Hogsmeade.pl na Facebook
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
Strona GłównaNowościArtykułyForumChatGaleriaFAQDownloadCytatyLinkiSzukaj
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło!
Shoutbox
Musisz się zalogować, aby móc dodać wiadomość.

~Grande Rodent F 11-03-2024 02:09

Na razie oscary zgodnie z przewidywaniami.
~Grande Rodent F 10-03-2024 22:48

Dzisiaj Oscary będą oglądane...
~Anna Potter F 23-02-2024 01:49

Witajcie.
~raven F 12-02-2024 19:06

Kotecek
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:46

Papa
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

myślałam, ze zniknęła na amen
~ulka_black_potter F 30-01-2024 19:45

o, strona jednak ożyła
^N F 29-01-2024 17:11

Uszanowanko
~HariPotaPragneCie F 25-11-2023 14:51

Wiedźma
~Miona F 23-11-2023 00:28

Czarodziej Czarodziej Czarodziej
#Ginny Evans F 22-11-2023 22:07

Duch Duch Duch
~raven F 21-11-2023 20:22

~Miona F 25-10-2023 14:12

hej Uśmiech
#Ginny Evans F 19-10-2023 21:32

Sowa
~TheWarsaw1920 F 24-08-2023 23:06

Duch Duch Duch
~raven F 20-08-2023 23:01

Doszly mnie sluchy, ze sa czarodzieje, ktorzy chcieliby sie wprowadzic do Hogsmeade, a magiczne bariery to uniemozliwiaja. W takiej sytuacji prosze o maila na adres widoczny w moim profilu Uśmiech
^N F 11-08-2023 19:19

Słoneczko
~HariPotaPragneCie F 12-07-2023 20:52

Sowa
#Ginny Evans F 11-06-2023 20:41

hejka hogs! Słoneczko
~Anna Potter F 15-05-2023 03:24

i gościnny naród o czym często nie zdajemy sobie sprawy mówiąc o sobie jak najgorsze rzeczy.

Aktualnie online
Hogsmeade wita:
orehu
jako najnowszego użytkownika!

» Administratorów: 8
» Specjalnych: 61
» Zarejestrowanych: 77,002
» Zbanowanych: 1,625
» Gości online: 244
» Użytkowników online: 0

Brak użytkowników online

» Rekord OnLine: 3086
» Data rekordu:
25 June 2012 15:59
Zobacz temat
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Forum
» Hyde Park
»» Na luźno
»»» Wegetarianizm
Drukuj temat · Wegetarianizm
~Itka F
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:16
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 525
Ostrzeżeń: 0
Postów: 100
Data rejestracji: 04.09.08
Medale:
Brak

Łaa! Ale spójrz, Thilde, z całym szacunkiem, ale Bóg stworzył też ludzi, dlaczego by ich nie zjeść?

Nie możecie po prostu napisać, ze nie rozumiecie wegetarian, bo dla Was mięso to mięso i już? Musicie zaraz wciskać jakieś rzewne historie o Bogu i o stwarzaniu? Skoro ten cały Bóg jest taki dobry i miłosierny, to po co stwarzał zwierzęta, które od początku przeznaczone były na rzeź?

Jeśli zakładamy, że Bóg istnieje, to zakładamy też to, co napisano o nim w znakomitej powieści, autorstwa pewnych panów, natchnionych magicznymi ziołami, rosnącymi nad rzeczką...
Skoro Bóg jest miłościwy, nie mógł nakazać zabijania. Uciekł się do pewnej sztuczki, która sprawiła, że miał czyste konto w tej kwestii - ustawił się od początku. Dał człowiekowi Wolną Wolę. To taki stwór, co bardzo namieszał...
Mniejsza. Człowiek sam sobie wymyślił, że przecież skoro jest głodny, to zabije świnkę, w końcu to Wyższa Konieczność. Bo, ileż można wcinać jabłuszka i marcheweczki... Każdemu się znudzi...

Musiałam to napisać, krew mnie bowiem zalewa, kiedy słyszę takie bzdury.
__________________
"Słyszysz? Spisek gruźlików! Shakespeare napisał nową sztukę - zakaszlmy ją!".
Wyślij prywatną wiadomość
~Thilde F
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:22
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 49
Ostrzeżeń: 2
Postów: 109
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak

A po to stwarzał zwierzęta aby ludzie mieli się czym żywić. i taka jest kolej rzeczy i żadni wegetarianie tego nie zmienią.Tysiące lat temu nie było marchewek <tak mi się wydaje> i ludzie walczyli o przetrwanie. Dlaczego wy wszyscy tak sie czepiacie każdy ma swoje zdanie i można chociaż spróbować je uszanować .
__________________
Thilde


"Spójrz na mnie - wyszeptał.
Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harrego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,on.gif

"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Wyślij prywatną wiadomość
N
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:22
Gość

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak

Nie obrażaj mojej religii! Uważasz że ludzie, którzy pisali Biblię byli NAĆPANI! Tak z tego wynika! Nie rób proszę chamskiego off topu.

