Dom:Ravenclaw Ranga: Wybraniec Punktów: 9487 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,562 Data rejestracji: 25.08.08 Medale: Brak
He, jak to życie zmusza nas do zmiany swoich dotychczasowych przyzwyczajeń. W liceum zdarzyło mi się tylko raz porządnie ściągać (ściąga schowana w rozbudowanym kalkulatorze na fizyce), poza tym nie preferowałam wszelkich pomocy na testach. Przyszedł czas studiów, przyszła i cięższa sesja. Na terminie poprawkowym z fizyki nie ma przebacz, trzeba łapać się każdej brzytwy, więc było i ściąganie (tym bardziej, że pytania trafiły się koszmarne). Siadłam w ostatnim rzędzie, gdy profesor nie widział, to spódnica latała w górę i dół, kiedy to wyjmowałam/chowałam kolejne paski z odpowiedziami Z kolei na regionach, jak to nazywamy pieszczotliwie, nie było sensu uczyć się struktur całej Polski, bo musiałabym zacząć to robić 3 miesiące temu, a komu się chce, poza tym ten przedmiot jest mi tyle potrzebny co metody szczotkowania psów, więc i tutaj były ściągi. Przynajmniej profesor i jego pomocnica byli świadomi że mamy poukrywane milion pasków w różnych częściach garderoby, więc bez skrępowania je nam zabierali gdy tylko u kogoś przyuważyli (na I terminie może z 5 osób na 60 nie zostało złapanych ). Generalnie dało się spisać odpowiedzi, a nawet jak zabrano ściągę to można było wyciągnąć kolejną i ewentualnie bać się że i ta pójdzie do całkiem sporego stosu na katedrze . Gdyby tak wyglądało każde zaliczenie...
__________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak nieomylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Dom:Gryffindor Ranga: Gracz Quidditcha Gryffindoru Punktów: 139 Ostrzeżeń: 1 Postów: 87 Data rejestracji: 25.09.11 Medale: Brak
nie ściągam jakoś nigdy nie było mi to potrzebne aczkolwiek czasem się to przydaję nie powiem że nie jakieś korzyści z tego zawsze są póki Cię ktoś nie złapie ;p
__________________
<Witch>
'Uśmiech losu można zobaczyć nawet w tych najciemniejszych chwilach, jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło'
Dom:Gryffindor Ranga: Opiekun Gryffindoru Punktów: 3259 Ostrzeżeń: 0 Postów: 1,096 Data rejestracji: 29.04.10 Medale: Brak
ściągam tylko na chemii lub na niemieckim, ew. napiszę sobie gdzieś jakiś wzór na fizykę. Więcej nie ściągam bo po co? Nie tak trudno jest nauczyć się paru rzeczy z bio, geo czy anglika.
Ściąga? W piórniku. Obowiązkowo pomięta i z jakimiś kolorowymi bazgrołami. Na taką, zwykle nie zwraca się uwagi. Mam taki wąski piórnik z dwiema 'komorami', który ma zamek z przodu, więc jak podeprę 'klapę' jakimś zakreślaczem czy czymś, to ściągę mam przed sobą ^^
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1013 Ostrzeżeń: 2 Postów: 406 Data rejestracji: 18.03.12 Medale: Brak
sciaganie jest zabronione i zle, ale mysle, ze wielu osobom sie zdarza.nawet gdy cos wiem to warto sprawdzic co ma ktos inny. ja tam mam niezawodny sposób.nie kapuje algebry,ale siedze z moim kolega,który jest najlepszy w klasie z matmy, a wiec w razie czego poprostu kłade sie na sprawdzianie,ze niby sie zalamałem i nie wiem co napisac i po cichu pytam sie kolegi.najlepiej pisać ostatnie zadanie jak juz zadzwonil dzwonek. jest wtedy hałas i nauczyciel zajety jest zbieraniem swoich rzeczy z biurka, a wtedy mozesz spokojnie spisywac majac pewnosc,ze cie nie zauwazy. sposoby sprawdzone i dzialajace,czego potwierdzeniem jest moje 6 z matematyki.
