· Wagary |
~MagicBella
|
Dodany dnia 07-03-2013 14:12
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 158
Ostrzeżeń: 0
Postów: 71
Data rejestracji: 26.11.12
Medale:
Brak
|
Oj te piękne czasy szkoły.. Pierwszy raz na wagary poszłam dopiero w 2 Technikum ale jak raz zaczęłam to potem łatwo szło Najczęściej to była lekcja fizyki 
__________________
Pozdrawiam wszystkich którzy mnie pozdrawiają chociaż nie wiem dlaczego

|
 |
|
|
~IgaWeasley
|
Dodany dnia 07-03-2013 14:23
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 55
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
Raz byłam Niezła zabawa i to uciekanie przed ludźmi ze szkoły, których się spotka ;D
__________________
|
 |
|
|
~xFleur_Delacourx
|
Dodany dnia 07-03-2013 14:38
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 426
Ostrzeżeń: 0
Postów: 153
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Jeszcze nie bylam
Ale pojde .. kiedyś ;D
__________________
De Serpentard ruse
Poufsouffle cretinisme
Serdaigle propre omniscience
Mefiez-vous nous Gryfindorze!!!
|
 |
|
|
~xFleur_Delacourx
|
Dodany dnia 07-03-2013 14:38
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 426
Ostrzeżeń: 0
Postów: 153
Data rejestracji: 19.12.12
Medale:
Brak
|
Jeszcze nie bylam
Ale pojde .. kiedyś ;D
__________________
De Serpentard ruse
Poufsouffle cretinisme
Serdaigle propre omniscience
Mefiez-vous nous Gryfindorze!!!
|
 |
|
|
~AlanissLastrange
|
Dodany dnia 07-03-2013 17:00
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 174
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 07.03.13
Medale:
Brak
|
Like ninja hehe. Byłam raz. Nauczyciele mnie dopadli.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 07-03-2013 20:18
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Tak naprawdę to nigdy nie byłam na wagarach.Zawsze u mnie w klasie pada hasło ''idziemy na wagary!'' to i tak nikt nie opuszcza szkoły oprócz kilku (3 czasami 4 ) osób,które opuszczają ostatnie lekcje.A sama nie chce mieć przypału że mnie nie było w szkole.Moja mama jest lajtowa ale jeśli chodzi o szkołę to pilnuje mnie jak pies kości.Można powiedzieć że jestem porządną dziewczyna i uczennicą.Można powiedzieć,że ulubienicą nauczycieli (w większości nie za to że jestem orłem na lekcjach ale z zachowania),spokojna,nie wadzę nikomu więc nie mam powodu żeby iść na wagary choć czasem naprawdę mi się nie chce.A co do innych to nie mam nic do osób które chodzą na wagary.Jeśli chcą to ich problem że zawalą szkołę i niczego się nie nauczą.To nie mój problem.
__________________
|
 |
|
|
~Perenelle Flamel
|
Dodany dnia 07-03-2013 20:54
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 369
Ostrzeżeń: 0
Postów: 128
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
Ja nigdy nie byłam na wagarach, bo moim zdaniem to głupota- policja cię może spisać itp. Jedynie kilka razy symulowałam i zostawałam w domu.
__________________
~Toujours pur~
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 13-03-2013 14:25
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Zdarzało mi się to robić, może nie "codziennie", ale kilka większych wypadów do dziś wspominam z uśmiechem na twarzy. Jako, że wolę zdecydowanie kameralny styl życia, to wraz z kilkoma kolegami nie wybieraliśmy się jak większość do centrów handlowych, McDonaldów, kin itd... Dla nas najlepsza była "zabawa" na łonie natury - kupowało się trochę wina skrzatów i szło się do lasu, nad rzeczkę i rozmawiało o życiu i śmierci...
__________________
|
 |
|
|
~BlackSpirit
|
Dodany dnia 11-10-2013 19:46
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1141
Ostrzeżeń: 0
Postów: 271
Data rejestracji: 20.08.13
Medale:
|
Nigdy nie byłam na wagarach. Nie popieram tego, potem ciężko się wyplątać i nadrobić zaległości. Nie wiem czy kiedyś pójdę, ale jeśli już, to w jakiś luźniejszy dzień . Wiem, to dziwne, bo zwykle na wagary się chodzi w czasie nawału lekcji, ale to raczej nie jest dobry pomysł :/. Moim zdaniem przynajmniej...
