· Fleur Delacour |
~Estelle
|
Dodany dnia 20-08-2012 22:13
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 275
Ostrzeżeń: 2
Postów: 149
Data rejestracji: 06.07.12
Medale:
Brak
|
A ja ją lubie. W końcu była z innego świata inna szkoła, Francja, była po części wilą...trzeba to wszystko uwzglednić. Nie była pustą lalką ani nudziaą. Zrszta pokazała swoje prawdziwe oblicze i nauczyła się być taka jak angielks i prawdziwa wesleyówna
__________________
Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku koło siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi ci, że tak naprawdę niebo zajmuje cała wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowywanie kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem. - Alan Rickman
|
 |
|
|
~Victim
|
Dodany dnia 21-08-2012 12:03
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1579
Ostrzeżeń: 0
Postów: 377
Data rejestracji: 03.07.12
Medale:
|
Z początku wcale a wcale jej nie lubiłam, miała zbyt wysokie mniemanie o sobie... W późniejszych częściach być może też, ale już tego tak nie okazywała. Zmieniła się, i ta późniejsza Fleur bardziej mi się podobała, ale nie wiem, czy ją lubię czy nie... Tak pół na pół 
__________________
|
 |
|
|
~lady_black
|
Dodany dnia 21-08-2012 12:37
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 179
Ostrzeżeń: 0
Postów: 90
Data rejestracji: 09.07.12
Medale:
Brak
|
Jest całkiem ciekawą postacią Na początku wydawała mi się zbyt zarozumiała, ale spodobało mi się, że wyszła za Billa pomimo tego, że został podrapany przez wilkołaka 
__________________
" Obłęd jest jak grawitacja - wystarczy lekkie popchnięcie. "
|
 |
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 22-08-2012 20:35
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Mimo że jestem fanką Slytherinu, Ślizgonów, Śmierciożerców i Czarnego Pana, nie znoszę szlam i Gryfonów, to Fleur nawet lubię, mimo że wydaje się być dosyć próżna. Po prostu ma w sobie coś
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
 |
|
|
~Emma17
|
Dodany dnia 22-08-2012 20:59
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Młody Czarodziej
Punktów: 750
Ostrzeżeń: 0
Postów: 302
Data rejestracji: 05.09.08
Medale:
Brak
|
lubia ja nie wiem dlaczego ale nigdy mnie tak nie przeszkadzala jak Ginny czy Hermionie jest taka mila postacia,dobra zona i uwielbiam jej akcent poprostu uwielbiam (:
__________________
I have been a hostage in King s Landing, a plaything for Joffrey to torture,
for Queen Cersei to torment.

They beat me, they humiliated me, they married me to the Imp. I had NO friends in King's Landing...except one...
|
 |
|
|
~SneapeandLily
|
Dodany dnia 22-08-2012 21:33
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru
Punktów: 134
Ostrzeżeń: 0
Postów: 59
Data rejestracji: 02.07.12
Medale:
Brak
|
Fleur jest... śliczna, zabawna i najwidoczniej przyjacielska. Bardzo ją lubię. Jaa tam lubię wszystkich <3 
__________________
-Całowaliście się - Ron i Hermiona do Harry'ego
- No tak.. - Harry
- I jak było - Ron
- Mokro, płakała - Harry
- Az tak źle całowałeś ? - Ron
- No ale Harry pewnie jak chce to potrafi - Hermiona
Każdy z nas ma w Sobie tyle samo dobra co zła, to od nas zależy która drogą pójdziemy. - S. Black

|
 |
|
|
~Evallyn
|
Dodany dnia 22-08-2012 21:35
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 9
Ostrzeżeń: 0
Postów: 4
Data rejestracji: 22.08.12
Medale:
Brak
|
Kiedy pojawiła się w czwartej części wydawała mi się okropna. Wkurzał mnie jej akcent i ogólnie przesłodzony styl bycia. Ale później kiedy pokazała jak bardzo zależy jej na Billu to moje zdanie na jej temat momentalnie się zmieniło.
__________________
-czy to idący wybiera drogę czy droga idącego?
Garth Nix "Sabriel"
|
 |
|
|
~xLily
|
Dodany dnia 23-08-2012 13:04
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 20.08.12
Medale:
Brak
|
Nie jest zła ;p moja odpowiedz taka sama jak Luniaczka w czarze nie bardzo mi się podobała ale w insygniach była OK ;D
__________________
"- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko."
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
[...] Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
"Jeżeli ktoś kocha nas aż tak bardzo , to nawet jak odejdzie na zawsze , jego miłość będzie nas zawsze chronić"
Pozdrawiam Cię Luniaczek i Ciebie też drogi Gościu ;**
|
 |
|
|
~SophieSerpens
|
Dodany dnia 23-08-2012 13:06
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 877
Ostrzeżeń: 0
Postów: 295
Data rejestracji: 28.06.11
Medale:
Brak
|
Właśnie, na początku czwartej części była okropna. Ale im dalej w fabułę i dalsze części - tym bardziej wydawała się być fajna. Pozytywnie mnie zaskoczyła, jak w HP6 nie zostawiła Billa, kiedy ten stracił urodę, ponieważ napadł go wilkołak. Wydawała się być próżna, a okazało się, że uroda nie jest dla niej najważniejsza, jak to było w HP4 (mówiła, że suknia nie będzie jej pasować, bo potrawy z Hogwartu są ciężkie).
