VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 256094
Ostrzeżeń: 2
Postów: 2,618
Data rejestracji: 15.12.12
Medale:
Brak
|
Uważam, że to wcale nie są drobne szczegóły. Widać w tym przypadku ( ale nie tylko ) po prostu brak konsekwencji pani Rowling.
W "Księciu Półkrwi" dowiadujemy się, że Severus już jako uczeń potrafił tworzyć własne zaklęcia i co za tym idzie był wybitnym czarodziejem. Dlatego wydaje się bardzo dziwnym, że nie umiał poradzić sobie z wyleczeniem pogryzionej nogi... Filch był tylko charłakiem i na pewno nie mógł znać się lepiej na leczeniu ran niż Mistrz Eliksirów.
To mniej więcej tak jakby Wiktor Krum prosił Neville'a o to, żeby nauczył go lepiej latać na miotle...
__________________
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 216
Ostrzeżeń: 0
Postów: 99
Data rejestracji: 13.02.13
Medale:
Brak
|
no wątpię, żeby to zależało od Harry'ego.. 
pewnie Remus przecież mógł "naprawić" nogę Rona, ale może bał się pogorszyć sprawę.. 
a co do Snape'a to nie mam pojęcia.. ;/ może kiedy Malfoy'a trafiła Sectumsempra, Severus wiedział, jak to uleczyć bo to jego zaklęcie? 
ale naprawdę nie mam pojęcia..  |
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 2
Postów: 66
Data rejestracji: 22.04.14
Medale:
Brak
|
Małfoy dostał zaklęciem więc można go było uleczyć. A może ugryzienia nie da się uleczyć zaklęciem tylko jakąś miksturą
__________________
Czy pamiętasz jak mówiłem że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE , Potter?
-Tak
-Tak proszę , pana
-Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan panie profesorze.
....A teraz Harry Potter kłóci sie ze swoim obrońcą - poinformowała pogodnie Luna Lovegood, podczas gdy Puchoni i Ślizgoni na trybunach klaskali i wyli z uciechy - chyba nie pomoże mu to w znalezieniu znicza, ale może to jakiś chytry podstęp...."
|