· Teddy Lupin i Victoire Weasley |
~hermiona1395
|
Dodany dnia 26-08-2011 20:12
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 251
Ostrzeżeń: 0
Postów: 62
Data rejestracji: 19.08.11
Medale:
Brak
|
Fajnie że oni są razem i tak dalej. Na pewno będą żyć długo i szczęśliwie. Ale szkoda że nie pokazali ich w filmie bardzo tego żałuje .... No ale trudno nie odwrócimy tego |
 |
|
|
~Lady Bellatriks
|
Dodany dnia 26-08-2011 20:54
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2508
Ostrzeżeń: 0
Postów: 934
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Hm.. no nie będę zbyt orginalna jeśli napiszę, że najpierw się w sobie zakochali, potem z pewnością wzięli ślub i urodziły im się dzieci... ale równie dobrze mogli zerwać . No i tak jak hermiona1395 uważam, że szkoda, że nie pokazali ich w filmie... 
__________________
''...zło i ból to moi najlepsi przyjaciele - nigdy mnie nie opuszczą...''
Ludzie na świecie dzielą się na głupich i jeszcze głupszych - dla mnie stworzono oddzielną kategorię - jestem po prostu sobą.
Ludzie często mówią mi, że mam głowę na karku, a ja odpowiadam na to: ''Przecież każdy ma głowę na karku. Wyobrażasz sobie, żeby głowa mogła być gdzieś indziej?''
Mówią o mnie ''córka diabła'' - temu nie zaprzeczę ani ja, ani ktos, kto mnie dobrze zna  .
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mnie pozdrawiają 
|
 |
|
|
~lilyy
|
Dodany dnia 26-08-2011 20:55
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 488
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 20.08.11
Medale:
Brak
|
och to musiała być piękna miłość .tak naprawdę nie wiemy jak się dalej potoczył ich los , ale myślę ,że jeżeli na serio się kochali to pobrali się i mieli dzieci ;d ;d
__________________
"Moja mama uwielbiała sezon pożarów. Kazała mi decydować, co bym zabrała, uciekając. Mówiła, że ludzie dzielni nie zabraliby nic. "
Pozdrawiam Cię

[chętnie popiszę z jakimś Potteromaniakiem]
|
 |
|
|
~trampka
|
Dodany dnia 26-08-2011 20:59
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 622
Ostrzeżeń: 0
Postów: 105
Data rejestracji: 31.07.11
Medale:
Brak
|
Pewnie wszystko dobrze by się ułożyło... Ale w ogóle skąd wiadomo, że to jest córka Billa i Fleur?
__________________
Just Larry and Ziall shipper. x
|
 |
|
|
~Sigyn
|
Dodany dnia 30-08-2011 17:01
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2207
Ostrzeżeń: 0
Postów: 286
Data rejestracji: 29.08.11
Medale:
|
Happy end! zakochanie, ślub, dzieci.. 
__________________
|
 |
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 14-09-2011 17:23
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
No jak to bywa w powieściach ''happy end''. Może w czasie szkoły mieli jakieś rozstanie, może nie... Możemy się tylko domyślać .
Blackie Black napisał/a:
a syn Remusa i Tonks był metamorfomagiem i w połowie wilkołakiem. 
Wilkołakiem? o.O a nie tylko metamorfomagiem? o.O chyba, że coś pomyliłam...
__________________
|
 |
|
|
~Seva
|
Dodany dnia 15-10-2011 19:39
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1036
Ostrzeżeń: 1
Postów: 335
Data rejestracji: 18.09.11
Medale:
Brak
|
Żyli długo i szczęśliwie, aż do śmieci 
__________________
"The mind is not a book, to be opened at will and examined at leisure" - Severus Snape
Pozdrawiam Cię drogi Gościu
Oraz zapraszam do bardo ciekawej opowieści o bratanicy Bellatrix Lestrange, córce Hermiony Granger, oraz dziecku Severusa Snape'a 
klik-->http://hogsmeade....ad_id=5645 klik<---
Od głupoty Gryfonów
Od kretynizmu Puchonów
i od przemądrzałości Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
<3
- Profesorze Snape? - Harry stał przy swoim miejscu i jakoś dziwnie się uśmiechał.
- Tak, Snape? - odparł zapytany.
Harry rozejrzał się, upewniając, czy wszyscy słuchają.
- Chciałem tylko podziękować, ojcze.
I usiadł.
