· Felix Felicis |
~RoX_Snape
|
Dodany dnia 05-07-2009 18:06
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 05.07.09
Medale:
Brak
|
cofnął się zmieniaczem czasu pół roku i go upichcił i schował gdzieś tam i wrócił i już miał
__________________
Master of potion
|
|
|
|
~Shetanka
|
Dodany dnia 06-07-2009 10:55
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 413
Ostrzeżeń: 0
Postów: 160
Data rejestracji: 15.11.08
Medale:
Brak
|
Ja myślę, że Mistrz Eliksirów... zawsze ma taki eliksir 'na wszelki wypadek' '
ewentualnie mógł być w szkole.
__________________
The death is just the next, great adventure.
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
|
|
|
|
~Severus Tobiasz Snape
|
Dodany dnia 06-07-2009 11:33
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Woźny Hogwartu
Punktów: 982
Ostrzeżeń: 1
Postów: 281
Data rejestracji: 23.10.08
Medale:
Brak
|
Jeju. Na pewno w "spokojnych czasach" zrobił sobie zapasy dziesiątek eliksirów. I jestem prawie pewny, że przy uciekaniu przed śmierciożercami też Feliksa łykał, bo zbyt dużo czarodziei było łapanych w szpony Voldemorta, a co dopiero taki grubiutki Slughorn.
A jeśli nie uważył tego eliksiru w domu w "spokojnych czasach" to zapewne pożyczył od Snape'a, Dumbledore'a, może z jakichś zapasów szkoły. Na pewno w szkole były zapasy eliksirów w razie gdyby jakiś profesorek chciał pokazać uczniom prawidłową barwę mikstury.
Wątpię, by to był błąd autorki. Można się mylić o kilka dni, nawet kilka tygodni - ale raczej nie o pół roku. Aż takiego braku konsekwencji nie spodziewałbym się ze strony Rowling.
__________________
"Kiedy mówisz do Boga - jesteś religijny.
Gdy Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny"
House, M.D.
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili."
Mt 25,40
|
|
|
|
~Edzia
|
Dodany dnia 29-07-2009 22:03
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 334
Ostrzeżeń: 3
Postów: 272
Data rejestracji: 03.06.09
Medale:
Brak
|
Ja uważam że .... nie no nie wiem! To dosyć ciekawe pytanie. Czemu....? Myślę że jako długoletni nauczyciel eliksirów znał sposoby na przyśpieszenie rozkładu tego eliksiru. |
|
|
|
~Maladie
|
Dodany dnia 29-07-2009 22:41
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Opiekun Ravenclawu
Punktów: 3691
Ostrzeżeń: 2
Postów: 516
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
A ja popieram wersję, że miał duże zapasy eliksirów w domu lub po prostu wykorzystał zasoby szkolne, należące do Snape'a
__________________
Gdybyśmy cofnęli czas i naprawili wszystkie błędy, to czy świat nie byłby sztucznie idealny?
- Czy ty naprawdę jeszcze się nie zorientowałeś, że nienawidzę, gdy odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Naprawdę?
|
|
|
|
~gamon
|
Dodany dnia 06-08-2009 00:07
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 38
Ostrzeżeń: 5
Postów: 124
Data rejestracji: 05.08.09
Medale:
Brak
|
Felix Felicis to alegoria narkotyku. Daje takiego szczęśliwego tripa, a potem wszystko szybko mija. Nie zauważyliście tego? W filmie całkiem nieźle to pokazali. |
|
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 06-08-2009 07:51
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
Myślę, że taki Slughorn miał swoje prywatne zapasy. W końcu używał go z głową, od święta więc mogły być to pozostały po tych cudownych dniach, które Horacy wspominał z łezką w oku na eliksirach.
