· My, dzieci z dworca Zoo |
~Lady_Badger
|
Dodany dnia 15-08-2011 15:38
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 185
Ostrzeżeń: 0
Postów: 70
Data rejestracji: 15.09.10
Medale:
Brak
|
Na pewno mną wstrząsnęła. Nie zostałam wychowana w szklanym domku. Na ulicy, na której mieszkam wiele się działo wśród młodzieży: alkohol, papieroski, trawka, ale mimo wszystko ta książka ukazała środowisko jakiego nie znałam. Myślę, że watro tę książkę przeczytać, bo ostrzega nas przed tym, co na nas czyha. |
|
|
|
~wioniew
|
Dodany dnia 06-09-2011 15:48
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 366
Ostrzeżeń: 0
Postów: 115
Data rejestracji: 28.08.11
Medale:
Brak
|
Książkę oczywiście przeczytałam. Niezła. Mimo, że książka nie jest nowej daty to porusza temat z którym nadal do czynienia ma wielu ludzi. Mam nadzieję, że Mnie nigdy taki los nie spotka.
Ogólnie rzecz biorąc nie czytam książek, w takich klimatach, ale ta Mi się spodobała.
__________________
|
|
|
|
~Roxelle
|
Dodany dnia 25-09-2011 22:16
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 226
Ostrzeżeń: 0
Postów: 61
Data rejestracji: 17.09.11
Medale:
Brak
|
Czytałam, bardzo mnie wciągnęła, ale też lekko mną wstrząsnęła. Nie wiedziałam co w stanie są zrobić narkomani, by zdobyć narkotyki. Na prawdę daje do myślenia. Nigdy nie sięgnę po narkotyki. Polecam każdemu, ale radzę przemyśleć czy chcecie ją przeczytać, bo na pewno trochę zmieni wasz sposób myślenia.
__________________
- Pan Lunatyk przesyła wyrazy szacunku profesorowi Snape'owi i uprasza go, by zechciał nie wtykać swojego długiego nochala w sprawy innych ludzi.
- Pan Rogacz zgadza się z panem Lunatykiem i pragnie dodać, że profesor Snape jest wrednym głupolem.
- Pan Łapa pragnie wyrazić swoje zdumienie, jak taki kretyn mógł zostać profesorem.
- Pan Glizdogon życzy profesorowi Snape'owi miłego dnia i radzi mu umyć włosy, bo kleją się od łoju.
_____________
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów,
I od Wiedzy - O - Własnej - Wszechwiedzy Krukonów,
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!
Edytowane przez Roxelle dnia 25-09-2011 22:16 |
|
|
|
~1984
|
Dodany dnia 28-09-2011 21:34
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 247
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 23.05.11
Medale:
Brak
|
Książka " My, dzieci z dworca ZOO" było najważniejszą pozycją, którą przeczytałem jako beztroski trzynastolatek, gdy moja wiedza na temat narkomanii była mniej niż mglista, a dodatkowo nikt z rodziców lub grona pedagogicznego nie uświadomił nam o zagrożeniach czychających na ulicy. Za sprawą tej książki zostałem gwałtownie wepchnięty do Berlina Zachodniego lat 70-tych ub. wieku, gdzie towarzyszyłem, na każdym kroku Christiane Felscherinow, dziewczynie pochodzącej z rozbitej rodziny. Byłem przy niej, gdy zapaliła pierwszego jointa, przy pierwszej działce heroiny i obserwowałem z żalem, gdy w wyniku głodu ona i jej chłopak musieli zarabiać na kolejną porcję zapomnienia sprzedając własne ciało na tytułowym dworcu ZOO. " My, dzieci..." to książka, która pozostaje w głowie na całe życie u większości osób, którzy mieli z nią kontakt, dzięki niej człowiek nawet nie próbuje przygody z poszerzaczami świadomości w jakiejkolwiek postaci wiedząc, że to tylko krótkotrwała ulga odkupiona cierpieniem nieraz prowadzącym do śmierci.
