniu ognia". Ze zniecierpliwieniem czekam na III odsłonę tego dzieła.
Następnie przeczytałem "Drugie życie Benny Tanner" pióra pani Mayer. Muszę coś więcej napisać - książka jest napisana podobnym prostym językiem jak w całej powieści o Belli i Edwardzie, jednakże jest nieco lepsza od swoim poprzedniczek. Z całej wampirzej kolekcji tą nie cale dwustustronicową książeczkę czytało mi się naprawdę przyjemnie.
Teraz rzuciłem się łapczywie na Sparksa - tyle, że nie jakiś tam jego romans-dramat (autor Pamiętnika, Jesiennej Miłości - innym znanej pod nazwą Szkoła Uczuć; Ostatnia piosenka czy Noce w Rodante. Sięgnąłem po lekturę "Trzy tygodnie z moim bratem". Jestem w trakcie czytania i jak na razie książka zapowiada się dobrze. Jest swego rodzaju autobiografią, w której to autor zakreśla swoje dzieciństwo, wpadki rodziców i ich niepowodzenia, a tym samym przeżywa przygodę swojego życia zwiedzając egzotyczne i starożytne miejsca ze swoim ukochanym bratem. Naprawdę polecam.
EDIT (!kdanielk3, 24-09-2010 17:03):
Skończyłem czytać książkę pana Sparksa - "Trzy tygodnie z moim bratem" i muszę przyznać, że jestem pod niemałym wrażeniem. Serdecznie polecam książkę każdemu. Jest to niesamowita biografia napisana przyjemnym językiem. Wciąga już od pierwszych stron.
No, ale nie można spocząć na kilku książkach. Obecnie do ręki wziąłem "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam" pióra pana Coello. Nie przepadam za bardzo za twórczością tego autora, gdyż jego powieści są strasznie pompatyczne i przesadzone w swoim moraliźmie. Sięgnąłem natomiast po ten tytuł ze względu na koleżankę, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że akurat "ta" lektura jest inna. Okaże się, gdy ją przeczytam.
__________________
Moje życie realizuje się w muzyce, a każdy jej objaw jest dla mnie błogosławieństwem. W tej pieśni brzmią zatarte ideały przyjaźni, a w niej przyjaciele - dla nich życie z piedestałów strącam, i śmierci na spotkanie wychodzę...
Musical nie jest filmem, po którego obejrzeniu chcemy zmieniać świat i stawać się lepszymi ludźmi przez zmianę swojej postawy i osobowości - musical ma bawić...
Dom:Ravenclaw Ranga: Uzdrowiciel Punktów: 2495 Ostrzeżeń: 1 Postów: 421 Data rejestracji: 30.08.08 Medale: Brak
Oprócz lektur, z którymi pędzimy na łeb na szyję, czytam sztuki Sary Kane. Po Oczyszczonych i Łaknąć przyszła pora na Psychosis 4.48, w której autorka opisuje swoje zmagania z depresją i pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Dramaty Kane są z pewnością bardzo brutalne i trudne w odbiorze, jednak, według mnie, warto po nie sięgnąć.
Z lektur łatwiejszych-ale-dających-do-myślenia - Wilk stepowy Hermana Hessego. Jestem dopiero na początku powieści, a już kilka cytatów mnie urzekło. Postać Hallera jest niezwykle intrygująca.
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5718 Ostrzeżeń: 0 Postów: 229 Data rejestracji: 11.09.08 Medale: Brak
Elva napisał/a:
Aktualnie czytam lekturę szkolną "Ten obcy" autostwa Ireny Jurgielewicz. Książka jest znośna. W porównaniu z większością lektur ta jest niezła. Niektóre momenty mnie zaciekawiły, ale przez połowę książki byłam półprzytomna. Ale nie mnie to oceniać
Niemożliwe!!! Książka "Ten Obcy" to fenomen, który bardzo przyjemnie się czytało i była wśród "Słoneczników" jedna z fajniejszych lektur szkolnych.
Przeczytawszy mało interesującą książkę pana Colello (tak jak czułem), rozpocząłem czytać "Mutant" pana Cooka. Musze przyznać, że ten medyczny thllirer bardzo mnie wciągnął i przeczytałem go jednym them. Niektóre sceny mogły wydawać się bardzo nierealistyczne (bo gdzie 3 letni geniusz-mutant wybudował własne laboratorium), to jednak utrzymana została groza - szczególnie podobało mi się to, że odczułem jakby tytułowy bohater był opentany przez Szatana. Fajne wątki, świetne rozdzielona fabuła (oczami matki-psychiatry, która badała osobowość syna oraz oczami ojca-neurologa/naugowca, który przepadał jego ciało). Serdecznie polecam!!!
