Dom:Gryffindor Ranga: Auror Punktów: 2497 Ostrzeżeń: 1 Postów: 565 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Mój drabułkowy debiut czyli stfór powstały w wyniku zwyczajnej nudy. Choć może znowu nie takiej zwyczajnej, bo w końcu to wtedy zastukał do mnie Wen...
Długość: 100 słów wraz z tytułem.
Tylko nie bijcie!
------
'A gdy zgasną wszystkie światła...'
Ciemność. Mroczna, przytłaczająca, aksamitna, wszędobylska czerń. Bezgraniczna otchłań, przepaść bez dna. Wciąga ją całkowicie, jej duszę, jej ciało... Nie kończąca się noc. Księżyc jest w nowiu, niebo zasłane chmurami. Ani jednej gwiazdki, ani jednego światełka... Labirynt bez wyjścia. Tylko ona, targana wspomnieniami poprzez czarne korytarze...
Przerażenie. Paraliżujące, wyciskające z oczu gorzkie łzy. Strach przed ciemnością, przed słonawym smakiem w ustach, z których dobywa się nie usłyszany przez nikogo krzyk...
Ból. Rozrywający, przenikający na wskroś. Ból i cierpienie, wywoływane lawiną wspomnień...
Tak właśnie wygląda jej świat. Świat bezgranicznego bólu i czarnej rozpaczy. Znikąd nadziei, znikąd pomocy...
__________________
[alt]
"Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;**
Dom:Hufflepuff Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1453 Ostrzeżeń: 3 Postów: 221 Data rejestracji: 22.11.08 Medale: Brak
Jestem zdołowana. Po co ja tu weszłam?
Dobrze, że nie mam ostrych przedmiotów pod ręką;d
Co do drabble:
Wspaniale przekazałaś emocje bohaterki (czemu nie zdradziłaś jej tożsamości? Zamorduję!), przez co jej smutek udziela się nam.
Bezgraniczna otchłań, przepaść bez dna
Nie wiem, czy takie słowo istnieje, ale czy można 'bezgraniczna' zastąpić 'bezdenna'?
Oprócz tego żadnych zastrzeżeń. Żadnych.
__________________
Dr. Chase: To był jeden pocałunek!
Dr. House: Właśnie dlatego nie możesz dotykać moich markerów.
House:Jeśli dostanę ten dyżur, to wskażę tego, kto rozpuszcza plotki o twojej rzekomej zmianie płci
Cuddy: Nie ma takich plotek.
House: Ale będą, jeśli nie dasz mi tego dyżuru
House : O, widze , że mamy trzech muszkieterów. Załatw murzyna, ja dziewczynę , a kangur przestraszy się i ucieknie.
Dr House: Ta tablica nie bez powodu jest BIAŁA
(chwila ciszy)
Dr House: Możesz oddać mi ten CZARNY pisak?
House: [do Cuddy] Aha, prawie zapomniałem, muszę dać 16-letniemu pacjentowi magiczne grzybki by wyeliminować bóle głowy. W porządku?
Cuddy: [sarkastycznie] Żaden problem.
[House uśmiecha sie i wychodzi. Cuddy w panice biegnie za nim]
Cuddy: To był sarkazm!
Dr Foreman: Saturacja w normie.
Dr House: Zmieniła się o jeden procent.
Dr Foreman: Mieści się w normie. To normalne.
Dr House: Gdyby jej DNA zmieniło się o jeden procent byłaby delfinem.
Dr. Chase: Nienawidzę tego dzieciaka.
Dr. House: Lubię tego dzieciaka.
Dr. Chase: Jeszcze go nie poznałeś.
Dr Cameron: Prosisz mnie, bym z tobą poszła?
Dr House: Jasne. Brzmi nieźle.
Dr Cameron: Coś w rodzaju randki?
Dr House: Dokładnie, tylko z wyjątkiem "randki".
Henry: Mój brat nie jest zbyt mądry.
Dr House: Moc genów jest potężna.
Dr House: Potrzebnym mi prawnik.
Vogler: Kogo zabiłeś?
Dr House: Nikogo, ale jest dopiero przed południem.
Wilson: Bądź sobą. Bądź opryskliwy, obojętny, niegrzeczny i arogancki.
House: Nie rób ze mnie świętego.