gamon napisał/a:
Felix Felicis to alegoria narkotyku. Daje takiego szczęśliwego tripa, a potem wszystko szybko mija. Nie zauważyliście tego? W filmie całkiem nieźle to pokazali. Chyba żartujesz!? Felix narkotykiem? No cóż, jakie skutki negatywne na zdrowiu można spotkać po zażyciu tego eliksiru? Bo ja o żadnych nie słyszałem (chyba, że znowu jakieś niekontrolowane śpiewanie). Uzależnienie? Tylko psychiczne - ale czy komputer, od którego się uzależnia właśnie psychicznie jest też narkotykiem? Nie. No i jeszcze nie znam narkotyku, po którym wszystko Ci się udaje. Fakt, tutaj mamy inny świat ale... A euforyczny nastrój można mieć też po wypiciu piwa, który narkotykiem nie jest. Nie szukałbym w tym wypadku alegorii, bo jak dla mnie - jej tutaj nie ma.
I nie opierałbym się na filmie, bo w ekranizacji Potter pod wpływem Feliksa może nawet latać z zawiniętą za głowę lewą nogą i nic do tego bo w tym dziale rozmawiamy o książce. |
|
|
|
~kinia94
|
Dodany dnia 06-08-2009 08:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 624
Ostrzeżeń: 1
Postów: 201
Data rejestracji: 09.04.09
Medale:
Brak
|
Ja zgadzam się z tym, że mógł zrobić ten eliksir wcześniej i po prostu nosić, że sobą, aby mieć szczęście. W książce jest powiedziane, że spożył go 2 razy podczas swojego życie : pierwszy raz gdy miał 24 lata, a drugi raz gdy miał już 57 lat. Może wtedy uwarzył go więcej i zostawił na " czarną godzinę".
__________________
Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone...
Oczy są ślepe. Szukać należy sercem.
|
|
|
|
~gamon
|
Dodany dnia 06-08-2009 10:29
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 38
Ostrzeżeń: 5
Postów: 124
Data rejestracji: 05.08.09
Medale:
Brak
|
Guardian napisał/a:
Chyba żartujesz!? Felix narkotykiem? No cóż, jakie skutki negatywne na zdrowiu można spotkać po zażyciu tego eliksiru? Bo ja o żadnych nie słyszałem (chyba, że znowu jakieś niekontrolowane śpiewanie). Uzależnienie? Tylko psychiczne - ale czy komputer, od którego się uzależnia właśnie psychicznie jest też narkotykiem? Nie. No i jeszcze nie znam narkotyku, po którym wszystko Ci się udaje. Fakt, tutaj mamy inny świat ale... A euforyczny nastrój można mieć też po wypiciu piwa, który narkotykiem nie jest. Nie szukałbym w tym wypadku alegorii, bo jak dla mnie - jej tutaj nie ma.
I nie opierałbym się na filmie, bo w ekranizacji Potter pod wpływem Feliksa może nawet latać z zawiniętą za głowę lewą nogą i nic do tego bo w tym dziale rozmawiamy o książce.
Sorry, ale właśnie udowodniliście, że jesteście bandą dzieciaków zapatrzonych ślepo w tę niby-sagę. Znam wielu ludzi, którzy podzielają moje zdanie, ale są to osoby, których opinia wiele dla mnie znaczy, na przykład księża. |
|
|
|
~Bella1918
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:03
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Prefekt Slytherinu
Punktów: 458
Ostrzeżeń: 0
Postów: 108
Data rejestracji: 25.07.09
Medale:
Brak
|
Wydaje mi się, że on po prostu miał już jakiś zapas eliksiru w domu. Przecież był ich mistrzem. Uczniom postanowił po prostu dać małą buteleczkę w nagrodę.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów,
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
|
|
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:09
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
Sorry, ale właśnie udowodniliście, że jesteście bandą dzieciaków zapatrzonych ślepo w tę niby-sagę. Znam wielu ludzi, którzy podzielają moje zdanie, ale są to osoby, których opinia wiele dla mnie znaczy, na przykład księża. Haha, po pierwsze: nie wy bo jak na razie to tylko ja się wypowiedziałem odnośnie rzekomo narkotycznego Feliksa. Po drugie, mam prawo mieć inne zdanie niż Ty, więc z łaski swojej, nie nazywaj nikogo bandą dzieciaków. A jeżeli nie umiesz przyjąć do wiadomości innego punktu widzenia i argumentować swój tylko tym, że księża tak mówią, to ta dyskusja nie ma sensu. Arrivederci.
