Dom:Gryffindor Ranga: Członek Wizengamotu Punktów: 1481 Ostrzeżeń: 0 Postów: 435 Data rejestracji: 29.05.11 Medale: Brak
Ja do subkultur nic nie mam... zupełnie
Sam jestem emo/scene nazwijcie to jak chcecie....
Wybrałem ją dlatego że mam podobne przekonania co oni sprzeciw agresji,abstynencja od alkocholu i środków odurzających. Wszyscy mówią że jak na chłopaka jestem bardzo wrażliwy.... Pewnie też dlatego się do emo pod pasowałem. Muzyki emo mógłbym słuchać zawsze, jest cudowna i jedyna w swoim rodzaju Ma fajne mocne brzmienie. Ubiór w tym stylu też jest fajny. I na ogół ubieram się w rurki, jakieś ciemne koszulki,trampki i ćwieki Jeśli chodzi o cięcie się i wieczny smutek to owszem ja czasem jestem smutny i to też niekiedy z powodu zwykłych błachostek. Ale już mam taki charakter. Ja się nie tnę raz to zrobiłem ale to w naprawdę w wielkim dole, było mi wtedy lepiej.... Jeśli chodzi o to jak odbierają mnie inni to w szkole słyszę coś w stylu "emo idzie,potnij się,patrz jakie emo,idź się popłacz!!" Z reguły się tym nie przejmuje
A w śród przyjaciół to jest pół na pól. Ale cieszę się że jestem odmienny, nie lubie być kolejnym szkolnym klonem który się niczym nie różni... Pozdrawiam wszystkich
__________________
Subkultury, są według mnie dla młodych ludzi, którzy nie potrafią odnaleźć się pośród innych ludzi, chcąc zachować oryginalność, co jest według mnie jedynie biernym naśladowaniem innych równie 'oryginalnych' ludzi, by być w ich środowisku zaakceptowanym, być przynależnym do jakiejś grupy. Sama uważam, że przed wszystkim należy być sobą - nie bawię się w bycie, udawanie jakieś subkultury, śmieszy mnie 'wydrapywanie' sobie oczu przez cyber-gothów i hipisów. Na ogół się z tego wyrasta, często jedynie to chwilowa moda.
__________________
Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.
Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Ministra Punktów: 1770 Ostrzeżeń: 0 Postów: 454 Data rejestracji: 23.02.11 Medale: Brak
Muszę powiedzieć ,że nie mam nic przeciwko subkulturą ,a nawet należę do subkultury PRFP(porządnie rąbniętych fanów Pottera).
Nie no ,tak na serio to myślę ,że do subkultur należą ludzie bez własnych poglądów na życie, bo na przykład ja mam i coś z Gotha, Emo, Paniczki i wielu innych. Mam własne zdanie o świecie staram się ciszyć każdą chwilą ,ale także we wszystkim mogę zobaczyć smutek i zdołowanie więc nie potrafiłabym się do jakiejkolwiek dopasować.
__________________
You think that killing people may make them like you, but it doesn't.
It just makes people dead.
Dom:Ravenclaw Ranga: Gracz Quidditcha Ravenclawu Punktów: 127 Ostrzeżeń: 0 Postów: 44 Data rejestracji: 01.08.11 Medale: Brak
Nie mam nic do subkultur. Sam jestem Emo od kilku miesięcy. Lubię ich styl, wygląd, muzykę... Ubieram się typowo trampki, rurki, czarne koszulki. Uwielbiam muzykę Emo. No i czasem rzeczywiście łapię doła, ale raczej się nie tnę. No mam raczej charakter samotnika, ale mam sporo kumpli, więc jest spoko.
Dom:Ravenclaw Ranga: Prefekt Naczelny Punktów: 735 Ostrzeżeń: 0 Postów: 258 Data rejestracji: 21.07.11 Medale: Brak
Wypiszę, ale bez uzasadnienia, bo nie mam czasu:
- metale
- punkowcy
- rockowcy
- goci
- emo
- ''czarny styl''
- cisi
- mało rozmowni.
Skoro wypisałam, to odpowiadam...
