· Nienawidzę szkoły |
~Giny
|
Dodany dnia 02-09-2009 14:15
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 931
Ostrzeżeń: 1
Postów: 346
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Tutaj możecie napisać i wyżalić się na szkołę. Co Was w niej denerwuje i dlaczego.
Piszcie tez co byście zmienili.
Ogólnie wszystkie żale na szkołę... |
|
|
|
~RenesmeeCullen
|
Dodany dnia 02-09-2009 17:23
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 515
Ostrzeżeń: 0
Postów: 124
Data rejestracji: 25.04.09
Medale:
Brak
|
Za moją wuefistkę i brak czasu. I jeszcze za moją wychowawczynię, która nie liczy się ze zdaniem uczniów. I wstawanie wcześnie rano, bo zawsze mam na 8.
Jestem po pierwszym dniu szkoły. 7 lekcji w tym dwa w-fy, na których nasza kochana nauczycielka nas nie oszczędzała, bo"przecież trzeba nas rozruszać". Po szkole od razu biegiem do szkoły muzycznej na lekcje pianina u mojej przesłodzonej nauczycielki. Jestem padnięta i nie mam siły nanic. Właśnie dla tego nie lubię szkoły
__________________
" Już zawsze będzie należeć tylko do ciebie.Śpij, moja jedyna miłości(...)"
"ZARAZ KRUM ZROBI BUM"
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów
I cnoty Gryfonów
Broń nas RAVENCLAW
Pozdrowienia dla całego Hogsmeade.
|
|
|
|
~MaGiC GiRl
|
Dodany dnia 02-09-2009 17:27
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Charłak
Punktów: 13
Ostrzeżeń: 0
Postów: 1
Data rejestracji: 26.07.09
Medale:
Brak
|
Nie lubie szkoły za brak oparcia w nauczycielach,ktrorzy bądź co bądź powinni być wzorem.Jednak oni wybierają sobie pupilka,no i nie zapominajmy,że większość tych naszych uczacych nas "autorytetów oceniają każdego od razu na wstępie.Ja nie jestem orłem choć sie staram,czyli skoro nie mam daru szybkiej nauki jestem zerem.
__________________
XXX
|
|
|
|
~malfoj_sam_segz
|
Dodany dnia 02-09-2009 17:55
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Wybraniec
Punktów: 9603
Ostrzeżeń: 1
Postów: 1,479
Data rejestracji: 27.07.09
Medale:
Brak
|
I wstawanie wcześnie rano, bo zawsze mam na 8.
Naprawdę rano, aż załamuję ręcę.
Ja przy tobie nie dość, że mam na 7.30 to jeszcze muszę wstać przed 6 aby się zebrać i dojechać.
Jedyne za co nie lubię szkoły to pogięta fizyka - moja achillesowa pięta ;f Przedmiot, którego za nic nie pojmę ; c
__________________
|
|
|
|
~Giny
|
Dodany dnia 02-09-2009 17:55
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 931
Ostrzeżeń: 1
Postów: 346
Data rejestracji: 26.08.08
Medale:
Brak
|
Ja niecierpię szkoły, ponieważ muszę rano wstawać, brak czasu na inne zainteresowania, jest dużo nauki, ale najgorsze we wszystkim są PRACE DOMOWE!
Bo kiedy mam coś zadane, to dzień wygląda tak:
-8 do szkoły
-15 powrót (czasem i 16)
-chwila odpoczynku
-lekcje
-zajęcia
-lekcje
Blee...I HATE SCHOOL!!!!!
No i jeszcze to, ze nauczyciele są niesprawiedliwi.
__________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
"- Czy pamiętasz, jak mówiłem, że ćwiczymy zaklęcia NIEWERBALNE, Potter?
- Tak.
- Tak, proszę pana.
- Nie ma potrzeby zwracania się do mnie per pan, profesorze."
___
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Hogs
|
|
|
|
~Kamate
|
Dodany dnia 02-09-2009 18:29
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Uczestnik Klubu Ślimaka
Punktów: 477
Ostrzeżeń: 0
Postów: 116
Data rejestracji: 29.07.09
Medale:
Brak
|
Ja też mam na 8, ale wstawać muszę przed 6 aby zdążyć na autobus. Po pierwszym dniu umieram. Miałam 8 lekcji (w tym dwie matematyki). Było... beznadziejnie. I LO to jednak ciężka klasa i trzeba będzie się zacząć uczyć. Najbardziej to boję się kompromitacji, bo praktycznie nikogo w nowej klasie nie znam Może zdołam jakoś to przeżyć.
