· Wagary |
~House Maniaczka
|
Dodany dnia 14-08-2010 16:23
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 79
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 09.08.10
Medale:
Brak
|
Jeszcze w życiu nie poszłam na wagary. Jestem na to zbyt tchórzliwa, a poza tym ja całkiem lubię szkołę. Nie chodzę do niej tylko w czasie wakacji (to oczywiste), albo kiedy jestem chora. Poza tym później trzeba nadrobić zaległości
Edytowane przez House Maniaczka dnia 14-08-2010 16:24 |
 |
|
|
~Arya
|
Dodany dnia 16-08-2010 18:04
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2442
Ostrzeżeń: 0
Postów: 372
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Zbyt cienię sobie naukę, żeby chodzić na wagary. Nie, nie potępiam wagarujących, ale sama wole nie chodzić. Później mam zaległości. Tak więc Dnia Wagarowicza nie obchodzę ;]
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
|
 |
|
|
~Larinne
|
Dodany dnia 16-08-2010 20:25
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2021
Ostrzeżeń: 1
Postów: 124
Data rejestracji: 21.07.10
Medale:
Brak
|
Nie chodzę na wagary nałogowo ani nic , bo boję się o zaległości ,ale zdarzyło mi się zawagarować ;D Nikt nie jest ideałem. Jeden czy dwa razy to nie grzech, prawda? ; ) ;p
__________________
Miłość opiera się na paradoksie - to tak jakby kurwa była dziewicą .
Jędzowata i uparta, egocentryczna i neurotyczna, stanowiła modelowy przykład trudnego charakteru.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej? http://hogsmeade....rowstart=0
Edytowane przez Larinne dnia 16-08-2010 20:26 |
 |
|
|
~Lapa
|
Dodany dnia 16-08-2010 20:48
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2607
Ostrzeżeń: 0
Postów: 257
Data rejestracji: 01.05.09
Medale:
Brak
|
,ale zdarzyło mi się zawagarować ;D Nikt nie jest ideałem. Jeden czy dwa razy to nie grzech, prawda? ; ) ;p
Cóż... biorąc dosłownie twoje pytanie to jest grzech, bo na pewno nie powiedziałaś o tym rodzicom, a zatajanie prawdy jest równe z kłamstwem (przynajmniej dla mnie). Hahah
Mnie również zdarzało się wagarować. Raz czy dwa. Raz urwaliśmy się całą klasą z techniki. Wszyscy dostali zawiasy :/ I gdzie tu zabawa ?!
__________________
Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa.
Życie pier***li nas wszystkich
Kurt Cobain
|
 |
|
|
~Evans558
|
Dodany dnia 31-01-2012 04:53
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1246
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 28.12.11
Medale:
Brak
|
Właściwie to jestem zbyt wielkim tchórzem, żeby iść samemu (obniżają sprawowania i potem w domu są draki), więc całą klasą wyprawiamy się na wagary w czerwcu po wystawieniu ocen .
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!