Mięso się je z umiarem, to nic tłuszczem nie zarasta, Taka Jedna ^^.

Mnie krew zalewa, jak słyszę wege bzdury, Itka.

Ludzi się nie zabija, bo to dewiacja, zresztą jak sporo innych do których dopuszczają różne lewackie partie ^^. Ale koniec z off topem.
Wyślij prywatną wiadomość
~nymph F
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:24
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1070
Ostrzeżeń: 2
Postów: 531
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Nie jestem wegetarianką, ale prawie w ogóle nie jem mięsa. Nie sztuką jest o sobie powiedzieć, że jest się wege, bo to jest super i na czasie, ale sztuką jest umieć zastąpić produkty mięsne roślinnymi odpowiednikami. A więc nie - wegetarianką nazwać się nie mogę.


moge powiedzieć o sobie to samo taka jestem pół na pół bo niektóre rzeczy jem niektóre nie. Ale rodzinka i tak mnie traktuje jak wege bo niby ze wsi a kiełbasy nie jje nawet swojej domowej roboty ( bleee nienawidze kiełbasy). Głownie żyje na serach żółtym, topionym i feta.
Wyślij prywatną wiadomość
~Cee F
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:38
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Dziedzic Hufflepuff
Punktów: 6020
Ostrzeżeń: 0
Postów: 635
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

A tak przy okazji mam duże pojęcie na ten temat na pewno większe od Twojego <bez obrazy> Kształcę się w kierunku biologicznym dostałam sie do jednego z najlepszych liceów
Chyba Ci te kształcenie bokiem wychodzi, skoro porównujesz tak dwie istotne rzeczy. Na pewno nie ma się czym chwalić, że dostałaś się do jednego z lepszych liceów, skoro nie wynosisz z niego nic.
Wegetarianizm wpędza ludzi w choroby? A jedzenie mięsa nie? Mięso, zwłaszcza czerwone, którym się z pewnością żywisz, zawiera niezdrowy dla zdrowia człowieka cholesterol, ale to oczywiście pewnie wiesz, skoro się kształcisz w jednym z najlepszych liceów. I zapewne wiesz, że cholesterol prowadzi do wielu chorób, tj. miażdżycy, choroby wieńcowej, zawału serca itd.

A po to stwarzał zwierzęta aby ludzie mieli się czym żywić. i taka jest kolej rzeczy i żadni wegetarianie tego nie zmienią.
Radzę Ci przeczytać post #11. Wasz bóg stworzył zwierzęta, aby ludzie je zabijali? Idealna koncepcja, naprawdę. Ale powiedziałam: przeczytaj mój wcześniejszy post i wtedy pogadamy, ok?

Edytowane przez Cee dnia 26-12-2008 21:42
Wyślij prywatną wiadomość
~Thilde F
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 21:42
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 49
Ostrzeżeń: 2
Postów: 109
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak

Wiesz nie chce mi się z Tobą dyskutować na ten temat. Ty wiesz swoja ja wiem swoje i tyle. Może ludzie wierzący postrzegają to inaczej nie wiem.
__________________
Thilde


"Spójrz na mnie - wyszeptał.
Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harrego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,on.gif

"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Wyślij prywatną wiadomość
~Czarny_Pan F
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 22:03
Użytkownik

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 106
Ostrzeżeń: 0
Postów: 18
Data rejestracji: 20.12.08
Medale:
Brak

Mam 9-letniego brata, będącego ścisłym wegetarianinem. Nie robi tego z pobudek ideologicznych( jest zbyt mały), zwyczajnie sobie kiedyś ubzdurał, że mięso jest "bee" i tyle. Na początku moi rodzice mieli nadzieje, że to tylko słomiany zapał dziecka jednak nie miał już w ustach nic mięsnego od ponad 18 miesięcy. Jego wyniki są pomimo tego poprawne, ma tylko dosyć małą ilość żelaza (mieści się ledwo w dolnej granicy). Nikt na niego nie naciska i żyje sobie po swojemu. Ja chyba jestem bardziej barbarzyński, gdyż jem mięso kiedy mam ochotę i średnio do mnie przemawiają idee wegetarian. Doceniam ich trud jednak nic ponadto.
Pozdrowienia Michał Uśmiech
Wyślij prywatną wiadomość
!Ariana F
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 22:18
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2809
Ostrzeżeń: 0
Postów: 520
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak

Miałam się nie wypowiadać, ale jednak moja potrzeba wewnętrzna jest silniejsza.

Wegetarianizm wpędza ludzi w kłopoty? A jedzenie mięsa nie? Mięso zawiera niezdrowy dla zdrowia człowieka cholesterol (...)