__________________
OD CNOTY GRYFONÓW KRETYNIZMU PUCHONÓW I WIEDZY O WŁASNEJ WSZECHWIEDZY KRUKONÓW STRZEŻ NAS SLYTHERINIE!
(...) Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roziskrzonej pary, delikatną moc płynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć,(...). - Severus Tobias Snape
Umysł nie jest książką, którą można otworzyć i przeczytać w wolnym czasie.- Severus Tobias Snape
Dom:Slytherin Ranga: Niewymowny Punktów: 1562 Ostrzeżeń: 0 Postów: 881 Data rejestracji: 27.01.12 Medale: Brak
Ja ściągam przy każdej nadarzającej się okazji. Najczęściej od sąsiada / sąsiadki z ławki (pomagamy sobie) lub kogoś kto siedzi za mną lub przede mną.Czasem też robię ściągi lub piszę je na rękach
__________________
Dom:Gryffindor Ranga: Gajowy Hogwartu Punktów: 984 Ostrzeżeń: 1 Postów: 235 Data rejestracji: 04.12.11 Medale: Brak
Ja jedyny raz kiedy próbowałam ściągać to na przyrodzie, ale po prostu bałam się spojrzeć na tą sciąge, takiego cykora miałam, ale i tak dobrze napisałam :D
__________________
Albus Severus
Pochodzenie imion syna Harry'ego
- Albusie Severusie - powiedział tak cicho, że nie usłyszał tego nikt prócz Ginny, a ona taktownie udała, że macha ręką do Rose, która już wsiadła do wagonu - nosisz imiona po dwóch dyrektorach Hogwartu. Jeden z nich był Ślizgonem i prawdopodobnie najdzielniejszym człowiekiem, jakiego znałem.
Dom:Gryffindor Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie Punktów: 2599 Ostrzeżeń: 0 Postów: 743 Data rejestracji: 16.07.12 Medale: Brak
czasami mi się zdarza, ale jeśli juz to tylko na chemii i biologii. nie cierpię tych przedmiotów -,-
a mój sposób? wydrukowana ściąga przyklejona do korektora wygląda jak kod kreskowy, skład etc.
a co do ściągania pracy domowej, to nie lubię tego bardzo. staram sie zawsze odrobić, ale odpisywać tylko nielicznym daję.
__________________
Chciałabym wszystkich serdecznie przeprosić - zwłaszcza RazoraBMW, Asika i Toma Riddle'a, a także wszystkich innych, którzy zostali zapoznani z informacją o rzekomej śmierci jednej z użytkowniczek - Machete. To co pisałam/mówiłam było wyjątkowo dziecinne i głupie i chcę za to przeprosić.
Odchodzę także z Hogsmeade, już nie będę wracać.
Dom:Gryffindor Ranga: Redaktor Proroka Punktów: 1058 Ostrzeżeń: 1 Postów: 541 Data rejestracji: 06.07.12 Medale: Brak
Ja powiem szczerze, że ja nie umiem ściągać. Po mnie byłoby to widać. No wiecie pewnie bym się spociła, stała czerwona jak burak, więc ja nie ściągam ale oczywiście nie jestem osobą typu kabel i nie kabluje przyjaciół, że ściągają, bo to ich wybór.
__________________
"-To bardzo wzruszające, Severusie - powiedział z powagą Dumbeldor. - A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
- Jego losem? - wykrzyknął Snape. - Eecto patronum!
Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
-Przez te wszystkie lata?...
-Zawsze."
Dom:Gryffindor Ranga: Więzień Azkabanu Punktów: -102 Ostrzeżeń: 1 Postów: 68 Data rejestracji: 21.08.14 Medale: Brak
Zdarza mi się jakieś pojedyncze karteczki przy sobie mieć, ale raczej to jest w zasadzie "mieć, a nie korzystać". Po prostu na sprawdzianie wszystko jakoś mi się rozjaśnia i nie potrzebuję patrzeć na ściągę, ale reszta, która nie była zapisana, nagle z głowy ulatuje. No i nic wtedy się na to nie poradzi :C. Co do pracy domowej to codziennie, nie jestem zwolennikiem robienia w ćwiczeniach czy czegoś w tym stylu.