Christiane pomimo upływu lat i wielokrotnych prób przerwania nałogu w dalszym ciągu pozostaje pod jego wpływem... trzy lata temu zapłaciła za to odebraniem dziecka przez niem. opiekę społeczną. |
|
|
|
~Seelahify
|
Dodany dnia 19-11-2011 10:36
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Właściciel Pamiętnika
Punktów: 100
Ostrzeżeń: 0
Postów: 31
Data rejestracji: 14.11.11
Medale:
Brak
|
Najlepsza książka jaką dotąd czytałam ( oprócz Harry'ego oczywiście )
Strasznie wciąga i pobudza emocje. Czytając ją miewałam mieszane uczucia. Raz była rozbawiona, raz smutna itp. Próbowałam wyobrazić sobie, że jestem obok Christiane i robię to co ona. Książka ta według mnie jest bardzo pouczająca. Christiane przestrzega nas w niej, że palenie haszu czy branie hery nie jest wcale takie extra na jakie się wydaje. Książka również uświadamia, że dostosowując się do środowiska zatracamy część swojej osobowości.
Czytam ją po raz trzeci raz i nigdy mnie nie znudzi.
__________________
|
|
|
|
!Asik
|
Dodany dnia 23-11-2011 13:07
|
VIP
Dom: Ravenclaw
Ranga: Mistrz Zaklęć
Punktów: 2821
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1,186
Data rejestracji: 19.07.11
Medale:
|
Czytałam ją dawno temu. Miałam wtedy jakieś 14 lat ale mimo wszystko dość dobrze ją pamiętam. Gdzieś nawet powinnam mieć jej egzemplarz w domu. Dostałam ja od chrzestnej, która potem dostała opiernicz od mojej mamy, że daje mi książki o prostytuowaniu się i narkotykach. Spowodowało to pierwszą poważną rozmowę z moimi rodzicami i w końcu uświadomili sobie że dorastam.
__________________
|
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 28-12-2011 21:25
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Czytałam, zapamiętałam. Żadnego ubarwiania prawdy, podkolorowywania. Wszystko jest ukazane w taki sposób, że nie sposób zapomnieć. Gdy teraz trzymam ją w rękach czy po prostu ją widzę czuje emocje. Żadna książka nie wywarła na mnie takich uczuć. "...pierwsza książka, którą ukrywałam przed rodzicami. Nakładałam na okładkę papierową osłonkę, żeby nie zorientowali się, co właściwie czytam. ", robiłam dokładnie to samo, miało się wrażenie, że jest to zakazana książka. Należy do takich, które zostawiają w pamięci trwały ślad. Jedni uważają, że zniechęca do narkotyków i jest lepsza od szkolnych pogadanek zaś inni uważają, że wręcz przeciwnie zachęca. Osobiście mnie nie zachęciła, ale uważam, że w jakiś sposób zaciekawia i może rzeczywiście czasem po jej przeczytaniu można doznać jakichś "skutków ubocznych". Mimo wszystko nie żałuję, że ją przeczytałam.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
|
|
|
|
~Annee
|
Dodany dnia 11-04-2012 19:34
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Gajowy Hogwartu
Punktów: 984
Ostrzeżeń: 1
Postów: 235
Data rejestracji: 04.12.11
Medale:
Brak
|
jak dla mnie książka super, wciągnęła mnie, na początku troszkę mnie to irytowało, ale potem; super!
Książkę pochłonęłam w 4 dni. Zmusza do przemyśleń
__________________
Albus Severus
Pochodzenie imion syna Harry'ego
- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem.
|
|
|
|
~luna97
|
Dodany dnia 11-04-2012 19:46
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 0
Postów: 213
Data rejestracji: 26.01.12
Medale:
Brak
|
Nie, jeszcze nie. Podejrzewam, że to będzie moja następna lektura. Słyszałam opinie o tej właśnie książce i same pozytywne.