Sama wspomniałam lewisowi o cholesterolu. I to prawda nadmiar cholesterolu prowadzi do różnych chorób. Ale proszę Cię Cee przestań mówić, że mięso jest niezdrowe, bo nie jest. Ktoś kto rezygnuje z mięsa musi umieć je zastąpić w diecie innymi produktami.

Przede wszystkim mięso bogate jest w aminokwasy egzogenne, czyli takie których organizm sam nie może wytworzyć a które są człowiekowi do życia niezbędne.
Po drugie co do tego cholesterolu. Są dwa rodzaje cholesterolu - LDL ("zły") i HDL ("dobry"). Właściwie LDL i HDL transportują cząsteczki cholesterolu, ale dobra nieważne to jest w tym momencie. I ok - wysoki poziom LDL może prowadzić m.in. do miażdżycy, więc oczywiste jest, że powinniśmy się starać utrzymywać ilość LDL w odpowiedniej normie. Ale drugi rodzaj cholesterolu czyli HDL poniekąd chroni przed miażdżycą, bo transportuje cholesterol do wątroby, gdzie ten jest rozkładany. Poza tym cholesterol jest prekursorem hormonów płciowych, hormonów kory nadnerczy, witaminy D i czegoś tam jeszcze, czego teraz nie pamiętam i o ile się nie mylę jest substratem w syntezie kwasów żółciowych. I ja też wcześniej wspomniałam o tym cholesterolu, ale taka jest prawda, że jest ona nam do życia potrzebny. Tylko cała filozofia polega na tym, że mięso powinno powinno spożywać się raz, dwa razy w tygodniu i to chude mięso a nie jakieś tłuste kawałki. Całość tego to wielki skrót, nie chce mi się tego rozpisywać, bo znów jak znam życie znajdą się tacy, co powiedzą, że się wymądrzam albo coś w tym stylu. Tylko proszę, nie mówcie, że mięso jest niezdrowe.

A kłócenie się o poziom wykształcenia nie jest bynajmniej tutaj na miejscu.

~~

Nikt się nie kłóci o poziom wykształcenia. Po prostu napisałam że te pojęcia są mi znane ponieważ jestem na profilu biologicznym.


Użyłam złego słowa (kłócić). A poza tym akurat nie do Ciebie to było.

Poza tym nie chciałabym bym się czepiać, albo coś w tym stylu, ale natknęłam się ostatnio Cee na Twojego posta - całkiem przypadkowo i jakoś nie dawało mi to spokoju. Sprawdziłam. Dodany dnia 20-10-2008 o godzinie 20:39 (czyli dwa miesiące temu) w temacie o ulubionych potrawach.

A ja uwielbiam pierś kurczaka pieczoną lub z grilla, do tego zazwyczaj ananas z roztopionym serem. *.* Nie pogardzę także cacykami z girosem, uwielbiam ten pikantny smak. Wredny I wszelkiego rodzaju sałatki, np. warstwowe, z tuńczykiem. Do tego dochodzi jeszcze rybka po japońsku (salsa) z papryką i ogórkiem kiszonym.


:]
Edytowane przez Ariana dnia 26-12-2008 23:21
Wyślij prywatną wiadomość
~Fiore F
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 22:30
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 210
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Cóż, obawiam się, że nigdy nie będę wegetarianką. Z pobudek czysto egoistycznych, po prostu lubię mięso i nie mam, póki co, zamiaru z niego rezygnować. Jednak podziwiam ludzi, którzy w imię własnych przekonań, wyższych idei, potrafią zrezygnować z jedzenia mięsa. To z pewnością wymaga silnej woli i wytrwałości, jeśli nie jest to chwilowy kaprys. Myślę, że zaprzestanie jedzenia mięsa musi być przemyślaną decyzją, a nie podjętą pod wpływem argumentu, zresztą w dużej części mijającego się z prawdą pt. "mięso jest niezdrowe".
Wyślij prywatną wiadomość
~Itka F
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 22:36
Użytkownik

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 525
Ostrzeżeń: 0
Postów: 100
Data rejestracji: 04.09.08
Medale:
Brak

lewis napisał/a:
Nie obrażaj mojej religii! Uważasz że ludzie, którzy pisali Biblię byli NAĆPANI! Tak z tego wynika!
Nie rób proszę chamskiego off topu.

Wybacz, nie w moim zamiarze leżało obrażanie Twojej religii. Tak samo jak i Ty, wyrażam swoje zdanie. Koniec off topu.
__________________
"Słyszysz? Spisek gruźlików! Shakespeare napisał nową sztukę - zakaszlmy ją!".
Wyślij prywatną wiadomość
~Thilde F
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 22:44
Użytkownik

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 49
Ostrzeżeń: 2
Postów: 109
Data rejestracji: 14.12.08
Medale:
Brak

Ariana napisał/a:


A kłócenie się o poziom wykształcenia nie jest bynajmniej tutaj na miejscu.