Edit:
Ale dlaczego uważasz określenie "banda dzieciaków" za obraźliwe? Dzieci mają fajnie - sikają i srają do pieluszek, plują po ścianach i do tego są szczęśliwe. Poza tym mogę opierać się na zdaniu księży, gdyż zadaniem Kościoła jest wychowanie moralne człowieka i wytykanie zła tam, gdzie jest widoczne
Jeżeli Tobie się podoba to określenie, to śmiało możesz siebie i swoich znajomych określać tym mianem. Co do kościoła, to dyskusja na inny temat. Raz - nie pomyślałeś o niewierzących, dwa - są inne czynniki, które wytykają zło np. kultura. Nie zamierzam tutaj o tym dyskutować bo nie chcę robić offtopu. A opierać się możesz na czyim tylko chcesz zdaniu, tylko dla mnie "bo on tak mówi" to żaden argument.
Edytowane przez Guardian dnia 06-08-2009 11:20 |
|
|
|
~gamon
|
Dodany dnia 06-08-2009 11:13
|
Zbanowany
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 38
Ostrzeżeń: 5
Postów: 124
Data rejestracji: 05.08.09
Medale:
Brak
|
Ale dlaczego uważasz określenie "banda dzieciaków" za obraźliwe? Dzieci mają fajnie - sikają i srają do pieluszek, plują po ścianach i do tego są szczęśliwe. Poza tym mogę opierać się na zdaniu księży, gdyż zadaniem Kościoła jest wychowanie moralne człowieka i wytykanie zła tam, gdzie jest widoczne.
Dodany dnia 06-08-2009 19:43
A propos konwergencji influencji Feliksa Felicis na biont do działania narkotyku, sięgnę do samego źródła, tj. publikacji J. K. Rowling pt. "Harry Potter i Książę Półkrwi". Oto, co udało mi się odkryć:
"Bo jak się go zażywa za często, uderza do głowy, powodując groźną lekkomyślność i przesadne zaufanie do samego siebie. No wiecie, za dużo dobrego... Tak, w zbyt dużych dawkach działa jak silna trucizna" *
"Przez chwilę milczał. Potem, powoli, ale pewnie, ogarnęło go radosne poczucie, że posiada nieograniczone możliwości; poczuł się tak, jakby mógł dokonać wszystkiego, naprawdę wszystkiego, co zechce..." **
Możemy tedy skonkludować, iż działanie ulepku znanego pod nazwą Feliksa Felicis, jest łudząco podobne do działania powszechnie stosowanych substancji odurzających; ponadto, stosowanie owego metabolitu w sposób oczywisty prowadzi do progresywnej ewaporacji mózgu i regresu co bardziej skomplikowanych funkcji tegoż [mózgu], a tym samym zezwierzęcenia indywiduum.
________________________
* Rowling, J.K., Harry Potter i Książę Półkrwi, tłum. Andrzej Polkowski, Wydawnictwo Media Rodzina, Poznań 2006, s. 204.
** Ibidem, s. 513.
__
Proszę korzystać z opcji edycji postów.
Edytowane przez Ariana dnia 06-08-2009 20:59 |
|
|
|
~Crima
|
Dodany dnia 06-08-2009 19:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 685
Ostrzeżeń: 0
Postów: 217
Data rejestracji: 30.07.09
Medale:
Brak
|
Moim zdaniem, zrobił go już prędzej i zabrał ze sobą do Hogwartu, to proste.
A może to rzeczywiście niedopatrzenie autorki ?
__________________
I' m so happy, cause today I found my friends. They' re in my head.
