· Metoda na... doła |
~valadilene
|
Dodany dnia 28-08-2008 21:00
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 562
Ostrzeżeń: 0
Postów: 103
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
ech, różne rzeczy robię. najczęściej słucham muzyki i czytam coś. cokolwiek. często oglądam film z moimi ulubionymi aktorami. napawam się ich urodą i zapominam o problemach można przyspieszyć efekt dodając do tego mleczną czekoladę.
czasem po prostu kładę się na łóżku i gapię się w sufit, nie myśląc o niczym. głupie, ale pomaga. |
 |
|
|
~Nice by Night
|
Dodany dnia 29-08-2008 02:03
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 878
Ostrzeżeń: 0
Postów: 64
Data rejestracji: 28.08.08
Medale:
Brak
|
Niedaleko mojego domu jest takie boisko do piłki nożnej, a niedaleko niego rzeczka, ławki i miejsce do robienia ognisk. Zazwyczaj tam idę, jaram sobie szluga, słucham śpiewu ptaków, rozmyślam o lepszych stronach życia i wtedy zawsze przechodzi dół. |
 |
|
|
!Souriant
|
Dodany dnia 29-08-2008 03:37
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Animag Wąż
Punktów: 539
Ostrzeżeń: 0
Postów: 91
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Może i jestem dziwna, ale kiedy jest mi źle i ogólnie mam ponury nastrój [co zdarza mi się raczej rzadko ;d] , to w żaden sposób nie próbuję sobie na siłę poprawiać humoru. Wręcz przeciwnie - zamykam się sama w pokoju, włączam smutne, powolne piosenki i rozmyślam, dołując się jeszcze bardziej. Często biorę się też za lekturę przygnębiających książek lub fanfików i zawsze przy tym płaczę. To mnie oczyszcza i zazwyczaj potem jest mi lepiej, nie czuję tego napięcia w sobie, pozwalam mu uciec wraz z łzami. Od razu mogę potem trzeźwiej myśleć i wraca mi chęć do życia.
Może to brzmi kiczowato i niewiarygodnie, ale tak już ze mną jest. (;
__________________
Nigdy nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu,
a potem pokona doświadczeniem.
|
 |
|
|
~majka
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:34
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 614
Ostrzeżeń: 0
Postów: 151
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Po pierwsze muzyka, po drugie coś słodkiego (najczęściej czekolada, bądź jakiś wypiek mamusi ), po trzecie mój pokój, komputerek i kotek na kolankach. I wszystko staje się prostsze i cudowniejsze 
__________________
I can't feel my senses
I just feel the cold
Frozen...
But what can I do ?
Frozen...
Tell me I'm frozen but
What can I do?
Can't tell the reasons
I did it for you
When lies turn into truth
I sacrificed for you
You say that I'm frozen...
Within Temptation - Frozen
|
 |
|
|
~Ann
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:41
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Auror
Punktów: 2313
Ostrzeżeń: 0
Postów: 453
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Dobra, głośna muzyka i conajmniej dwie tabliczki czekolady najlepiej milki.
__________________
"Music the great communicator..."
|
 |
|
|
!Cathy
|
Dodany dnia 29-08-2008 12:59
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Dorosły Czarodziej
Punktów: 888
Ostrzeżeń: 0
Postów: 182
Data rejestracji: 11.08.08
Medale:
Brak
|
Niestety kiedy złapię doła [a zdarza mi się to bardzo często i w sumie nie zawsze wiadomo dlaczego] to jestem chodzącą bombą zegarową. Chodzę, kłócę się ze wszystkimi, jestem uszczypliwa- jednym słowem nieznośna, a potem wystarczy byle drobnostka żeby wybuchnąć. Wtedy robi mi się trochę lżej, ale z kolei wszyscy dookoła są obrażeni więc zamykam się w pokoju, puszczam głośną muzykę, piję litry herbaty i patrzę się w ścianę tak długo aż mi przejdzie. [Czasem bardzo długo]. A w sytuacjach bardziej ekstremalnych, przebieram się w dres i biegam w lesie. To bardzo odstresowuje.
__________________
Nie uważałeś jak robisz, rób jak uważasz.
|
 |
|
|
~Malarate
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:20
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 131
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Moje metody na doła:
1.Ulubiona muzyka (KONIECZNIE)
2. Dobra książka
3. Może być jakaś komedia, ale tylko czasem.
__________________
"
-Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
(...)
-Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
(...)
-Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
(...)
-Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
"
|
 |
|
|
~Lilyanne
|
Dodany dnia 29-08-2008 17:23
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2043
Ostrzeżeń: 0
Postów: 282
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Spotkanie z Przyjaciółkami i obejrzenie jakiejś głupiej komedii amerykańskiej. Zawsze działa  |
 |
|
|
~Bobby Weil
|
Dodany dnia 29-08-2008 20:54
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 652
Ostrzeżeń: 0
Postów: 83
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Muzyka. To na wszystko pomaga. Dół szczególnie. A że często wpadam w taki nastrój to tym bardziej. Sama nioe wiem czemu. Nie mam na co narzekać, jednak czasem wydaje mi sie ze jestem taka lich,a mała beznadziejna. Wtedy dręczę wszystkich dookoła.