Nikt się nie kłóci o poziom wykształcenia. Po prostu napisałam że te pojęcia są mi znane ponieważ jestem na profilu biologicznym.
__________________
Thilde


"Spójrz na mnie - wyszeptał.
Zielone oczy odnalazły czarne oczy, ale po chwili coś w tych czarnych oczach znikło, stały się nieruchome, puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harrego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył."
hogsmeade.pl/tiara,gryffindor,on.gif

"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
Wyślij prywatną wiadomość
~Rita F
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 26-12-2008 23:07
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 67
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 26.12.08
Medale:
Brak

lansowanie mody przez pseudo wrazliwcow


Ehm... Słucham?

Może niektórzy robią tak, bo to modne jest. Ale takie osoby tracą zapał po kilku miesiącach (jeżeli nie tygodniach). Osoba, która interesuje się tym tematem przeszło 5 lat nie jest lanserem, który chce się wybić w towarzystwie, bo jest wegetarianinem.

Byłam w zakładzie, w którym są zabijane a potem pakowane zwierzęta. Potem nazywamy je mięsem. Uwierzcie mi, nawet wtedy kiedy wszystko jest dopiero przygotowywane do tego, aby ruszyło, nie wygląda to miło ani przyjemnie. Wygląda ochydnie.

Odnośnie religii.
Nigdy nie słyszałam, żeby ktokolwiek z duchowieństwa zabraniał/odradzał wegetarianizm uzasadniając to argumentem: bo taki już został ten świat stworzony. I coś takiego kompletnie do mnie nie przemawia.

Czy mięso jest zdrowe? Uważam, że i tak i nie. Lewis, widzisz, jak jestem chora, to mięso mi nie pomaga. Nie mogę na nie patrzeć jeszcze bardziej niż zazwyczaj. Jak jestem chora to żywię się tylko i wyłącznie serami, warzywami i owocami. Jakoś nigdy doktor mi nie powiedział, że to złe rozwiązanie.
Wyślij prywatną wiadomość
!Delirantka F
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 01:44
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak

A zazwyczaj owoce czy warzywa pryskane są z zewnątrz

Hmm. Moja ciocia pracowała przy warzywach w normalnej firmie u nas, w Polsce. I wiecie jak hodowano pomidory w środku zimy? Jeszcze malutkie, zielone pomidory zamaczano do połowy w takiej "rynnie" z płynem - już sami się domyślić możecie, co w takim płynie mogło być - i w dwa dni robiły się duże, piękne i czerwone. Od tej pory, rzadko, naprawdę rzadko, biorę do ust takie warzywa ze sklepu. W zasadzie tylko wtedy, kiedy np. są w sałatce, etc.
Smacznego.

jest to moim zdaniem głupia moda wylansowana przez pseudo "wrażliwszych" ludzi

To, że czegoś nie rozumiesz tudzież nie pojmujesz, nie oznacza od razu, że jest to głupie. To po pierwsze, a po drugie - naprawdę żałosnym jest oceniać szereg ludzi, nie znając ich zupełnie, nie wiedząc o nich nic. Ja też mogę Cię nazwać pseudo katolikiem "na pokaz", ale jestem na tyle mądra, że nie wypowiadam się o Tobie, nie znając Cię zupełnie. Życzę Ci, żebyś więcej myślał co piszesz. ~~

"W dupach się poprzewracało"

Tak, mi się poprzewracało i, wyobraź sobie, jest mi z tym naprawdę dobrze.

Kiedyś w czasie wojny, po wojnie, za komuny ludzie głodowali, był głód, zero jedzenia! Modlili się o kawałeczek polędwicy! Mój dziadek jadł z bratem dżdżownice na obiad, jak nie było czego innego! To jest po prostu chore! A teraz, jak jest dobrobyt, na półkach wszystko jest- to będziemy wybrzydzać.

A kieeedyś, w średniowieczu, Kościół palił czarownice na stosie. Masz rację, Lewis, trzymajmy się tego, co było dawno, zajdziemy daleko. Owszem, nie wolno zapominać o przeszłości, ale trzeba żyć tym, co jest teraz, a przynajmniej ja się tak staram.
Od zawsze powtarzam, że - gdybym tylko mogła - cały mój przydział mięsa, grzybów i reszty rzeczy, których nie jem, wysłałabym głodującym np. w Afryce. Z wielką chęcią, ale raczej jest to niemożliwe.

Natomiast tłuste mięsa dużo tłuszczu.

No co Ty?

Ale mięso wzmacnia, i nic nie zastąpi dawki białka która jest w mięsie.

