Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 131 Ostrzeżeń: 2 Postów: 54 Data rejestracji: 04.12.12 Medale: Brak
Chyba nie, 7 lat nauki wystarczy...no chyba, że chodzi o aurorów...są chyba jakieś uniwersytety...zresztą nie zastanawiałam się nad tym specjalnie, bo...bo nie i koniec i kropa!no i tyle...nie no ale na serio to chyba nie ma. jest tylko 7 lat szkoły i koniec.
__________________
"Harry wpatrywał się w czerwone oczy i pragnął, by stało się to teraz, szybko, póki jeszcze może utrzymać się na nogach, zanim straci nad sobą kontrolę, zanim się wyda, że panicznie się boi...
Zobaczył poruszające się usta i błysk zielonego światła... i wszystko znikło."
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego!
Od sprytu Ślizgonów Kretynizmu Puchonów Od wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy-Krukonów STRZEŻ NAS GRYFFINDORZE!!!
Ja się nie zgodzę z większością opinii w tym temacie. 7 lat nauki to zdecydowanie za mało, by być przygotowanym do wykonywania trudnych magicznych zawodów. O ile do pracy w jakimś mało wymagającym wydziale Ministerstwa Magii wystarczała wiedza zdobyta w Hogwarcie, o tyle nie wyobrażam sobie oddać ludzkiego życia pod opiekę 18-letniego uzdrowiciela. Bez przesady. Mugolscy lekarze szkolą się nawet kilkanaście lat, a nawet po skończeniu studiów, zrobieniu specjalizacji, wciąż muszą pogłębiać swoją wiedzę. W magicznym świecie też pojawiają się coraz to nowsze zaklęcia, których efekty wymagają interwencji uzdrowicieli. Jestem przekonana o tym, że są szkoły, kursy, które trzeba skończyć by wykonywać pewne zawody. Zresztą, jak już parę osób wspomniało, Tonks też musiała ukończyć kurs zanim została aurorem.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Uważam, że 7 lat jest doprawdy znikomym bagażem czarodziejskiej wiedzy. Skoro po ukończeniu Hogwartu można było zostać już chociażby nauczycielem, to serdecznie dziękuję za takich belfrów. Powinny być jakieś szkolenia, ale w zasadzie coś właśnie na wzór studiów wyższych w mugolskim świecie. Taki auror...co potrafi zrobić po samej szkole ? ( wiemy, że mieli dalsze przygotowania ). Jednak nie potrafię sobie wyobrazić, że taki Albus po siedmiu latach był już tak wielkim geniuszem. Mógł być wyjątkiem, ale co z większością ? Wszyscy stawali się już tak dojrzali w wieku lat 17 ? Rozumiem, że do hodowania i opiekowania się nieśmiałkami nie trzeba było być orłem, ale co z pracą w MM ?
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Członek GD Punktów: 505 Ostrzeżeń: 0 Postów: 52 Data rejestracji: 08.08.13 Medale:
Mnie też się wydaje, że nie ma czegoś takiego jak studia, bo 6 i 7 klasa tak jakby przygotowują do zawodu. Więc po ukończeniu 7 klasy zostaje się na przykład pracownikiem ministerstwa jak Percy
Dom:Gryffindor Ranga: Wybitny Uczeń Punktów: 649 Ostrzeżeń: 1 Postów: 167 Data rejestracji: 10.08.12 Medale: Brak
Nie , raczej nie mają studiów. Z tego co pamiętam po przeczytaniu ZF to mają coś w rodzaju kursu, kiedy już wybiorą sobie zawód. Kursy te trwają dłużej lub krócej, w zależności od tego, jak skomplikowane zajęcia sobie wybiorą, np. na aurora to trwa bardzo długo, prawie 10 lat i wszystkie testy są bardzo trudne, ale jeśli ktoś będzie chciał zostać barmanem na przykład, no to chyba tak długo nie będzie się musiał przygotowywać .
__________________
* Co to jest?-zapytała Clary.
* Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze-odparł Jace, kładąc broń na posadzce obok siebie.-Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale dobrze jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiks, gwiazdy Dawida...
* Jezu!-mruknęła Clary.
* Wątpię, czy zmieściłby się tu
''Dary Anioła''
W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
Boję się umrzeć pod ziemią, co jest głupie, bo nawet jeśli zginę na powierzchni, to i tak zaraz pochowają mnie pod nią.
Według mnie, po Hogwarcie są zawody, do których wystarczy te siedem lat - jakieś papierowe w Ministerstwie. A dla innych? Może nie całkiem regularne studia, ale coś MUSI być, kursy, cokolwiek. Po siedmiu latach nawet jeśli ktoś jest świetny z zaklęć i eliksirów raczej nie będzie przygotowany do pracy uzdrowiciela, prawda? To samo chociażby z nauczycielem. Okej, po siedmiu latach i owutemie z tego przedmiotu zna się na tym przedmiocie bardzo dobrze - ale czy nauczycielem można zostać ot tak? Wydaje mi się, że powinien być jakiś kurs, roczny, cokolwiek, żeby do tego zawodu przygotować, nie mówię o uzdrowicielu. Auror swoją drogą... Jesli Aurorzy uczyli się trzy lata (?), to Uzdrowiciele pewnie podobnie, plus jakiś staż czy jakby tego nie nazwać.
To wszystko pewnie zależy od konkretnego zawodu i wyników w szkole, uzdrowicielem nie zostanie przecież ktoś z ledwo zdanymi zaklęciami i eliksirami, muszą być też jakieś ograniczenia.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 401 Ostrzeżeń: 0 Postów: 63 Data rejestracji: 21.04.14 Medale: Brak
Myślę, że są. Lub chociaż jakieś szkolenia. Chyba każdy musi się trochę podkształcić przed prawdziwą pracą, a już na pewno aurorzy .
__________________
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi UĂĹĄÄšĹytkowniku, w ramach naszej strony stosowane sÄÂĂ pliki cookies. Ich celem jest ĂĹĄĂÂwiadczenie usĂĹĄĂÂug na najwyĂĹĄÄšĹszym poziomie, w tym rĂÂÄšÂwnieÝ̊dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawieĂĹĄĂ przeglÄÂĂ darki dotyczÄÂĂ cych cookies oznacza, ĂĹĄÄšĹe bÄÂĂÂdÄÂĂ one umieszczane w Twoim urzÄÂĂ dzeniu. W kaĂĹĄÄšĹdej chwili moĂĹĄÄšĹesz dokonaÄÂĂ zmiany ustawieĂĹĄĂ przeglÄÂĂ darki dotyczÄÂĂ cych cookies - wiÄÂĂÂcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatnoĂĹĄĂÂci.