· Choroba lokomocyjna |
~Alexis98
|
Dodany dnia 06-05-2011 22:55
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 10
Ostrzeżeń: 1
Postów: 37
Data rejestracji: 19.04.11
Medale:
Brak
|
Ja też nie mam choroby lokomocyjnej, choć czasem czuję się jakoś dziwnie, ale zwykle to mija
__________________
Pozdrawiam fanka98 i bubbaa i wszystkich użytkowników hogsmeade 
|
 |
|
|
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 16-11-2011 15:19
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Ja mam chorobę lokomocyjnom Nie nawidzę jej. Grrr dlatego rzadko jeżdżę autem
__________________
Walking on air
;>
|
 |
|
|
~emilyanne
|
Dodany dnia 16-11-2011 15:32
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Dziedzic Gryffindora
Punktów: 5622
Ostrzeżeń: 1
Postów: 633
Data rejestracji: 28.10.11
Medale:
Brak
|
Mam chorobę lokomocyjną, ale jakąś dziwną odmianę. Śmiech bardzo mi pomaga. Zapominam o tym że jestem w autokarze i nic się ze mną nie dzieje. Kiedy nie ma się z czego śmiać muszę spać. W przeciwnym razie tylko cukierki miętowe, mentosy czy tic taki mogą mi pomóc kiedy jest mi nie dobrze
__________________
Pomilczmy razem... no bo tak.
to takie reumatyczne xxx
twoje problemy są niczym czeski film. moje też, ale na szczęście u siebie się tego nie zauważa.
|
 |
|
|
~Lily Evans Potter
|
Dodany dnia 09-04-2012 18:39
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 248
Data rejestracji: 05.02.12
Medale:
Brak
|
Gdy byłam mniejsza w kazdym, dosłownie w kazdym srodku komunikacji dostawałam mdłości. Z wiekiem trochę się to unormowało. Teraz gdy podróz trwa dłużej niz 2 godziny dostaję mdłości. Niestety nie mam sprawdzonego sposobu, na mnie żadne leki nie działają, jestem na nie odporna. O zgrozo!
__________________
Gdy rozum śpi, budzą się upiory - Goya
Są dwa sposoby na zycie. Jeden to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi to życie tak, jakby wszystko było cudem - Albert Einstein
Pozdrawiam Cię drogi Gościu

|
 |
|
|
~Martita
|
Dodany dnia 09-04-2012 19:14
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 881
Data rejestracji: 27.01.12
Medale:
Brak
|
Ja na szczęście nie mam i nigdy nie miałam Ale z tego chyba się wyrasta 
__________________
|
 |
|
|
~Gryffindor99
|
Dodany dnia 09-04-2012 20:49
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 180
Ostrzeżeń: 2
Postów: 125
Data rejestracji: 15.12.11
Medale:
Brak
|
Ja nie mam choroby lokomocyjnej, ale kiedyś jak moja siostra jechała na wycieczkę szkolną, to musiały sobie zakleić pępek, żeby nie wymiotować. Może to ci pomoże. Mam jeszcze swój sposób na to, gdy mi jest niedobrze, robię głębokie oddechy i próbuje zapomnieć o tym, że jest mi niedobrze. Spróbuj, może pomoże. : D
__________________
Slytherin is the best !
|
 |
|
|
~luna97
|
Dodany dnia 09-04-2012 21:31
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 0
Postów: 213
Data rejestracji: 26.01.12
Medale:
Brak
|
A ja mam taką śmieszną, że jak jadę samochodem i siedzę z tyłu to mnie boli brzuch ale jak z przodu to nie. A np. jak jadę autobusem to wgl. mnie nie boli. 
__________________
Od cnót Gryfonów,
Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
Otwieram się na sam koniec.
|
 |
|
|
~Zosia
|
Dodany dnia 23-04-2012 21:01
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1289
Ostrzeżeń: 0
Postów: 192
Data rejestracji: 01.09.11
Medale:
Brak
|
Ja na szczęście nie choruję, dobrze znoszę podróże, ale możliwe, że mam to zapisane w genach, bo moja mama jak nie jedzie z przodu, to już jej się pogarsza, a jak kiedyś jeździła na wycieczki szkolne autobusem, to nawet jak jechali 25 km, to kilka razy musieli się ze względu na nią zatrzymywać. Teraz już może jeździć autobusem, trochę jej się polepszyło, ale mam nadzieję, że mi się tak nie zrobi...  |
 |
|
|
~Aimilia
|
Dodany dnia 27-04-2012 17:04
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 327
Ostrzeżeń: 0
Postów: 95
Data rejestracji: 21.07.11
Medale:
Brak
|
Nie mam choroby lokomocyjnej. W przeszłości zdarzało się, że robiło mi się niedobrze podczas jazdy, ale na szczęście minęło. Współczuję moim znajomym, którzy mają problemy z przejechaniem kilkudziesięciu kilometrów bez nudności i nawet aviomarin im nie pomaga.
__________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem
|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 27-04-2012 18:10
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Ja jednak mam chorobę lokomocyjną.Tak jak miało ją moje rodzeństwo i moja mama.Kiepsko znoszę długie jazdy.Ale kiedy mam słuchawki i moją muzykę to tabletki nie są mi potrzebne.Kiedy mam jechać gdzieś daleko np.nad morze to muszę brać aviomarin(2 tabletki).Po tym tak oczy mi się kleją,że śpię.a po czasie jestem pełna energii.Mam nadzieję,że jak zdobędę prawo jazdy to ta choroba mi zniknie.
__________________
|
 |
|
|
~marihermiona
|
Dodany dnia 30-08-2012 07:48
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
No ja kiedyś chorowałam, jak byłam młodsza, najgorsza była podróż na wakacje. No teraz już nie choruję i lubię jeździć samochodem i innymi takimi, a najbardziej autobusem z przyjaciółmi i machać do tirów.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
 |
|
|
~Lady Morgana
|
Dodany dnia 26-09-2014 17:34
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 310
Ostrzeżeń: 0
Postów: 74
Data rejestracji: 30.06.14
Medale:
Brak
|
Gdy jeżdżę samochodem czuję się bardzo dobrze, ale gdy wsiadam do autokaru nie obejdzie się bez aviomarinu. Gdy byłam młodsza nie mogłam nawet nic zjeść przed jazdą samochodem/autokarem. Moja siostra teraz też tak ma i szczerze jej współczuję. Z wiekiem to jednak przechodzi. |
 |
|
|
~Anka Potter Always Together
|
Dodany dnia 26-09-2014 20:38
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1573
Ostrzeżeń: 0
Postów: 254
Data rejestracji: 10.07.14
Medale:
Brak
|
Mam, niestety... Odstresowuję się wtedy, np. gadam z przyjaciółką, słucham muzyki
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów
Przebiegłości Ślizgonów,
Chroń Nas Ravenclawie!
Jestem Krukonką braterską jak Gryfonka. Jestem przyjacielska jak Puchonka, ale mam w sobie coś ze Ślizgonki
Pomyślnych Igrzysk... I niech los wam zawsze sprzyja!