A wraz z nim kilka ciał uderzyło o podłogę. Może więcej niż kilka. Minerwę złapał Albus, a Sinistra wymsknęła się z rąk Flitwicka.
-To było dobre, panie Snape.
- Wiem. I myślę, że szybko się przyzwyczaję.
Kilka kolejnych osób przywitało się z podłogą. Ron był jedną z nich, a Hermiona tylko się uśmiechnęła, wylewając na niego wodą. Teraz wszystko miało być już dobrze.
~"Mroczny Znak" -Zilidya
"Zawsze
czułam się
jak obca osoba
gdy byłam dzieckiem"
|
 |
|
|
~Theodore
|
Dodany dnia 26-11-2011 11:08
|
Zbanowany


Dom: Slytherin
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1200
Ostrzeżeń: 1
Postów: 240
Data rejestracji: 11.11.11
Medale:
|
Teddy Lupin i Victoire Weasley byli sobie bardzo oddani. W szkole pewnie uchodzili za znaną i lubianą parę. Po szkole z pewnością kilka lat poczekali, pobyli razem, a później się pobrali. Następnie mieli dwójkę dzieci, a nawet doczekali się wnuków oraz prawnuków. Czyli happy end 
__________________
If I'm a bad person, you don't like me
Well, I guess I'll make my own way
It's a circle, a mean cycle
I can't excite you anymore.
Where's your gavel? Your jury?
What's my offense this time?
You're not a judge but if you're gonna judge me
Well, sentence me to another life.
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
When you swear it's all my fault
'Cause you know we're not the same
No, we're not the same, oh, we're not the same.
|
 |
|
|
~Nudziara
|
Dodany dnia 26-11-2011 11:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 72
Ostrzeżeń: 0
Postów: 19
Data rejestracji: 14.08.11
Medale:
Brak
|
Szkoda, że nie pokazali ich w filmie ;c Ale pasują do siebie idealnie )
__________________
Bystrości Krukonów
Lojalności Puchonów
Sprytu Ślizgonów
Naucz nas Gryffindorze!
|
 |
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 20-01-2012 15:44
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Myślę, że byłoby super, gdyby Victoire i Teddy stali się małżeństwem. To połączyłoby te dwie wspaniałe rodziny, choć Remus i Tonks nie mogli już tego zobaczyć 
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
 |
|
|
~Pomylunaa
|
Dodany dnia 22-01-2012 17:27
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Trzecioroczniak
Punktów: 157
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 01.11.11
Medale:
Brak
|
ja mam nadzieję , ze im się udało... w sumie nie znamy ich charakterów, ale dobrym pomysłem było splecenie ich losów 
__________________
" Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości "
|
 |
|
|
~Severus Tobias Snape
|
Dodany dnia 24-03-2012 20:15
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1013
Ostrzeżeń: 2
Postów: 406
Data rejestracji: 18.03.12
Medale:
Brak
|
to jeszcze dzieci... maja przed soba dluga droge...
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW
KRETYNIZMU PUCHONÓW
I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
|
 |
|
|
~Ms_Kane
|
Dodany dnia 29-04-2012 13:37
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2978
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,256
Data rejestracji: 24.04.12
Medale:
Brak
|
Według mnie żyli długo i szczęśliwie. Mieli cudowne dziec i kochali się. i
__________________
|
 |
|
|
~Jeanette
|
Dodany dnia 06-05-2012 01:11
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 78
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 05.05.12
Medale:
Brak
|
Prawdopodbnie, się ożenią, będą mieli dzieci i takie tam. Według logiki Rowling tak by było... Ale myślę że chyba nie dotrwali by dorosłego wieku, razem.
__________________
Od cnót Gryfonów,
Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
|
 |
|
|
~biedronowate
|
Dodany dnia 13-05-2012 12:33
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1846
Ostrzeżeń: 1
Postów: 107
Data rejestracji: 12.05.12
Medale:
Brak
|
trampka napisał/a:
Ale w ogóle skąd wiadomo, że to jest córka Billa i Fleur?
Rowling opowiadała o całej familii Weasleyów w jakimś wywiadzie. Na Wikipedii znajduje się obszerny artykuł dotyczący tej rodziny. Ponad krótkimi życiorysami znajduje się nawet ich drzewo genealogiczne : )
A co do tematu dyskusji: zdecydowanie uwielbiam tą parę. Kiedyś zresztą pokusiłam się pisać FF na ten temat, ale poległam w przedbiegach i napisałam jedynie trzy krótkie rozdziały.