Teraz znowu chwyciłem książkę pana Sparksa pt. "Noce w Rodanthe". Opowiem jak skończę!
__________________
Moje życie realizuje się w muzyce, a każdy jej objaw jest dla mnie błogosławieństwem. W tej pieśni brzmią zatarte ideały przyjaźni, a w niej przyjaciele - dla nich życie z piedestałów strącam, i śmierci na spotkanie wychodzę...
Musical nie jest filmem, po którego obejrzeniu chcemy zmieniać świat i stawać się lepszymi ludźmi przez zmianę swojej postawy i osobowości - musical ma bawić...
Dom:Gryffindor Ranga: Śmiertelna Relikwia Punktów: 10619 Ostrzeżeń: 1 Postów: 1,380 Data rejestracji: 28.09.09 Medale: Brak
Przeczytawszy mało interesującą książkę pana Colello (tak jak czułem), rozpocząłem czytać "Mutant" pana Cooka. Musze przyznać, że ten medyczny thllirer bardzo mnie wciągnął i przeczytałem go jednym them.
No tak, pan Cook ma niewątpliwie talent do trzymania w napięciu. I nie robi tego za pomocą s-f, ale używa do tego swojej wiedzy medycznej, przez co każda jego książka jest jeszcze bardziej przerażająca. Wydaje mi się, że polega to na tym, iż najczęściej nasza wiedza dotycząca wszystkiego, co się wiąże z medycyną jest nikła. Albo po prostu powierzchowna. Na pewnych stopniu zaawansowania, wydaje się być czarną magią, ale nie niemożliwą. Na tym polega fenomen - nomenklatura nas obezwładnia powodując, że wierzymy w to, co pisze. To, czego nie ogarniamy zawsze jest przerażające. Jeśli jednak dotykamy czegoś na pograniczu magii (s-f), to już jesteśmy sceptykami.
Ja natomiast jestem na podobnym etapie - thrillerów. Odpoczywam przy nich, jest akcja, coś się dzieje, a nie muli, jak wszystkie pozycje, które muszę przeczytać na studiach. Właśnie przeczytałam "Protokół Sigmy" Roberta Ludluma i już jestem w połowie "Niewinnego" Harlana Cobena. Polecam, gdyż osławiony już autor tej książki naprawdę nie pisze w konwencjonalny sposób. Ma swój charakterystyczny styl, który po przeczytaniu kilku książek daje się wychwycić, ale też stara się urozmaicać go, podchodząc do problemu od różnych stron. Często analizuje jakieś wydarzenie w kilku rozdziałach. To samo, a jednak z perspektywy kilku osób. I wtedy jest subiektywny, owszem, ale daje nam duże pole do spekulacji. Widzimy problem od wszystkich stron i sami oceniamy. Coben ma u mnie duży plus, bo mimo iż pokazuje to tak, żebyśmy sami próbowali rozwiązać przysłowiową "zagadkę", to i tak zaskakuje nas innym rozwiązaniem. To dla mnie w tej kategorii "wow". Polecam jego książki, z pełną odpowiedzialnością (jeśli ktoś oczywiście lubi tego typu).
__________________
Kiedy kobieta nie ma racji, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to natychmiast ją przeprosić.
Oscar Wilde
* * *
Mol pisze swój Fick: James Potter - Ostatnia Szansa [35/?] http://hogsmeade....ad_id=2444 Wspieraj artystów pisarzy - dobrowolne datki w postaci komentarzy są bardzo pożądane.
Dom:Gryffindor Ranga: Dziedzic Gryffindora Punktów: 5583 Ostrzeżeń: 0 Postów: 886 Data rejestracji: 29.12.08 Medale: Brak
Ja na razie z niecierpliwością czekam aż jakaś osoba odda do biblioteki w końcu którąś z książek Jodi Picoult, której jeszcze nie czytałam. (gorąco polecam tę autorkę, ale również ostrzegam - zaczniesz czytać, to nie będziesz potrafiła/ił skończyć )
Podkradam też mamie książkę-wywiad Doroty Wellman z moim ukochanym Januszem Leonem Wiśniewskim "Arytmię uczuć".
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,562 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Z powodu braku internetu i wielkiej nudy przeczytałam sobie "W 80 dni dookoła świata" Verne'a. Obecnie czytam "Siewcę Wiatru", biografię Grahama Chapmana [dzisiaj 21. rocznica jego śmierci] i autobiografię Pythonów.
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.