· Wstawanie rano |
~Doru Arabea
|
Dodany dnia 18-03-2010 20:18
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 556
Ostrzeżeń: 1
Postów: 142
Data rejestracji: 28.10.09
Medale:
Brak
|
Ja nie lubię wstawania rano, a wstaję zwykle 6.20. Ciężko wtedy wstać, ale jak czeka mnie jakiś miły, fajny dzień, to robię to z uśmiechem. Jeżeli jednak czeka mnie jakaś klasówka, sprawdzian, test, konkurs itp, to wstaję jako kłębek nerwów. Nie ma to jak wstać z uśmiechem przed egzaminem, a co! Zdecydowanie jednak, wolę się wyspać do określonej godziny, bo później nie mogę zasnąć |
 |
|
|
~Loonyy
|
Dodany dnia 18-03-2010 20:26
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1752
Ostrzeżeń: 3
Postów: 419
Data rejestracji: 18.03.10
Medale:
Brak
|
Nienawidzę wstawać rano, bo jestem śpiochem. Zawsze nastawiam budzik na pół godziny wcześniej, bo wiem, że będę go cały czas przestawiać. Uwielbiam moment wieczorem, kiedy nie muszę nastawiać budzika 
__________________
Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem.
Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał.
|
 |
|
|
~Lajla
|
Dodany dnia 18-05-2010 22:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2276
Ostrzeżeń: 2
Postów: 537
Data rejestracji: 16.03.10
Medale:
Brak
|
Wstaję o 6:45, więc nie jest jeszcze tak źle. Pocieszająca jest myśl, że koleżanki wstają szybciej, bo wcześniej mają autobus. Mam oczywiście problemy ze wstawaniem, ale moja mama jest niezawodna. Cichaczem do ciebie podejdzie i nagle krzyknie: Ile razy mam cię budzić!? Wiesz która godzina? Uwierzcie zawsze działa. Raz ze strachu mało z łóżka nie spadłam. Pomagają mi też jakieś głośne, dynamiczne budziki, które również potrafią nieźle wystraszyć. Kiedy już wygramolę się spod kołdry koniecznie myję twarz zimną wodą, bo inaczej jestem tak zaspana, że jedząc śniadanie nie trafię sztućcem do buzi.
__________________
Śmierć moja zwabiła wiatr w niedomknięty słoik
Potem śmierć zasiała mak - wiatr się ukoił
Ten wiatr - on do kolan jej padł.
Edytowane przez Lajla dnia 18-05-2010 22:03 |
 |
|
|
~pewuem1
|
Dodany dnia 19-05-2010 10:01
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Członek GD
Punktów: 526
Ostrzeżeń: 1
Postów: 143
Data rejestracji: 25.08.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię wstawać rano, ale jednak robię to systematycznie od kilku lat wstaje o godz 6.00 by pobiegać przed pracą, dawniej przed szkołą. Wracam o godz. 6.40, o 7.05 jestem już w samochodzie. W weekendy zjazdowo - szkolne wstaję o 5.30 ponieważ muszę dojechać od Stolicy. W weekendy wolne lubię pospać do 9.00 - 10.00. Zdecydowanie najgorsze są poranki po imprezie, pamiętam dni, że kładłem się o 3.00 i wstawałem do pracy. Długo człowiek tak nie wytrzyma  |
 |
|
|
~nicram993
|
Dodany dnia 19-05-2010 16:13
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 57
Ostrzeżeń: 0
Postów: 38
Data rejestracji: 09.03.10
Medale:
Brak
|
Ja to wstaje ok. 6.30 żeby zdążyć do szkoły,ale w wakacje to i tak wstaje najpóźniej o 9.00 |
 |
|
|
~Laufey
|
Dodany dnia 19-05-2010 16:29
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Portret w gabinecie dyrektora
Punktów: 5205
Ostrzeżeń: 0
Postów: 677
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Ogólnie wstaję o 6.45 żeby się ubrać , umalować itp. . Potem jak zwykle do szkoły... Wakacje.... och jakbym chciała żeby już się zaczęły , ech ale w wakacje wstaję później , raz mi się nawet zdarzyło że wstałam o 11 ale tylko dlatego że położyłam się o 2 w nocy .