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Ja też nie należę do żadnej subkultury, ale też nie mam nic przeciwko niej. Każdy sam wybiera jaką drogą chodzi i mi w tym nic do tego nawet, jeżeli nie za bardzo mi się to podoba. Każdy sam decyduje za siebie i musi być świadomy konsekwencji
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Ja należę do subkultury ludzi-jeży. Chodzimy sobie nocami po opuszczonych domach z tanim winem, kolcami przyklejonymi na plecach i śpiewamy piosenki z dobranocek. No dobra, już jestem poważny
Jak byłem malutki ( jakieś 20 lat temu ), to pełno wokół mnie było Punków. Nawet starszy o 9 lat sąsiad, koledzy siostry, chłopak siostry, jego bracia, ich znajomi - ilu ich się przemknęło przez mój rodzinny dom. Mini-irokeza mi nawet żyletkami zrobili, kasety z muzyką pożyczali, ale nie bardzo mi się podobała. Awantury były, a jakże - co weekend to mordobicie we Fregacie. Przyjeżdżali z sąsiedniej dzielnicy skinheadzi, i nawalanka : baseballe, łańcuchy, motylki, tulipany...sie działo. Z biegiem wszystko ucichło, a ze starą gwardia zdarza sie i wypić piwo. Nikomu nie przeszkadza, że są wśród nich również dresiarze, kibice - jedna wielka, kochająca się rodzina.
A byli jeszcze lodziarze, dwóch hipisów...Teraz to chyba nikt nie ma już na te zabawy czasu ( początek lat 90 minął bezpowrotnie )
__________________
Ciężko mi zdecydować, ale chyba nie należę do żadnej subkultury... To, że noszę glany, ćwieki i słucham rocka raczej pod subkulturę nie podbiega. I tak niech zostanie
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Ja ostatnio zauważyłem jakby "odrodzenie" subkultury skinheadów. Nawet na mojej dzielnicy się zaczęli pojawiać (tzn. wprowadzili). Jeden z nich ma 42 lata, żonę, córkę, nosi glany z białymi sznurówkami, spodnie moro, oczywiście łysa głowa, słuchawki w uszach (podejrzewam, że RAC non stop ^^). Nawet bardzo sympatyczny jegomość: uprzejmy, towarzyski, itp. Nic do człowieka nie mam. Podejrzewam, że to skin-narodowiec, broń Boże nazi-skin. Falanga nie swastyka, narodowy radykalizm, nie zaś narodowy socjalizm (nazizm), Legion i Irydion, nie Konkwista88, czy Honor (kapele neonazistowskie). W ogóle się zastanawiam czy w Polsce istniały jakieś liczniejsze grupy neonazioli jak w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Australii, Holandii. Teraz najwięcej skinheadów - nazistów jest... w Rosji! U nas zawsze raczej NR a nie NS dominował. Niesłusznie wrzucany do worka z napisem "faszyzm" (nota bene między nazizmem a faszyzmem też są różnice). Wystarczy wspomnieć, że wśród sympatyków Benito Mussoliniego byli Żydzi a nawet homoseksualiści. U Adolfa to inna para kaloszy. A wracając do subkultury, to skini zawsze w pewien sposób mi imponowali. W przeciwieństwie do punków nie wąchali kleju na potęgę, piwo wypili, ale nie "prytę" Węgrzyna czy inne "mózgotrzepy". Chodzili na siłownię, trenowali różnorakie sztuki walko (od boksu po taekwondo), dbali o kondycję. Czyści, zadbani - jakaś alternatywa. Głośna była ich akcja pod Lublinem. 12 skinów rozbiło w drobny mak około 50 przeciwników (tych na motorach, rockersów plus kilkunastu punków). Potrafili walczyć jak mało która subkultura - to niezaprzeczalny fakt. Potem niejako "wsiąkli" rzekomo w subkulturę "dresiarzy" czy "kiboli", ale to nie do końca prawda... Na mecze rzecz jasna chodzili, jednak to nie było najważniejsze. O Red Skins (komunistycznych skinów, coś a la Antifa rzadziej się słyszy). No i OI, a jeszcze ci "pierwsi i prawdziwi" z "Dżamajki" - szybko poszli w odstawkę, nawet bardzo szybko. Fajnie to obrazuje film pt. "To właśnie Anglia" czy "Romper Stomper". Tak mi się wydaje, że światopogląd się nie zmienił, ale wygląd. Dziś już glany z białymi sznurówkami czy koszulki z krzyżem celtyckim z mody niejako wyszły. Część z pewnością skupia się wokół NOP (Narodowego Odrodzenia Polski). Z tego co mi wiadomo, to w Białymstoku jeszcze konkretne ekipy działają - jak niegdyś potężna brygada z Częstochowy. To chyba tyle.
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwiadczenie usĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂug na najwyĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂszym poziomie, w tym rĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂwnieĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies oznacza, ĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂe bÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ dzeniu. W kaĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂdej chwili moĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂÄšÄÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂesz dokonaÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ zmiany ustawieĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ przeglÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ darki dotyczÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂ cych cookies - wiÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂĂĹĄĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂÄÂĂÂĂÂĂÂÄÂĂÂci.