__________________
Przepraszam za wszystko, to koniec. Pamiętajcie, nie dopuśćcie do tego, aby strona była ważniejsza od rodziny!
W gimnazjum jeszcze tak, czasami, w liceum przez trzy lata zrobiłam sobie aż jedną ściągę typowo pod sprawdziany, chemia, podpowłoki, ten taki kwadracik sprytny, ale że się tego nauczyłam na pamięć po paru tygodniach korzystania...
Nawet jeśli umiałabym ściągać (a nie umiem), to byłoby mi dość ciężko, bo pierwsza ławka, malutkie klasy, czujne oko nauczyciela dosłownie obmacujące nasze kartki... Są desperaci. Generalnie jak ma się wtyki co do sprawdzianów, to nawet wtedy wolę to wkuć, niż brać ściągi, bo nie idzie, no nie idzie. W gimnazjum o to mieliśmy przekichane na sprawdzianach z historii, bo jedna z nauczycielek wyczaiła chłopaka na takich ściągach C': *w liceum na historii wszyscy bali się głosniej odetchnąć albo uderzyć długopisem mocniej, telefony po torbach, muchy było słychać i każde skrzypnięcie parkietu na przestrzeni kilkunastu innych sal*.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 256094 Ostrzeżeń: 2 Postów: 2,618 Data rejestracji: 15.12.12 Medale: Brak
Zdarzało się, ale bardzo rzadko. W gimnazjum chyba z raz na chemii. W LO, to nie kojarzę. Może coś z francuskiego na mega dużym sprawdzianie ? W każdym bądź razie jakoś zawsze sobie potrafiłem wytłumaczyć : Najwyżej dostanę pałę, i co z tego. Tak, ambicja była moją mocną stroną ^^ Na studiach, to z antropologii filozoficznej raz tylko również. Ale ogólnie unikałem ściągania. Nie, żebym jakimś aniołem był, ale jak nie umiem, to nie fair, że miałbym dostać taką samą ocenę jak osoba, która się naumiała ;p A mi się nie chciało. Trudno, najwyżej. Poza tym dużo też szczęścia miałem ^^
__________________
Dom:Ravenclaw Ranga: Lord Punktów: 15399 Ostrzeżeń: 2 Postów: 198 Data rejestracji: 06.07.12 Medale:
Ano zdarza się ściągać. Czasami z własnych ściąg lub notatek w zeszycie, a czasami z kartek innych osób, a czasami ściągi służą mi jedynie do upewnienia się czy niczego nie pomyliłam przy odpowiadaniu. Staram się unikać ściągania a zamiast tego bazować na własnej wiedzy na przedmiotach, które będę zdawała na maturze rozszerzonej, bo to się mija z celem. Tak więc głównie ściągi tworzyłam w pierwszej LO czy sporadycznie w gimnazjum, kiedy wciąż miałam chemię czy WOS, a teraz ograniczam się do ściągania na Historii i Społeczeństwie, gdyż historyk ze mnie marny, a przyszłości z naukami humanistycznymi zdecydowanie nie wiążę.
Przyłapano mnie tylko raz, w sumie z mojej głupoty, bo zamiast siedzieć spokojnie to dałam po sobie poznać, że gdzieś chowam ściągę, gdy nauczyciel podszedł do mnie podczas sprawdzianu. A tak to miałam jedynie parę upomnień, mniej lub bardziej słusznych.
__________________
- Cóż, jeśli będę twoim przyjacielem, to czy powiesz mi jakie jest hasło do dormitoriów Gryffindoru, żebym mógł wślizgiwać się tam i podrzucać Weasleyowi do łóżka martwe zwierzęta?
- Nie!
- Ok, zdradzisz mi wszystkie brudne sekrety Weasleya i Granger, żebym mógł je odpowiednio ubarwić i rozprzestrzenić po szkole?
Harry nie mógł się zdecydować, czy jest przerażony, czy chce mu się śmiać.
- Nie!
- Czy mogę namówić cię, żebyś przeszedł na mroczną stronę?