__________________
"Das Böse ist die Abwesenheit des Guten."
|
 |
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 31-12-2013 16:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Podobno najlepiej pójść na wagary w 3 liceum. Zostało mi jeszcze kilka miesięcy, może się uda. Raz byłam, z całą klasą. Ale to takie mini wagary, bo był wtedy czerwiec i mieliśmy mieć zastępstwo z panią pedagog na ostatniej lekcji. Także, chyba nikomu w takiej sytuacji nie chciałoby się siedzieć na lekcji. 
__________________
|
 |
|
|
~Martyszka
|
Dodany dnia 01-01-2014 17:23
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 96
Ostrzeżeń: 0
Postów: 35
Data rejestracji: 29.12.13
Medale:
Brak
|
Jakoś nie interesuje mnie chodzenie na wagary. Nigdy nie zerwałam się z lekcji i nie zamierzam.
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
Wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 01-01-2014 17:40
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Nigdy nie zerwałam się z lekcji i nie zamierzam.
W piątej klasie podstawowej też tak sobie myślałem. Dopóki owocu zakazanego się nie zerwie, to jest się świecie przekonanym o własnej krystaliczności. Nie dotyczy to tylko wagarów, ale np. używek ; ileż razy słyszało się od "świętych koleżanek" : nie zapalimy, nie wypijemy. Skończyła się podstawówka, i skończyła się ich niewinność. I nie tylko o wagarach i papieroskach mowa.
Co do wagarów, to można je spędzić z większym pożytkiem. Iść do teatru/kina/muzeum - czasem takie "kulturalne wagary" więcej przyniosą pożytku od siedzenia na powtórzeniu wiadomości z np. historii, ale nie namawiam. ;
__________________
|
 |
|
|
~Lawrencee
|
Dodany dnia 06-01-2014 05:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak
|
Em, czy ja wiem. Dużo przede mną, trochę za mną.. ale chyba raz czy dwa się zerwałam. Ale to było na zasadzie "mam sprawdzian, jestem spóźniona. Nic nie umiem, mam mniej czasu... nie będę przeszkadzać klasie, pójdę sobie nad jezioro". Coś tego typu. Albo wychodziłam w podstawówce na przerwie, szłam do tesco i wracałam w połowie następnej lekcji, bo była kolejka, a ja musiałam kupić sobie bułkę. Taka sytuacja ;p Ale pewnie dużo razy się zerwę . Przecież to trochę normalne myślę - czasami każdy ma ochotę nie iść - do pracy, szkoły, na uczelnie. Ja osobiście preferuję ciche spacery, czasami z muzyką, lub ze zwykłym akompaniamentem ptaków. Chyba lepsze to, niż hitlerowski głos chemiczki starającej się uświadomić mi, że coś, czego nie rozumiem powinnam umieć od urodzenia <- względem chyba jej szanownej opinii.
Skończyła się podstawówka, i skończyła się ich niewinność. I nie tylko o wagarach i papieroskach mowa.
Wiem o czym mówisz o co masz na myśli, ale też nie wkładaj wszystkich do jednego worka. Wbrew pozorom nieliczny odsetek młodziezy i tzw. "gimbazy" nie musi być upośledzony Wiem, bo też słysze o papieroskach, o imprezkach i wódeczce i o wagarach. "gdzie my nie pójdziemy, czego nie zrobimy, co my wypijemy, ile zapalimy", ja wiem, ja wiem. Ale no są jeszcze ci, ktorym zalezy.
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
Edytowane przez Lawrencee dnia 06-01-2014 05:33 |
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 06-01-2014 10:45
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
nie wkładaj wszystkich do jednego worka.
A niby gdzie to uczyniłem ? Gdzie w mojej wypowiedzi można doszukać się wkładania wszystkich do jednego worka ? Pisząc "święte koleżanki" miałem na myśli te, które za takie uchodziły ( bardzo dobre wyniki w nauce, wzorowe zachowanie ) - ale to nie BYŁA WIĘKSZOŚĆ dziewczyn, które znałem. Rozumiem, że jak się nie śpi całą noc, to mogą pojawiać się trudności ze skupieniem i rozumieniem poprzedniego posta.