__________________
|
 |
|
|
~luniak09
|
Dodany dnia 19-05-2010 17:45
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Sześcioroczniak
Punktów: 598
Ostrzeżeń: 0
Postów: 82
Data rejestracji: 15.05.10
Medale:
Brak
|
Ja wstaję ok. 6.20-6.30... Gdybym spała chociaż z pół godziny dłużej nie wyszykowałabym się do szkoły nigdy... Po prostu jak śpię dłużej to po wstaniu jestem nieprzytomna... Po pobudce kawa śniadaniowa i z kilka minut muszę sobie tak posiedzieć na fotelu, po tych czynnościach jest ok.
__________________
|
 |
|
|
~alice_in_wonderland
|
Dodany dnia 20-05-2010 14:20
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Sługa Czarnego Pana
Punktów: 1102
Ostrzeżeń: 1
Postów: 355
Data rejestracji: 13.12.09
Medale:
Brak
|
Bywa różnie. Czasami wstaję rano z tylko jedną myślą w głowie- jak wrócę do domu, to pójdę spać. Innym razem budzę się godzinę wcześniej niż powinnam (co w gruncie rzeczy kończy się spaniem na lekcjach). Kiedy byłam dzieckiem, wstawałam około piątej (a chodziłam spać, jak wszyscy- po dobranocce ;D). Czasem zdaje mi się, ze zrobiłabym wszystko, żeby przywrócić tamte czasy.
__________________
|
 |
|
|
~Bonnie313
|
Dodany dnia 21-05-2010 16:51
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2669
Ostrzeżeń: 1
Postów: 675
Data rejestracji: 16.02.09
Medale:
Brak
|
Budzik mam nastawiony na 6 0, ale przeważnie lezę sobie jeszcze 10 minut. ^^ Autobus mam kwadrans po siódmej, więc czasu do naszykowania się mam niezbyt dużo, co motywuje mnie do zwlekania się z łóżka. Nastawiałabym sobie budzik na wcześniejsze godziny, ale wiem, że bym nie wstała. Najlepszym sposobem na obudzenie się jest dla mnie obmycie sobie twarzy chłodną wodą lub stres, że odjedzie mi autobus. ;d Ogólnie jestem śpiochem i wolałabym mieć codziennie na druga zmianę w szkole, by móc się wysypiać. ^^ |
 |
|
|
~expecto hermiona
|
Dodany dnia 21-05-2010 20:07
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Prefekt Gryffindoru
Punktów: 428
Ostrzeżeń: 0
Postów: 64
Data rejestracji: 05.05.10
Medale:
Brak
|
Dla mnie wstawanie rano to jedna wielka masakra, mój sposób to umycie głowy i założenie soczewek : D ale i tak potem jestem nie do życia ; D Pozdrawiam
__________________
Get rich or die tryin'
Ps. Lubię placki...
|
 |
|
|
~Tessia
|
Dodany dnia 22-05-2010 08:45
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Pierwszoroczniak
Punktów: 46
Ostrzeżeń: 1
Postów: 44
Data rejestracji: 28.04.10
Medale:
Brak
|
Ja wstaje różnie. To zależy od mojego nastroju, pogody i czy coś ciekawego na mnie czeka. Jak mi się chce to o 4.00 wstaje bez problemu . Ale lubię tez sobie dobrze pospać jak nie mam ochoty wstać (w wakacje oczywiście) to potrafię do 12.00 się wylegiwać. Tak normalnie do szkoły to wstaje o ok. 6.30, bo zasypiam o ok. 01.30, więc... Lubię wcześnie wstawać, bo wtedy mam czas na różne rzeczy, chociaż pospać tez uwielbiam Mam jednak mały problem. Mianowicie, ciężko mim się zasypia. Mam na to sposób. Jeżeli mam wcześnie iść spać kąpię się w płynie o zapachu lawendy (ale tylko 10-15min.) i od razu się kładę. Zasypiam jak suseł . Natomiast na wczesne wstawanie mam jeden sposób... Nastawcie sobie budzik!!!      