Białko mamy nie tylko w mięsie, chcę Ci przypomnieć.

~Cee napisałam to co myślę na ten temat. I powtarzam że wegetarianizm to czysta głupota, która wpędza ludzi w choroby.

Ja tu widzę inny przykład czystej głupoty. Zgaduj zdadula, o co mi chodzi?

Hmm.
Widzę, że rozgorzała dyskusja.
A propos jeszcze posta Lavandy i Rity - ja także napatrzyłam się trochę na cierpienie zwierząt i dla mnie to po prostu... okrutne. Kiedy myślałam, że jakieś zwierzę musiało umrzeć, żebym ja mogła zjeść kotleta, to po prostu miałam ochotę zwymiotować to, co zjadłam. Chciałabym doczekać chwili, kiedy zabijanie zwierząt będzie zjawiskiem naprawdę ograniczonym... ~~
__________________
d'oh

Δ = b² - 4ac

Edytowane przez Delirantka dnia 14-06-2009 14:55
Wyślij prywatną wiadomość
!Martucha F
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 02:04
VIP

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 799
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 09.08.08
Medale:
Brak

Ehe, Delirantka, kiedy czytałam Twojego pierwszego posta miałam wrażenie, że pisałam to ja. ^w^
Jestem zbyt leniwa, więc skopiuję post z naszego forum na last.fm, nie chce mi się drugi raz układać tego samego.

Jestem wege już od kilku lat, nie jestem już w stanie podać dokładnej daty, kiedy wycofałam produkty mięsne ze swoich posiłków.

A propos jeszcze posta Lavandy i Rity - ja także napatrzyłam się trochę na cierpienie zwierząt i dla mnie to po prostu... okrutne.


Mój wpływ na zostanie wege właściwie ma jedna rzecz, a mianowicie: mam na przeciwko domu rzeźnię, i tak fajnie słychać, kiedy świnki są zabijane.
Jak to powiedział Paul McCartney "gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem" Oczko

Ech, i teraz związek mojej historii z historią Delirantki. Rozbawiony

Wege ma też swoje złe strony, na pół roku musiałam zmienić dietę, raz w tygodniu jadłam wołowinę, bo miałam zagrożenie anemii, i to było tylko i wyłącznie moją winą - nie dostosowałam się do uwag lekarza. Złe strony tutaj można wytłumaczyć długim ślęczeniem nad rozkładem diety, żeby to nie zaszkodziło normalnemu funkcjonowaniu.
Na szczęście, już od 1 stycznia mogę wrócić do starych nawyków, z nową rozpiską dań, etc. ;x


Dajcie spokój z lewisem, zaraz zacznie po kolei przepraszać za swoje zachowanie i wpierać wam, że miał co innego na myśli, co za cyrk... Śmiech
Edytowane przez Martucha dnia 27-12-2008 02:05
Wyślij prywatną wiadomość
N
#35 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 09:42
Gość

Awatar

Dom: Bezdomny
Ranga: Mugol
Punktów: 0
Ostrzeżeń: 0
Postów: 0
Data rejestracji: ...dawno, dawno temu.
Medale:
Brak

Za nic nie zacznę przepraszać! Co to za jakieś dziwaczne teksty oO?. Ja po prostu wyrażam swoje zdanie.

jest to moim zdaniem głupia moda wylansowana przez pseudo "wrażliwszych" ludzi

To, że czegoś nie rozumiesz tudzież nie pojmujesz, nie oznacza od razu, że jest to głupie. To po pierwsze, a po drugie - naprawdę żałosnym jest oceniać szereg ludzi, nie znając ich zupełnie, nie wiedząc o nich nic. Ja też mogę Cię nazwać pseudo katolikiem "na pokaz", ale jestem na tyle mądra, że nie wypowiadam się o Tobie, nie znając Cię zupełnie. Życzę Ci, żebyś więcej myślał co piszesz. ~~


Czy ja do jasnej ciasnej mówię że wszyscy robią to na pokaz? Nie, ale wiele durnowatych nastolateczek z gimnazjum czy liceum robi to właśnie na pokaz, bo " kocha sfierzontka"


"W dupach się poprzewracało"

Tak, mi się poprzewracało i, wyobraź sobie, jest mi z tym naprawdę dobrze.


Śmiech Gratuluję.


Kiedyś w czasie wojny, po wojnie, za komuny ludzie głodowali, był głód, zero jedzenia! Modlili się o kawałeczek polędwicy! Mój dziadek jadł z bratem dżdżownice na obiad, jak nie było czego innego! To jest po prostu chore! A teraz, jak jest dobrobyt, na półkach wszystko jest- to będziemy wybrzydzać.