__________________
"Oddychamy światłem, oddychamy muzyką, oddychamy chwilą obecną." A. Rice "Wampir Lestat"
_________
Jeśli lubisz opowieści fantasy to pisz na PW, mam link do fajnego bloga.
|
|
|
|
~RenesmeeCullen
|
Dodany dnia 02-09-2009 18:40
|
Użytkownik
Dom: Ravenclaw
Ranga: Członek Brygady Inkwizycyjnej
Punktów: 515
Ostrzeżeń: 0
Postów: 124
Data rejestracji: 25.04.09
Medale:
Brak
|
Tak dla wiadomości to ja też dojeżdzam i wstaję o 6.
Kamate, wszystko będzie dobrze nie bój się. Na pewno znajdziesz nowych przyjaciół.
__________________
" Już zawsze będzie należeć tylko do ciebie.Śpij, moja jedyna miłości(...)"
"ZARAZ KRUM ZROBI BUM"
Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów
I cnoty Gryfonów
Broń nas RAVENCLAW
Pozdrowienia dla całego Hogsmeade.
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 02-09-2009 18:54
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Ja na 8 mam 3 razy w tygodniu. w jeden dzień mam na 9.50, a w drugi na 11.55. Niemal codziennie siedzę w szkole do 15.25, czyli o 16 jestem w domu, czasami i później. W dodatku mam w tym roku maturę!!! Ale takie jest życie ucznia. Pomyślcie sobie tak w chwilach załamki... nauczyciele tez kiedyś byli uczniami i ich też tak tępiono jak nas teraz. A jeśli nie macie żadnego egzaminu typu: sprawdzian po podstawówce, egzamin po gimnazjum lub matury. To pomyślcie tak: inni mają gorzej, bo mają te egzaminy i muszą się do nich więcej przygotowywać. A jeśli macie, któryś z tych egzaminów to za rok będziecie już po nim.
A do maturzystów jeszcze mam słówko: za rok będziecie mieć jeszcze wakacje!!! I nie będziecie już uczniami, tylko studentami (jeśli na nie pójdziecie).
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~Only_Daughter
|
Dodany dnia 02-09-2009 19:52
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -108
Ostrzeżeń: 3
Postów: 44
Data rejestracji: 27.08.09
Medale:
Brak
|
Za co nienawidzę szkoły? Praktycznie prawie za wszystko. Za wstawanie o szóstej ( bo trzeba się wyszykować i zdążyć na autobus), za to że Olek i jeszcze kilka osób zdało, za to że trenerka odeszła (tak właściwie to nie ze szkoły bo Niemieckiego bd uczyć), no i za lekcje do 15.25. Evi91 zazdroszczę Ci i studentom.
Pozdrawiam.
__________________
' Zablokowana '
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 02-09-2009 19:58
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Mi jeszcze nie masz czego zazdrościć. Na razie muszę nieźle charować, a przynajmniej za niedługo będę musiała.
Za rok prędzej będzie można mi czegoś zazdrościć.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~Only_Daughter
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:02
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Więzień Azkabanu
Punktów: -108
Ostrzeżeń: 3
Postów: 44
Data rejestracji: 27.08.09
Medale:
Brak
|
To fakt. Ale to 'charowanie' z pewnością Ci się opłaci.
__________________
' Zablokowana '
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:12
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Jak to wczoraj stwierdził dyrektor mojej szkoły: Jest to najlepszy okres waszego życia na naukę. Jeśli teraz będziecie się uczyć przez tych kilka miesięcy macie zaplanowane życie na jakieś 10 lat.
Może i miał rację, bo jeśli zdamy dobrze maturę dostaniemy się na dobre studia, a potem dostaniemy dobrze płatną pracę.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~joannath_13
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:14
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Goblin
Punktów: 34
Ostrzeżeń: 0
Postów: 21
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
Nie lubię szkoły za nietolerancje wśród uczniów... i za to że niektórzy nauczyciele są po prostu wredni...
__________________
Dżoana zwana również jako Zło Wcielone
Strzeżcie się!
|
|
|
|
~Diamond
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:33
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Konduktor Błędnego Rycerza
Punktów: 903
Ostrzeżeń: 2
Postów: 295
Data rejestracji: 06.08.09
Medale:
Brak
|
NIENAWIDZE SZKOłY za wszystko, że musze sie uczyc i marnować praktycznie cały dzien na siedzenie w tych murach, a pozniej odrabiania zadan domowych - koszmar. Oczywiście kiedys bede wdzieczna ze cos jednak sie nauczyłam, ale na dzien dzisiejszy wogóle bym tam nie chodziła gdyby nie to że niestety musze.