|
 |
|
|
~TheWarsaw1920
|
Dodany dnia 26-09-2014 21:03
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1880
Ostrzeżeń: 0
Postów: 86
Data rejestracji: 06.01.12
Medale:
|
W dobie powszechnej podróży pociągami, samochodami i statkami musimy z tym walczyć i często brać różne leki. Sam cierpię na tę dolegliwość i zawsze pomaga mi aviomarin.
__________________
|
 |
|
|
`Sharon665
|
Dodany dnia 27-09-2014 10:53
|
Moderator (F)


Dom: Ravenclaw
Ranga: Lord
Punktów: 15399
Ostrzeżeń: 2
Postów: 198
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
|
Kiedyś bez aviomarinu albo podobnego leku nie wsiadałam do auta. Teraz już się bez tego obejdzie, rzadko się zdarza, żebym się źle poczuła podczas jazdy. Chyba prawdą jest, że zwykle to znika z wiekiem. 
__________________
Zapraszam do przeczytania mojego FF, drogi Gościu
- Cóż, jeśli będę twoim przyjacielem, to czy powiesz mi jakie jest hasło do dormitoriów Gryffindoru, żebym mógł wślizgiwać się tam i podrzucać Weasleyowi do łóżka martwe zwierzęta?
- Nie!
- Ok, zdradzisz mi wszystkie brudne sekrety Weasleya i Granger, żebym mógł je odpowiednio ubarwić i rozprzestrzenić po szkole?
Harry nie mógł się zdecydować, czy jest przerażony, czy chce mu się śmiać.
- Nie!
- Czy mogę namówić cię, żebyś przeszedł na mroczną stronę?
- N... - zaczął Harry i spojrzał na niego z zakłopotaniem. To, pomimo wszystko, było bardzo poważne pytanie. - A chciałbyś?
Malfoy wydął wargi.
- Niekoniecznie. Chociaż to mogłoby być zabawne.
Harry potrząsnął głową z niedowierzaniem.
I tak, owszem, z pewną dozą rozbawienia. Nikt inny nie miał tak rażąco paskudnego charakteru jak Malfoy, a to, że obnosił się z nim tak bezwstydnie budziło niemal chęć wybaczeniu mu.
- Dobrze - powiedział w końcu Malfoy.
[...]
- Co zwykle robisz ze swoimi przyjaciółmi? - zapytał Harry niezręcznie.
- Mówię im co mają robić, a oni potem odchodzą i zostawiają mnie w spokoju.
- Och... - ten pomysł nie wydawał się Harry'emu zbyt zachęcający.
- Zrobisz to, co ci powiem? - zapytał Malfoy wprost.
- Nie!
- Ech - powiedział Malfoy ponuro.- Cóż... no więc, co ty zwykle robisz z przyjaciółmi?
- Eeee... dużo rozmawiamy, jaki jesteś wstrętny.
- Więc możesz to robić. Traktuję to jako komplement.
'Światło pod Wodą'
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 27-09-2014 10:59
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Choroba lokomocyjna ? A co to w ogóle jest... Nigdy tego czegoś nie miałem. Statkiem pływałem, autokarem po 600km się jechało nad morze, podobnie samochodem, i nigdy nic. Wręcz przeciwnie. Uwielbiam dalekie podróże czy to samochodem, autokarem, pociągiem. Nigdy nie cierpiałem z powodu jazdy gdziekolwiek.
__________________
|
 |
|
|
~BlackSpirit
|
Dodany dnia 27-09-2014 18:48
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1141
Ostrzeżeń: 0
Postów: 271
Data rejestracji: 20.08.13
Medale:
|
Nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej, aczkolwiek czasem źle się czuję w samochodzie w upalne dni. Jest mi wtedy po prostu zbyt gorąco.
__________________
"Das Böse ist die Abwesenheit des Guten."
|
 |
|