- N... - zaczął Harry i spojrzał na niego z zakłopotaniem. To, pomimo wszystko, było bardzo poważne pytanie. - A chciałbyś?
Malfoy wydął wargi.
- Niekoniecznie. Chociaż to mogłoby być zabawne.
Harry potrząsnął głową z niedowierzaniem.
I tak, owszem, z pewną dozą rozbawienia. Nikt inny nie miał tak rażąco paskudnego charakteru jak Malfoy, a to, że obnosił się z nim tak bezwstydnie budziło niemal chęć wybaczeniu mu.
- Dobrze - powiedział w końcu Malfoy.
[...]
- Co zwykle robisz ze swoimi przyjaciółmi? - zapytał Harry niezręcznie.
- Mówię im co mają robić, a oni potem odchodzą i zostawiają mnie w spokoju.
- Och... - ten pomysł nie wydawał się Harry'emu zbyt zachęcający.
- Zrobisz to, co ci powiem? - zapytał Malfoy wprost.
- Nie!
- Ech - powiedział Malfoy ponuro.- Cóż... no więc, co ty zwykle robisz z przyjaciółmi?
- Eeee... dużo rozmawiamy, jaki jesteś wstrętny.
- Więc możesz to robić. Traktuję to jako komplement. 'Światło pod Wodą'
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 310 Ostrzeżeń: 0 Postów: 74 Data rejestracji: 30.06.14 Medale: Brak
Nigdy nie przygotowuję sobie ściąg na osobnych karteczkach na sprawdzian, bo jaki to ma sens? Lepiej się pouczyć, zresztą w moim przypadku szybciej się nauczę, niż przygotuję sobie specjalne karteczki (pomoce naukowe =D). Jak ściągać to od koleżanki z ławki, albo zrobić wcześniej zdjęcia z podręcznika/zeszytu albo w ostateczności, jak nauczyciel nie patrzy zaglądam do podręcznika/zeszytu, ale zdarza mi się to bardzo rzadko. Nie lubię ściągać, zawsze istnieje ryzyko, że nauczyciel zauważy. Najbardziej mnie zadowala, jak podczas sprawdzianu czerpię wiedzę z głowy, tak jak na ostatnim sprawdzianie z historii. W ogóle chyba nigdy nie ściągałam na historii i zazwyczaj posiadam jakąś wiedzę (głównie daty), no, może raz mi się zdarzyło. Głównie ściągam na biologii, chemii i (kiedyś) na angielskim. Ha, teraz przypomniało mi się, jak w pierwszej gimnazjum znalazłam na internecie książkę ze sprawdzianami z angielskiego, potem ja i moje koleżanki, którym ją wysłałam dostałyśmy 6. W podstawówce przygotowywałam karteczki obklejone taśmą (bardzo rzadko, może 3 razy mi się zdarzyło). Sposób sprawdzony, polecam.
Edytowane przez Lady Morgana dnia 25-09-2014 19:05
Nigdy nie próbowałam ściągać, bo nie umiem. Czasem robię "pomoce naukowe", ale z nich nie korzystam. Boję się. Z moim szczęściem nawet najbardziej ślepy nauczyciel by mnie przyłapał i stracił do mnie zaufanie, a tego bym nie chciała. Z drugiej strony, umiejętność ściągania jest czasem przydatna i żałuję, że jej nie opanowałam. Te wszystkie daty na historię... brr
__________________
Pierwszy raz zdarzyło mi się ściągać na sprawdzianie z geografii w podstawówce. Nie byłam w stanie odpowiedzieć na jakieś pytanie, więc wyjęłam książkę i sprawdziłam w niej. Nauczycielka nawet się nie zorientowała - była zajęta sprawdzaniem klasówek jakiejś innej klasy, a ja siedziałam w dogodnym do ściągania miejscu. Cykałam się strasznie, ale o wyrzutach sumienia nie mogło być mowy. Nie byłam recydywistką, zazwyczaj ściąganie ograniczało się do zerkania na odpowiedzi sąsiadów i to raczej ja dawałam ściągać innym niż korzystałam z czyjejś wiedzy.