Oprócz muzyki to kubek kiśla czy herbata z miodem, sokiem z lipy i cytryną. I internet. Zamiast internetu film. Z Alanem albo z Bobem. Optymistycznie też nastraja Amelia.
Jeśli jednka nic nie pomaga to dzownię po Boćka i czy to w deszcz czy w upał idziemy na czekolade lub kawę do sweeta. Jak to nie pomoże to juz nic. Wtedy musze po prostu przycisnąć dziób do poduszki i ryczeć jak gs64;łpia. Szczególnie przy Barbrze Streisand. Woman in love zawsze mnie 'wydołuje'.
__________________
Hilsonka.
Wilsonka.
Alanholiczka.
+
Carla Bruni.
Potrafię dochować tajemnicy. Nikomu nie powiedziałem, że Wilson nadal moczy się w nocy
House
"Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam."
niezawodny Woody
|
 |
|
|
~Black Butterfly
|
Dodany dnia 29-08-2008 21:14
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1187
Ostrzeżeń: 1
Postów: 125
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ahh.. ja to czesto mam doła. Najbardziej pomaga mi czekolada, budyń czekoladowy, telewizor lub słuchanie rocka (polecam!)
Czasem czytam tez książke: fantastyczną, najczęściej po raz setny Harry'ego Pottera, dziwne, ale akurat natrafiam na śmierć któregoś z bohaterów co mnie jeszcze bardziej dołuje =D
Albo rycze i tyle. |
 |
|
|
~Fretka
|
Dodany dnia 30-08-2008 15:13
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 113
Ostrzeżeń: 0
Postów: 12
Data rejestracji: 30.08.08
Medale:
Brak
|
Ja dołów raczej nie miewam. Może maleńkie. Pomaga mi głośnie słuchanie ulubionej muzyki (Myslovitz ) i ogólnie raczej smutne piosenki. Walę się wtedy na łóżko, włączam muzykę, słucham sobie i przez długi czas się nie ruszam. Czekolada też jest dość dobra. Raczej wszystko tłumię w sobie, nie lubię się żalić. No może czasami . Dobre jest też obejrzenie jakiegoś filmu. Wtedy się skupiasz na treści, nie na swoim dole.
Po prostu nie można się przejmować 
__________________
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie,
ale wspólnym patrzeniu w jednym kierunku.
Antoine de Saint-Exupery
|
 |
|
|
~Bajka
|
Dodany dnia 31-08-2008 14:18
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 181
Ostrzeżeń: 0
Postów: 57
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Tak zwanego doła łąpie nadzwyczaj rzadko. Ale nie mam na to żadnych metod, i nie probuje na siłę polepszać sobie nastoju. Wręcz przeciwnie, dołuje się jeszcze bardziej - dziwne wiem. Kubek gorącej herbaty, jakaś spokojna muzyka - i czytam, jakieś fanficki lub książki. Popłacze i samo przejdzie. (;
__________________
Emily nie jest nienormalna, ona jest po prostu inna niż wszyscy
|
 |
|
|
~Mala Mi
|
Dodany dnia 31-08-2008 14:27
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Czwartoroczniak
Punktów: 217
Ostrzeżeń: 1
Postów: 43
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Dzwonienie do bardzo bliskiej osoby obecnie i od razu mi przechodzi, ewentualnie popłakanie, zjedzenie czegoś słodkiego, albo film na dvd, czekolada i zapakowanie się do łóżka ;p |
 |
|
|
!Fantazja
|
Dodany dnia 31-08-2008 16:57
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9813
Ostrzeżeń: 0
Postów: 806
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
|
Oj, doła łapię bardzo często i czasem zupełnie bez powodu, a wtedy ludzie uciekają ode mnie gdzie pieprz rośnie, bo robię się wtedy nieznośna: uszczypliwa, ironiczna i kłótliwa. ;P
Humor poprawiam sobie zazwyczaj żywiołową muzyką, jedzeniem i jakąś dobrą książką lub fanfikiem. Z ludźmi się wtedy nie spotykam, bo w towarzystwie najczęściej jeszcze bardziej psuje mi się humor. ;P |
 |
|
|
~Kath Elizabeth
|
Dodany dnia 31-08-2008 17:09
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 36
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 29.08.08
Medale:
Brak
|
Gdy dopada mnie gnębiwtrysk zazwyczaj wolę być sama... drażnią mnie inni ludzie, wolę się odizolować, najeść czekolady i posłuchać jakiejś ostrej muzyki... pocieszenia szukam również w internecie na różnych portalach  |
 |
|
|
!Lavanda
|
Dodany dnia 31-08-2008 18:10
|
VIP


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pracownik Ministerstwa
Punktów: 1289
Ostrzeżeń: 2
Postów: 182
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
|
ooo to chyba ostatnimi czasy temat dla mnie...