Wracając do wagarów, to każdy powinien czynić to na "własne ryzyko". Gorzej jak się ulega presji. 3/4 klasy daje nogę, bo nie umie na sprawdzian, i pozostałych wyciąga. I tu to magiczne słówko jak "asertywność" musi zadziałać. Jednak ja nie byłem w tym nigdy dobry ; ).
__________________
|
 |
|
|
~Lawrencee
|
Dodany dnia 06-01-2014 13:57
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1668
Ostrzeżeń: 2
Postów: 358
Data rejestracji: 16.02.11
Medale:
Brak
|
A niby gdzie to uczyniłem ? Gdzie w mojej wypowiedzi można doszukać się wkładania wszystkich do jednego worka ?
Takie odniosłam wrażenie. Nie musisz od razu.... nie wiem, doszukiwać się tego. Preferuję dyskusje kiedy widzę twarz rozmówcy.
Co do asertywności względem klasy, to też czasami jej brak dla dobra ogółu mógł być opłacalny. Jeżeli zerwało się 20/24 osoby i 4 zostały w klasie, to wagarowicze zostaną ukarani. Myślę, że taka *spoko* klasa, która się umie dogadać, zmówiła by się na jedną czy dwie takie dobre akcje.
__________________
[center]Na niektóre rzeczy lepiej zamknąć oczy, usta, otworzyć umysł i słuchać. Obudzić się jak wstanie noc.
* * *
Odkrywasz nowe rzeczy odwiedzając stare miejsca.
* * *
|
 |
|
|
~Wasp
|
Dodany dnia 06-01-2014 14:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 2
Postów: 258
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
Jak na wagary to tylko samotnie. Nigdy się cała klasa zebrała. |
 |
|
|
~Lady Morgana
|
Dodany dnia 06-10-2014 15:52
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 74
Data rejestracji: 30.06.14
Medale:
Brak
|
Nigdy do tej pory nie byłam na wagarach i szczerze mówiąc, jakoś mnie do tego nie ciągnie. Zawsze trzeba wszystko nadrabiać. Nigdy nie było klasowych wagarów. Cały czas nie ma tylko jednej osoby, ale to już jej problem. Sama nigdy nie poszłabym na wagary, ewentualnie z kimś. |
 |
|
|
~Perzyk
|
Dodany dnia 06-10-2014 16:34
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 739
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 07.09.14
Medale:
Brak
|
Ja tam często preferuję wagary... Nawet bardzo Nie uważam się za kogoś lepszego ale jak dla mnie to jest zaoszczędzony czas. Popieram Mniszka w tym że kiedyś każdy był taki święty a teraz pije i pali. Jeszcze chodzę do gim więc wiem jak to działa  |
 |
|
|
~LilyPotter
|
Dodany dnia 06-10-2014 17:01
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Horkruks
Punktów: 7311
Ostrzeżeń: 0
Postów: 622
Data rejestracji: 21.05.10
Medale:
|
Całodniowe raczej nie, ewentualnie po prostu zostaję w domu.
Ale zerwać się z ostatniej... Albo pięciu... To się czasem zdarza. W gimnazjum byłam jeszcze grzeczna i raczej siedziałam na tyłku w szkole, teraz też sama z własnej woli nie wyskoczę z pomysłem - ale jak idą wszyscy, to ja też. I hyc do domu, bo ani na piwo się nie chce, anie łazić po mieście też się średnio widzi. (typowy dialog po wcesniejszym powrocie do domu 'a co ty tak wczesnie?' 'zerwałam się z lekcji' '...aha. okej. Ale to wiesz, tak się zwijać...' *słodki usmieszek numer pięć*).
__________________
|
 |
|
|
~mimi32111
|
Dodany dnia 06-10-2014 18:19
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 6
Ostrzeżeń: 0
Postów: 3
Data rejestracji: 17.09.14
Medale:
Brak
|
Wagary? Hah 
mimi32111 dodał/a następującą grafikę:

[247.07KB]
__________________
Mam na imię Nicole 14, . Kochaaam Harry'ego 
Edytowane przez mimi32111 dnia 06-10-2014 18:19 |
 |
|