- Kurt Cobain.
|
|
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 07-08-2009 08:31
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
"Bo jak się go zażywa za często, uderza do głowy, powodując groźną lekkomyślność i przesadne zaufanie do samego siebie. No wiecie, za dużo dobrego... Tak, w zbyt dużych dawkach działa jak silna trucizna" I o tym mówiłem jako uzależnieniu psychicznym. On tylko/aż uderza do głowy i rzeczywiście, to jest negatywny skutek Feliksa. Ale już od dawna wiadomo, że co za dużo to niezdrowo. I nie trzeba tutaj ze zwykłych rzeczy robić narkotyków [tzn. eliksiry same w sobie zwykłe nie są bo Rowling (zresztą nie tylko ona) je wymyśliła w swojej książce].
"Przez chwilę milczał. Potem, powoli, ale pewnie, ogarnęło go radosne poczucie, że posiada nieograniczone możliwości; poczuł się tak, jakby mógł dokonać wszystkiego, naprawdę wszystkiego, co zechce..." No cóż, to jest tylko takie przeczucie - możliwe, że też spowodowane tym, że on WIE, że wypił eliksir. Ron, kilka rozdziałów wcześniej, myślał, że wypił i prawdopodobnie poczuł coś podobnego. Może rzeczywiście Feliks w niewielkim stopniu przypomina narkotyk (lub inne substancje odurzające) ale uważam, że nie jest to aż tak bardzo duże podobieństwo by móc nazwać ten eliksir narkotykiem. |
|
|
|
~Diamond
|
Dodany dnia 08-08-2009 19:52
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 903
Ostrzeżeń: 2
Postów: 295
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Czy to jest ważne kiedy go "ukisił" ?;> Pewnie miał juz wcześniej przygotowane czy cos - niewiadomo. Najważniejsze, że eliksir był
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 08-08-2009 20:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
A może uwarzył po prostu dla siebie... a że przyjął ta propozycje to przywiózł trochę tego eliksiru do Hogwartu. Lub zaczął kiść u siebie, a skończył w Hogwarcie. ;p
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~BellaTrixi
|
Dodany dnia 08-08-2009 21:21
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 335
Ostrzeżeń: 0
Postów: 51
Data rejestracji: 24.06.09
Medale:
Brak
|
Wsumie to nie było by takie dziwne, że miał własny zapas, skoro był ścigany przez śmierciożerców to takowy mógł mu się przydać,a z racji, że był nauczycielem przemycenie eliksiru nie musiało być specjalnie trudne |
|
|
|
~al_kaida
|
Dodany dnia 08-08-2009 22:10
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2217
Ostrzeżeń: 0
Postów: 501
Data rejestracji: 15.10.08
Medale:
Brak
|
No właśnie, podzielam zdanie BellaTrixi. Akcja Pottera rozgrywa się w dość niebezpiecznym czasie dla czarodziejów, zwłaszcza od 4. części. I możliwe, że to niedopatrzenie Rowling, ale wcale bym się nie zdziwiła, że Slughorn uważył sobie Felixa, by mieć go w bardziej niebezpiecznych dniach.
__________________
Wbrew powszechnie panującym pogłoskom, al_kaida jest rodzaju żeńskiego.
______________________________________________
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy czytają moje wypociny
|
|
|
|
~Fred
|
Dodany dnia 01-01-2010 17:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -63
Ostrzeżeń: 2
Postów: 31
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
Brak
|
Musiał go uwarzyć przed przybyciem do hogwartu, a potem uznał że przydam mu się on do prowadzenia lekcji takiej jest moje zdanie
__________________
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego!
|
|
|
|
^N
|
Dodany dnia 18-01-2010 16:22
|
Administrator
Dom: Hufflepuff
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -16000
Ostrzeżeń: 1
Postów: 2,936
Data rejestracji: 31.12.09
Medale:
|
Uważam, że uwarzył go wcześniej, a potem pokazał na lekcji. Ewentualnie mogłoby to być niedociągnięcie Rowling, lecz opcja pierwsza, bardziej mnie przekonuje. |
|
|