Jeszcze rozwieję kilka wątpliwości:
1. Wcale nie byli dziećmi. W epilogu (19 lat później...) Victoire wybierała się na ostatni rok w Hogwarcie i miała już skończone 17 lat. Teddy starszy od niej o dwa lata, skończył już szkołę i miał skończone 19 lat. Można to wywnioskować, ze epilog, dzieje się po właśnie 19 latach, a Ted urodził się jeszcze przed Bitwą o Hogwart.
2.Nie mogli być też lubianą parą w szkole, gdyż w epilogu możemy przeczytać:
" Pojawił się James. Pozbył się już swojego kufra, sowy i wózka i najwyraźniej kipiał od nowin.
-Teddy tam jest - powiedział edynym tchem, wskazując przez ramię na kłęby pary za sobą. - Właśnie go widziałem! I zgadnijcie, co robi! Całuje się z Victoire! "
Wniosek jest taki, James jadący na trzeci rok do szkoły, nie wiedział o tym, ze oni są parą, co znaczy, że nie obnosili się ze swoim uczuciem w szkole, bo gdyby to robili to syn Potterów, który wydaje mi się już wtedy był strasznym wszędobylskim prawdopodobnie by to wiedział.
To chyba by było na tyle : ) |
 |
|
|
~ardilla
|
Dodany dnia 13-06-2012 13:41
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 53
Ostrzeżeń: 0
Postów: 21
Data rejestracji: 11.05.12
Medale:
Brak
|
raczej happy end ze zdolnością do zmieniania wyglądu odziedziczoną po babci
Tonks, chyb że się to jeszcze zmieni
__________________
Chcę do Slytherinu!!!
|
 |
|
|
~Mniszka19Xd
|
Dodany dnia 15-06-2012 07:47
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Barman w Trzech Miotłach
Punktów: 1320
Ostrzeżeń: 1
Postów: 536
Data rejestracji: 03.06.10
Medale:
Brak
|
Myślę,że jak Victoire skończyła szkołę,to wprowadziła się do nowego mieszkania razem z Teddem.Zaczęła pracę w Proroku Codziennym,a Tedd jak auror lub nauczyciel OPCM w Hogwarcie.Później mieli dzieci i żyli długo i szczęśliwie,bo nie było takiego zagrożenia jakim był Voldemort.
__________________
|
 |
|
|
~panti00
|
Dodany dnia 01-07-2012 22:02
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 344
Ostrzeżeń: 1
Postów: 212
Data rejestracji: 29.06.12
Medale:
Brak
|
Pewnie później żyli szczęśliwie 
__________________
Sprytu Ślizgonów
Szczerości Puchonów
Wiedzy Krukonów
Ucz nas Gryffindorze!
"Nie żałujmy tych, którzy umarli, Harry. Żałujmy żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości" ~by Albus Dumbledore
Pozdrawiam Cię drogi Gościu !!!
|
 |
|
|
~Nymphadora_Tonks3
|
Dodany dnia 01-07-2012 22:42
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 208
Ostrzeżeń: 0
Postów: 68
Data rejestracji: 28.06.12
Medale:
Brak
|
Szkoda, że Remus i Nimfadora tego nie doczekali...;/
__________________
The last enemy that shall be destroyed is death.
Kiedy patrzymy na śmierć albo na ciemność, lękamy się tylko nieznanego, niczego więcej.
~Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore
|
 |
|
|
~xLily
|
Dodany dnia 22-08-2012 22:44
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 107
Ostrzeżeń: 0
Postów: 41
Data rejestracji: 20.08.12
Medale:
Brak
|
Ja się tak tylko zastanawiam no bo... Teddy urodził sie w roku "Insygniów" czyli 19 lat później załóżmy że miał 19 lat , czyli jak myślicie do której klasy chodziła Victoire i co Ted tam robił ? Odprowadzał ją czy coś ... ;P
__________________
"- Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian? - Snape wytrzeszczył oczy na Dumbledore`a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział: - Wszystko."
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - E ecto patronum!
[...] Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
"Jeżeli ktoś kocha nas aż tak bardzo , to nawet jak odejdzie na zawsze , jego miłość będzie nas zawsze chronić"
Pozdrawiam Cię Luniaczek i Ciebie też drogi Gościu ;**
|
 |
|