__________________
" Mojego tatę ugryzł jeż,
a może i ukłuł,
nie widziałem,
bo biłem brata sandałem."
"Z wieży Eifla spadła ryba
i zabiła wieloryba"
"Krzywa wieża zabiła jeża"
Kacper B.( Cynamon)
|
 |
|
|
~Arya
|
Dodany dnia 22-05-2010 08:57
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Uzdrowiciel
Punktów: 2442
Ostrzeżeń: 0
Postów: 372
Data rejestracji: 02.04.10
Medale:
Brak
|
Wstawanie rano to mój koszmar. A szczególnie w tygodniu, bo budzę się ok. 6.30. Wtedy ledwo można mnie zwlec z łóżka. A i w weekendy tez nie jest wesoło. Jeżeli za długo będę spała, to późnej boli mnie głowa, oczy. Wtedy jestem zła na samą siebie. Jeżeli są wakacje, to zawsze ustalam sobie godzinę, o której wstaję. Dwa lata temu była to 7.30 O.o. Wtedy łatwiej jest później zasnąć, a i wstaje wypoczęta. Ale z tym moim pilnowaniem się godziny to różnie jest... ;d
__________________
Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok do przodu
|
 |
|
|
~ta sama maggie
|
Dodany dnia 12-06-2010 13:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Książe Półkrwi
Punktów: 2220
Ostrzeżeń: 2
Postów: 369
Data rejestracji: 07.05.10
Medale:
Brak
|
ja rano gdy tylko się obudze muszę od arzu wstać bo inaczej znowu zasne ... Mam czasami spory problem ze wstaniem dom szkoły czasami budzę sie o 6 rano a wstaje dopiero za piętnaście 7 i mam spory problem z przygotowaniem sie przez 15 minut |
 |
|
|
!Tom_Riddle
|
Dodany dnia 13-06-2010 11:35
|
VIP


Dom: Slytherin
Ranga: Lord
Punktów: 17516
Ostrzeżeń: 0
Postów: 707
Data rejestracji: 05.04.10
Medale:
|
Z porannym wstawaniem u mnie nie najlepiej zawsze, kiedy tylko słyszę budzik w telefonie: ciągnącą się nieustannie kakofonię głośnych i brutalnych dźwięków połączoną dodatkowo z wibracjami, moje serce zaczyna przyspieszać, ale mięśnie jak na złość ani myślą o najmniejszym nawet skurczu tylko ręka nie stawia oporu i wędruje wprost do przycisku włączającego 10-minutową drzemkę
Niestety ja nie potrafię podać odpowiedniego sposobu na owocne powstanie z łóżeczka, aby nie być zmęczonym tylko z pełną werwą stawić czoła budzącej się szarej rzeczywistości codziennego życia. Kawy nie pijam, gimnastyka nie wystarcza na przebudzenie - pozostaje jedynie zimna, orzeźwiająca, 15-minutowa kąpiel   |
 |
|
|
~Malkontentka
|
Dodany dnia 13-06-2010 15:55
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Zastępca Ministra
Punktów: 1721
Ostrzeżeń: 1
Postów: 553
Data rejestracji: 09.05.10
Medale:
Brak
|
Jak się mieszka na wsi to problemu nie ma Pierwszy jest kogut, to się liczy- mam budzik za 45 minut. Dzwoni budzik- godzina 5.20- Mogę poleżeć jeszcze 10 minut. Mija 10 minut, zimny prysznic (latem), a zimą wyjście na chwile na mroźnie powietrze. Potem kawa. I w świat!
__________________
Od cnoty Gryfonów,
Kretynizmu Puchonów,
i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
''Ziemia zmarznięta.
Krok wędrowców pęta.
Nie zobaczą drogi końca,
Ani księżyca ani słońca."