|
 |
|
|
~Luniaczekk
|
Dodany dnia 31-01-2012 13:14
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 475
Ostrzeżeń: 0
Postów: 219
Data rejestracji: 11.01.12
Medale:
Brak
|
Wagarować zdarzyło mi się parę razy. Głównie z o rok starszymi kumplami i przyjaciółką. Czasami też prawie całą klasą. Zazwyczaj wagarowanie zdarza mi się w ostatnie dni szkoły, albo z ostatnich lekcji. Na szczęście mamy fajną wychowawczynią i nie dzwoni do rodziców. 
__________________
|
 |
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 31-01-2012 13:39
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Muszę przyznać, że nigdy nie wagarowałam. Jestem grzecznym dzieckiem (mniej więcej w 1/4 bo reszta to moje złe cechy) 
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
 |
|
|
~Sophia
|
Dodany dnia 31-01-2012 14:20
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1427
Ostrzeżeń: 0
Postów: 411
Data rejestracji: 09.01.11
Medale:
Brak
|
Pod koniec roku jak już nie ma nauki to oczywiście Raz zwiałam z koleżanką i taki babsztyl na nas doniósł, ale tak to wagarowanie jest super i czasem bardzo się przydaje... 
__________________
"-U nas na święta- powiedziałem- będzie Bunia, ciocia Donata i stryjek Eugeniusz.
- A u nas- powiedział Alcest- będzie biała kiełbasa i indyk."
~Nowe przygody Mikołajka
Snape: Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
Harry:Tak.
Snape:Tak, proszę pana.
Harry:Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze.
Jak gdzieś jest raban, to o każdej porze Wezwij Irytka, będzie jeszcze gorzej!
Pozdrawiam Cię drogi Gościu!
|
 |
|
|
~Lilly Luna Potter
|
Dodany dnia 31-01-2012 22:19
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 772
Ostrzeżeń: 0
Postów: 252
Data rejestracji: 07.01.09
Medale:
Brak
|
Wagary... no było ich duuużo Takie jedne z fajniejszych to był piknik nad jeziorem i żeglowanie Jak jest ciepło to sobie po mieście i sklepach lub kinach chodzę sama albo z koleżankami, ale teraz nawet do centrum handlowego nie wejde sie zagrzac, bo czynne dopiero od 8.30, a mam lekcje zazwyczaj na 7.20 więc preferuje zostawanie w domku
__________________
...:::Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To kłopoty zwykle znajdują mnie:::...
Pozdrowienia!! W szczegolnosci dla drogi Gościu
¤Lilly Luna Potter¤
|
 |
|
|
~syrius_black
|
Dodany dnia 10-02-2012 14:19
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5449
Ostrzeżeń: 1
Postów: 323
Data rejestracji: 26.12.11
Medale:
Brak
|
Owszem zdarzyło mi się pójść na wagary ale tylko wtedy , gdy po powrocie np z kina mieliśmy mieć jeeeszcze lekcje albo gdy w szkole były jakieś pokazy . Na wagarach byłem może dwa albo trzy razy , nie więcej niż na dwóch ostatnich godzinach lekcyjnych . Generalnie nie jestem ich zwolennikiem ale gdy cała klasa na nie idzie , smutno zostać samemu na lekcjach ...
__________________
Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, zapytaj
http://ask.fm/Neizwjestnyj
|
 |
|
|
~Lily Evans Potter
|
Dodany dnia 09-03-2012 19:57
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 248
Data rejestracji: 05.02.12
Medale:
Brak
|
Ja nigdy nie poszłąm na wagary i nie mam takiego zamiaru. Mam takich rodziców, że nie musze wagarować, gdybym np. powiedziała im, że nie mam ochoty iść dzisiaj do szkoły to na pewno pozwolili by mi zostać w domu. Jednak nigdy nie korzystam z takiej opcji.
__________________
Gdy rozum śpi, budzą się upiory - Goya
Są dwa sposoby na zycie. Jeden to życie tak, jakby nic nie było cudem. Drugi to życie tak, jakby wszystko było cudem - Albert Einstein
Pozdrawiam Cię drogi Gościu

|
 |
|
|
~Witch66
|
Dodany dnia 09-03-2012 20:28
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 139
Ostrzeżeń: 1
Postów: 87
Data rejestracji: 25.09.11
Medale:
Brak
|
Wagaruję na prawdę bardzo rzadko ale jeśli już mi się to zdarzy to na pewno z kimś co myślę o wagarowiczach ? nic do nich nie mam póki nachalnie nie namawiają innych do robienia to co oni 
__________________
<Witch>
'Uśmiech losu można zobaczyć nawet w tych najciemniejszych chwilach, jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło'
|
 |
|
|
~JamesSyriusz
|
Dodany dnia 09-03-2012 20:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 79
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 27.01.12
Medale:
Brak
|
Nigdy nie wagarowałem. Boję się, że by nauczyciel wpisał mi uwagę. A ja nie mogę mieć uwag bo chcę mieć wpis do złotej księgi szkolnej, gdzie jest wpisany mój tata i ciocia.
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
Pozdrawiam wszystkich! A szczególnie Ciebie, drogi Gościu
|
 |
|
|
~harry longbottom
|
Dodany dnia 09-03-2012 22:36
|
Użytkownik


