· Dr.House |
~Sukebe
|
Dodany dnia 13-11-2008 17:32
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
No dobra, naprostuję. Mieszam jak zwykle zresztą. "House" za oceanem będzie leciał w poniedziałki, gdyż "American Idol" wchodzi we wtorki na jego miejsce Może i to nawet lepiej, po weekendzie od razu "House". Nie mnie to oceniać. Jeszcze raz przepraszam za złe poinformowanie (mój umysł uważa, że od razu wszyscy będą wiedzieli o co mi chodzi).
Ballaczka, ja też cierpię, że jest związek Huddy, ale na inny ship nie ma co liczyć A ty jesteś huddzinką, hameronką czy hilsonką?
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
Edytowane przez Sukebe dnia 13-11-2008 17:33 |
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 14-11-2008 14:02
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Obejrzałam wczoraj 5x07. Jak na razie najlepszy odcinek z całego sezonu. Jak to mój brat powiedział "każdy zrobił o krok do przodu tylko nie House". Zawsze był inny to i teraz jest. Mam nadzieję że kiedyś w końcu będzie razem z Cuddy. A, i Wilson mi się wyjątkowo podobał w tym odcinku.
__________________
|
|
|
|
!Elsanka
|
Dodany dnia 14-11-2008 14:42
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1492
Ostrzeżeń: 0
Postów: 216
Data rejestracji: 27.08.08
Medale:
Brak
|
Ja wczoraj obejrzałam 5x04 i trochę się zawiodłam.... myślałam że Wilson trochę dłużej będzie obrażony na House'a. Chociaż było wiadome że w końcu kiedyś będą musieli się pogodzić ;] Mimo to odcinek bardzo fajny. |
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 14-11-2008 19:56
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Mi właśnie 5x04się najbardziej podobał ze wszystkich w tym sezonie nie licząc siódmego odcinka. No i się cieszę, że wreszcie się pogodzili bo okropnie brakowało mi ich przyjaźni. Szczególnie to jak się ze sobą nie zgadzają w czymś mi się podoba. Bez ich przyjaźni nie wyobrażałabym sobie kolejnych odcinków. Wie ktoś może kiedy wychodzą odcinki? Tzn. kiedy mogę pobrań z polskimi napisami? Bo zawsze oglądam kilka dni po tym jak się da pobrać, przez brata bo jemu nigdy się nie chce patrzeć kiedy jest House.
__________________
|
|
|
|
~Sukebe
|
Dodany dnia 15-11-2008 00:22
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
"House" wychodzi w każdy wtorek. W Polsce można pobierać już po 03:00, a napisy są już wieczorem tego samego dnia na napiproject.
A jak pisałam wyżej, "House" od 19 stycznia (poniedziałek) leci w Ameryce. Zmieniają datę emisji.
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
Edytowane przez Sukebe dnia 15-11-2008 00:22 |
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 21-11-2008 20:17
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Musze to napisać. Jak to ja, ryczałam przy 16 odcinku 4 serii. To było smutne ;< I takie dziwne Oo. To co House powiedział Amber w autobusie....
Teraz oglądam 5 *.* Mam 6 odcinków, a ile już można eee... zdobyć kolejnych?
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
Edytowane przez ewelka_bolitair dnia 21-11-2008 20:17 |
|
|
|
~Sukebe
|
Dodany dnia 22-11-2008 01:31
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Masz sześć to jeszcze... dwa no i za tydzień w poniedziałek wychodzi dziesiąty
A jak wrażenia po 5x08? Jak dla mnie nudny odcinek i tylko rozmowa House'a z pacjentką fajna. Przypomniał mu się wypadadek.
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
|
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 22-11-2008 10:32
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ta rozmowa była świetna. Ale jeszcze lepsza była rozmowa Trzynastki z tym niby tatą pacjentki. To zdziwienie Sophii i jej ojca ;D. Hałs dalej nie robi postępów, ciekawe czy w ogóle będzie z Cuddy. Foreman się nieźle spisał, myślałam, że to będzie tak, że sobie nie poradzi i Hałs weźmie ten przypadek za niego czy coś takiego. I dobrze, że tak się nie stało, Foreman dostał te swoje testy kliniczne. Co do Kutnera to mu się dziwię. Jedyny uwierzył dziewczynie we wszystko co mówiła pomimo tego, że już raz na początku go okłamała w sprawie śmierci jej rodziców.
__________________
Edytowane przez Cameron dnia 22-11-2008 10:33 |
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 24-11-2008 09:22
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Spanikowany House i jego "Good night" było dziwne O.o powinni kontynuować ^.^
No dokładnie Oo. To z resztą było świetne. I najlepsze, że nie Cuddy House, tylko House Cuddy pocałował *.*
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
|
|
|
|
~Sukebe
|
Dodany dnia 26-11-2008 22:29
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Jakie wrażenia po 5x09?
Znowu ośmielę się powiedzieć, że spodziewałam się czegoś innego. Przegadałam cały odcinek tak naprawdę.