Dom:Slytherin Ranga: Portret w gabinecie dyrektora Punktów: 5038 Ostrzeżeń: 0 Postów: 355 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Nie jestem najlepsza w wyłapywaniu błędów, więc tym się nie zajmę.
Mi podobało się bardzo. Naprawdę. Muszę Ci powiedzieć, że debiut masz udany. Świetnie dobrane słowa, w ogóle świetnie to napisałaś.
__________________
Czytam i czytam. I czytam. I nic. Po prostu nic. Niby dobrze dobrane słowa, umiesz nimi operować, ale jednak czegoś mi zabrakło. Emocje były opisane dosyć sucho, choć widać, że starałaś się stworzyć coś głębokiego. Cóż, nie udało Ci się, a przynajmniej nie w moim przypadku. Ciekawi mnie, czy miałaś kogoś konkretnego na myśli, pisząc to drabble, czy przeciwnie. Jeśli miałaś, wypadałoby o tym wspomnieć. Jeśli nie... cóż, porwałaś się z motyką na słońce. Opisanie w drabble uczuć kogoś, o kim nic czytelnik nie wie, jest okropnie trudne i często nie przynosi spodziewanych reakcji. Tutaj tak właśnie było. Bo ja nie rozumiem, czemu mam współczuć tej dziewczynie. Czemu jej życie to pasmo bólu i cierpień. Czemu nie ma nadziei i pomocy. Czemu? Nie wiadomo. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad miniaturką. I to dosyć poważnie.
Onomatopeja napisał/a:
Bezgraniczna otchłań, przepaść bez dna
Nie wiem, czy takie słowo istnieje, ale czy można 'bezgraniczna' zastąpić 'bezdenna'?
Tak, istnieje. Ale to by źle brzmiało. Bezdenna, a tuż obok bez dna? Nie, nie, nie. Dobrze jest tak, jak jest.
Sangatsu8 napisał/a:
No i:
Nie kończąca
nie usłyszany
Nie z przymiotnikami łącznie.
A ja się Temeraire nie dziwię, że się pomyliła. Bo toć to nie są przymiotniki, ale imiesłowy (formy czasownika mające cechy przymiotnika lub przysłówka). A dokładniej, pierwszy jest imiesłowem przymiotnikowym czynnym, a drugi imiesłowem przymiotnikowym biernym. Jednakże imiesłowy poznaje się w klasie drugiej gimnazjum, Temeraire jeszcze w niej nie jest, więc miała prawo się pomylić. Jednak skoro już przy tym jestem, to wyjaśnię: imiesłowy przymiotnikowe z cząstką 'nie' piszemy łącznie.
Dom:Gryffindor Ranga: Auror Punktów: 2497 Ostrzeżeń: 1 Postów: 565 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Wszystkim dziękuję za komentarze, jednak szczególnie chylę czoła Fantazji, która zdobyła się na konstruktywną krytykę. Pisząc to drabble nie miałam na myśli nikogo konkretnego, toteż w tekście nie wspomniałam o tożsamości bohaterki. A że porwałam się z motyką na słońce... Cóż, zawsze trzeba próbować. Szczególnie jeśli chodzi o pisanie. Nie zawsze wychodzi, miewamy wzloty i upadki. Te nieszczęsne imiesłowy przymiotnikowe - jeszcze ich nie poznałam, ale rzeczywiście, zastanawiałam się, czy nie napisać tego łącznie.
Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad miniaturką. I to dosyć poważnie.
Myśli...
Myśli...
Ciągle myśli...
Hm, kto wie?
__________________
[alt]
"Jeśli mówisz do Boga, jesteś religijny, jeśli Bóg mówi do ciebie - jesteś psychiczny" - House ;**
Jak ja lubię wykopywać dość stare miniaturki, drrable i wszystko tego typu.
Cóż... Znowu brak mi słów. Uwielbiam tego typu teksty. Są takie... Prawdziwe. Jakoś do mnie przemawiają. Ten naprawdę świetniy.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Prefekt Gryffindoru Punktów: 459 Ostrzeżeń: 0 Postów: 107 Data rejestracji: 30.10.11 Medale: Brak
Ładnie wyszło. Jestem pod wrażeniem. Trochę brak 'zaskakującego końca', ale i bez niego świetnie sobie poradziłaś.
Przeskocz do forum:
Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska
RIGHT
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.