__________________
Od cnót Gryfonów,
Przebiegłości Ślizgonów
i Kretynizmu Puchonów,
CHROŃ NAS RAVENCLAWIE!
Otwieram się na sam koniec.
|
|
|
|
~hedwigowo
|
Dodany dnia 11-04-2012 19:53
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Minister Magii
Punktów: 2076
Ostrzeżeń: 0
Postów: 746
Data rejestracji: 29.12.11
Medale:
Brak
|
Moja ulubiona książka. Jakoś nie szczególnie mną wstrząsnęła, choć nie wiem - młodo zaczęła, ostatnio czytam sporo artykułów o Christiane. Ponoć znów wróciła do nałogu...
__________________
Al PACZino, capuccino ^^
|
|
|
|
~AreWeAllWeAre
|
Dodany dnia 07-06-2013 16:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przeciętny Uczeń
Punktów: 191
Ostrzeżeń: 0
Postów: 48
Data rejestracji: 02.06.13
Medale:
Brak
|
Ta książka naprawdę mną wstrząsnęła.
Pierwszy raz przeczytałam jak miałam 11 lat.
Kupiłam sobie jak byłam u cioci, bo gdzie by tam mama pozwoliła mi na czytanie takiej książki.
Byłam przerażona tym, co przeczytałam, fakt, ale naprawdę dało mi to do myślenia. |
|
|
|
~Nerona_58
|
Dodany dnia 25-06-2013 13:10
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Wybitny Uczeń
Punktów: 649
Ostrzeżeń: 1
Postów: 167
Data rejestracji: 10.08.12
Medale:
Brak
|
Mi osobiście ta książka bardzo się podobała byla fantastycznie napisana, wytłumaczyła mi jak i innym, że nie warto brać narkotyków, uświadamiając nam że jest to zapaść z której nie każdy wychodzi i w niektórych przypadkach a nawet w bardzo wielu kończy się to bardzo źle ...
__________________
* Co to jest?-zapytała Clary.
* Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze-odparł Jace, kładąc broń na posadzce obok siebie.-Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale dobrze jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiks, gwiazdy Dawida...
* Jezu!-mruknęła Clary.
* Wątpię, czy zmieściłby się tu
''Dary Anioła''
W moim świecie muzyka pod względem użyteczności plasuje się gdzieś między wstążkami do włosów a tęczą, przy czym tęcza może przynajmniej dawać pewne pojęcie o pogodzie.
Boję się umrzeć pod ziemią, co jest głupie, bo nawet jeśli zginę na powierzchni, to i tak zaraz pochowają mnie pod nią.
Kosogłos
|
|
|
|
~dastanblack3000
|
Dodany dnia 25-06-2013 14:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Członek Wizengamotu
Punktów: 1481
Ostrzeżeń: 0
Postów: 435
Data rejestracji: 29.05.11
Medale:
Brak
|
Czytałem i polecam każdemu kto lubi takie dramaty. Wcześniej ktoś pisał że miał wrażenie że to zakazana książka. Tak. Porusza tematy tabu. Wszystko co się tam działo dzieje się z pewnością często. Taki świat.... Film też oglądałem. Był dobry, ale nie dorównuję książce. No ale nie polecił bym tej książki szóstoklasiście.
__________________
Walking on air
;>
|
|
|
|
~verbena92
|
Dodany dnia 25-06-2013 23:00
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 402
Ostrzeżeń: 0
Postów: 190
Data rejestracji: 30.09.12
Medale:
Brak
|
Czytałam, czytałam... Uwielbiam tego typu książki a zdjęcia, które są w niej zawarte, po prostu mi dech zapiera gdy zawsze to czytam. Zawsze mam ten dreszczyk gdy czytam.
Polecam również Pamiętnik Narkomanki
AVE CZARNY PAN VOLDI <3 |
|
|