Definitywnie za mało Hilsona! A tak naprawdę WOGÓLE go NIE BYŁO. Tylko dwa razy się Wilson pokazał
Przypadek tak jakby... hmm. Mało mnie interesowało co mu dolegało, wiekrzą uwagę zwróciłam na to, że pacjent był - jest podobny do House'a. Zrobi wszystko żeby poznać rozwiązanie.
Trzynastka bardzo mi się spodobała w tym odcinku. Wreszcie przyznała, że nie chce umierać. Udaje twardą dziewczyna, a tak naprawdę w środku jest zwykłą dziewczynką (nie umiem dobierać słów).
Kaczychy działały razem, chociaż po części. Ale Chase'ław mnie rozbawił odchodząc. Mial to głęboko w rzyci.
To już sama nie wiem czy House chce być z Cuddy. "Broń Boże", więc może nie
Najlepszy tekst, był wtedy kiedy House się pyta terrorysty czy nie był w Meksyku czy gdnieś, a on odpowiada, że nie dalej niż na Florydzie No normalnie zdychałam. Chodziło o te piękne już słowa : YOU IDIOT! i to powiedziane z takim uczuciem.
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
Edytowane przez Sukebe dnia 26-11-2008 22:30 |
|
|
|
!Ballaczka
|
Dodany dnia 27-11-2008 07:22
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Opiekun Slytherinu
Punktów: 3299
Ostrzeżeń: 0
Postów: 215
Data rejestracji: 07.08.08
Medale:
Brak
|
A ja dalej jestem oburzona faktem, że Wilson miał głęboko gdzieś, co się stanie z Housem. Jeszcze brakowało, by się rozłączył ze słowami: "spadaj, teraz jestem zajęty".
Dopuszczam jeszcze możliwość, że jako onkolog nie pozwala sobie na zbytnie okazywanie uczuć, co w przypadku Jamesa nie jest znowu taką nowością. Gdy w którymś odcinku wszyscy myśleli, że House ma guza mózgu (czy coś takiego, wybaczcie, jeśli pokręciłam) i umrze za parę miesięcy, Wilson też się zbytnio nie przejął/nie okazał głębszego przejęcia.
Odcinek podobał mi się bardziej niż ostatni, ale jak wspomniała Sukebe, spodziewałam się czegoś więcej. A te gierki House-Cuddy zaczynają mnie powoli irytować, niech sobie wyjaśnią te sprawy i już.
__________________
Chciałem wyssać z życia całą kwintesencję. Wykorzenić wszystko, co nie jest życiem, by nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć.
Henry Thoreau
Edytowane przez Ballaczka dnia 27-11-2008 07:22 |
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 27-11-2008 11:11
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Właśnie skończyłam oglądać. Fajne było, jak zawsze zresztą. Tylko Trzynastka jakoś dziwnie się zachowywała. Nie powinna się tak poświęcać. A pacjent był strasznym kretynem. Próbowałam go zrozumieć, ale i tak nie dałam rady. Zdecydowanie przesadził biorąc za zakładników chorych ludzi i kazać testować leki na kobiecie chorej na Huntingtona. A blondas się nawet nie zainteresował tylko sobie wyszedł. Wilson też z taką chęcią pomógł, że ho. Zawiodłam się na nich. Nie chce mi się czekać na kolejny odcinek.
__________________
Edytowane przez Cameron dnia 27-11-2008 11:13 |
|
|
|
~Sukebe
|
Dodany dnia 27-11-2008 23:16
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Ballaczka napisał/a:
(...) Wilson też się zbytnio nie przejął/nie okazał głębszego przejęcia.
Bo on zna bardzo dobrze House'a i wie na co go stać
Ballaczka napisał/a:
A te gierki House-Cuddy zaczynają mnie powoli irytować, niech sobie wyjaśnią te sprawy i już.
Nie tylko Ciebie :/ ale już może w przyszłym odcinku coś się ruszy. Wydaje mi się, że House ją podejdzie i Cuddy wyzna mu swoje uczucia oraz, że będzie się to ciągnęło do końca "House'a M.D."
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
Edytowane przez Sukebe dnia 27-11-2008 23:18 |
|
|
|
~Vampirzyca
|
Dodany dnia 28-11-2008 08:16
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1667
Ostrzeżeń: 1
Postów: 371
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Gdy byłam na obozie, mieliśmy świetlicę z telewizorem i taką wielgachną kanapą. Gdy zaczynał się Hałs, biegałyśmy po całym ośrodku i zbierałyśmy ludzi, a potem wszyscy na tą sofę i oglądamy. Był wtedy jakiś odcinek o chłopcu, który zaraził się od ojca trądem i jakiejś otyłej dziewczynce, co miała zawał... Chyba^^. Ale wracają wspomnienia. Od tamtego czasu obejrzałam Hałsa kilka razy i szczerze żałuję, że nie znalazłam więcej czasu. Kiedy to dokładnie jest?
__________________
Wilson: On każdego roku leczy tysiące ludzi, a ty ilu? Trzydziestu?