W gimnazjum najczęściej robiłam ściągi chyba na niemiecki, chociaż raczej z nich nie korzystałam - wystarczyło przepisanie ich, by zostały w mojej głowie. Pod koniec trzeciej klasy matematyczka (robiąca sobie na naszej lekcji ściągę na egzamin na studiach) podrzuciła mi fajny sposób ściągania - skrobała ściągi igłą na takim zwykłym długopisie z przezroczystego plastiku. Niewidoczne dla nauczyciela, a daje naprawdę wielkie możliwości. To najpewniejszy sposób, jaki do tej pory widziałam. Dzięki takim długopisom zaliczyłam fizykę w LO. Początkowo skrobałam też daty historyczne, ale moja historyczka była na tyle naiwna, że wystarczyło przepisywać notatki z historii na kartki (normalnego formatu) i wsuwać w zeszyt z jakiegoś innego przedmiotu - kiedy zauważyła coś, co ją niepokoiło, wystarczyło pokazać, że pod kartką ze sprawdzianem leży zeszyt np od chemii (bo przecież wygodniej się pisze, kiedy pod kartką coś jest) - można było spisywać nadal. Cudowne lata Chociaż wcześniej, kiedy jeszcze korzystałam z małych karteczek poupychanych w kieszeniach, zorientowała się, że ściągam i byłam pod specjalnym nadzorem, chociaż nie udało jej się udowodnić mi oszustwa.
__________________
Everything is catching up with me
I awake to find I'm not at all where I should be
And it feels I'm getting to the end
And it's hard to figure out what's real and what's pretend
Dom:Gryffindor Ranga: Pięcioroczniak Punktów: 367 Ostrzeżeń: 1 Postów: 339 Data rejestracji: 01.04.14 Medale: Brak
Ja ściągam bardzo rzadko zawsze najpierw staram się nauczyć. Czasem zdarza mi się gdy nie jestem czegoś pewna, albo gdy materiał jest naprawdę trudny.
__________________
Dom:Slytherin Ranga: Lord Punktów: 37745 Ostrzeżeń: 2 Postów: 1,722 Data rejestracji: 02.08.11 Medale:
Na ogół staram się nie ściągać, ale czasem nauki jest tyle, że albo nie zdążę czego zrobić, albo nie mam już sił. Na szczęście umiem ściągać, bo znam ludzi którzy się boją ^^
Pierwszy raz dopuściłam się tego "przestępstwa" w gimnazjum <własnie zdałam sobie sprawę, że wszystko zaczyna się w gimnazjum>, jednak tam to ściągałam raczej z lenistwa. Teraz na studiach zdaję sobie sprawę, że lepiej się pouczyć.
Na dodatek, zauważyłam że jest jedna nauczycielka przy której nie ściągnę. Wolę dostać dwóję <na studiach nie ma 1.>. Wolę nie zaliczyć niż ją okłamać.
__________________
[...] Za bardzo mi na tobie zależało. Bardziej mi zależało na twoim szczęściu niż na tym, byś poznał prawdę, bardziej na twoim spokoju niż na moim planie, bardziej na twoim życiu niż na życiu innych osób, które mogły je stracić, gdyby cały plan zawiódł. Innymi słowy, zachowałem się tak, jak się tego spodziewał Voldemort po nas, głupcach, którzy kochamy. [...] Co mnie mogło wówczas obchodzić, że w jakiejś mglistej przyszłości zginie nieokreślona liczba bezimiennych, pozbawionych twarzy ludzi i stworzeń, skoro ty byłeś żywy i szczęśliwy tu i teraz? [...]
"Hogsmeade.pl" is in no way affiliated with the copyright owners of "Harry Potter", including J.K. Rowling, Warner Bros., Bloomsbury, Scholastic and Media Rodzina.
Drogi Użytkowniku, w ramach naszej strony stosowane są pliki cookies. Ich celem jest świadczenie usług na najwyższym poziomie, w tym również dostosowanych do Twoich indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies - więcej informacji na ten temat znajdziesz w polityce prywatności.