A kieeedyś, w średniowieczu, Kościół palił czarownice na stosie. Masz rację, Lewis, trzymajmy się tego, co było dawno, zajdziemy daleko. Owszem, nie wolno zapominać o przeszłości, ale trzeba żyć tym, co jest teraz, a przynajmniej ja się tak staram.
Od zawsze powtarzam, że - gdybym tylko mogła - cały mój przydział mięsa, grzybów i reszty rzeczy, których nie jem, wysłałabym głodującym np. w Afryce. Z wielką chęcią, ale raczej jest to niemożliwe.


To Tobie radzę- zastanów się, co piszesz. Nie mówię że wszystko co było kiedyś było piękne, cudowne i wspaniałe ale było wiele rzeczy dobrych, z historii można wyciągnąć naprawdę wiele wniosków- historia magistra vitae
. To jest tak najbardziej na czasie, pomyśl troszkę Oczko.


Ale mięso wzmacnia, i nic nie zastąpi dawki białka która jest w mięsie.

Białko mamy nie tylko w mięsie, chcę Ci przypomnieć.


A ja Ci chcę przypomnieć, że to zawarte w mięsie jest najbardziej wartościowe Uśmiech. Dlaczego na tym forum kilka osób zawsze musi pluć na kogoś, kto wypowie się w temacie inaczej niż większość?.

Chciałabym doczekać chwili, kiedy zabijanie zwierząt będzie zjawiskiem naprawdę ograniczonym... ~~


Mam nadzieję, że ja takiego czegoś nie doczekam :-].


Widzę, że kilka osób po prostu czepia się słówek, a merytoryczna dyskusja schodzi na dalszy plan. Szkoda, że tak się dzieje. Naprawdę szkoda.

Jednak miło jest spojrzeć, że nawet kilka osób które wypowiedziały się, że są wegetarianami, zachowują się normalnie, przyzwoicie i nikogo nie obrażają Oczko. Naprawdę cieszę się, że są jeszcze tacy ludzie.

Tak naprawdę każdy powinien tu napisać jeden post- czy jest wege, czy nie i co o tym sądzi. Ale jak zwykle wywiązała się dalsza dyskusja ^^


A coraz częściej widać, że na tym forum hipokrytą nie jestem ja, ale ktoś inny Wredny.
Edytowane przez dnia 27-12-2008 09:45
Wyślij prywatną wiadomość
!Ballaczka F
#36 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 10:37
VIP

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3299
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 07.08.08
Medale:
Brak

Zabawne. Nawet w rozmowie o jedzeniu, lewis musi wcisnąć swoje wstawki o religii, wierze, duchach i starych księgach. Niektórzy mogliby to nazwać fanatyzmem...

Co do mojej sytuacji. Mięsa nie jem od bodajże ośmiu lat, dokładnie już nie pamiętam. Decyzję podjęłam może nie w pełni świadomie, raczej pod wpływem impulsu, ale jeszcze przyszedł czas, gdy to zweryfikowałam. Byłam akurat wtedy pod wielkim wpływem książki "Toksyna" Robina Cooka, przez co postanowiłam zrezygnować z jedzenia wołowiny. Moja ciotka, zapewne chcąc mnie przekonać, że nie ma sensu rezygnować z jedzenia mięsa, wytoczyła argument - przecież każde zwierzę ginie, męczy się i cierpi w rzeźni, więc mogę wrócić do normalnych obiadów i nie martwić się, że moja wołowina jest przetworzonym trupem. A ja oczywiście z mięsa zrezygnowałam na stałe.

Z początku było mi trudno, mięso uwielbiałam pod wszelkimi postaciami i nie wyobrażałam sobie jego braku w diecie. Obiecałam sobie, że po czterech latach niejedzenia zwierząt wrócę do "normalnych" posiłków, zwłaszcza, że wciąż zarzucano mnie informacjami, że to niezdrowe, że będę mieć anemię, że mięso jest potrzebne. Pomimo obietnicy nigdy więcej po nie nie sięgnęłam, z prostej przyczyny - przestałam czuć taką potrzebę. Moje wyniki badań faktycznie różnią się od wyników osób mięsożernych - ja je mam o wiele lepsze. Jestem zdrowa, rzadko choruję, wszystkie składniki odżywcze w moich organizmie są w normie. Wy się zarzucajcie argumentami o ilości białka, aminokwasów czy czego tam chcecie - ja różnicę widzę na własnym przykładzie.

Czy ja do jasnej ciasnej mówię że wszyscy robią to na pokaz?


Owszem. Cytat z Ciebie:


jest to moim zdaniem głupia moda wylansowana przez pseudo "wrażliwszych" ludzi


Albo to głupie uogólnienie albo zwrot do ogółu wegetarian.

A teraz, jak jest dobrobyt, na półkach wszystko jest- to będziemy wybrzydzać.