__________________
"...Granger, odejmuję Gryffindorowi pięć punktów za chamskie wyrażanie się o naszej nowej dyrektor... Macmillan też pięć bo mi się sprzeciwiasz... Potter pięć bo cię nie lubię... Weasley, koszulka xi wyłazi za to też pięć punktów... "
A tak w ogóle... piszę FF <3
Od cnoty Gryfonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy o wszechwiedzy Krukonów
Strzeż nas Slytherinie!!!
|
 |
|
|
~Karolinaf12
|
Dodany dnia 23-08-2012 21:42
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 93
Ostrzeżeń: 0
Postów: 36
Data rejestracji: 30.07.12
Medale:
Brak
|
Ja tam ją lubię
Może i czasami zachowuje się troszkę próżnie, ale pokazała, że taka nie jest, kiedy wyraziła chęć wyjścia za mąż za Bill'ego, pomimo tego, że miał wiele blizn po spotkaniu z wilkołakiem.
__________________
"- To prezenty od twoich przyjaciół
i wielbicieli - powiedział rozpromieniony Dumbledore. - To,
co się wydarzyło w podziemiach, jest ścisłą tajemnicą,
więc, oczywiście, wie o tym cała szkoła. Przypuszczam,
że twoi przyjaciele, panowie Fred i George Weasleyowie,
są odpowiedzialni za próbę przysłania ci tutaj sedesu.
Zapewne uważali, że to cię rozbawi. Pani Pomfrey uznała
to jednak za sprzeczne z wymogami higieny i
skonfiskowała ów dar."
" - Przejście dla dziedzica Slytherina,
potężnego czarnoksiężnika! Percy był wyraźnie zgorszony
takim zachowaniem. - To wcale nie jest powód do śmiechu
- skarcił ich za którymś razem. - Zjeżdżaj, Percy -
odpowiedział Fred - Harry się spieszy. - Tak, zasuwa do
Komnaty Tajemnic na filiżankę herbaty ze swoim
jadowitym sługą."
"Ale mimo wszystko było coś bardzo
irytującego w radach Syriusza. "Bądź ostrożny i nie rób
nic pochopnie." I to mu radzi człowiek, który przesiedział
dwanaście lat w Azkabanie, najlepiej strzeżonym
więzieniu czarodziejów, potem z niego uciekł, próbował
dokonać morderstwa, o które był uprzednio niesłusznie
oskarżony, a w końcu, wyjęty spod prawa, wyruszył w
świat na ukradzionym hipogryfie! "
"- Teraz kafla ma Johnson, tak,
Johnson, cóż za gracz z tej dziewczyny, powtarzam to od
lat, ale ona wciąż nie chce ze mną chodzić... - JORDAN! -
ryknęła profesor McGonagall. - To fakt, pani profesor,
staram się ubarwić relację... "
"-[Lily] Targasz sobie włosy, żeby
wyglądać tak, jakbyś dopiero co zsiadł ze swojej miotły,
popisujesz się tym głupim zniczem, chodzisz po
korytarzach i miotasz zaklęcia na każdego, kto cię uraził,
żeby pokazać, co potrafisz... Dziwię się, że twoja miotła
może w ogóle wystartować z tobą i twoim wielkim
napuszonym łbem. MDLI mnie na twój widok. (...) - Co
jej się stało? - zapytał James, bezskuteczne starając się
sprawić wrażenie, że go to niewiele obchodzi. - Czytając
między wierszami, powiedziałbym, że chyba uważa cię za
osobę nieco próżną - mruknął Syriusz"
|
 |
|
|
~jordano94
|
Dodany dnia 26-08-2012 22:24
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 87
Ostrzeżeń: 0
Postów: 39
Data rejestracji: 22.08.12
Medale:
Brak
|
Osobiście uważam że była bardzo odważna w KP i tym zasługuje na moje uznanie, ale nie można zapomnieć o jej francuskiej urodzie :*
__________________
"To słuszność idei prowadzi do zwycięstwa a nie liczba jej wyznawców"
REMUS LUPIN [*]
|
 |
|
|
~Guseppe
|
Dodany dnia 01-02-2014 20:19
|
Zbanowany


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 324
Ostrzeżeń: 1
Postów: 69
Data rejestracji: 23.01.14
Medale:
Brak
|
Fleur Delacour jest postacią dla mnie dziwną. W niektórych momentach bardzo denerwowała, ale następna chwila była już spokojna, wręcz zabawna. Uważam, że Hermiona, Ginny jak i p. Weasley traktowały ją niesprawiedliwie, starała się jak najbardziej porozumieć z rodziną, ale było to niedoceniane. Jej związek z Billem uważam za pozytywny i cieszę się, że to z takim mężczyzną a nie innym ułożyła sobie życie.
