Dom:Slytherin Ranga: Zastępca Dyrektora Punktów: 3769 Ostrzeżeń: 0 Postów: 229 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
Tja.
Jak dla mnie to totalna porażka. Szkoda kasy, mogli to przeznaczyć na biedne dzieci a Afryce, a nie na takie coś, bo tego filmem nazwać nie można. To było tak strasznie nudne, że z trudnością dobrnęłam do końca.
Amandy jako aktorki po prostu nie trawię, a Tatum to nie wiem co tam robił, chyba tylko dobre wrażenie. >.< A fabuła równie denna jak i muzyka do tego filmu.
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 421 Ostrzeżeń: 1 Postów: 132 Data rejestracji: 10.05.09 Medale: Brak
Lubię ten film <3.
Oglądałam pierwszy raz gdzieś z rok temu.;p
Ściągnęłam sobie z neta, bo mnie zainteresował.
I nie rozczarowałam się.;D
Oglądałam go nawet pare razy pod rząd^^
Kolejnego dnia go patrzałam, i kolejnego, ale nie pod rząd.;p
Bardzo dobrze wykombinowali scene w barze, kiedy to z Violi takiego ogiera zrobili. ;p
Uwielbiam tę scenę! <3.
Dom:Gryffindor Ranga: Sklepikarz z Pokątnej Punktów: 824 Ostrzeżeń: 0 Postów: 155 Data rejestracji: 26.08.08 Medale: Brak
Oglądaliśmy go całą klasą już pod koniec roku szkolnego. Oczywiście moja reakcja znowu była inna niż większości - większości się podobało, mi nieszczególnie. Niektóre momenty był tak żenujące, że miałam ochotę schować twarz w dłoniach i nie musieć na to patrzeć. Biorąc jednak pod uwagę, że jest to film dla młodzieży, nie było AŻ tak tragicznie, jak mogłoby być. Parę razy zdarzyło mi się nawet parsknąć śmiechem. Piłka nożna to zawsze jakaś odmiana po tych wszystkich tańcząco-śpiewających hitach, na czele z HSM. Udawanie, że się umie biegać za piłką nie jest tak trudne jak udawanie, że się umie śpiewać, więc "aktorzy" też nie skompromitowali się aż tak bardzo.
__________________
"Drogi panie, życie upływa na samych qui pro quo! Są qui pro quo miłości, qui pro quo przyjaźni, qui pro quo polityki, finansów, Kościoła, urzędu, handlu, żon, mężów..."
Denis Diderot Kubuś Fatalista i jego pan
"A: Znajdujesz się w miejscu, gdzie nie obowiązuje prawo Rzeczypospolitej Polskiej.
K: A jest takie miejsce, w którym obowiązuje?"
Oficer, reż. Maciej Dejczer
"Szczęście nie zna politycznych granic i układów, nie hołduje żadnej ideologii, ba, ono nawet bywa niezgodne z dekalogiem."
Dom:Slytherin Ranga: Opiekun Slytherinu Punktów: 3615 Ostrzeżeń: 0 Postów: 630 Data rejestracji: 27.08.08 Medale: Brak
Obejrzałam dosyć niedawno z koleżankami, i więc koleżankom oczywiście się podobało, bo śmieszne i w ogóle ale moje zdanie było i do tej pory jest inne. Nie, nie podobało mi się, ani dobranie aktorów, ani muzyka a nawet miejsce akcji, naprawdę, typowych filmów amerykańskich z akcją odgrywającą się w średniej szkole są dziesiątki (jak nie setki^^) Naprawdę śmiesznych scen było małooo, może jedną, góra dwie. Osobiście to mi się nie podobało i nie polecam.
__________________
"Never put off until tomorrow what you can do the day after tomorrow."
Dom:Gryffindor Ranga: Niewymowny Punktów: 1654 Ostrzeżeń: 0 Postów: 401 Data rejestracji: 08.02.09 Medale: Brak
Moim zdaniem produkcja raczej mierna. Zaczęłam oglądać, ale przeskakiwałam tak raczej, omijając część scen.
Jak większość komedii romantycznych zabójczo przewidywalna, cukierkowa i jak dla mnie nudna. Podobała mi się tylko akcja z tamponami
__________________
I heard your voice through a photograph
I thought it up and brought up the past
Once you know you can never go back
I've got to take it on the otherside
Dom:Slytherin Ranga: Uczestnik TT Punktów: 248 Ostrzeżeń: 0 Postów: 79 Data rejestracji: 28.08.10 Medale: Brak
Hm.. Ciekawy. Można się trochę pośmiać... Oglądałam go pierwszy raz z siostrą cioteczną, która go już oglądała, mówiła mi co będzie za chwilę, dlatego niezbyt mi się go oglądało i nie wiele zapamiętałam. Drugi raz oglądnęłam sama i już bardziej mi się podobał. Trochę naiwny, ale i tak bardzo dobry.
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.