To nie jest wybrzydzanie. Nie potępiam jedzenia mięsa z konieczności i gdybym sama cierpiała głód to również bym po nie sięgnęła. Ale gdy faktycznie mamy dobrobyt, gdy mięso można zastąpić na naprawdę wiele sposobów, odrzucenie go to nie oznaka arogancji, ale zdrowego podejścia do świata.

Czy nie uwiera Cię, że w tym temacie ateiści wykazali większe miłosierdzie od "dobrego" i "współczującego" chrześcijanina? Czy to nie psuje Twojej jakże światłej opinii o ludziach niewierzących?

Dlaczego na tym forum kilka osób zawsze musi pluć na kogoś, kto wypowie się w temacie inaczej niż większość?.


Wyjaśnij mi proszę jak Ty tak ładnie potrafisz spaczać rzeczywistość. To już jest naprawdę sztuka.
Rozgorzała dyskusja z kilku powodów, w znakomitej większości spowodowanych Twoim zachowaniem, ale Ty dalej masz klapki na oczach i ślepo powtarzasz, że wegetarianie (mniejszość lewis, mniejszość) atakują osoby jedzące mięso. Gdyby nie Twój styl wypowiedzi, obelgi skierowane pod adresem osób rezygnujących z mięsa i argumenty wyssane z palca ten temat wyglądałby całkowicie normalnie.


Mam nadzieję, że ja takiego czegoś nie doczekam :-].


Pogratulować wrażliwości. Wszystkie boskie stworzenia są ci dozgonnie wdzięczne.


Tak naprawdę każdy powinien tu napisać jeden post- czy jest wege, czy nie i co o tym sądzi. Ale jak zwykle wywiązała się dalsza dyskusja ^^


Zdaje się, że Ty, jak to masz zwyczaju, już się zaparłeś, że nigdy przenigdy w tym temacie już nic nie napiszesz. Jak zwykle nic z tego nie wyszło, co?

A coraz częściej widać, że na tym forum hipokrytą nie jestem ja, ale ktoś inny


Już się dowartościowałeś? : )

Ostatnio czytałam bardzo ciekawy artykuł o tym, co dzieje się w głowach zwierząt. Trudno uwierzyć, ale procesy zachodzące w mózgach nawet tak małych i z pozoru nieistotnych zwierząt jak pszczoły, osy czy gęsie można bez przesady porównać do myślenia. Z łatwością można sobie wyobrazić, co zwierzęta tak wysoko rozwinięte jak świnie czy krowy muszą odczuwać w rzeźni. To zresztą nie nowość, że podczas wyczekiwania w rzeźni na śmierć (gdy zwierzęta nie widzą nawet osoby mającej dokonać mordu) wpadają w panikę. Kręcą się, próbują ucieczki, załatwiają swoje potrzeby ze strachu. Jeśli ktoś to widział i go nie rusza to naprawdę jego wrażliwość musi być doszczętnie wypaczona.
__________________
Chciałem wyssać z życia całą kwintesencję. Wykorzenić wszystko, co nie jest życiem, by nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć.
Henry Thoreau

Edytowane przez Ballaczka dnia 27-12-2008 10:38
Wyślij prywatną wiadomość
!niewesolypagorek F
#37 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 10:41
VIP

Awatar

Dom: Ravenclaw
Ranga: Śmiertelna Relikwia
Punktów: 10408
Ostrzeżeń: 0
Postów: 660
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Medal Medal Medal

Tak naprawdę każdy powinien tu napisać jeden post- czy jest wege, czy nie i co o tym sądzi. Ale jak zwykle wywiązała się dalsza dyskusja ^^


A coraz częściej widać, że na tym forum hipokrytą nie jestem ja, ale ktoś inny Wredny.

Lewis, 3 posty temu napisałeś, ze to Twój ostatni post i więcej się nie odezwiesz, więc z łaski swojej dotrzymaj obietnicy, ok? Pieprzysz głupoty tyle Ci powiem...

Ja wegetarianką nigdy nie byłam i nie będę. Być może jestem okrutna, ale szczerze mówiąc bardziej przejmuję się tym co ja czuję gdy jem gotowane ziemniaki, niż mordowane zwierzęta [które bez względu na to czy je jem, czy nie jem i tak są zabijane].

Nie jestem osobą, która przepada za mięsem, pożera je w ogromnych ilościach każdego dnia... jestem osobą, która gdyby zrezygnowała z mięsa na obiad składający się z ziemniaków, surówki i kotleta nie zjadłaby po prostu nic...

Dodam jeszcze, że wołowiny nie miałam w ustach od paru ładnych lat [4? 5? więcej?]. Wieprzowinę? Cóż babcia by mnie zabiła chyba, gdyby na święta specjalnie z okazji przyjazdu mojej rodziny 'przygotowała' świnkę, a ja bym jej nie tknęła. Mięso drobiowe jem, zazwyczaj w formie pasztetu, ewentualnie parówek.

