Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Redaktor Proroka
Punktów: 1052
Ostrzeżeń: 1
Postów: 454
Data rejestracji: 13.06.09
Medale:
Brak
|
Książka podobała mi się strasznie! Nie mogłam się od niej oderwać, według mnie świetnie opowiadała o miłości i przyjaźni, oczywiście podobały mi się też momenty w których razem sprzeczały się Melanie i Wagabunda. Książkę tą przeczytałam w wakacje i była cudowna. Oczywiście polecam wszystkim.
__________________
"Powiedział Pan: "Daję wam ogień"
Podajcie sobie dłonie i żyjcie w zgodzie!
Żyjcie w zgodzie z ptakami, niech płoną serca
i oczy wasze niech nigdy nie znają łez...
Odszedł a ciało swe pogodził z ptakiem i wiecznym cierpieniem,
i była miłość,
i była zgoda,
Każdy był wolny! wolny był każdy ptak!
Pewnego dnia pękło niebo,
i runął straszny deszcz,
wtedy krzyknął ktoś,
a chłód ogarnął wszystkie serca,
a w oczach pojawił się strach!
Ludzie podali sobie noże- zamiast rąk
i upiekli ptaki!
Dżem "Dzień w którym pękło niebo"
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony!
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Jestem w połowie książki. Kiedy pierwszy raz wzięłam ją do ręki nie spodobała mi się ani trochę. Po dwóch rozdziałach rzuciłam ją z powrotem na półkę. Ostatnio czytałam Zwiadowców i kiedy dzieło Flanagana znudziło mi się, podczas wertowania tomu szóstego, przeprosiłam Intruza. Zaczęłam od początku i nagle znalazłam się w dziesiątym rozdziale. Wciągnęło mnie. Na mój książkowy gust wpływa widocznie kilka czynników, w tym humor. Czytałam kiedyś Zmierzch, ale to było jakiś rok temu, więc nie bardzo umiem powiedzieć, która powieść jest lepsza. Na punkcie żadnej nie mam obsesji, ale czasami lubię poczytać coś tego typu.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Edytowane przez Lajla dnia 06-03-2011 19:49 |
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Horkruks
Punktów: 7277
Ostrzeżeń: 1
Postów: 203
Data rejestracji: 12.12.11
Medale:
Brak
|
Książka jest GENIALNA... jest kilka książek które przypadły mi do gustu ale tej NIGDY nie zapomne... Niewiem czy jest sens porównywać "Intuz" i "Zmerzch". Każda z tych książek jest wspaniała na swój sposób jednak Zmierzchu nie przeczytałam do końca... Może to dziwne ale po prostu mnie nie wciągnął... Pni Mayer w "Zmierzchu" świat stworzyła wspaniały ale moje kuzynki które szaleją za "Zmierzchem" opowiedziały mi wszystko przez co chęć czytania zniknęła. Intruza czytałam dzień i nic żyjąc w tym świecie razem z Melanią i Wagabundą. Ta książka jest niezwykła... pod koniec płakałam. Szczególnie podobał mi się wątek Wagabudy i Jareda.... Jak nienawiść potrafiła przerodzić się w miłość...
Znam wiele wspaniałych pisarek które piszą niezwykłe książki, ale muszę stwierdzić, że dla mnie nie ma wspanialszej pisarki od Stefanie Mayer
__________________
"Nie żałuj umarłych Harry, żałuj żywych, a szczególnie tych którzy żyją bez miłości..."
Albus Dumbledore
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Drugoroczniak
Punktów: 83
Ostrzeżeń: 0
Postów: 29
Data rejestracji: 29.12.09
Medale:
Brak
|
Byłam zdziwiona, że ta sama autorka może napisać tak różne książki. Saga Zmierzch jest dla mnie jednym wielkim niewypałem... Wg mnie zupełnie nie zasługuje na takie pochwały. Intruz natomiast to cudowna opowieść, której nie zapomnę do końca życia! Podczas lektury płakałam jak bóbr, przeżywałam tę historię razem z bohaterami - lubię kiedy książka wywołuje we mnie takie emocje.
__________________
od przebiegłości Ślizgonów,
kretynizmu Puchonów,
i od wiedzy-o-własnej-wszechwiedzy Krukonów,
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zwycięzca TT
Punktów: 267
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 09.08.12
Medale:
Brak
|
Nie czytałam , ale po tym co piszecie , naprawdę chę ją przeczytac , zaraz idę do biblioteki, 
__________________
Łap Buziakaaa drogi Gościu ; *** <3

http://gochat.in/twiggykc piszcie mordix!
|