Własnie zaczełam nauke w pierwszej klasie LO i juz tej szkoły nie nawidze. Jest straszna. Nauczyciele okropni, klasa tez jakos niezbyt (jak narazie) i juz widze ze bedzie bardzo duzo nauki, a ja przeciez sie nigdy jakos zbytnio nie uczyłam <szok>
__________________
pozdrawiam drogi Gościu :*
"Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony"
|
|
|
|
~Evi91
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:37
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Animag Lew
Punktów: 543
Ostrzeżeń: 0
Postów: 152
Data rejestracji: 04.08.09
Medale:
Brak
|
Ja tak samo miałam na początku. Z nowej klasy nikogo nie znałam, a w gimnazjum nigdy specjalnie się nie uczyłam. Szczerze powiedziawszy przez dwa ostatnie lata też specjalnie nie przykładałam się do nauki, bo jakoś wszystko łatwo wchodzi mi do głowy, wiec nawet nie musiałam się dużo uczyć, ale teraz muszę zacząć z powodu matury.
__________________
"Warto Żyć
Warto Śnić
Warto Być
Warto Śmiać
Cieszyć Się
Warto Kochać..."
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i Od-Wiedzy-Własnej-WszechWiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFINDORZE !
|
|
|
|
~darksev
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:42
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Nauczyciel w Hogwarcie
Punktów: 2736
Ostrzeżeń: 1
Postów: 424
Data rejestracji: 07.06.09
Medale:
Brak
|
Hm. Szkoły nienawidzi może co drugi obywatel chodzący do szkoły. Jaso... Nie lubię jej za to iż trwa tak długo. Że tyle trzeba odrabiać, i że męczą niezmiernie nauczyciele. Ofc - Są wredni. ;C Niestety większość to dranie. Już pierwszego dnia zadali nam lekcje. Aż się boję, co będzie dalej. |
|
|
|
~bwbasia12
|
Dodany dnia 02-09-2009 20:57
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Goblin
Punktów: 39
Ostrzeżeń: 0
Postów: 17
Data rejestracji: 07.08.09
Medale:
Brak
|
Ja nie lubię szkoły prawie za wszystko: za nauczycieli, którzy pupilują dobrych uczniów; za sprawdziany: odpytywanie<zawsze mam przed nim stres>; za śliskie korytarze... i za to że musimy" latać'' od klasy do klasy- nie normalnie np; 5-38-30 takie tam krótkie biegi- my musimy ''latać'' góra-dół-biblioteka<jest wyżej niż inne piętra>-dół...
Może i jestem dobrą uczennicą, ale to nic nie zmienia- NIENAWIDZĘ SZKOŁY!
__________________
[bcolor=#ffff99]UWAGA: ŚLIZGONKA[/bcolor]
Z poważaniem
Autorka posta
|
|
|
|
~Integra
|
Dodany dnia 02-09-2009 21:19
|
Użytkownik
Dom: Slytherin
Ranga: Pięcioroczniak
Punktów: 418
Ostrzeżeń: 1
Postów: 91
Data rejestracji: 26.07.09
Medale:
Brak
|
Kamate napisał/a:
I LO to jednak ciężka klasa i trzeba będzie się zacząć uczyć.
Poczekaj aż będziesz w drugiej ; ] Wtedy się zacznie jazda. |
|
|
|
~Niewidka
|
Dodany dnia 03-09-2009 21:40
|
Użytkownik
Dom: Gryffindor
Ranga: Przewodniczacy Wizengamotu
Punktów: 1969
Ostrzeżeń: 0
Postów: 487
Data rejestracji: 05.04.09
Medale:
Brak
|
Gdybym napisała że nienawidzę szkoły, byłaby to nieprawda. Jestem do niej nastawiona obojętnie. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie, niesprawiedliwe ocenianie, a przede wszystkim faworyzowanie i wywyższanie. [w mojej klasie jest dwójka uczniów, których matki uczą w tej samej szkole] Nie będę rozwijać tematu. Ale jest to strasznie irytujące i sprawia mi okropną przykrość gdy napisze swoją pracę najlepiej jak potrafię do bardzo późnej pory. A takiej osobie X matka napisze wypracowanie, albo poprawi błędy, lub po prostu przełoży sprawdzian gdyż tamta zapomniała o teście, albo była zajęta czym innym. I do tego chwali się tym faktem przed resztą klasy. Gdyby to uległo zmianie na pewno bym inaczej podchodziła do tego tematu. Przynajmniej z powodu mej klasy, która nie jest taka zła, nawet sympatyczna. A co do wczesnego wstawania. Wolę wstawać wcześnie, czyli w moim przypadku ok. 6, aby zdążyć na autobus, niż o 18.00 wracać do domu. Ale i tak mimo to nie jestem zadowolona. A kto by był? Chyba każdy woli sobie dłużej pospać. No i do minusów mogę zaliczyć słabe wyposażenie i mieszanie prywatnego życia nauczycieli ze szkołą. Czego nam uczniom robić nie wolno.