J.R.R. Tolkien
|
 |
|
|
~atrammarta
|
Dodany dnia 13-06-2010 16:28
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Niewymowny
Punktów: 1561
Ostrzeżeń: 0
Postów: 580
Data rejestracji: 02.12.08
Medale:
Brak
|
Chęć wstawania rano staje się tym mniejsza, im jestem starsza. Kiedyś zawsze wstawałam przed czasem z pełnią energii. Teraz non stop włączam "drzemkę", przewracam się na drugi bok i zasypiam znów. Za każdym razem wstaję stanowczo dużo później, niż to sobie ustaliłam. Cóż, bywa. I tak zawsze zdążę 
__________________
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta
nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany
nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
( Krzysztof Pieczyński )
|
 |
|
|
~Coffin
|
Dodany dnia 13-06-2010 17:02
|
Użytkownik


Dom: Slytherin
Ranga: Skrzat domowy
Punktów: 18
Ostrzeżeń: 0
Postów: 2
Data rejestracji: 10.01.10
Medale:
Brak
|
Właściwie moje budzenie się, wstawanie i inne nieprzyjemności z tym związane zależą od kilku czynników:
a) pogoda - jak słoneczko świeci, to zaraz człowiekowi chce się bardziej żyć
od tego co mnie czeka w danym dniu, jeżeli klasówka, na którą nic nie umiem mimo, że się uczyłam to wiadomo, że trudniej wstać 
c) pora o której położyłam się wczorajczego dnia (zdarza się też dzisiejszego)
d) nie wiadomo co - mój organizm jest dość kapryśny i czasami mimo że za oknem leje deszcz, w szkole czekają na mnie 3 sprawdziany i położyłam się o 2 nad ranem to i tak wstaje z uśmiechem
Mój sposób na to? Sama bym to chciała wiedzieć... |
 |
|
|
~globus6
|
Dodany dnia 13-06-2010 17:16
|
Użytkownik


Dom: Ravenclaw
Ranga: Zdobywca Kamienia Filozoficznego
Punktów: 60
Ostrzeżeń: 0
Postów: 16
Data rejestracji: 23.12.09
Medale:
Brak
|
Różnie. Czasami nie chce mi się wstawać, a czasami po prostu musze bo nie wytrzymam w jednym miejscu. Oczywiście nigdy nie jestem rześka jak trzeba wstać do szkoly
__________________
Nie ma to jak HP 
|
 |
|
|
~mayii
|
Dodany dnia 03-02-2011 21:11
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik TT
Punktów: 252
Ostrzeżeń: 0
Postów: 49
Data rejestracji: 21.01.11
Medale:
Brak
|
Ze wstawaniem jest różnie. Są dni, gdzie o 6:40 wstaje wyspana jakbym sapła 12h, a są dni, gdzie tyle śpię, a czuje sie jakbym oka nie zmrużyła. Jednak standardowo łatwiej mi się obudzić gdy mam ustawioną piosenkę na daną godzinę. Budze sie, uśmiecham i wstaję. O wiele lepsze to od przymusu wstania 15 minut wcześniej, bo kot niemiłosiernie miaucze pod drzwiami. Do tego często nasatwaiam budzik np: 6:40, 6:45, 6:50. 
__________________
"-Kiedyś nam powiedziałeś- odezwała się cicho Hermiona - że jeśli chcemy wracać, nie będziesz miał do nas pretensji. Ale nie chcieliśmy."
"Dumbledore byłby bardzo szczęśliwy, widząc, że na świecie przybyło trochę miłości"
" (...) właśnie dlatego nie jesteście w Zakonie... bo nie rozumiecie... że są rzeczy, za które warto umrzeć!"
|
 |
|
|
~Wasp
|
Dodany dnia 04-02-2011 14:16
|
Użytkownik


Dom: Gryffindor
Ranga: Siedmioroczniak
Punktów: 672
Ostrzeżeń: 2
Postów: 258
Data rejestracji: 17.12.10
Medale:
Brak
|
Nienawidzę wstawać rano,chętnie komórką rzuciłabym o ścianę,bo:
1.Wstaje o 5:50
2.Autobus mam 6:46,a żeby na niego dojść potrzebuje ok.20,bo jest daleko
3.Jak wstaje,to cały dom śpi i jest strasznie ciemno!!!!!!!!To prawie noc i wtedy dopiero nie chce się wstawać.W lato ze wstawaniem nie mam kłopotu,ale w zimę...Brr... |
 |
|