House: McDonald robi lepsze hamburgery, niż twoja matka, bo robi ich więcej?
|
|
|
|
~Shemya
|
Dodany dnia 28-11-2008 13:09
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1628
Ostrzeżeń: 1
Postów: 665
Data rejestracji: 14.09.08
Medale:
Brak
|
Vampirzyca napisał/a:
Kiedy to dokładnie jest?
W czwartki o 21:40/21:45 (nie pamiętam dokładnie. ;p) na TVP 2. A tak w ogóle to fajny wczoraj odcinek nawet był. [:
__________________
|
|
|
|
~Safana
|
Dodany dnia 28-11-2008 15:25
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 531
Ostrzeżeń: 1
Postów: 96
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Wczoraj w końcu, przezwyciężyłam swoją niechęć do serialów o lekarzach (operacje-ohyda) obejrzałam cały odcinek, wcześniej widziałam tylko fragmenty .
House jest boski. Ma taki sam rodzaj uroku co nasz Sev.
Pomijając fragmenty operacji lub pokazywania wnętrza człowieka (łeee, niedobrze mi się robi na widok takich rzeczy) serial jest wspaniały. Jest w nim to 'coś' czego brakuje w wielu serialach .
__________________
Doctor Who.
Supernatural.
Avatar and animations by Sarah Jones <3.
|
|
|
|
~Shemya
|
Dodany dnia 28-11-2008 15:30
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1628
Ostrzeżeń: 1
Postów: 665
Data rejestracji: 14.09.08
Medale:
Brak
|
Safana napisał/a:
Wczoraj w końcu, przezwyciężyłam swoją niechęć do serialów o lekarzach (operacje-ohyda) obejrzałam cały odcinek, wcześniej widziałam tylko fragmenty .
(..) Pomijając fragmenty operacji lub pokazywania wnętrza człowieka (łeee, niedobrze mi się robi na widok takich rzeczy) serial jest wspaniały.
A ja można powiedzieć, że to właśnie lubię. Bo człowiek ciekawy jest i lubię oglądać co ma w środku. ^^ Ale nie żeby to mi się najbardziej podobało w Housie, co to to nie. Tak jak napisałaś ten serial ma w sobie to 'coś', a sam House jest taki arogancki, ironiczny (jak Sev. ;p) co lubię. (:
__________________
|
|
|
|
~Sukebe
|
Dodany dnia 05-12-2008 00:49
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 352
Ostrzeżeń: 2
Postów: 147
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
5x10
Jeden z lepszych odcinków No i co z tego, że było Huddy x( ale Taub z Kutner'em przebijają wszystko. Jak to stwierdził mój brat, wszyscy działają za plecami House'a. No cóż, kaczuszki się usamodzielniają. A ta kobieta i przedostatnia scena. Bosz, to mi przypomniało parodię "House'a" kiedy to koleś umarł, uzurpator-House wchodzi i gada ze swoją ekipą trzymając krem w ręce. On im tłumaczy co i jak, po pięciu minutach nasmarował facetowi nogi i koleś ożył Masakra, ale pozytywna Przytulenie się chłopaków jak ona "ożyła" - bezcenne
13 jakoś coraz mniej mnie denerwuje, zaczynam się do niej przekonywać. I dobrze
Jakoś dzisiaj chaotycznie piszę, za duzo bym chciała ująć.
Przypadek taki sobie, coraz mniej medycznych zagadek. Chociaż niewiem, późna godzina i może zaczynam bredzić O.o
__________________
It's so much easier to see the world in black and white... Gray? I don't know what to do with gray...
Garrus Vakarian ME3
|
|
|
|
!ewelka_bolitair
|
Dodany dnia 05-12-2008 16:45
|
VIP
Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1353
Ostrzeżeń: 2
Postów: 268
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
5x10
To normalnie O.o Co Hałs robił z ta blondyną na końcu w gabinecie!!! ;f x] A już myslałam, że się z Cuddy pocałują na koniec. I znowu będę czekać musiała na kolejny odcinek.
Tak se myślałam, że jak już House złapał Cuddy za biust to się coś wydarzy, a tu no... O.o
Kocham Kutnera normalnie - zayebisty jest. Jego i Tauba mina mnie powaliła jak ta pacjentka ożyła.
__________________
When you stop doing things for fun you might as well be dead.
|
|
|
|
~Cameron
|
Dodany dnia 06-12-2008 21:21
|
Użytkownik
Dom: Hufflepuff
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 589
Ostrzeżeń: 0
Postów: 117
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ta w tym momencie kiedy ta pacjentka ożyła i oni tak się wystraszyli nie umiałam opanować śmiechu przez długi czas. Oczywiście zostałam skrzyczana przez brata, że mu przeszkadzam, ale to jest normalne kiedy oglądamy Hałsa. No i ta blondyna głupia była cały odcinek zepsuła. A już miało być tak pięknie. Trzynastka mile mnie zaskoczyła (ZNÓW!), fajnie by było jakby była z Foremanem. Ale jakoś w to wątpie. No a przypadek medyczny był taki sobie. Ani ciekawy ani nudny. |
|
|