__________________
Najtrudniej jest widzieć słońce, wierzyć w słońce i nie czuć ciepła.
Edytowane przez Niewidka dnia 05-12-2009 19:39 |
|
|
|
!Delirantka
|
Dodany dnia 03-09-2009 22:45
|
VIP
Dom: Slytherin
Ranga: Mistrz Eliksirów
Punktów: 2914
Ostrzeżeń: 0
Postów: 439
Data rejestracji: 25.08.08
Medale:
Brak
|
W szkole podstawowej i gimnazjum lubiłam chodzić do szkoły, na początku liceum też zbytnio nie narzekałam. Wszystko zmieniło się w roku maturalnym, kiedy szkoły miałam po prostu dosyć. Nawał nauki, wieczne ględzenie nauczycieli o maturze, o studiach, znowu o maturze, o zadaniach, które musimy przerobić, o maturze, o zadaniach, o maturze itd... Koszmar.
Mówi się, że szkolne lata to najfajniejszy okres w życiu; cóż, może i tak jest, ale ja - przynajmniej na chwilę obecną - wolę swoje wakacje. Do liceum już bym się nie wróciła, wystarczą mi fajne wspomnienia (tych gorszych lepiej nie pamiętać). Zobaczymy, jak będzie na studiach. ;)
Co Was w niej denerwuje i dlaczego.
Piszcie tez co byście zmienili.
Organizacja wuefów to w większości polskich szkół porażka do kwadratu, podobnie jest z układem lekcji w danym dniu - zamiast rozdzielić trudniejsze przedmioty równomiernie na każdy dzień tygodnia, ja niejednokrotnie miewałam plan zajęć zawierający matematykę, fizykę, chemię, biologię, historię etc. w jednym dniu, a już kolejny dzień składał się z samych wuefów, religii i polskiego. Przygotować się na wszystkie trudniejsze przedmioty naraz było praktycznie niewykonalne, więc gdzie tu sens w takim planie lekcji?
Jeśli chodzi o programy nauczania - w większości nuda, dużo teorii, mało praktyki (mówię tu o takich przedmiotach jak chemia, fizyka czy choćby biologia) - w gimnazjum kochałam chemię między innymi dlatego, że mieliśmy dużo, dużo doświadczeń (wszystko dzięki nauczycielce); a już na biologii na przykład kości ludzkich uczyliśmy się na pamięć z podręcznika, a przecież o ile ciekawiej byłoby zatrudnić do pomocy szkolnego kościotrupa; przynajmniej miałby zajęcie i nie leżałby zakurzony i zapomniany z tyłu klasy (tzn. teraz już nie leży, bo jak go koledzy zauważyli i dorobili mu wiadomą rzecz z papieru, kościotrupa wyniesiono do kantorka, coby nie rozpraszał więcej uwagi uczniów). Wiem, że to też zależy od nauczycieli, ale jeżeli materiału jest tyle, że na doświadczenia nie starcza czasu, to coś tu chyba jest nie tak? Zresztą, programy nauczania są niedostosowane do możliwości polskich szkół, chyba nie znam ani jednego nauczyciela, który by nie narzekał, że jesteśmy do tyłu z materiałem, że musimy pędzić, bo mamy duże zaległości.
No cóż, (polskie) szkoły mają wiele wad, pozostaje nam tylko mieć nadzieję na jakąś rewolucyjną i genialną reformę szkolnictwa; chociaż, moim zdaniem, wiele by to nie zmieniło. Pożyjemy, zobaczymy. ;)
__________________
d'oh
Δ = b² - 4ac
Edytowane przez Delirantka dnia 03-09-2009 22:46 |
|
|