__________________
O właśnie tak wyglądam kiedy widzę coś nienormalnego 
USA you were born to rage, so come on!
|
 |
|
|
~Bou
|
Dodany dnia 01-02-2014 22:30
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2195
Ostrzeżeń: 1
Postów: 682
Data rejestracji: 27.04.10
Medale:
Brak
|
Właściwie nigdy za nią nie przepadałam. W 4 części wydawała mi się wyniosła i jeszcze ten jej okropny akcent...W 7 części stała się odrobinę mniej wkurzająca. 
__________________
|
 |
|
|
~Seszen202
|
Dodany dnia 06-02-2014 11:38
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 289
Ostrzeżeń: 0
Postów: 99
Data rejestracji: 21.09.13
Medale:
Brak
|
Ja bardzo lubię Fleur. To świetna postać.Tym bardziej,że zawsze lubiłam Francję oraz Francuzów.Poza tym tak jak większosć sadzę,że jej postaw3a w KP była godna podziwu.
__________________
- Dzień dobry - rzekł Mały Książę.
- Dzień dobry - odparł Kupiec.
Kupiec ten sprzedawał udoskonalone pigułki zaspokajające pragnienie. Połknięcie jednej na tydzień wystarcza, aby nie chciało się pić.
- Po co to sprzedajesz? - spytał Mały Książę.
- To wielka oszczędność czasu - odpowiedział Kupiec. - Zostało to obliczone przez specjalistów. Tygodniowo oszczędza się pięćdziesiąt trzy minuty.
- A co się robi z pięćdziesięcioma trzema minutami?
- To, co się chce...
"Gdybym miał pięćdziesiąt trzy minuty czasu - powiedział sobie Mały Książę - poszedłbym powolutku w kierunku studni..."
Antoine de Saint-Exupery Mały książę
Pozdrawiam wszystkich. 
|
 |
|
|
~marcelinawampir
|
Dodany dnia 27-02-2014 11:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 40
Ostrzeżeń: 0
Postów: 27
Data rejestracji: 24.01.14
Medale:
Brak
|
lubię Fleur
__________________
marta 
pozdrawiam Marynię 
|
 |
|
|
!mniszek_pospolity
|
Dodany dnia 27-02-2014 18:23
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Nie bardzo mi po drodze z osobami, które za wszelką cenę muszą pokazać swoją wyższość, traktować innych z góry, uważać się za chodzące bóstwo, a większość za konieczny dodatek. Tak mniej więcej odebrałem Fleur w CO. Zarozumiała do granic możliwości, uważająca się za lepszą od innych, ważniejszą, więcej wartą. W KP bardzo mnie irytowało jej zachowanie - te komentarze o gotowaniu i kurach...Tak pyszne osoby sprawiają, że mój układ krążenia cierpi katusze.
Pod koniec KP i w IŚ jest już ok - taka zmiana. Raptem wygląd nie ma znaczenia, a miłość jest najważniejsza. W końcu była to pozytywna postać, pomagała Potterowi i Zakonowi, dała schronienie, ostatecznie saldo wychodzi dodatnie. Jednak jak przypomnę sobie jej zachowanie w Czarze Ognia...
__________________
|
 |
|
|
~tyna13
|
Dodany dnia 06-04-2014 16:38
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 35
Ostrzeżeń: 0
Postów: 34
Data rejestracji: 13.03.14
Medale:
Brak
|
Zawsze lubiałam Fleur. Jest całkiem fajna. |
 |
|
|
~Magic321
|
Dodany dnia 18-04-2014 23:39
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 73
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 12.04.14
Medale:
Brak
|
Fleur jest bardzo sympatyczną osobą. Mimo,że miała wiele zazdorsnych wrogów wśrós koleżanek to tylko dlatego że one jej zazdrosćiły urody. Fleur była bardzo pewna siebie, odważna. Co potwierdza udział w TT. Jest dla mnie też wzorem do naśladowania. Ponieważ imponuje mi w niej ta jej pewność siebie i odwaga.
Magic321 dodał/a następującą grafikę:

[455.14KB]
|
 |
|
|
~Et Venefici
|
Dodany dnia 21-04-2014 18:00
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 401
Ostrzeżeń: 0
Postów: 63
Data rejestracji: 21.04.14
Medale:
Brak
|
Tak, polubiłam Fleur, lecz nie należała do moich ulubionych bohaterów. Jednak była odważna, przecież wrzuciła karteczkę ze swoim imieniem do Czary Ognia i wykazała się męstwem podczas turnieju. Była także troskliwa i opiekuńcza wobec Billa i swojej siostry. Do tego bardzo ładna i ten francuski Wprost idealna Czemu więc nie należy do moich ulubionych bohaterów? Nie dostrzegam w niej szczególnych cech czy talentów...
__________________
Ty też go uwielbiasz, drogi Gościu?
|
 |
|