Dola lapie dosc czesto, oj tak. Nie jestem typem osoby, ktora wyzywa sie na kims bo ma zly humor. Zamykam sie w sobie, milcze, bije sie z wlasnymi myslami... Moj kazdy dol przechodzi juz dobrze opracowany proces, a mianowicie: najpierw jestem psychicznie sflaczala, nic mi sie nie podoba, jestem zwykle przekonana, ze wszystko jest fuj i be, ze nic nie ma sensu... na zadawane mi pytania odpowiadam filozoficznymi zwrotami, tak ze nikt nie rozumie o co mi chodzi, choc z jednej strony rozsmiesza go moja paranoiczna reakcja na wszystko. Czesto w tej fazie wyje jak bobr, lzy mi ciekna potokami, a obok nogi rosnie spory kopczyk wysmarkanych chusteczek. Lapie za moja poduche i tak siedze i wyje. Z problemem czy tez bez (bo jak przeciez go nie ma, to trzeba go stworzyc :f). Kiedy mam mozliwosc, siadam do kompa, a jesli nie pisze depresyjnego smsa do mojej przyjaciolki. Ania zawsze mnie pocieszy, jak stwierdzi, ze problem jest banalny to jeszcze opierdzieli, ze sie przejmuje byle czym, ale za to potem (po tradycyjnym okrzyku ''SCEPMY ZUO!'' ) zawsze powie cos co mnie na duchu podniesie. Ale wtedy... potrafie sie rozwyc jeszcze bardziej, bo ja niestety mieszkam za granica, a ona w Polsce i nie mamy mozliwosci sie spotkac nizeli w wakacje... i znowu wielkie ''bu''. No i wylaczam kompa, uwalam sie na lozku, mp3 na uszy i zaczynam moj repertuar, a mianowiscie: zaczynajac od piosenek dolujacych (przy ktorych dalej wyje jak nawiedzona), takich jak ''The Eldar'', ''Black Chamber'', ''Harvest of sorrow'' Blind Guardian, ''Forever'' Edguy (mam do niej wieeelki sentyment...), ''Cry just a little'' Avantasii, ''The Fallen one'' HammerFall, ecc. Potem przechodze na piosenki srednio dolujace, np. ''The Wizard'' Blind Guardian, ''Chlopcy'' Myslovitz, ''Czas spelnienia'' Hey, zeby skonczyc na piosenkach weselszych, np. ''Heaven can wait'', ''Heavy metal universe'' Gamma Ray, ''I want out'' Helloween... repertuar jest dosyc rozlegly . A na koniec, kiedy juz sie z deka uspokoje, lapie za pedzel i farby i maluje... maluje to co mi akurat przyjdzie na mysl, maluje, maluje i maluje. Totalny relaks ^^,
A juz na sam koniec, koniec, koniec... ide spac. Bo to tak naprawde jedyny dobry sposob na handre .
amen  |
 |
|
|
~Laboleth
|
Dodany dnia 31-08-2008 18:27
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 264
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
Doła łapię niezwykle rzadko - jestem dość pogodną osobą. Ale jak już łapię to... potrafię zjeść masę słodyczy, płakać pół dnia, z nikim nie gadać...
No i to by było na tyle 
__________________
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
"Jesteśmy, kim jesteśmy. Sumą naszych niedostatków" ~ Alan Rickman
|
 |
|
|
!Guardian
|
Dodany dnia 07-09-2008 13:53
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 20057
Ostrzeżeń: 1
Postów: 705
Data rejestracji: 02.08.08
Medale:
|
Metoda na doła? Dużo, dużo czekolady, jedzenia i co jest pod ręka... Dobra drzemka też pomaga... Czasami też słuchanie smutnych piosenek - wtedy człowiek jest jeszcze bardziej smutny, ale potem mu przechodzi Za to nigdy nie preferowałem zwierzeń... Nie lubię opowiadać o swoich problemach... |
 |
|
|
~Apostata
|
Dodany dnia 07-09-2008 14:04
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 277
Ostrzeżeń: 0
Postów: 125
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
totalna olewka wszystkiego i zajecie sie soba dziecinna ale mi pomaga no a poza tym żelki i czegolada i duzoooo pepsi
__________________
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło
Kupię nóż
Zostawię tylko dwoje
|
 |
|
|
~Doti_Tonks
|
Dodany dnia 07-09-2008 19:58
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Prefekt Naczelny
Punktów: 741
Ostrzeżeń: 0
Postów: 273
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Kiedyś słuchałam System of a down, kiedy byłam czymś podłamana. Teraz zazwyczaj gram na pianinie i wale z całej siły, żeby inni się zainteresowali co się dzieje. Czasem zmuszę się, żeby pójść do sklepu po mleczną czekoladę. Ostatnio jednak, najbardziej lubię pójść do przyjaciółki i się jej wyżalić. To zawsze pomaga. W końcu ona mnie rozumie. |
 |
|