Nie lubię warzyw, nie lubię 'zamiennych składników'. Jadłam kiedyś kotlety sojowe, złe nie były, jednak bardziej lubię normalnie kotlety.

Zazwyczaj żywię się jogurtem i żółtym serkiem. Mięso w większości przypadków mi nie smakuje... z resztą... kogo to obchodzi? ;>
__________________
i54.tinypic.com/10d7ebb.png
i29.tinypic.com/10y036u.png

is this the place we used to love?...
i54.tinypic.com/2po5e2s.gif

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 27-12-2008 10:50
Wyślij prywatną wiadomość
~Rita F
#38 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 11:21
Użytkownik

Awatar

Dom: Slytherin
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 67
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 26.12.08
Medale:
Brak

Tak naprawdę każdy powinien tu napisać jeden post- czy jest wege, czy nie i co o tym sądzi. Ale jak zwykle wywiązała się dalsza dyskusja ^^


Jeżeli jestem w błędzie, to proszę mnie z niego wyprowadzić. Forum chyba jest od tego, żeby dyskutować na dany temat. Zazwyczaj są dwie (lub więcej) stron, które się ze sobą spierają. Jest to swoistego rodzaju próba przekonania innych do swoich racji. Każdy może dodać swoje argumenty i poprzeć inną osobę. Można także powiedzieć, że się z czymś nie zgadza. Czy się mylę?

Chciałabym doczekać chwili, kiedy zabijanie zwierząt będzie zjawiskiem naprawdę ograniczonym... ~~


Mam nadzieję, że dane mi będzie to ujrzeć na oczy.

Dlaczego na tym forum kilka osób zawsze musi pluć na kogoś, kto wypowie się w temacie inaczej niż większość?.


Nie pluję na nikogo. Wyrażam swoje zdanie. Jeżeli skrytykowałam jakieś zachowanie to znaczy, że go nie popieram i mi się ono nie podoba. Tak samo ktoś może skrytykować moje zachowanie. Przyjmę to. Każdy ma prawo do własnego zdania i poglądów i może je swobodnie wyrażać. Każdy może zakwestionować poprawność jakichś stwierdzeń, bo się z nimi nie zgadza. To się nazywa wolność słowa.

Dobra, daruję już sobie odnoszenie do ogólnej dyskusji.

Zauważyłam (ale teraz nie umiem tego odszukać, albo mi się wydawało) taki tekst, że jakby rzeźnie miały szklane ściany, to ludzie inaczej podchodziliby do zabijania zwierząt. Zgadzam się z tą osobą, która to napisała. A dodam od siebie jeszcze to, że w Auchan (nie wiem, czy we wszystkich) na dziale mięsnym są szklane szyby, więc można sobie obejrzeć ćwiartowanie i pakowanie mięsa. Smacznego.
__________________
Oh - my - God
It's judgement day and I'm not prepared
Everybody out there's running scared
So - Take a little bit off the top
I don't care, just make it stop

I won't give another soul... to you
I won't give another life... to you
You have to stop
Stop!


OPIUM OF THE PEOPLE
Wyślij prywatną wiadomość
!Liondragon F
#39 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 11:35
VIP

Awatar

Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 778
Ostrzeżeń: 1
Postów: 38
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak

Najbardziej idiotyczną rzeczą jaką można tutaj przeczytać - oczywiście nie tylko tutaj - jest sprowadzanie jedzenia/nie jedzenia mięsa, do aspektów moralnych, etyczny tudzież bogowie wiedzą jakich ;> Bo gdyby ludzie zachowywali we wszystkich sprawach taki dystans do siebie i innych stworzeń, to można by było dyskutować, a tak to zwykłe bicie piany ;> Dla mnie to po prostu sprawa smaku - albo się lubi dobrze, solidnie zjeść (golonka w piwie *.*), albo się lubi dobrze zjeść solidną trawkę, algę, łodyżkę, korzonka, kłoska, listka, kwiatuszka ;>
http://tirtrip.blogspot.com/ Wyślij prywatną wiadomość
~Olaa F
#40 Drukuj posta
Dodany dnia 27-12-2008 11:44
Użytkownik

Awatar

Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 362
Ostrzeżeń: 0
Postów: 145
Data rejestracji: 10.11.08
Medale:
Brak

Nie jestem wegetarianką, ale mam siostrę wegetariankę. Większość rodziny nie miała problemu z zaakceptowaniem tego...tylko babcia protestowała ...
Sama jem mało mięsa, czasem mnie bardzo odpycha ...
Wegetarianie muszą uważać na wiele pułapek w produktach spożywczych np. żelatyna albo podpuszczka. Czasami w sklepie jest tylko jeden jogurt bez żelatyny Płacze
Wyślij prywatną wiadomość
Przeskocz do forum:
RIGHT