Dom: Hufflepuff
Ranga: Gracz Quidditcha Hufflepuffu
Punktów: 123
Ostrzeżeń: 0
Postów: 58
Data rejestracji: 12.01.12
Medale:
Brak
|
Ja nigdy nie byłem, nie jestem , ani nie będe na wagarach.To dla mnie po prostu żenujące, żeby ktoś uciekał z lekcji po to by coś zrobić , a gdy już mu się skończą wagary to odrabiać przez dwa razy więcej czasu.
__________________

Wiesz ,że Cię lubię drogi Gościu.
|
 |
|
|
~marihermiona
|
Dodany dnia 30-08-2012 08:25
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1058
Ostrzeżeń: 1
Postów: 541
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
No mi nie zdarzyło się jeszcze pójść na wagary, bo ja na nie tylko pójdę, jak nasza cała klasa pójdzie nawet jak 1 osoba nie zamierza iść, to ja też nie idę.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
|
 |
|
|
~White Orchid
|
Dodany dnia 30-08-2012 11:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 502
Ostrzeżeń: 0
Postów: 336
Data rejestracji: 28.07.12
Medale:
Brak
|
Zdarzało się od czasu do czasu, jak prawie każdemu tutaj.
__________________
|
 |
|
|
!Milva
|
Dodany dnia 06-03-2013 21:45
|
VIP


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1767
Ostrzeżeń: 0
Postów: 440
Data rejestracji: 09.02.13
Medale:
Brak
|
Rzadko wagaruję i raczej nie popieram. Dużo też zależy od danej sytuacji. Czasami wagary to kretynizm a czasami rozsądna opcja. Poza tym ani raz nie iść na wagary w szkolnych latach to grzech :D
Ja swoich nigdy nie zapomnę. Z trzema koleżankami w Katowicach. Oczywiście nie mieszkałyśmy na miejscu. Kupiłyśmy chipsy w Biedronce i do busa do Katowic (z godzinę się jedzie). Potem łaziłyśmy po galerii, jadłyśmy chipsy w jednej kabinie w kiblu. Niezapomniana przygoda. |
 |
|
|
^raven
|
Dodany dnia 07-03-2013 00:08
|
Administrator


Dom: Ravenclaw
Ranga: Mugol
Punktów: 2
Ostrzeżeń: 1
Postów: 3,923
Data rejestracji: 03.01.13
Medale:
|
Pierwszy raz poszłam na wagary chyba w II klasie gimnazjum - akurat były w szkole zdjęcia, a ja nie miałam na nie ochoty chociaż nie wiem czy to się liczy, bo zadzwoniłam do mamy, że zostaję w domu i spędziłam ten czas przed telewizorem. W liceum już zdarzało mi się wagarować na poważnie - była ucieczka z kartkówki z fizyki i ze sprawdzianu z polskiego, całodzienna wyprawa (stopem, dla wzmocnienia efektu) do Wrocławia... Raz nawet powiedziałam angliście, że muszę iść do domu bo za kwadrans będą skoki. On zrozumiał, ale matematyczka, z którą miałam lekcję po angielskim zrobiła z tej nieobecności jakąś wielką aferę. Nie wiem kto jej o tych skokach powiedział, ale wygadywała mi to przez tydzień.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
***
ZYCIĘŻĄ CI, CO NIENAWIŚCIĄ SILNI SZYDZĄ Z INNYCH
I'm not living, I'm just killing time.
Alergia. Na życie.
|
 |
|
|
~Blasco
|
Dodany dnia 07-03-2013 07:39
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 279
Ostrzeżeń: 0
Postów: 66
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
Zdecydowanie wolę naukę 
__________________
Blasco pozdrawia i gorąco całuje drogi Gościu :***
"Cnota" Gryfonów nudzić zaczyna
Pycha Krukonów w serce się wżyna
Kretynizm Puchonów niech nas ominie
POWSTAŃ Z POPIOŁÓW SLYTHERINIE !
BONNIE!
BONNIE

|
 |
|
|
~_Remus_Lupin_
|
Dodany dnia 07-03-2013 08:28
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 9
Data rejestracji: 04.03.13
Medale:
Brak
|
Ja nigdy nie byłem na wagarach . Czemu ? Bo się po prostu boję xd . Raz chciałem iść , ale nie poszedłem bo jestem strachajdłą :d
__________________
Gryffindor <3
|
 |
|