· Pakowanie się |
~Matthew Lucas
|
Dodany dnia 16-09-2012 13:37
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Mugol
Punktów: 4
Ostrzeżeń: 2
Postów: 1,044
Data rejestracji: 03.09.10
Medale:
Brak
|
Ja się pakuję dzień przed wyjazdem - tak jest najlepiej. Pospieszne pakowanie jest bezsensowne, łatwo zapomnisz o najważniejszych rzeczach, a tak jest dobrze.
__________________
I znowu za dużo wolnego i jednocześnie za mało...
|
 |
|
|
~FawkesAjLov
|
Dodany dnia 16-09-2012 14:00
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 152
Ostrzeżeń: 0
Postów: 68
Data rejestracji: 27.08.12
Medale:
Brak
|
ja jakieś 3-4 dni przed wyjazdem zapisuję sb co muszę spakować, a pakuję się 1-2 dni przed 
__________________
"Wielu żywych zasługuje na śmierć,
a czasem umierają Ci, co zasłużyli na życie.
Potrafisz im je zapewnić ? ... "
~Gandalf the Grey
- Potrafisz im je zapewnić, drogi Gościu ?
wen.png' alt='a0.twimg.com/profile_images/2377426420/favn7uedkvr5rjd wen.png' />
|
 |
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 11-02-2013 18:57
|
VIP


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Ja zawsze pakuję się w wieczór przed wyjazdem. Nigdy niczego nie zapomniałam i zasypiam ze spokojną głową. Rano tylko dopakowuję rzeczy, których nie dało się wieczorem. |
 |
|
|
~Grangeromaniaczka
|
Dodany dnia 12-02-2013 09:50
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 109
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 04.12.12
Medale:
Brak
|
Ja pakuję się dwa dni przed wyjazdem. Pierwszego dnia wybieram rzeczy, które będą mi potrzebne i które chcę wziąć. Drugiego dnia ładuję wszystko to walizki/torby/plecaka (w zależności od tego, gdzie jadę i na jak długo) No i często mi się zdarza, że w dniu wyjazdu latam jak idiotka i szukam książek, bo nie wiem gdzie je położyłam  |
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 05-01-2014 21:49
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Ja średnio lubię się pakować. Męczy mnie to momentami niemiłosiernie. Zaczyna się od spekulacji : Czy wystarczy miejsca...co zabrać...czy to akurat potrzebne...ile tego, ile tamtego...Jednym słowem koszmar ! Staram się tak 1/2 dni przed planowanym wyjazdem być już spakowanym, ale różnie z tym bywa. Pamiętam jak na ostatnią chwilę spakowałem się - wyjeżdżałem na kilka dni do Tyńca. Masakra. Zapomniałem BUDZIKA - a telefonu wtedy nie miałem. W miejscu gdzie wszystko jest na godzinę ( pobudka 05.30 ) brak tego urządzenia może mieć katastrofalne skutki. Na szczęście inni goście opactwa zadbali, żebym na śniadanie nie zaspał
__________________
|
 |
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 06-01-2014 22:23
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Jeśli jestem wyjątkowo podekscytowana wyjazdem to pakuję się już kilka dni przed. Kiedyś nawet robiłam listę co mam ze sobą wziąć.
__________________
|
 |
|
|
~ulka_black_potter
|
Dodany dnia 06-01-2014 22:35
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 322
Ostrzeżeń: 0
Postów: 26
Data rejestracji: 26.06.13
Medale:
Brak
|
Pakowanie, bekowy temat: D
Okej, pakowanie od zawsze było dla mnie zmorą. Nie cierpię składać w kosteczkę wszystkich ubrań i upychać tego tak by się zmieściło w jak zwykle za małej torbie. Dostaję białej gorączki jak mam to robić. Jutro jadę np. do Gdańska (studiuję tam) i spakowałam się dopiero przed momentem. Jak mniemam ubrania trzeba będzie prasować po wyciągnięciu z torby - dupa. Na wycieczki najlepiej zabierałabym to co mam na sobie i tyle. Jednak nie chce wyglądać jak szanowny profesor Snape więc szampon do kieszeni: D
__________________
Lord Voldemort odrodził się na nowo, drogi Gościu
|
 |
|
|
~Lawrencee
|
Dodany dnia 06-01-2014 23:39
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak
|
haha, ja i pakowanie. Jeżeli jadę gdzieś wcześnie lub późno i jest to zazwyczaj obóz czy wycieczka to pakuje się dzień przed, lub kilka godzin przed, żeby mieć pewność, że wezmę wszystko Więc w większości wypadków robię sobię listę *rzeczy do zabrania*
Ale na wakacje czy coś, to z reguły moje pakowanie jest godzine przed, może troche wiecej na spątana i tak połowy nie nosze, połowa nie zgadza mi sie z pogodą ... ja i pakowanie to jest wyrzucenie wszystkiego z szafy i myślenie *będę nosić* czy *nie będę nosić* A jak się okazuje, że *będę nosić* połowe mojej szafy, to przychodzi mama i pokazuje mi dosadnie, że połowa wybranych rzeczy jest mi zbędna
Ale i tak, albo zapomnę słuchawek, spodenek, ulubionej bluzy, książki... no znajdzie sie coś tuszu do rzęs wodoodpornego, ale jednak zapomne
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
|
 |
|